Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2021-01-18 18:47:03 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2284
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Pełna zgoda. Hipokryzja produktowa markowana ekologią jest rozwinięta na maksa. Jak nie będziesz chciał za 3-4 lata nowego samochodu to oni nie zarobią. To jakby w restauracji namawiali Cię na tłustego steka i lek na wątrobę dawali gratis dbając o Twoje zdrowie.

Jestem oporny przed wyobrażaniem sobie przyszłości bo widzę ją w ciemnych barwach, utrzymanie tego co jest teraz z trendem ku zmniejszeniu syfienia dookoła wydaje mi się być i tak optymistyczne. Irytuje mnie to że ja się spinam i segreguję śmieci, dbam o to żeby nie zanieczyszczać swojego otoczenia, a później jadę rowerem przez las i widzę dzikie wysypiska śmieci w sercu natury. No ręce opadają :(


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Re: Na zimowe wieczory
PostNapisane: 2021-01-18 18:47:03 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2021-01-18 19:01:24 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2019-03-14 12:26:17
Posty: 273
Lokalizacja: wrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: bmw s1000xr
[quote="sfazowany"]Pełna zgoda. Hipokryzja produktowa markowana ekologią jest rozwinięta na maksa. Jak nie będziesz chciał za 3-4 lata nowego samochodu to oni nie zarobią. To jakby w restauracji namawiali Cię na tłustego steka i lek na wątrobę dawali gratis dbając o Twoje zdrowie.

To już jest w tv co chwila , jedz co chcesz a potem zarzucisz takiego czy innego tabsa i gites .
Misiakw też dobrze prawi samochody elektryczne the best , a ślad węglowy ? A kogo to ?
Cholerna hipokryzja !


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-18 21:50:50 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2019-10-01 16:23:53
Posty: 1068
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: F800GS
Tak naprawdę wszystkie problemy ekologiczne wynikają z faktu, że jest nas za dużo i że poziom życia zwłaszcza w Chinach gwałtownie wzrasta.
Co do samochodów to nie jestem do końca przekonany czy auto po leasingu, które było objęte bezpłatnym pakietem serwisowym to taki ideał ale na pewno lepsze rozwiązanie niż kupione od osoby która na wszystkim oszczędzała.
Zdaje sobie sprawę że nie każdego stać ale czy dla osoby mającej auto wartości 50/60 tyś wymiana np. sprzęgła dwumasowego to aby taki wydatek? Wydaje mi się, że nie. Ostatnio oglądałem na TVN turbo jakiś program motoryzacyjny i była mowa o citroenie, uznano że wadą tego auta jest to że tarcze są zintegrowane z łożyskami. Koszt kompletu tarcz i klocków TRW to raptem 700zł na dwa koła- straszny wydatek :lol: Chcąc jeździć samochodem musimy ponosić pewne koszty ale są one wg mnie relatywnie niskie w stosunku do tego co wydaje np. 4- osobowa rodzina.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-18 21:54:48 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2019-05-29 12:25:15
Posty: 89
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1
marcingda napisał(a):
Koszt kompletu tarcz i klocków TRW to raptem 700zł na dwa koła- straszny wydatek


ja za komplet tarcze + klocki placilem 2 razy tyle i bylem zadowolony, ze dostalem rabat :lol: fakt, ze zimmermann a nie TRW, ale zawsze :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-18 22:21:42 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2014-08-17 12:43:43
Posty: 1156
Lokalizacja: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Tracer 900 GT 2019
sfazowany napisał(a):
Powody były dwa, pierwszy to że bardzo lubię forda za doświadczoną przeze mnie bezawaryjność, idealne zawieszenie, niebywałą trakcję i trwałe wykończenie wnętrza.
U mnie nigdy nie było jakiejś wielkiej miłości do Forda, był mi całkowicie obojętny. Dopiero gdy mój brat kupił C-maxa Ghia w fajnym wyposażeniu zwróciło to moją uwagę że auto relatywnie nie tak drogie potrafi być naprawdę fajne. Później dopiero przy różnych kwestiach zaczęły wychodzić dodatkowe plusy m.in. to, że wszystkie kable są pociągnięte pod podzespoły nawet wyższego wyposażenia więc na przykład wystarczyło mu dokupić tempomat do kierownicy i voilà! - wszystko działa plug&play (zamierzona polityka producenta) - wtedy ta marka zyskała u mnie uznanie, choć niewątpliwie ekonomia zużycia paliwa nie była jego mocną stroną. Następnie ojciec kolegi z pracy kupił Mondeo MK3 na taksówkę i do dziś regularnie tylko typowe naprawy/wymiany serwisują co trzeba. Auto eksploatowane do bólu możliwości i wniosek był taki, że o ile serwis jest uczciwie robiony na dobrych częściach i na czas to te auta będą bezawaryjnie służyć długo - dlatego skierowałem swoje poszukiwania na modele tej marki. Tak jak marcingda ładnie to podsumował krążą różnie opinie na temat każdej marki ale jeśli kupimy uczciwie samochód, następnie będziemy o niego dbać jak należy to nie ma co się obawiać stereotypów.
sfazowany napisał(a):
A tak naprawdę to od kiedy mam motocykl samochody mnie juz dużo mniej kręcą
Święte słowa, od kiedy zacząłem jazdę na moto samochody straciły dla mnie "to coś" i choć są z pewnością interesujące okazy to jednak oglądam się za motocyklami. Bardziej chodzi o lifestyle, uczucie wolności, bezpośrednie bodźce w czasie jazdy i czysty fun z podróżowania nie będąc widzem zza szyby, tylko częścią tego świata który przemierzamy.
sfazowany napisał(a):
Auta poleasingowe to jedne z najlepiej utrzymanych młodych używanych samochodów na rynku. W okresie gwarancji wszystko jest robione na czas i w ASO.
To przytoczę może historię z lipca 2020 gdzie pojechałem 200 km do Krk obejrzeć wspaniale rokujące Mondeo MK5 wyglądające fantastycznie na zdjęciach - dopiero co kończący się leasing więc gość albo mógł go wykupić i sprzedać albo zostawić - dodajmy na to właściciel warsztatu samochodowego więc od kogo by można nie było lepiej kupić. Samochód za prawie 70K wystawiony, 1,6 ecoboost nawet nieźle wyposażony. Przyjeżdżam z narzeczoną, oglądamy i dostaliśmy kluczyki żeby się przejechać w asyście pracownika. Otwieram auto - wewnątrz smród i fetor niczym zgnilizna, tapicerka upierniczona, podsufitka podarta, manetki od kierunków upaprane smarem - widocznie tak jak stał w kanale właściciel tak wsiadał do niego i jechał po części do hurtowni w celu dokończenia roboty. Przejechałem się samochodem - z pewnością była to super fura jak była nowa i byłem zachwycony ale nie tym egzemplarzem tylko tym jak to auto fajnie zaprojektowano. W sumie naliczyłem 16 usterek których nie szło znaleźć na zdjęciach, choć właściciel był w porządku w czasie ustalania spraw przez telefon jak i aranżowania oględzin przy których go nie było. Samochód porysowany i pozaginany z wielu stron, podarta podłoga bagażnika, widać bardzo niechlujnie prowadzony no i co mi z tego że niemal "nowy" 3-latek z pieczątkami z ASO gdy brało mnie na obrzydzenie gdybym miał tym jeździć - naprawdę szkoda. Samochód fajny ale zniszczony zbyt bardzo i choćby nie wiem ile zszedł mi z ceny to i tak bym go nie kupił - po prostu ten egzemplarz był spalony. Powstrzymam się od wrzucania tutaj zdjęć jak to wyglądało bo sprawa jest zakończona ale to było poleasingowe auto prywatne serwisowane w ASO za nie małe pieniądze które powinno no nie powiem że lśnić ale przynajmniej reprezentować jakiś godny poziom. Moja Vectra B z 1996 roku którą mam do dzisiaj jest w lepszym stanie choć to stary samochód ale o niebo lepiej utrzymany od tamtego - nie raz ktoś składał mi oferty kupna ale ten samochód zostanie w rodzinie, nie oddam go z sentymentu ale tez mi sie to nie opłaca - i tak jeżdżę nim często do pracy bo lubię.
Dla porównania samochód który kupiłem również właściciel firmy miał ale kupił w jednym roku dwa nowe samochody: sobie C-maxa i tego Focusa dla żony, która robotę przez covid straciła i musieli z czegoś zrezygnować bo jego firma też już powoli klękała. Na podwórzu pod domem porządek, w garażu drugie świetnie utrzymane auto i widać było że to się wszystko jakoś składa - i rzeczywiście co do samochodu nie było zarzutów. W ogóle gość był bardziej przejęty ode mnie komu sprzedaje swój samochód - wiem co to za uczucie bo miałem to samo sprzedając Fazera, ale poszedł z pewnością w dobre ręce.
Tak więc z tym czy to jest leasing, osoba prywatna czy import nie ma co kategoryzować bo finalnie kupujemy od jakiegoś człowieka i od jego uczciwości, dbałości o sprzęt najwięcej zależy. Jak ktoś jest niechluja, ma gdzieś podstawowe sprawy w poważaniu to obojętnie w jakiej formie używał samochodu spodziewać się dobrego po nim nie można. Wydaje mi się, że też nasze podejście jako kupujących dużo robi, chcąc zapłacić marne grosze najtaniej jak się da trafiamy na takie "perełki" a później jest lament że nas oszukali - a jak ktoś poświęcił czas i pieniądze, dbał i troszczył się o coś to nie odda tanio komuś kto to w tydzień zaprzepaści - z czystej po prostu zasady że nie. Tu takie trochę "cebulactwo" pokutuje że słuchamy historii jak ktoś coś kupił ale nie pomyślał że w tej cenie to myślał nie może być okazji a jak wiemy "okazji" rynek jest pełen ale takich żeby kupić trupa, ulepa, gniota.
Ja użytkowałem też kilka samochodów służbowych i do dzisiaj traktuję je jak swoje, sprzątam i serwisuję bo sam do niego wsiadam i ryzykuję swoim życiem i nie pozostawiam nic przypadkowi. Jak nie posprzątam to będę jechał w syfie co sprawi mi wątpliwą przyjemność więc jak coś już robię to mam daleko co firma o tym myśli - robię to głównie z troski o swoje bezpieczeństwo i przyjemność z jazdy nawet jeśli ten samochód to nie limuzyna chcę się w nim tak czuć żeby mi było podczas jazdy przyjemnie.
sfazowany napisał(a):
Obecnie armatura i oprzyrządowanie "eco" przy silniku w autach jest o wiele bardziej skomplikowana i tu bym szukał potencjalnych kosztów przy awariach
Dzisiaj dyskutowałem na ten temat w pracy z kolegą i trafiliśmy w punkt na fajny film na temat prezentacji nowszego focusa z silnikiem trzycylindrowym ecoboost 1.0 + elektryczny silnik. Z filmu wynika, że zamiast zastosować od razu sensownej pojemności i parametrów silnik benzynowy włożono zbyt słabą i wyśrubowaną jednostkę która musi być wspomagana elektrykiem co ma jedynie sens w świetle obecnej mody na ekoterroryzm. Nie ma w tym żadnej poza ekopropagandową logiki, ponieważ auto pali i tak dużo za dużo jak na obiecane "eko" a w razie awarii to jest tam co naprawiać i z pewnością wysokie koszty będą nieuniknione. Jeśli macie ochotę sami obejrzeć to podlinkowuję ten film dla ciekawych tematu:
https://www.youtube.com/watch?v=zQKpVK8DCT4
Tyle się naprodukowałem ale nie miejcie mi tego za złe :lol: - konkretny post albo żaden, nie ma półśrodków :twisted:.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-19 02:03:01 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2284
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Przy budżecie 20k można kupić fajną dobrą fabię która posłuży i będzie tania w eksploatacji, albo audi a8 "z kierownicą po prawej" :D wielu amatorów tanich limuzyn kupuje a potem cuduje bo kazda część kosztuje fortunę więc przekopują szroty w poszukiwaniu użytek. Bardzo ogólnie mówiąc mamy narodową tendencję do kupowania oczami aut które nie koniecznie serwisowo będą proporcjonalne do ceny zakupu okazyjnego auta. Być może stąd takie opinie w programach że te hamulce z łożyskami będą drogimi częściami zamiennymi... Marzy mi się nawet najniższy model Porsche, np boxter, ale wiem że gdybym go kupił to pozniej bym tylko pracował zeby go utrzymać, więc absolutnie odpada. Mazda mx-5 to taka alternatywa na miarę moich możliwości :)

Jak nasza Fiesta była na przeglądzie to dostałem na test nową pumę z tym silnikiem 1.0 mhev. Byłem sceptyczny ale po 2-3h bylem pod wrażeniem jak to jeździ. Przede wszystkim silnik elektryczny eliminuje turbo dziurę, system start-stop po raz pierwszy ma sens bo silnik startuje w ułamku sekundy bez żadnego szarpnięcia i charakterystycznego szczęku zębatymi rozrusznika o koło zamachowe. Nie wiem jak z żywotnością ale autem po mieście jeździło się kapitalnie. Ogólnie ta Puma to wygodne, funkcjonalne i ciekawe auto. Brzydkie kaczątko :) dla siebie bym nie chciał, ale dla żony super.

[ img ][ img ][ img ][ img ][ img ][ img ]


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-19 09:36:40 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2019-10-01 16:23:53
Posty: 1068
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: F800GS
Puma wg mnie bardzo ładna (oczywiście jak na tego typu auto), z daleka udaje porsche :D. W tańszych markach typu vw, skoda, ford czy mazda wiele do życzenia pozostawiają jeszcze wnętrza. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda super jak w tej pumie ale jak przyjrzymy się i po dotykamy to niestety nadal mamy do czynienia z tandetnymi plastikami. Kolor podświetlenia zegarów tragiczny, pewnie można go zmienić na jakiś neutralny i ściemnić - mi bardzo to przeszkadza. Obecnie producenci prześcigają się w wyświetlaczach (ja jeżdżę zwykle z wygaszonym) a jakość użytych materiałów pozostaje nadal w tyle. W obiegły roku zimą wypożyczałem vw Tiguan, auto było prawie nowe, przy temperaturach rzędu -10stC ciągle słyszałem jakieś irytujące dźwięki. VW było w topowej wersji na pewno lepiej wyposażonej od mojego mniejszego bmw ale jakość jest nieporównywalna a cena myślę że tak.
Wg mnie większość dodatków które są w nowych autach jest absolutnie nieprzydatna, są to tanie elektroniczne gadżety które mają tylko zachęcić do kupna a oszczędza się na istotnych rzeczach. Takim przykładem są zawieszenia, tańsze modele nowej Octavii mają jeszcze sztywną belką, parę lat temu honda w civic wielowahaczowe zawieszenie zastąpiła również belką- żenada. Recepta na lepsze prowadzenie to coraz większe koła (nie tędy droga).
Jak kupowałem pod koniec roku auto, to pan w salonie poświęcił bardzo dużo czasu opowiadając jaki mam super tempomat, tylko że w naszych warunkach nie da się go używać bo jazda wygląda tak, że przyspieszam a później ostro hamuję :lol: . W niedzielę jak wracałem z Zakopanego to nie dało się jechać na tempomacie. W bmw wnętrze cenię przede wszystkim za fotele, zakres regulacji jest tak duży że można wybrać optymalną pozycję no i przede wszystkim tyłek mam prawie na podłodze a nie jak na krześle.
Co do kosztów utrzymania drogich aut to też jest wiele mitów. Szwagier ma już teraz 10 letniego mercedesa GL 420 i koszty utrzymania wcale nie są bardzo wysokie. Oczywiście znacznie wyższe niż kompaktu ale nadal dla średnio zamożnej osoby wg mnie akceptowalne. Pneumatyczne zawieszenie wcale nie jest drogie w serwisie a wielkie opony na tyle tanie że nie trzeba kupować jakiś podłych dalekowschodnich.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-19 09:41:33 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3805
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
blue7 napisał(a):
Bardziej chodzi o lifestyle, uczucie wolności, bezpośrednie bodźce w czasie jazdy i czysty fun z podróżowania nie będąc widzem zza szyby, tylko częścią tego świata który przemierzamy.

ja to zawsze porównuje do zwiedzania samemu i grania na konsoli. Auto to konsola - mam kontroller w ręce, mam przed sobą i po bokach ekrany o niezłej rozdzielczości, ale wciąż siedzę na swojej kanapie, przy swojej muzyce, i temperaturce ustawionej pod siebie. Ot taka przyjemność jazdy jak na kanapie w domu. Rozumiem co ludzie w tym lubią, ale tez rozumiem co ludzie lubią w jeżdzie rowerem - czujesz zapachy, wiatr, wilgotność. i to samo mam na moto. tam nie oglądam okolicy przez ekrany, tam jestem w tym terenie który jadę. W drodze na Hel czuję wieczorem że "robi się wilgotno". jadąc przez las czy pola rzepaku czuję je nosem (czuję tez gdy poal są nawożone, no ale coś za coś). dla mnie to kompletnie mienia odczucia z jazdy. nigdy bym nie wisadł w samochód przejechac sie po kaszubach dla pryjemności, podczas gdy zdarza mi się jechać z trójmiasta do łeby tylko po to żeby po drodze nawciągac się zapachu pachnącego rzepaku (drugi raz wspominam ale bardzo go lubię)

sfazowany napisał(a):
Brzydkie kaczątko dla siebie bym nie chciał, ale dla żony super.

to widze że bardo lubisz swoją żonę. u mnie np jest odwrotnie - ja tam czymkolwiek mogę pojechać, ciuch na moto ma chronić i być wygodny i jest ok. ale jak w sklepie zobacze jakiś krzywy szew na spodniach które żona kuupuje czy jakiś inny zaciągnięty materiał, to jeśli nie ma innego egzemplarza to poszukamy gdzie indziej :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-19 11:13:01 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2019-05-29 12:25:15
Posty: 89
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1
sfazowany napisał(a):
Przy budżecie 20k można kupić fajną dobrą fabię która posłuży i będzie tania w eksploatacji, albo audi a8 "z kierownicą po prawej"


no i tu sie z Toba nie zgodze.. po pierwsze porownujesz jablka do pomaranczy.. compact z autem klasy premium, a po drugie z dwoch zupelnie roznych rocznikow. ja swoje A8 chcialbym sprzedac za 22K tak jak stoi, czyli na 20", z air ride, kompletem kol zimowych, radiem 2din, kamera cofania, wideorejestratorem, ktory wyglada jak czujnik deszczu itd itp i niema kiery po prawej i tez jeszcze posluzy. w dodatku to auto wcale takie drogie nie jest. jasne, ze wlasnie napisalem, ze za tarcze dalem 1,5K, ale jak mam auto, ktore na zawolanie jedzie 200km/h, a 280 to jego maks, to nie zaloze tarcz z gownolitu, bo poprostu chce sie zatrzymac, a nie tylko naciskac hamulec ;) no i przy V8 to trzeba liczyc, ze do silnika wlewasz 2x wiecej oleju, wkladasz 2x wiecej swiec, niz do fabii, ale czy robisz to codziennie? fabia to moze sie nadawac na miasto, ale w trasie to do A8 nie ma co startowac ani wygoda ani osiagami. pozatym chcialbym zobaczyc jak ta fabia bedzie sie trzymac jak skonczy 20lat, bo watpie, ze tak dobrze jak A8 ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-19 12:13:26 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2284
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
To był przykładowy przykład dla przykładu a nie reguła :) wiele osób które potrzebują auta typu fabia i fabia by im wystarczyła kupują ładne duże auta nie myśląc o późniejszych kosztach. Twoje auto może być świetnym przykładem na to że da się niedrogo mieć fajne auto, ale pamiętam co było w liceum/technikum i jak pod szkołę przyjeżdżały wraki v8 (nie 8v :) ) i fajne zadbane fiaty uno :) laski najpierw pchały te limuzyny żeby jakoś pojechały na imprezę :D w Bieszczadach co roku nadal widzę to samo, duże amerykańskie auta albo inne wynalazki jak bmw serii 7 z lat 90 prawie ciągnące wydech po ziemi i robiące zasłonę dymną po wciśnięciu gazu.

Misiek, nie chodziło mi o to ze żonie dałbym cos gorszego, czego bym sam nie chciał! Wręcz przeciwnie, jak na miejskie autko to jest to drogi gadżet i byłbym skłonny żonie taki sprawić. Zwyczajnie dla mnie taka Puma nie stanowi zapełnienia potrzeby. Ani to cabrio, ani klasyk, ani do pracy, ani do zabawy. Fajny, ale nie dla mnie.

Z żonami raczej mamy tak samo, ja mogę zjeść robaczywe jabłko żeby jej dać to dobre ;) zawsze ją namawiam na lepsze rzeczy, lepsze buty górskie, lepszą membranę w kurtce, fajniejszą restaurację. Dla mnie (dla nas do domu jako drugie auto) ta Fiesta to autko idealne, może jeszcze rozważę jako prezencik zrobienie jej chipa bo na tym osprzęcie seryjnie wychodziły wersje 140km z lepszym dołem na dynamiczne poruszanie się po mieście w średnich obrotach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-19 12:39:25 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2019-10-01 16:23:53
Posty: 1068
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: F800GS
mi się marzy jakieś stare (najlepiej z lata 70) super auto ale to tylko zabawka na co najwyżej kilka miesięcy w roku
sól niszczy wszystko, auta stoją na zewnątrz bo szkoda mi garażu


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-19 14:27:15 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2019-05-29 12:25:15
Posty: 89
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1
marcingda napisał(a):
auta stoją na zewnątrz bo szkoda mi garażu


ja uwazam, ze garaz jest na auta/motocykle i do tej zimy i motocykle i audi sie miescily w garazu. jak pojawil sie 126p, to niestety audi stoi pod sniegiem i strasznie mnie to boli :( musze kupic dzialke z garazem i jakims malym domem ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-19 15:15:48 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3805
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Mrozu napisał(a):
ja uwazam, ze garaz jest na auta/motocykle i do tej zimy i motocykle i audi sie miescily w garazu.

u mnie pół auta wystaje z pod wiaty... i już drugą wiatę zajmujemy z żoną :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-19 15:41:11 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2019-10-01 16:23:53
Posty: 1068
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: F800GS
Nie stawiam aut w garażu z trzech powodów
pierwszy to że garaż nie ma jeszcze podłogi jest tylko wylewka- nie mam absolutnie pomysłu co położyć
a druga sprawa to uważam, że podczas mrozów i jak auto jest całe w soli to lepiej żeby było w ujemnych temperaturach, (elektroliza),
a trzeci powód to ogrzewanie postojowe


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2021-01-19 16:07:13 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2284
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Co do podłogi w garażu to wg mnie dobry jest ten patent powszechnie stosowany w garażach podziemnych z gładką podłogą, nie wiem czy to jest tylko specjalna gruba odporna mechanicznie farba na wygładzonym betonie, czy może jakaś powłoka z tworzywa, ale jest bardzo praktyczna w utrzymaniu porządku i trwała. Nawet jak obracam motocykl na nóżce bocznej jak na cyrklu to nie robią się żadne dziury, łatwo posprzątać jeśli mi kapnie jakiś smar czy olej.

Garaż ciepły bardzo sobie cenię bo nie dość że auto samo się odśnieża to dużo kręcę się przy aucie, przekładam rzeczy, pakuję, rozpakowuje, sprzątam... Oświetlony ciepły garaż to dla mnie bajka.
No i grzebię przy moto may zimą:) niestety to społeczny parking wiec nie mogę robić tam grubych prac żeby nikt mi nie zarzucił że zrobiłem sobie warsztat albo że brudzę podadzkę. Jak sobie przypomnę wycieczki po osiedlu do zawalonego śniegiem auta z walizami na cały tydzień i ruszanie zamrożonym autem w trasę... Kocham ciepły garaż :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org