stluczka - prosba o pomoc

maniu008 · **Napisane:** 2009-11-05 22:30:15

nie no koleś nie jest aż taki frajer i fiut skoro zgodził się zaczekać za kasą 2 tygodnie. Ale umowa rzecz święta i tu nie ma o czym gadać, umawiałem się na 400 i daje 400, chyba że se odsetki policzył że się 2pac nie zmieścił w terminie :mrgreen:

Ada · **Napisane:** 2009-11-05 22:30:15

Wojt@s · **Napisane:** 2009-11-05 22:41:43

2pac oddaj mu 400, a jeśli mu się nie podoba to spisujecie szkoda z Twojej winy i tyle.

Przed wjazdem na parking jest taka tabliczka często, że na parkingu obowiązują przepisy z kodeksu drogowego, przynajmniej u nas się spotkałem nie raz, zresztą co za różnica, 2paca wina i tyle.

dziadek173 · **Napisane:** 2009-11-05 22:45:25

odsetki to sie w providencie placi ,a nie w umowie "gentleman-skiej" .. a podejrzewam ze kilku od nas na windykacje do kolesia jest sklonnych podjechac skoro sezon jeszcze trwa..... naliczymy go ;)... zdarzaja sie wieksze nieszczescia niz obcierki.... :twisted:

Radekx · **Napisane:** 2009-11-05 22:56:51

2pac pamiętaj ,że to sąsiad twojej dziewczyny. Rodzice dziewczyny pewnie go znają i mogą sobie wyrobić o Tobie zdanie jeśli się zachowasz nie fair. Według mnie powinieneś pogadać z nim i zaproponować ,że się sam zajmiesz naprawą ,bo twierdzisz ,że aż tyle to nie będzie kosztować. Jednak według mnie gość wcale nie chce Cię naciągnąć. 250 za element to wcale nie tak wiele, bo nawet u mnie w okolicy normalna cena to 350. Albo mu napraw albo zapłać ile żąda i sumienie nie będzie Cię gryzło. Choć wiem ,że w obliczu poważniejszych kosztów związanych z wypadkiem każda stówka się liczy. Ale pamiętaj zawsze bądź fair.

dziadek173 · **Napisane:** 2009-11-05 22:57:46

Wojt@sjego wina byla w trakcie zdzrzenia... skoro sie dogadali wina zostala zmyta... i taka jest nasza wersja wydarzen... umowa slowna ma sile umowy cywilno-prawnej (jakis art na to jest.. poszukaj sobie)

nie wiem czemu kolejny raz mam wrazenie ze na force jestes przez DUUUUUZY przydadek.. nie wiem z kim 3masz i malo mnie to interesuje, ale zamiast wspierac "naszych" i wskazywac furtki (ktorych jest wiele) dopierdalasz swoim...jak to kiedys mial kolo z forum "wez sie ogarnij" i zdecyduj sie czy jestes z "nami" czy przypadkiem tu wpadles zeby wlasne uslugi zareklamowac bo malo 2oo do ciebie zajezdza bo cie poznali w realu...wiedze moze masz, ale czytajac twoje komentarze swojego sprzeta do kowala odstawie niz do kogos kto ma takie podejscie do "SWOJEGO" srodowiska ....

Wojt@s · **Napisane:** 2009-11-05 23:13:57

Dziadek odpierdol się ładnie Ci powiem. Gówno o mnie wiesz więc ugryż się w język.A Twoje wrażenie mam w dupie, a ja swoich nie wywalam na Ciebie w necie bo tak robią dzieci neo.

Napisałem że jego wina ( dla ubezpieczalni to jest istotne i tyle ) , niech odda 400zł i po problemie. W końcu umowa dżentelmenów, a mógł facet załatwić to przez OC ale chce 400 wiec tyle powinien dostac. Ja tu nie widzę problemu w tym czym napisałem powyżej, a ciągle widzę się mnie czepiasz. Normalnie się wyraziłem tak jak większość widzę więc w czym problem??

Radekx · **Napisane:** 2009-11-05 23:15:08

dziadek173 Ty to jak zawsze przeginasz w porywach histerycznego udowodniania ,że wszyscy motocykliści to bracia za wszeklką cenę i są do siebie bezkrytyczni. Łączy nas pasja ale nie przesadzaj z tym zaangażowaniem i obrażaniem innych.
Nie wystarczy napisać ,że ci to się nie podoba i tyle? Musisz od razu dorabiać jakąś historyjkę ?

PS Myślę ,że Wojt@s wniósł wiele dobrego na forum i oskarżenia pod jego adresem dziadziu bardzo źle świadczą o Tobie.

Robgie · **Napisane:** 2009-11-05 23:30:46

Co to ma za znaczenie czy jesteśmy "bracia" czy nie , albo twoje słowo cos znaczy albo jesteś dzieciak. Więc brać motocyklowa powinna się trzymać razem ale nie namawiać do zrobienia rzeczy wszelakich żeby własna dupę uratować za wszelka ( w tym przypadku nie wartą) cenę.

maniu008 · **Napisane:** 2009-11-05 23:34:18

dziadek173 weź na wstrzymanie...
Bo się tak kurde zastanawiam co Wojt@s takiego powiedział żeś się do niego przyczepił jak pies do jeża. Wyraził swoją opinie jak każdy w tym temacie bo po to jest forum chyba nie sądzisz?
A ty widzę wpadłeś na to forum zrobić zamieszanie i pokazać jaki to ty jesteś przykładny motocyklista.
Jak bym ci powiedział że zabiłem człowieka to też byś powiedział że dobrze zrobiłem? Bo razem jeździmy na 2oo?

dziadek173 · **Napisane:** 2009-11-05 23:42:17

1.Wojt@s.. jak pisalem jego wina byla w trakcie zdarzenia , a po "ugodzie" nie pisz o znakach etc..po co drazyc temat..
2.Radekx.. nie znam objawu histerii... nie jest wazne czy kolo jedzi na desce czy tirem... jesli nie wiem i nie mam mozliwosci pomocnej podpowiedzi nie odzywam sie...ale napewno nie bede pokazywal ze to jego wina jest ,skoro temat "wyprostowany" jest... wiec mi nie przybijaj wszelkiej ceny.."bo to mi sie nie podoba"... trzeba pozytywne strony zdarzenia /konsekwencji/ wyciagac ,wskazywac droge obrony,a nie powolywac komisje sledcza bo mamy ich za duzo...
co moge to pomoge ,a ktos prosi o pomoc to wydaje mi sie ze nalezy podpowiedziec "jak to bylo" zeby chlopak dupe uratowal... moze jestem adwokatem diabla ,ale po tej samej stronie stoimy... moze 2pac-a nie znam z reala ale forka chyba do czegos zobowiazuje i wydaje mi sie ze do wspierania /podpowiedzi/ a nie walenia w leb..

..ad tego co swiadczy o mnie /mimo ze pisze to co mysle/ popytaj tych co mnie spotkali na wizji

dziadek173 · **Napisane:** 2009-11-05 23:46:41

maniu008 ...
1. okolicznosci
2.jesli bede wiedzial jak masz sie bronic to podpowiem... nie mowie ze ktos zrobil dobrze... w pl zyjemy o ile nie zauwazyles

Wojt@s · **Napisane:** 2009-11-06 00:13:13

1. Co do znaków to pisałem bo na pierwszej stronie ktoś pytał się jak jest to ze strony prawnej.

A co do 2paca miałem okazję poznać na zlocie w Wąsoczy :mrgreen:

maniu008 · **Napisane:** 2009-11-06 00:21:04

to ja się pytałem czy za spowodowanie kolizji na parkingu dostaje się mandat jak za kolizję drogową i kolega Wojt@s uprzejmie mnie o tych znakach poinformował kolego Dziadku

t_racer_ · **Napisane:** 2009-11-06 08:35:14

2pac pisząc na forum publicznym wystawił siebie i sytuację pod ocenę publiczną. Każdy z nas ma prawo wyrazić swoją opinię, moja jest taka, że jeśli naprawa kosztuje 500, czy nawet 1500 PLN to obowiązkiem sprawcy, nie ważne motocyklista, kolega, czy nawet moja mama, jest wyrównać szkodę poszkodowanemu. Nawet jak ktoś prosi by pomóc mu w wykręceniu się od odpowiedzialności, taka pomoc to niedźwiedzia przysługa. Cenię sobie przyjaciół i kolegów którzy mają dość odwagi by powiedzieć mi kiedy robię źle i potrafią pomóc mi błąd naprawić. Wku....wia mnie kumoterstwo policjantów, lekarzy, prawników, więc konsekwentnie nie będę go popierał wśród motocyklistów. Facet ponosi stratę 2pac powinien mu ją naprawić... i nie będę dawał mu rad które sprawią, że wpakuje w kłopotliwą sytuację siebie, swoją dziewczynę i jej rodzinę, w końcu to ich sąsiad i na nich też będzie patrzył krzywo.dziadek173 mimo dobrych chęci źle podpowiadasz naszemu forumowemu koledze. Jak się napsociło to nie jest dobrym zwyczajem unikać odpowiedzialnści, czy iść z poszkodowanym na udry. 2pac płać i flaszkę gościowi postaw na ukojenie nerwów, to moja rada. Jestem pewien, że na tym lepiej wyjdziesz... w końcu Twoje moto nie jest niewywracalne... a do dziewczyny nim też jeździsz? ;)

miki · **Napisane:** 2009-11-06 08:37:45

dziadek173 napisał(a):

"bo to mi sie nie podoba"

-
dziadek- to do mnie?

stluczka - prosba o pomoc

Off-topic

Przy piwie

Off-topic

Przy piwie

Kto przegląda forum