Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 08:57:27 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-09-19 15:24:59
Posty: 64
Lokalizacja: Warszawa
Ja uważam że 2pac powinien zapłacić te umówione 400zł. Jeśli się na coś umawia to obie strony dotrzymują obietnicy a nie zawyżanie ceny przez sąsiada. Nie może tak być. Chciał 400 to niech tyle dostanie.
O tym żeby w ogóle nie płacić to nie ma mowy, tak się nie robi i tyle.

2pac daj sąsiadowi 400zł i już. Żadnych flaszek, bez przesady ;) Takie moje zdanie. Nie jesteście jakimiś dobrymi kumplami a z tego co wiem to z sąsiadami bywa różnie ale nie dajmy się zastraczyć czy szantażować.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2009-11-06 08:57:27 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 09:10:15 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-07-14 17:14:18
Posty: 502
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Honda CBR 600 F
dziadek173, ja dopowiem Ci tylko jedno. Od dłuższego czasu obserwuje Twoje posty i dodam tylko, że jesteś ZBYT gorącokrwisty. Dodam tylko, że skoro "forka" jest dla Ciebie tak istotna, to SZANUJ tutejszych użytkowników i odnoś się do nich z kulturą. Plusując sobie u 2paca zaminusowałeś sobie co najmniej u 4 innych aktywnych userów. Powodzenia w dalszym forumowaniu. Tak się składa, że Ci użytkownicy (w tym ja) znają się z reala i ze zlotów. A Ty, wielki forumowicz, byłeś na którymś? Wojtas dobrze podpowiedział, obiektywnie stwierdził, że na parkingach obowiązują przepisy RD i ma rację, a Ty skaczesz i podważasz jego umiejętności techniczne oraz wiedzę.

Napiszę po Twojemu, jak nie przestaniesz się dopierdalać, to zablokuję Ci konto, początkowo czasowo, dla przykładu, za sianie fermentu i złej atmosfery.

PS1: dla mnie moto możesz oddawać nawet do punktu recyklingu, nie moja sprawa. Wojtek zawsze służy techniczną poradą, przejrzyj foty z ostatniego zlotu.

PS2: używaj interpunkcji, bo te Twoje impulsywne wypociny źle się czyta, polska język łatwa język.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 10:19:05 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-01-01 17:30:39
Posty: 408
Lokalizacja: Ślesin k\Konina
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 1000 05r
Łukasz napisał(a):
zaminusowałeś sobie co najmniej u 4 innych aktywnych userów


myślę że u dużo większej liczby userów tylko nie każdy się na ten temat wypowiedział, ale mniejsza z tym.

Tak sobie to jeszcze raz przemyślałem i postawiłem się w sytuacji poszkodowanego, wyobraźcie sobie że ktoś wam niszczy auto na które ciężko pracowaliście i jeszcze nie chce pokryć w całości szkody, bo jeżeli naprawa naprawdę będzie kosztowała 500 zł to gość z własnej kieszeni będzie musiał wywalić ciężko zapracowane 100zł za błąd innego kierowcy. Dlatego 2pac postaraj się oddać tą kasę tak żeby zadowolić poszkodowanego i nie narażać go na straty, a jak nie masz to do ubezpieczalni.
Bo mało że jest to sąsiad twojej dziewczyny to w przyszłości może być także twój, i chyba lepiej odżałować to 100zł i mieć czyste sumienie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 10:32:16 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-09-19 15:24:59
Posty: 64
Lokalizacja: Warszawa
No dobrze ale w tym wypadku zamiast się dogadywać i ustalać umowę słowną mógł zażyć sobię policję ale prosić o napisanie oświadczenia o winie. Często na takim "dogadaniu" się traci. Albo się wie co mówi albo nie. Jeśli by mi ktoś powiedział że 400zł i bym się zgodził to tyle bym dał a nie po pewnym czasie ktoś się na myśla na więcej. Tak się nie robi. I moim zdaniem tu nie chodzi o 100zł czy 10. Tylko o sam fakt.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 11:05:29 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-01-01 17:30:39
Posty: 408
Lokalizacja: Ślesin k\Konina
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 1000 05r
dobra ale też nie każdy ma w oczach cennik i nie każdy orientuje się ile kosztuje lakierowanie. Ja bym zapłacił tyle żeby pokryć szkodę którą wyrządziłem, ale też dopilnował żeby te pieniądze które daje poszły na naprawę a nie koleś zostawi tak jak jest a kasę weźmie do siebie, albo zrobi i zostanie mu ze 100zł. Więc 2pac razem jedźcie do lakiernika i dogadajcie się ile to będzie kosztowało i zapłać za to. Bo koleś najwyraźniej nie jest taki cham skoro zgodził się czekać 2 tygodnie a to już do czegoś zobowiązuje.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 11:10:19 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-09-19 15:24:59
Posty: 64
Lokalizacja: Warszawa
Jeśli się nie umie ocenić kosztów naprawy to albo się od razu dzwoni do lakiernika i z nim gada, albo mówi się że ustalimy kwotę później jak obie strony dowiedzą się ile to będzie kosztowało. Ja jakbym już coś komuś uszkodził to jeśli byłoby to kwota którą jestem w stanie zapłacić to bym zapłacić ale trzeba to raz a dobrze ustalić, a nie raz 400 raz 500 a zaraz sie okaże że po 2 tygodniach rdza wyszła i teraz to już 600 :roll: . Nie masz kasy? Pisz oświadczenie że Twoja wina i niech się koleś buja z ubezpieczalnią


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 13:08:21 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2008-02-03 20:08:05
Posty: 868
Lokalizacja: Kobyłka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ktm 950 sm
Karol90Fazerma racje skoro sie dogadali to tak jest. to sasiad równie dobrze może powiedziec ze chce oddac do autoryzowanego serwisu i 2pack ma zapłacic 3000zl . jeśli jestes poszkodowany to sie dobrze zastanów co ci sie bardziej opłaca. jeśli gosc sie upiera ze to tyle kosztuje to bym mu zaproponował ze ja mu znajde lakiernika juz dla swietego spokoju.

Tak samo by było gdyby sie umuwili na 500 zł a koleś by tego wogóle nie naprawiał i kase wzioł dla siebie. to wtedy 2pack miał by powiedziec zeby on mu oddał kase bo nie naprawia?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 13:24:50 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-09-19 15:24:59
Posty: 64
Lokalizacja: Warszawa
No właśnie, umówili się na 400zł to niech daje te 4 stówki i nara. Nie ma się co pajac czepiać bo sam powiedział tyle,jego strata. Mógł najpierw pomyśleć.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 14:27:38 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-02-18 12:59:30
Posty: 728
Lokalizacja: Warmia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: GTR 1400
Karol90Fazer napisał(a):
Mógł najpierw pomyśleć.


W emocjach myśleć? Nie ładnie wykorzystywać czyjąś chwilę słabości. Należy mu się pełna kwota i przeprosiny. A czy będzie naprawiać czy nie to już jego sprawa.
Ciekawe co powiesz jak na zlocie w tłoku wpadnę na Ciebie i wywalę Ci moto. Na pierwszy rzut oka np. tylko kierunek, umówimy się na 100 PLN, a później wyjdzie, że rysa na baku i każę Ci się bujać? Podpisał bym oświadczenie dla ubezpieczalni i parę browarków postawił dla ukojenia nerwa ;)

Rozmawiałem dziś z kolegą o terminach zgłaszania szkody. Termin to 7 dni. Tak więc jeśli 2pac chciałby załatwić to z OC, musi podpisać gościowi oświadczenie z odpowiednią datą.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 14:44:49 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
Ło nie bylo mnie poltora dnia a juz niezly zamet na forum :P

Prawda jest taka, ze umowa byla na 400 zl to tyle powinienes zaplacic. Mozesz dorzucic jakiegos czteropaka za to, ze zaliczyles obsuwe jesli chodzi o termin zaplaty aby wyjsc z twarza.

Z drugiej strony dziwie sie, ze od razu oswiadczenia nie spisales? Ile teraz sie traci znizek? 10? 20?% To i tak mniej niz 400 zlociszy przeciez. Juz nie wspominajac o fakcie ze wydatek odklada sie w czasie do terminu zaplaty za OC.
A bynajmniej facet szczesliwy bo moze oddac nawet do ASO na naprawe bezgotowkowa a Ty masz czyste sumienie.

Ale tam to tylko moje niekoniecznie dobre zdanie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 14:59:46 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-05-18 13:11:26
Posty: 77
Lokalizacja: Kobyłka
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 501652245
Obecne moto: Suzuki Bandit 1200 N
Ja bym zapłacił 400 i już. Przeciez gdybyś zapłacił od razu to raczej sąsiad by cię nie szukał zebys mu dopłacił jeszcze 100.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 15:51:38 
Główny Wódz Bractwa

Dołączył(a): 2007-03-27 11:57:43
Posty: 1123
Lokalizacja: Elbląg
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 735 200 934
Obecne moto: BMW K1600GT
No się zagotowało na Forum. To najlepszy dowód na to, że sezon na 2oo praktycznie za nami, a o czymś przecież trzeba gadać. Trochę adrenaliny nie zaszkodzi.
Moje zdanie: zakładam, że dwóch odpiwoedzialnych gości zawarło gentleman's agreement. O ile byli trzeźwi i w pełni władz umysłowych powinni ważyć swoje słowo - stawka uzgodniona. Jeżeli mieli wątpliwości co do potencjalnych kosztów naprawy to przed przybiciem piątki powinni poradzić się ekspertów.
Stworzenie precedensu (+ 100 PLN, czteropak, zaproszenie na lody itp.) może spowodować lawiną kolejnych roszczeń. Stawka uzgodniona, lub oświadczenie (o ile nie jest zbyt późno).
Z umowy trzeba się wywiązać - nie wyprowadzisz się przecież na Marsa.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 16:12:56 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-08-01 11:12:24
Posty: 321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: S1000XR
Zbyszek napisał(a):
To najlepszy dowód na to, że sezon na 2oo praktycznie za nami, a o czymś przecież trzeba gadać.

Usilnie i off-topicznie protestuję! Sezon trwa :)
A pogadać zawsze można.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 16:37:26 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-02-12 15:01:04
Posty: 391
Lokalizacja: Piaseczno / Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: DEFI
Obecne moto: FZ6S2
Uważam, że umowa jest umową. Dogadaliście się na 400 i tyle powinieneś mu wypłacić. Jego roszczenie na 500 jest zmianą warunków umowy. Czy to on ją jednostronnie zmienia jest kwestią sporną, bo obiecałeś mu kasę po 1 listopada (czyli 2 lub 3 listopada) a on się sam upomniał dopiero 4 listopada bo nie miał od ciebie informacji.

Do tego dochodzi jeszcze jedna sprawa czy 100 jest warta problemów twoich, dziewczyny, jej rodziców i wszystkich innych zaangażowanych w tą sprawę (niespotykana do tej pory ostra wymiana opinii na forum).

Następnym razem lepiej wypisać oświadczenie i niech poszkodowany lata do ubezpieczalni i serwisach.

Właściwie wcale się nie dziwię, że gościu jest niezadowolony. Nie ma nic gorszego jak np. jedziesz spokojnie moto lub zostawiasz na parkingu, ktoś cię rozpier$#@ a ty się bujasz z ubezpieczalnia przez trzy miechy k****.
:twisted: :evil:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 17:11:47 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-09-19 15:24:59
Posty: 64
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj:
10? 20?% To i tak mniej niz 400 zlociszy przeciez



to wszystko zależy zawsze od wysokości składki jaką się płaci. Poza tym tego nie traci się na chwilę, ciężko jest potem spowrotem to uzyskać więc myślę że w przeliczeniu wyszłoby więcej.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org