Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Odszkodowanie
PostNapisane: 2013-01-05 18:49:19 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2012-09-23 19:22:22
Posty: 3
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600
Witam.
Mam pytanie odnośnie odszkodowania. W końcu uzbierałem wszystkie potrzebne papiery i chciałem je złożyć do firmy ubezpieczeniowej sprawcy wypadku. Mam adwokata, ale zaproponowali mi żebym sam złożył wszystkie papiery, myślicie, że to lepsza opcja? Boje się, że potraktują mnie jako kogoś kto za bardzo się na tym nie zna. W ogóle jak takie sprawy u Was wyglądały?
Pozdrawiam i LwG!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Odszkodowanie
PostNapisane: 2013-01-05 18:49:19 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2013-01-05 19:34:57 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-09-19 01:34:42
Posty: 76
Lokalizacja: Poznań/Gniezno
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: kot
hm. przerabiam ten wątek, czekam za decyzją dotyczącą szkody osobowej (mają jeszcze 5 dni). proponowano mi również adwokata, ale najpierw postanowiłem sam się tym zająć. za motocykl po 3 odwołaniach uzyskałem kwotę, która mnie satysfakcjonuje, nie sądzę, abym dostał więcej gdyby zajął się tym prawnik. tym bardziej, że bierze 20-30% od kwoty odszkodowania.

klucz to odwołania, odwołania, odwołania... cały proces zajmuje mnóstwo czasu, ale pamiętaj, że jest wiele składowych odszkodowania (utracony zarobek, szkoda fizyczna, psychiczna, materialna, rehabilitacja, dojazdy, leki, sprzęt ortopedyczny, itd) i o każdej należy wspomnieć we wniosku.

udanej walki ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-05 21:06:55 
Niemowlak

Dołączył(a): 2012-08-29 13:29:07
Posty: 25
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 723477461
Obecne moto: Yamaha fz6 2004
Ja próbowałem sam. Ale nie było łatwo przyjechał rzeczoznawca na odwal się zrobił zdjęcia i rysunki i zniknął. Dzwoniłem 2 razy w tygodniu i się upominałem jak moja sprawa wygląda. Cały czas brakowało dokumentów od rzeczoznawcy ( nie dostarczył był oddzielnym pod wykonawcą ). Pod koniec zaczęli ściemniać że nie uda się odnaleźć dokumentów i trzeba czekać. Znam przypadki że przeleci 3o dni jakimś ładnym zwrotem informują że odszkodowanie się nie należy. Mimo to po upływie 30 dni zadzwoniłem i postraszyłem że zgłosiłem sprawę do Rzecznika Praw Ubezpieczonych. A boją się tego strasznie. W kit poleciałem że poproszę Nazwisko i numer sprawy kto mnie prowadzi. Podziałało w ciągu 2 dni dostałem wycenę i szybciutko przelali kasę. Ale i tam terminów jakie są podane przez ubezpieczalnie nie da się przyspieszyć swoje trzeba odczekać. Życzę powodzenia i cierpliwości. LwG
Ale opowieść.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-06 02:31:03 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2012-09-23 19:22:22
Posty: 3
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600
wszystko u mnie trwa sporo czasu, kontuzja nieciekawa. Za motocykl pieniądze już dostałem, mogłem o więcej się postarać, ale byłem przykuty do łóżka, więc odpuściłem. Na wszystko trzeba mieć faktury, tak? I jeszcze kwestia tego czy napisać jaką kwotę chcę wywalczyć... pisać czy nie? Wiem, że to dopiero początek, ale jest o co walczyć... zdrowia nikt mi już nie zwróci, pracować nie mogę, jakieś pieniądze by się przydały.

Pozdrawiam :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-06 12:49:34 
Legenda forum

Dołączył(a): 2009-07-15 23:58:19
Posty: 3245
Lokalizacja: ELE
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: r1100gs
Cytuj:
Na wszystko trzeba mieć faktury, tak?

Paragony za leki, za taryfę do przychodni, za prywatną rehabilitacje, za opiekunkę w domu, za środki typu szyny/bandaże/kołnierze/gorsety etc, im więcej masz tym lepiej . I nie zapominać że wypadek też może wpłynąć na spadek przychodu w domu, z racji pobytu na L4 i dostawania podstawy wynagrodzenia, nie zapomnieć o traumatycznych przeżyciach i wszystkim co z tym związane.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-06 12:55:02 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-09-19 01:34:42
Posty: 76
Lokalizacja: Poznań/Gniezno
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: kot
jeśli nie masz paragonów i faktur, to piszesz, że ich nie zbierałeś, bo nie wiedziałeś w tym całym zamieszaniu. za taksówkę ode mnie chcieli tylko rozpiskę ile kursów, skąd dokąd (km) oraz cel wizyty. nic więcej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-06 14:56:09 
Niemowlak

Dołączył(a): 2012-08-29 13:29:07
Posty: 25
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 723477461
Obecne moto: Yamaha fz6 2004
Z tego co widzę to mój przypadek to pikuś. Ja miałem dosłownie leciutką wywrotkę i nic poważnego dalej dało się jechać na moto tylko porysowany i kilka siniaków. Współczuje i nie wcinam się w dyskusje. Życzę zdrówka i walcz o swoje.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-06 17:40:26 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2012-09-23 19:22:22
Posty: 3
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600
dzięki wielkie za rady :) jakby ktoś przeszedł coś podobnego to proszę napisać co i jak, innym taka wiedza może też się przydać, chociaż tego nie życzę oczywiście! ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-15 20:11:32 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2012-12-08 11:10:11
Posty: 6
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Kobieta
Obecne moto: FZ6
własnie to przerabiam . Moj przypadek jest jednak bardzo hmm...specyficzny, w wielkim skrócie przy wolnej jeździe z górki ,chciałam zawrócić na bardziej płaskiej częsci drogi bo pod górę bym moto tyłem nie wytargała, rzucił się na mnie dog niemiecki który wyrwał się pijanemu właścicielowi........ całe szczęscie wypadek wydarzył się na oczach hmm jakichś 20 policjantów, którzy akurat ochraniali imprezę, która sie odbywała w tamtym miejscu. Wieeelkie szczęście bo typ z rozowa panienka zaczeli spieprzać z miejsca zdarzenia, a ja tkwiłam miedzy słupkiem bramy i leżacym na mnie motocyklem - prędkośc była zbyt mała zeby utrzymac moto ,a jako że mijałam bramę wyrżnęłam na slupek...... ciekawe prawda? Przyjechał patrol spisał notatkę, jako że moto było w ruchu uznano to za kolizję drogową. Tutaj niestety nie wchodzi w grę OC..... znaczy wchodziloby gdyby osoba była uzbezpieczona od odpowiedzialnosci prawnej, ale kto w ten sposób sie ubezpiecza? nie jest to popularne .

Oczywiscie Izba Przyjęć w tym samym dniu, potem wędrówki ortopeda, psycholog, rzecznozawca PZM , l4 , neurolog. Na wszystko rachunki i faktury, wyciągi z konta o zaniżonej wypłacie.

Tok sprawy... tutaj skorzystalam z pomocy kancelarii adwokackiej, wysłano pismo do własciciela psa z propozycją ugody przedsądowej, niestety nie odniósł się do tego mimo, ze przy policji deklarował pokrycie kosztów, ale 3 dni po wypadku przyjechał bo chciał być przy wycenie szkód w moto, nie mógł doczekać sie na rzeczowznawce który utkwił w korku i zaproponowal " 400 zł i po sprawie" - ha ha ha ha . Sprawa została skierowana do e-sądu. Zaoczny wyrok i nakaz zapłaty na podst . dostarczonych dowodów własnie fv, notatki policyjne, zaświadczenia od lekarzy itp. Typ miał prawo do zgłoszenia sprzeciwu , co ku naszemu zdziwieniu zrobil. Teraz w lutym zostałam wezwana na przesłuchanie i mam nadzieje ze sad nie dopusci w ogole do rozprawy tylko podtrzyma wyrok w mocy :/ inaczej czeka mnie bieganina po sądach choć sprawa na bank wygrana
UWAGA :
1. zbieraj wszystkie możliwe rachunki, paragony, fv
2. Chodź do psychologa, neiurologa , ortopedy , popros ortopede o skierowanie na rehabilitacje- nie znam szczegółów urazów ale sa tzw. oddziały dzienne gdzie chodzisz z marszu na np. pole magnetyczne czy krioterapie
3. Odczekaj jakis czas na zakończenie leczenia, roszczenia możesz zgłaszać do kilku lat- wydaje mi sie ze 2 lata.
4. Postaraj sie zdobyć jak najwiecej dowodów przed pierwszą rozprawą,jesli dojdzie do sprawy sądowej- potem sąd może nie dopuścić nowych dowodów- tak mowił mi radca.
5. bardzo często policja odmawia kopii notatki z miejsca zdarzenia zasłaniajac sie ochorna danych osobowych- JEST TO TOTALNA BZDURA, żadaj na miejscu kopii bo potem bedziesz sie bujał z pismami do komendatna komisariatu o przesłanie kopii.
6. Jesli uszkodzeniu uległy ciuchy - zbieraj je zbieraj ;) pAMIETAJ O TYm że jesli porysowałeś szybkę w kasku to kask jest cały do wymiany a nie tylko szybka bo jest to element bezpieczeństwa czynnego i raz uszkodzony jest juz bezużyteczny. Ostatnio wypowiadała sie Rzecznik Praw Ubezpieczonych ,że tępią zaniżanie odszkodowań które nakazują montaż częsci zamiennych nieorginalnych- jesli chodzi o owiewki to jest jasne ze zamiennika nie dostaniesz ,ale juz elementy mechaniczne czy np.lusterka lub szybki przednie tak- nie odpuszczaj, podawaj ceny orginałów, tak samo jak masz dzielone lampy- jesli jedna sie uszkodziła to musisz kupic orginał ...
No to się rozpisałam mam nadzieje że kilka uwag , które sie przydadzą dodałam :) Powodzenia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-15 20:41:54 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2012-10-03 18:12:47
Posty: 78
Lokalizacja: Wielkopolska/Stęszew
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: MT 10
Witam, mój przypadek to wypłata AC, z niewiadomych mi przyczyn rozpadła się szyba (akcesoryjna) i co nieco się pospieszyłem ze zgłoszeniem i podałem prawdę że z niewiadomych przyczyn, sprzęt zaparkowany. I tu problem, gdyż PZU miało w OWU mały punkcik iż nie odpowiadają za szkody bez podania konkretnej przyczyny. Tak więc trzeba było wszystko tak załatwić aby tą przyczynę znaleźć. Z pomocą przyszedł sąsiad który stwierdził :D że widział jak jakiś pijak szedł ulicą i rzucił kamień, po czym uciekł. Efekt: przyznano odszkodowanie bo już była przyczyna, lecz ceny netto, znowu odwołanie i decyzja o dopłacie VATu. Szkoda 1800zł wypłata 1300zł. 2 miesiące trawo to załatwianie ze złodziejami. Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-17 23:04:17 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-06-20 09:39:24
Posty: 27
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: CB 500 XA
Agnieshka napisał(a):
mam nadzieje ze sad nie dopusci w ogole do rozprawy tylko podtrzyma wyrok w mocy :/


Zasmucę cię: sąd nie ma prawa tak zrobić. Tutaj sprzeciw tego żula ma skutek kasatoryjny, co oznacza, że "obala" wyroczek e-sądu i całe postępowanie MUSI odbyć się od początku. Sąd po prostu nie ma czego podtrzymać, bo wszystko zostało skasowane sprzeciwem pozwanego (tak to w dużym skrócie wygląda).

Do punktów wypisanych przez Agnieshke dodałbym jeden: prawnicy. Jeśli sprawa jest jakkolwiek nietypowa, idźcie od razu do radcy prawnego albo adwokata. Szkoda nerwów i czasu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-18 10:53:10 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2012-09-08 01:26:57
Posty: 287
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 608588454
Obecne moto: VFR V-tec
Podzielam powyzsza opinie.
Zasada jest taka im prawnik wczesniej dostanie cos w swoje lapki tym latwiej prowadzic sprawe. Natomiast ludzi przewaznie wychodza z zalozenia ze poradza sobie sami, a do prawnika ida dopiero jak sa w czarnej d*** - co powoduje ze jest zdecydowanie ciezej i drozej...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-21 22:27:20 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2012-12-08 11:10:11
Posty: 6
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Kobieta
Obecne moto: FZ6
kelhorn napisał(a):
Agnieshka napisał(a):
mam nadzieje ze sad nie dopusci w ogole do rozprawy tylko podtrzyma wyrok w mocy :/


Zasmucę cię: sąd nie ma prawa tak zrobić. Tutaj sprzeciw tego żula ma skutek kasatoryjny, co oznacza, że "obala" wyroczek e-sądu i całe postępowanie MUSI odbyć się od początku. Sąd po prostu nie ma czego podtrzymać, bo wszystko zostało skasowane sprzeciwem pozwanego (tak to w dużym skrócie wygląda).

Do punktów wypisanych przez Agnieshke dodałbym jeden: prawnicy. Jeśli sprawa jest jakkolwiek nietypowa, idźcie od razu do radcy prawnego albo adwokata. Szkoda nerwów i czasu.

tak, juz zdązylam sie zapoznać z całą procedurą, mam jednak ciagle nadzieję że nie będe musiała wlec się po sądach na kilku rozprawach. sprawa jest aż nazbyt jasna. Dam znać jak się wszystko potoczyło, no i zgadzam się z jerrym- z prawnikiem zawsze lepiej prowadzić sprawę. Zwraca uwagę na wiele istotnych rzeczy o których my pojęcia nie mamy.. oczywiscie na naszą korzyść :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-22 12:33:32 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-06-24 17:57:26
Posty: 1483
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW GS 1200
Agnieshka
być może sprawa odbędzie się w trybie zaocznym, więc nie będziesz musiała się wlec po sądach...w wielu przypadkach tak jest, zwłaszcza, że jesteś stroną pokrzywdzoną.

Co do kopii notatki policjantów ze zdarzenia...jeśli Sąd wie,że na miejscu była policja to sam sobie taką notatkę wyciągnie od nich...jeśli nie wie, to go o tym fakcie powiadamiamy :)

powodzenia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-01-22 21:11:51 
Moderator globalny

Dołączył(a): 2012-11-17 12:48:12
Posty: 478
Lokalizacja: Warszawa/ WZW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 792076895
Obecne moto: Tcat
Agnieshka - ja bym dorzucił jeszcze że skoro kolizja drogowa to rozumiem że Pan który nie dopilnował psa został uznany za jej uczestnika? Bo jeśli tak to ma obowiązek podać wszystkie swoje dane więc i policja argumentem ochrony danych osobowych też nie może się zasłaniać...

Powodzenia w jak najszybszym załatwieniu sprawy..


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org