Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 738 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43 ... 50  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-08-24 13:52:09 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2019-10-01 16:23:53
Posty: 1073
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: F800GS
To oczywiste, że nie dodał bo BMW jest ponad wszystko :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-08-24 13:52:09 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-08-24 14:03:41 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2333
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
W mojej ocenie Tiger 1200 i VFR1200 to motocykle szosowo-turystyczne w szacie adv. Przesiadając się z GS od razu czuję, że siedzę na innym motocyklu, inna pozycja za sterami, niżej. Trochę jakbym wsiadł na moto typu Fazer, choć jest to bardzo subiektywne odczucie po przesiadce z pozycji "jak na krześle". Ani VFR ani Tiger nie mają tendencji do podnoszenia przodu, nawet przy bardzo dynamicznym przyspieszaniu na optymalnych obrotach i biegu. Babcia lubi zrobić "woohoo" nawet na 3 biegu jak dojdzie do tych 5500 obrotów. Jazda w terenie tymi motocyklami to raczej takie "da się", ale to nie jest ich środowisko. Na upartego i ty swoim fz6 i ja swojego czasu Jadzią wciakalismy się tam, gdzie nikt normalny by się nie pchał. Da się, ale nie jest to coś optymalnego :) Na wyjeździe VFRka zaliczyła paciaka na poboczu, kufer uległ awarii, złamała się klamka sprzęgła i pękła obudowa handbara. Moja babcia w zeszłym roku zaliczyła ślizg 40m na boku po asfalcie, podniosłem ja i pojechałem dalej. Kufer jest podrapany ale działa bez problemu, łącznie z mechanizmem zmiany pojemności który o dziwo zniósł wagę motocykla bez problemu. W tym roku leżałem na parkingu już dwa razy i podrapałem tylko farbę na gmolu.

Może nowy Tiger to już inna konstrukcja, nie widziałem go jeszcze na żywo. Aspirowanie do konkurencji GSa to bardzo trudny temat, zwyczajnie bmw ma przewracanie się wpisane w genotyp i mało jest motocykli tej klasy, które zwyczajnie podnosisz i jedziesz dalej. Czas pokaże jak będzie z nowym tigerem, na razie dogonił gieesa ceną :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-08-24 16:07:06 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3833
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Ciekawa wizja, bo ja po przesiadce z FZ6 na tigera miałemw rażenie że ten to ewidentnie bardziej offroadowy jest - mimo że nie daje na koło tak latwo. stąd to zdziwienie, choć też musze przyznać że jadąc XC z 2015 i moim XR z 2012 to widzę różnicę między tymi prawie tak samymi motocyklami. Ale ciekawy sposób określania czy to offroadowy moto czy nie. Ja to np oceniam po wadze. 250kg to dla mnie już nie jest offowy. 220 tigera to już dużo, i chwilami zastanawiam się nawet czy to nie jest za dużo. ale gdzie granica jest nie wiem, strzelałbym że pewnie tak koło 200kg (jak w T7), myślę że też zależy od tego jak ciężkie tereny chcesz orać, oraz od kombinacji umiejętności + brawura kierowcy (to ostatnie powodowało że nasze FZ6 dawały radę). W piachu i błocie na drogach leśnych widziałem że DR650 z masą 165kg płynie przez to co ma pod kołami, moje 220 przebijało się - różnica jak miedzy kotem a dzikiem - oba pokonują przeszkody ale w inny sposób. I według mojej kategorii twój GS jest jednym z ostatnich "offroadowych GS'ów" reszta to jak łądnie określiłeś, szosowe adventure. Z reszta sam kiedyś urzyłeś określenia że Babcia jest jak traktor, przeora wszystko.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-08-24 16:40:51 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2016-03-01 21:03:14
Posty: 1486
Lokalizacja: Warka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ready to remont
misiakw
Zdecydowanie tak, masa jest najważniejsza. Wiadomo jak się ktoś uprze to założy kostkę do każdego i pojedzie wszędzie.
Pytanie tylko ile masz siły aby to podnieść gdy będzie gleba? - a będzie na pewno.
Ile masz siły aby wyciągnąć to z piachu, błota? - bo na bank się zakopiesz
Ile masz siły aby się podeprzeć nogą i jej nie złamać? - nie raz cię zarzuci tak że wystawisz nogę

Napaliłem się ostatnio na ktm790 ale po kilku glebach na dziobaku to wiem że te 200kg czy to t7 czy 790 i inne cięższe sprzęty to są motocykle max wyprawowe a nie terenowe, można tym pojechać najgorszymi drogami, ale jednak drogami, a w ciężki teren to jest proszenie się o kłopoty.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-08-25 07:59:07 
Legenda forum

Dołączył(a): 2007-08-28 13:23:30
Posty: 4620
Obecne moto: jamaha pw 50
tuzmen napisał(a):
Napaliłem się ostatnio na ktm790 ale po kilku glebach na dziobaku to wiem że te 200kg czy to t7 czy 790 i inne cięższe sprzęty to są motocykle max wyprawowe a nie terenowe, można tym pojechać najgorszymi drogami, ale jednak drogami, a w ciężki teren to jest proszenie się o kłopoty.


Popieram :thumbup:

No to zostaje 500EXC-F
https://youtu.be/LtPxb2wHeXM


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-08-25 08:16:29 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2333
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Misiek, Twój Tiger 800 a Tiger 1200 to ze 40kg różnicy:) Co do wrażenia za sterami to celowo użyłem określenia "subiektywnie" ;) Wsiadając z fz6 na tigery również miałem wrażenie jazdy wysokim motocyklem z wyprostowaną wygodną sylwetką, jednak siadając na tigera z babci przypomina mi się fz6 i czym była prawdziwa frajda z jazdy po zakretach a nie tylko ich łykanie jak Pacman kropki. W mojej ocenie tigery łączą frajdę z jazdy z wygodą dalszych podróży, obie rzeczy w cenie pewnych kompromisów. To że tigerem 1200 da się jechać TET to wielu udowodniło ale to trzeba być już upartym :) Co do babci i jej młodszych brzydkich siostrzyczek, mam wrażenie, że na nowszym r1250gs łatwiej mi się balansowało w piachu. Niby jest cięższy, ale już tak dopracowany, że niemal idzie sam. Kiedy nim jechałem kilka lat temu to nie miałem żadnego doświadczenia poza asfaltem na takim motocyklu a na szutrach i płytkich piaskach w koleinach dróg traktorowych bawiłem się przednio, wydaje mi się, że dużo swobodniej niż czuję się w takich warunkach na babci. Możliwe, że to kwestia inteligentnej kontroli trakcji która nawet jeśli zrywa to robi to w idealnie optymalny sposób i reaguje żyroskopami na wychylenie ogonka dozując moc żeby nie przesadzić.

Jeszcze co do właściwości off w różnych motocyklach, w żadnym moto (adv) nie jedzie mi się na stojąco tak wygodnie i z pełną kontrolą jak na GS. Mogę tak przejechać długie kilometry, zmieniać na spokojnie biegi i obsługiwać wszystko na kierownicy. Zero pozycji a'la Małysz w locie ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-09-12 19:30:51 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2019-10-01 16:23:53
Posty: 1073
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: F800GS
Dzisiaj postanowiłem zrobić niespodziankę mojemu młodszemu dziecku i wybraliśmy się pierwszy raz na dalszą przejażdżkę, bo do tej pory miałem odwagę tylko na jazdę po osiedlu. W dodatku zamieniliśmy się z sąsiadem na motocykle i pojechaliśmy versysem 650 grand tourer.
Mimo, że jeżdżę motocyklem od 28 lat to dzisiaj zrobiłem najdłuższą trasę z pasażerem. Byłem zaskoczony jak waga 32 kg może wpłynąć na zachowanie motocykla. Podczas jazdy z większymi prędkościami w sumie nie odczuwałem jakiegoś wpływu ale na rondach gdzie była stosunkowo mała prędkość i duże złożenie zdecydowanie czułem że moje dziecko mi nie pomaga.
Co do versysa to jestem pod wyrażeniem jak jest wygodny. Ilość miejsca wystarczająca, nawet kąt ugięcia kolan do zaakceptowania. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie silnik, zwłaszcza że pamiętam koszmarny silnik 600cm3 w starym suzuki GSXF, który było trzeba kręcić do jakiś absurdalnie wysokich obrotów aby wykrzesać z niego trochę mocy. Versys nie jest mocny ale wystarczający do przyjemnego poruszania się. Jest wyjątkowo elastyczny jak na tak małą pojemność. Prędkość autostradowa (130/140) też go wcale nie męczy. To jest w sumie mało istotne ale z 215km średnie zużycie wyszło nam 3,8. Największa wada to wyjątkowo nieprzyjemne wibracje pochodzące od silnika w przedziale 90-120km/h na 5 i 6 biegu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-09-12 20:19:54 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2333
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
To jest chyba silnik rzędowy dwucylindrowy z er6, zoptymalizowany do osiągów w niskim i średnim zakresie obrotów. Przynajmniej jak jechałem er6 to takie miałem odczucie, że przypomina sv650 i mt07. Versys jest mało popularny choć w testach często jest lubiany za wygodę i przyjemność z jazdy asfaltowej...

Co do pasażera to z najcięższym ponad 100kg jechałem ok 200km i było spoko, jak zabrałem na wycieczkę siostrę ważącą ok 60kg to miałem wrażenie że jadę na pusto. Za to jak jechałem z kolegą o podobnej wadze to musiałem walczyć motocyklem bo kolega bardzo się usztywnił że strachu (jechałem bardzo spokojnie), tak że odczucie pasażera wg moich doświadczeń bardziej zależy od jego zachowania niż od wagi. Fazer też był bardziej wrażliwy na tego samego pasażera niż gs, tak że sam motocykl też nie jest bez znaczenia... A jak syn wspominał wycieczkę? :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-09-12 20:38:33 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2019-10-01 16:23:53
Posty: 1073
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: F800GS
Oczywiście bardzo mu się podobało. Już mnie namawia na nowy strój, niestety ze starego już prawie wyrósł. Niestety uważam, że jest to obarczone dość dużym ryzykiem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-09-12 22:05:57 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2333
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Oczywiście ryzyko jest zawsze, można trochę je zmniejszyć jadąc spokojnymi drogami bocznymi i jadąc z dużą rezerwą, choć wiadomo - licho nie śpi. Ja bardzo lubię jeździć z pasażerami, sprawia mi frajdę dzielenie się frajdą ;) nawet za cenę gorszej mojej frajdy z samej jazdy. Wychodzę z założenia że mogę z plecakiem jechać leniwie i bezpiecznie, bo zawsze sobie później zdążę odbić to jazdą solo "po swojemu". Zawsze też robię coaching pasażerowi co ma robić, jak się ze mną komunikować itp i na szczęście jeszcze nigdy nie miałem przykrych doświadczeń z takich przejazdów. Blue jechał ze mną kawałek i nawet przeżył :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-09-13 06:46:11 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2014-08-17 12:43:43
Posty: 1156
Lokalizacja: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Tracer 900 GT 2019
Sama prawda co sfazowany pisze :mrgreen: bardzo płynna jazda nie różni się niczym od jazdy samochodem no może z wyjątkiem tego że bardzo się wychylamy z pionu co jest całkowicie innym wrażeniem. Jak nie mamy przed sobą kierownicy to w zasadzie nic nie można zrobić i w samochodzie tez tak jest z resztą więc ja boję się jeździć z kimś jako pasażer poza nielicznymi wyjątkami.
Osobiście jednak mam całkowicie inne doświadczenia też bo moja żona lubi przyciąć komara w trakcie jazdy u szczerze deklaruje mi że ma wtedy najlepsze sny - wtedy musze jechać bardziej dynamicznie żeby ją impulsować mocniej ale być może to jest ewenement w skali forum :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-09-13 08:00:42 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2333
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
blue7 napisał(a):
moja żona lubi przyciąć komara w trakcie jazdy


Ale nie jako kierowca... Prawda? :)

Pasażer motocykla ma wpływ na jazdę balansem ciała, świadomy (lub nieświadomie ale z powołaniem) pasażer będzie neutralny w siodle i nie przeszkadzał. Dobry instruktor potrafi z tylnego siedzenia wręcz prowadzić motocykl. Tak miałem z Tomkiem Kulikiem który zupełnie nie uznaje nauki jazdy kat A jadąc za kursantem innym pojazdem, siedzi z tyłu i albo jest nieważki jakby go nie było, albo interweniuje i wręcz przejmuje kontrolę, niesamowite ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-09-13 09:12:25 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3833
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
sfazowany napisał(a):
To jest chyba silnik rzędowy dwucylindrowy z er6

zależy od roku, w nowszych to silnik z Z650 - oba znam, zeta jednak woli kręcenie nieco wyżej, ale ma mniejsze wibracje. Spalanie wyszło ci małe, ale generalnie te silniczki prawie w ogóle nie palą. Asia jak lata tak do 120, załadowana (ale i tal kella) to ma spalanie rzędu 4,2, a jak ostatnio pocisnęła ostrzej to aż pod 5 jej podeszlo i to juz było dużo... ale ja to tym w mieście poniżej 6 nie schodzę.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-09-13 12:51:10 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2333
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Z650 nie ma czasem silnika z er6? To jest chyba ewolucja tego samego silnika, przynajmniej konstrukcyjnie jest to samo. Kawa podobnie jak Suzuki ograniczyli tworzenie nowych silników w czasie kryzysu, dalej bazują na "dinozaurach"...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Adwenczery
PostNapisane: 2022-09-13 13:44:00 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3833
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
mocna ewolucja, niby silniki oba 2 cylindry, ale odczucia z jazdy różne - w sumie troszkę na plus zety. er6 miała fajny dół ale powyżej 6-7k to tam kompletnie nic, tutaj to poprawili choć dalej dolna połowa obrotomierza jest domeną tego motocykla. Do tego drgania mniejsze mimo że wciąz wyczuwalne. Wydaje mi się że zmian sporo było. Razem z niższą masą ten silnik powoduje, ze mimo ze zeta ma mniej koni i mniejszy momemnt niż er, to wydaje się zajadlejsza i szybsza. I chętniej idzie na koło. natomiast ogólnie jako cały motocykl jest mneijsza i o ile na er było ciasno ale potrafiłęm się ułożyc to na zecie kij. no ale mówiliśmy o silniku, a tutaj jest postęp. Ten silnik na tyle mi pasował że versysa z nowym silnikiem byłem w stanie zaakceprować jakby zabrakło ciekawego Tigera albo gs800


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 738 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43 ... 50  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org