Zestaw biwakowy

Pikulahay · **Napisane:** 2020-12-27 17:07:10

Witam

Planuję w sezonie 2021 objazd kraju i zaczynam rozglądać się co kupić.
Ta wyprawa ma być przygotowaniem się do czegoś większego w 2022.

Co możecie polecić odnośnie namiotu że stelażem zewnętrznym i podwieszaną sypialnią.

Co myślicie o namiocie Fjord Nansen Siera II?
Śpiwór - Nanowave 35 Regular LZ Marmot
Kuchenka - Primus Omnilite Ti

Może macie jakieś inne sprawdzone propozycje?

FZS600 '99

Ada · **Dołączył(a):**2011-10-03 **Posty:** 714

sfazowany · **Napisane:** 2020-12-27 18:01:22

Co do namiotu to polecam nieco wyższy żeby łatwiej było się ubrać (szczegolnie ciuchy motocyklowe), troche większy na np 3 osoby żeby móc rozłożyć się z kuframi i gratami w środku kiedy pada deszcz. Ten który podałeś ma 100cm wysokosci i waży 3.6kg. W tej samej wadze masz w decathlonie forclaz 3-osobowy wysoki na 120cm.

https://www.decathlon.pl/p/namiot-arpen ... mc=8357355

Dodatkowo jest teraz w promce za 199,99zl, ma też funkcję izolacji temperatury przy upałach. Mam ten model ale jeszcze go w upale nie testowałem, kumpel który w nim spedzil 2 tygodnie w lipcowym upale we Wloszech (tylko nie w tym roku:)) bardzo chwalił tą funkcję fresh and black. Jedyny minus to mały daszek nad wejściem i przy deszczu trochę kapie do srodka przy otwatych "drzwiczkach", trzeba wejść lub wyjść w tempie... Ale ilosc miejsca w srodku kompensuje ten detal. Spakowany jest zgrabny i lekki.

strażak · **Napisane:** 2020-12-27 18:08:23

Pikulahay jak ja Tobie dziękuję za założenie tego wątku :D
Sam w tym roku pierwszy raz byłem na wyjeździe , powiedzmy , samowystarczalnym i jakoś było . Tzn. wszystko niby ok ale , muszę na przyszłość ogarnąć jakieś mniejsze manele , w sensie namiot , materac i śpiwór . Kuchenkę miałem Campingaz , bez zapalarki i dała radę . Przez sześć dni zużyłem może z pół kartusza takiego ok.450g , tyle że to było w zasadzie podgrzewanie wody i jedzenia , a nie gotowanie .
Chetnie poczytam rady bardziej doświadczonych w tej materii .

Pikulahay · **Napisane:** 2020-12-27 18:11:08

Sfazowany: Dzięki za propozycję, ale szukam takiego gdzie można rozkładać namiot w deszczu czyli stelaż zewnętrzny i sypialnia podwieszana.

Co do wielkości to ciekawa sugestia, dzięki.

Strażak: pytam właśnie dlatego bo chcę kupić już coś dobrego. W '21 chce zrobić ten objazd "samowystarczalny", aby zobaczyć co muszę zmienić przed '22. W planie jest wtedy wyjazd na wschód.

FZS600 '99

strażak · **Napisane:** 2020-12-27 18:22:09

Co do namiotu , miałem dwuosobowy (byłem sam) i w sumie był ok , tylko brakowało w nim daszka przed wejściem , gdyby padał deszcz brakowałoby go jeszcze bardziej :D . Chodzi o szykowanie i spożywanie posiłków , bez wspomnianego lipa w ciul .

Pikulahay · **Napisane:** 2020-12-27 18:37:27

Dlatego się zastanawiam nad czymś co po rozłożeniu jest "przestronne", ale też będzie można szybko rozstawić podczas opadów bez ryzyka zamoczenia sypialni i po złożeniu małe.

Co do gotowania, zawsze można zabrać dodatkowo tarp.

FZS600 '99

sfazowany · **Napisane:** 2020-12-27 19:39:55

Muszę doczytać i zobaczyc filmy bo nie do końca czaję o co chodzi z ta podwieszana sypialnia i rozkladaniu na deszczu. Widzialem fajne namioty samorozkladajace się ale po zlozeniu mają formę koła które nijak nie pasuje do transportu na moto.

Pikulahay · **Napisane:** 2020-12-27 19:46:04

W skrócie, stelaż jest "nad tropikiem", natomiast sypialnia jest przyczepiana pod tropik. Możesz więc podczas opadów rozłożyć sam tropik i potem "powiesić" sypialnię bez ryzyka zamoczenia.

FZS600 '99

sfazowany · **Napisane:** 2020-12-27 20:21:36

Aha, czaję... Ma to sens ;)

Rafal Odo · **Napisane:** 2020-12-27 22:46:04

Przy zakupie garnka do gotowania warto dopłacić za opcje z radiatorem.

Pikulahay · **Napisane:** 2020-12-27 23:04:21

Dzięki, o naczyniach jeszcze nie myślałem. Właśnie się dowiedziałem od Ciebie że jest coś takiego jak garnek z radiatorem :)

Juz widzę że mam straszne braki wiedzy w tej tematyce, masakra.

FZS600 '99

misiakw · **Napisane:** 2020-12-28 09:41:20

Pikulahay napisał(a):

Dzięki, o naczyniach jeszcze nie myślałem.

z mojej strony powiem ci że nie ma sensu iść na jedną osobę w garnki składane (są takie sylikonowe) nie dość że musisz pilnować żeby nie stopić tego sylikonu bezpośrednim ogniem, to jeszcze i tak musisz gdzieś zabrać kartusz ze sobą, dla tego ja mam garnek idealnie rozmiaru kartusza - wsadzam kartusz do garnka i całość zabieram z sobą.

a ogólnie moje podejście było następujące - miałem jakiś namiot, jakąś karimatę, jakiś śpiwór i z tym pojechałem w trasę. okazało się że wolę sam gotować to ogarnąłem garnek i małą kuchenkę (oba elementy były w domu). potem zmieniłem karimatę na matę samopompującą i całość jest ok. jak mi namiot padnie to zmienię na taki z możliwością postawienia najpierw tropiku a potem wpięcia sypialni (przydatne w deszczu, sypialnia nie moknie) i tropikiem na tyle większym żebym schował mokre kufry pod nim, ale nie w sypialni. nigdy nie potrzebowałem wysokości do ubierania się, ale możliwość zwinięcia/rozstawienia wszystkiego pod daszkiem/tropikiem (nawet w deszczu), zapakowania całego moto i dopiero wtedy zwinięcia tropiku jest bardzo fajna. Warto tez zabrać ze sobą jakiś tarp albo nawet dwa mniejsze, może być najtańszy z castoramy. jeden kładziesz pod namiot (żeby nie pociąć sypialni kamieniami, również łatwiej zmyć w domu lub po drodze błoto z tarpa niż z dolnej części sypialni namiotu bez niepotrzebnego moczenia jej). Drugi to już nadmiarowa kwestia wygody, ale rozciągnięty pomiędzy motocyklem a wejściem do namiotu fajnie sprawdza się jako przewiewna "weranda" - możesz gotować pot daszkiem, a jednak na świeżym powietrzu, tak samo ciągniesz pod nim pomiędzy namiotem a motocyklem linke i masz gdzie przez noc podsuszyć szybkoschnące ręcznik lub wypłukane/wyprane zużyte termałki

Pikulahay · **Napisane:** 2020-12-28 10:14:14

Popieram podejście i pewnie też bym tak zrobił, ale ...

Ostatnie przedmioty biwakowe miałem z 15, 20 lat temu i teraz muszę wszystko kupić od zera :(

Szkoda mi kasy aby kupować po jednym sezonie nowy namiot, śpiwór czy kuchenkę.

P.s. sorki, mam jeden namiot Quechua kupiony dla syna do zabawy podczas wyjazdów wakacyjnych :)

FZS600 '99

marcingda · **Napisane:** 2020-12-28 11:15:37

Pamiętam moje wyjazdy z czasów studenckich, długość wyjazdu determinowała ilość kasy. Priorytetem było oczywiście paliwo. W 99 roku przez 2,5 miesiąca włóczenia się po Europie zrobiłem ponad 15tyś km. Żeby podreperować budżet osiadłem w San Remo i pracowałem kilka tygodni. To była największa przygoda mojego życia. Tak się zastanawiam czy nie rzucić wszystkiego i pojechać przed siebie (oczywiście tego nie zrobię, rodzina, firma i mln innych zobowiązań), może kiedyś ...

misiakw · **Napisane:** 2020-12-28 12:00:01

Pikulahay napisał(a):

Ostatnie przedmioty biwakowe miałem z 15, 20 lat temu i teraz muszę wszystko kupić od zera

Szkoda mi kasy aby kupować po jednym sezonie nowy namiot, śpiwór czy kuchenkę.

spoko. podrzucałem pomysł, bo dziękiu temu lepiej odkryjesz czego tobie potrzeba, ale jak nie ma zestawu startowego to trzeba od czegoś zacząć.

weź wyskocz na weekend, 1-2 noce z namiotem syna, garnkiem z domu itp to łatwiej będzie się rozeznać :)

Zestaw biwakowy

Off-topic

Przy piwie

Off-topic

Przy piwie

Kto przegląda forum