Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=18&t=24222
Strona 1 z 2

Autor:  Viper [ 2021-05-02 14:46:32 ]
Tytuł:  Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Cześć, kupiłem pokrowiec na mojego Fazerka (żaden wyczyn) i wszystko byłoby dobrze tylko jak zwykle nie popatrzyłem przy zamawianiu ze jest na moto bez kufra. I tu zonk, parkuje na parkingu strzeżonym na który trzeba dojść te kilkaset metrów i nie chce mi się targać kufra. Poza tym nie mam gdzie trzymać tego ustrojstwa w domu :D . Macie jakiś pomysł co robić z kufrem po zakończonej jeździe ? Wiem najlepiej kupić nowy pokrowiec ale szkoda wywalić nową rzecz za 150 PLN .

Autor:  Janusz81 [ 2021-05-02 15:09:14 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Spróbuj wymienić u sprzedawcy.

Autor:  strażak [ 2021-05-02 16:01:53 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

A nie da się wymyślić jakiegoś mocowania kufra do kanapy ? Jakiś pasek , guma itp . Tyllko żeby wiatr nie zrzucił . Choć najpierw zrobić to , co zaproponował Janusz81

Autor:  Viper [ 2021-05-02 16:56:59 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

No cóż z oddaniem będzie problem. Po prostu kupiłem pokrowiec parę miesięcy temu, więc ta opcja odpada. Też myślałem o przymocowaniu kufra do kanapy, trzeba będzie to opracować. Dzięki.

Autor:  Simfan [ 2021-05-02 16:59:59 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Jak pisali koledzy najlepiej wymień. W przypadku kupowania w necie, jak nie będą chcieli wymienić to przecież masz prawo oddać. Najgorszym i niepewnym rozwiązaniem byłoby rozprucie pokrowca doszycie tej części na kufer, ale to druciarstwo.

Już doczytałem, że kupiłeś dawno temu ale spróbuj, zapytaj, może się uda wymienić.

Autor:  Janusz81 [ 2021-05-03 09:14:19 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Ja bym próbował się dogadać ze sprzedawcą. W końcu nie chcesz oddawać tylko wymienić na inny model więc jeśli dobry sprzedawca to nie powinien robić problemu ale pod warunkiem, że pokrowiec nie był używany.

Autor:  sfazowany [ 2021-05-03 09:36:29 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Zgadzam się z przedmowcami, próbowałbym w tym samym sklepie zamienic na drozszy pod kufer. Kombinowanie z kufrem za kazdym razem zeby zaoszczedzic pare zł na pokrowcu to nonsens, ostatecznie bym kupił nowy pokrowiec a poprzedni wstawił w ogłoszenie. Jesli jest nowy i na gwarancji to jak spuścisz nieco cenę wzgledem sklepowej to pewnie znajdziesz nabywcę szybko i wiele nie stracisz.

P.S. Dziś jest bardzo wietrznie i właśnie przed garażem mijałem leżący skuter w pokrowcu, przy wietrznej pogodzie to jest taki sobie patent... wtedy juz lepiej zdjąć pokrowiec, niech moto zmoknie ale przynajmniej nie zaliczy paciaka. Na osiedlu stoi kilka moto pod płachtami, co jakiś czas któryś leży.

Autor:  blue7 [ 2021-05-03 13:02:02 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Viper jeśli kupowałeś online wysyłkowo to zawsze masz prawo zwrotu do 14 dni więc nie powinno być problemu jeśli tą drogą, w innym przypadku to dobra wola sprzedającego i raczej z reguły idą na rękę o ile towar nie wygląda na używany.
Przy okazji powiem, że mam taki pokrowiec bez przestrzeni na kufer bo jak kupowałem to nawet nie wiedziałem że istnieją takowe. Zamawiałem na ali i kosztował mnie on coś około 40-50 zł i spoko się sprawdza, widzę dostępne też warianty z kufrem. Tak sobie porównywałem jakościowo i nie zauważyłem różnicy w pokrowcach więc z tej strony też mogę polecić bo te tańsze marki u nas to niemal to samo co chińczyk tylko z nabitym logo. Suma sumarum po jakimś czasie użytkowania i tak jest brudny od smaru do łańcucha i może nie wyglądać mega estetycznie więc inwestycja w jakiś mega drogi nie wiem czy coś da. Ważne żeby było go czym przypiąć żeby nie odfrunął tak jak koledzy wspomnieli ;)

Autor:  misiakw [ 2021-05-04 09:25:41 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

sfazowany napisał(a):
P.S. Dziś jest bardzo wietrznie i właśnie przed garażem mijałem leżący skuter w pokrowcu, przy wietrznej pogodzie to jest taki sobie patent... wtedy juz lepiej zdjąć pokrowiec, niech moto zmoknie ale przynajmniej nie zaliczy paciaka. Na osiedlu stoi kilka moto pod płachtami, co jakiś czas któryś leży.


problemem jest to że te pokrowce łopoczą. trzeba je dobrze spiąć pod moto, a nawet czasem "gumą" dodatkową spiąć żeby były przyklejone do motocykla i miały jak najmniej swobody, inaczej robią żagiel i moto bum

Autor:  Viper [ 2021-05-05 15:31:44 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Postanowiłem nie przykrywać motocykla pokrowcem. Doszedłem do wniosku że w końcu tak jak i samochód jest skonstruowany do stania na powietrzu w normalnych warunkach atmosferycznych więc chyba deszcz, wiatr mu nie zaszkodzą. Jedynie będzie bardziej zakurzony.

Autor:  Riccardoa [ 2021-05-05 17:59:48 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Viper napisał(a):
Doszedłem do wniosku że w końcu tak jak i samochód jest skonstruowany do stania na powietrzu w normalnych warunkach atmosferycznych więc chyba deszcz, wiatr mu nie zaszkodzą. Jedynie będzie bardziej zakurzony.

Zdziwisz się jak ruda zacznie się na nim pojawiać.

Autor:  sfazowany [ 2021-05-05 18:17:41 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Na czystym moto sporadyczne parę kropel to żaden ból, ale jak będzie stał tak kilka miesięcy to się mimo dbania zawsze okurzy a później deszcz ten kurz wprowadzi jako błotko w zakamarki motocykla. Za niedlugo wszystko zacznie kuleć, od elektryki przez zacierające się linki po wyprażone słońcem odbarwione i kruche plastiki. No i ruda :) deszczówka nie jest neutralna chemicznie, łapie z powietrza syfy dymy i sie zakwasza. Z dwojga złego lepiej ten pokrowiec mieć jesli ma stać pod chmurką.

Autor:  marcingda [ 2021-05-05 21:49:30 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Viper, na Twoim miejscu kupiłbym nowy pokrowiec wykonany z materiału na którym nie wykrapla się woda (od strony motocykla). Jeśli ma być to plandeka stosowana przez cały sezon to nie ma co oszczędzać. Bez plandeki czy z kiepską będzie tak jak pisze Sfazowany. Motocykl szybko się zestarzeje.
Ja mam tej firmy, stosuję ją incydentalnie jak nie parkuję w garażu

https://rumobike.shoplo.com/pokrowiec-rumobike-xl

niestety wadą jej jest wielkość po złożeniu i dość wysoka masa ale coś za coś ...

Autor:  Riccardoa [ 2021-05-05 22:41:06 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Gdzieś widziałem też dobre opinie o pokrowcach Kegel-Błażusiak.

Autor:  bierny [ 2021-05-06 07:08:29 ]
Tytuł:  Re: Kufer, pokrowiec i takie tam dylematy :)

Szczerze powiedziawszy pokrowiec to ciężki temat - wspomniany wcześniej wiatr, trzeba odczekać aż moto ostygnie, trzeba go gdzieś schować (tracisz miejsce w kufrze), itd, itp. Ja też borykałem się z tym problemem, ale zrobiłem sobie spacer po okolicy w celu szukania garażu i udało się. I co najlepsze - wyszło dosłownie kilkadziesiąt złotych drożej niż miejsce na parkingu strzeżonym. Swoją drogą kiedyś na forum poruszałem ten temat, bo myślałem o namiocie motocyklowym. Jeżeli nie masz opcji na miejsce garażowe, a właściciel parkingu zgodzi się na 4 małe dziury na kotwy, o przemyśl ten namiot - nie jest to tania opcja, ale pewna i w razie czego łatwo odsprzedasz bez dużej straty. Odpadają Ci jednocześnie wszystkie minusy pokrowca.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/