Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Podróż do pracy w asyście policji na motocyklach https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=18&t=3169 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | duddits [ 2009-09-17 12:57:11 ] |
Tytuł: | Podróż do pracy w asyście policji na motocyklach |
Dziś jak zwykle jechałem sobie swoim Fazerkiem do pracy ulicą Modlińską w Warszawie kiedy dojeżdżając do skrzyżowania z ulicą Ekspresową zobaczyłem jakiś ruch za sobą, samochody zaczęły zjeżdżać na boki i wkrótce dało się słyszeć policyjne syreny. Jako, że stałem właśnie pierwszy na światłach to również zjechałem nieco na bok i patrzę co się dzieje. Za chwilę widzę pierwszego policjanta na motocyklu jadącego na drogowych i z włączonym kogutem. "- Pewnie jakiś wypadek, czy coś ..." - myślę sobie. Po chwili jednak przejeżdża kolejny motocykl, a za nim następny. Po piętnastym przestałem liczyć. Przypuszczam, że było jakieś 30 maszyn. Wszystkie jechały gęsiego, między pasami skrajnym lewym a środkowym. Niewiele myśląc poczekałem aż minie mnie ostatni policjant i pojechałem za nimi. Tak przyjemnie przez korek na Modlińskiej (kto tamtędy jeździ ten wie) już dawno mi się nie jechało. Szeroko i komfortowo. Paru kierowcom samochodów dostały się "zjebki" za zbyt późne zjechanie z pasa :) Kawalkada skręciła na trasę toruńską w kierunku centrum Warszawy a ja pojechałem prosto Jagiellońską. W pewnym momencie jechaliśmy do siebie równolegle, kilku gliniarzy mi pomachało z uśmiechem, ja oczywiście odwzajemniłem pozdrowienie :) I co, policjant też człowiek :) |
Autor: | delta [ 2009-09-17 13:04:45 ] |
Tytuł: | Re: Podróż do pracy w asyście policji na motocyklach |
duddits napisał(a): I co, policjant też człowiek :)
A no zdarzały się takie przypadki, o których nie słyszeli nawet agent Mulder i Dana Scully, że pies był człowiekiem. |
Autor: | miąchal [ 2009-09-17 20:50:29 ] |
Tytuł: | |
A ja dziś przeżyłem poranną akcje :Kawa czy herbata... z policjantem w roli głównej :D Raniutko, do pracy śmigam. Jedna jezdnia, dwa pasy sznurek aut przed skrzyżowaniem a ja powolutku z kompletem kierunkowskazów z każdym wyprzedzanym autem się toczę. Wtem ujrzałem radiowóz stojący na poboczu i stojącego smerfa. przed pasami w odległości około 50 m przed skrzyżowaniem wróciłem do sznurka aut i widzę że koleś mnie zaprasza lizaczkiem tak od niechcenia... Zatrzymuje się, on do mnie że to na granicy prawa i gdybym wyprzedził na pasach to by za mną ruszyli... Ja w odpowiedzi, spojrzałem na zegarek 7.55... ale nie zrobiłem tego... Kawy nie lubię, może być herbata... bo jak nie to jadę...? na 8 do pracy! troszkę zmieszany był jak odjeżdżałem... Nawet kasku nie zdjąłem :twisted: |
Autor: | bailif [ 2009-09-17 21:28:52 ] |
Tytuł: | Re: Podróż do pracy w asyście policji na motocyklach |
Delta81 napisał(a): że pies był człowiekiem.
no tos pojechal hardkorowo :D |
Autor: | Grzesiek650 [ 2009-09-17 22:25:15 ] |
Tytuł: | |
tak tak kolego, wiemy co znaczy przeprawa przez modlińską, mieszkam przy hotelu fort. a tak btw, to polecam spokojną jazde ta ulicą bo policja tam trzepie dzień w dzień. pzdr |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |