Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Turystyka motocyklowa https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=18&t=3313 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Wojt@s [ 2009-10-12 17:29:16 ] |
Tytuł: | Turystyka motocyklowa |
Ja zauważyłem swojego czasu taką dziwną tendecję posiadaczy japończyków, że niektórzy boją się ruszyć 500km od domu bo motocykl sie zepsuje, latają w okół komina cały czas. Ja rozumiem że niektórzy nie mogą się wyrwać ale ten link jest po to by dać nam odwagę. Mój znajomy Jacu niezły całkiem numer odwalił:) http://www.jacz.za.pl/Wyprawa%20Krym%20 ... Tresci.htm Ja czytałem z zapartym tchem, starą jawą też swoje zjeździłem ale nigdy nie przyszło mi do głowy takie pozytywne wariactwo. Szacun 8) |
Autor: | Yarek [ 2009-10-12 17:43:46 ] |
Tytuł: | |
Zacząłem czytać - to WCIĄGA!! Mógłby spokojnie książkę napisać z tego materiału! |
Autor: | lewy [ 2009-10-12 19:29:58 ] |
Tytuł: | |
wzruszyć sie można! coś piknego. gdyby tylko kasa była w przyszłym roku... o przenajświętrzo matko bosko pieniężno.... |
Autor: | porcupine [ 2009-10-12 20:00:11 ] |
Tytuł: | |
Nie tyle kasa co CZAS! :( Lektura naprawę wciąga... Zazdroszczę mu takiej przygody. |
Autor: | Yarek [ 2009-10-12 20:03:16 ] |
Tytuł: | |
Heh, przeczytane, końcówka dramatyczna :) |
Autor: | leszek88888 [ 2009-10-12 20:09:47 ] |
Tytuł: | |
5944 km na jawie, no coś pięknego :D niesamowita przygoda :) |
Autor: | Wojt@s [ 2009-10-12 22:30:04 ] |
Tytuł: | |
I może co poniektórych to przekona do spokojnej turystyki na japończyku, że wszystko można byle z wolna i z ostrożna. Teraz inna wyprawa kolegi Naczelnego na starej CZ: POLSKA-MAROKO http://nf.e-net24.pl/www2008/glownar.htm |
Autor: | Wyszogród [ 2009-10-13 13:08:24 ] |
Tytuł: | |
Szacuneczek :D Czasami jak słyszę od znajomków,że nie pojadę na zlocik bo deszczyk pada a to ze 200 kilosów będzie to... :twisted: |
Autor: | delta [ 2009-10-13 13:24:54 ] |
Tytuł: | Re: Turystyka motocyklowa |
Wojt@s napisał(a): Ja zauważyłem swojego czasu taką dziwną tendecję posiadaczy japończyków, że niektórzy boją się ruszyć 500km od domu bo motocykl sie zepsuje, latają w okół komina cały czas.
:shock: Jak to? przeca ryżopędne wiertarki som d best heheheh :D nie no, nie rozumiem tego wogóle, co się może zepsuć? łańcuch się skończy? czy opony się spalą? :roll: :lol: |
Autor: | Wojt@s [ 2009-10-13 13:34:45 ] |
Tytuł: | |
Ja też Delta nie rozumiem choć jest jedno pewne, japończyk jak stanie to go nie naprawisz od ręki ( mowa o jakieś poważniejszej usterce) ale z drugiej strony trzeba być wyczulonym na pewne objawy i maszyny są bezusterkowe:D kiedyś w xj pękła mi membrana na wyjeździe w gaźniku, na 3 gaziorkach wróciłem 600km z plecakiem i z tobołami. |
Autor: | Zbyszek [ 2009-10-13 20:06:28 ] |
Tytuł: | |
Zajefajna relacja. Bardzo lubię taki reporterski styl opowiadania. Jak u Mistrza R. Kapuścińskiego. Wielki szacunek dla motobikera. Czapki z głów. Fantastyczna wyprawa, a zdjęcia oszałamiające. W pracy nie byłem dziś zbyt efektywny. |
Autor: | t_racer_ [ 2009-10-13 20:20:09 ] |
Tytuł: | |
Zbyszek napisał(a): W pracy nie byłem dziś zbyt efektywny.
Chyba wpadnę w przyszłym tygodniu na kawkę i jeszcze pogorszę Twoją wydajność ;) |
Autor: | Zbyszek [ 2009-10-13 20:45:01 ] |
Tytuł: | |
Jacek, zapraszam. I tak nie mogę myśleć o wyrafinowanej mechanice okrętowej czytając relacje globtroterów i snując własne plany na wakacyjny wyjazd. Popracujemy nad Bartkiem? |
Autor: | Żuku [ 2009-10-14 12:47:54 ] |
Tytuł: | |
"Pomimo moich wątpliwości, co do jakości stacji i benzyny sprzętowi najwidoczniej smakuje to paliwo. Jawa mlaska, cmoka, popierduje. Więc wszystko w normie." hihihi świetne relacja no i Przygoda pierwsza klasa, dobrze, ze sprzet wytrzymał. Objechałem krym autem, ale z perspektywy motocykla... i to takiego, wygląda to zupełnie inaczej :) BTW Na ichniejszą milicje Ukraincy wołają kozy :) Kozy lubią zielone. Jak widać są bezlitośni nawet dla takich sprzętów. |
Autor: | Grzesiek650 [ 2009-10-18 20:48:25 ] |
Tytuł: | |
Dla takich ludzi będe miec zawsze 100% szacunku. Nie stac go na super nowego wypasionego japonca, ale mimo wszystko pojechał i z siodła motocykla zobaczył kawał świata. Ja też miałem okazje zobaczyc Transylwanie z motocykla i potwierdzam ze to niezapomniane wrazenia ! Kolega załozył temat "turystyka motocyklowa" i bardzo dobrze-mam w tej kwestii troche rozważań. Sezon niestety nieubłaganie nam się konczy, niestety asfalt jest juz zimny a co za tym idzie nieprzyczepny i niebezpieczny. Jednak żeby nie było, zaczynam już planowac kolejny sezon. W poprzednich było mi dane zobaczyc troche fajnych miejsc dzięki motocyklowi i chciałbym to kontynuowac. Razem ze stałym wyjazdowym składemuparliśmy się na Mekkę Europejskich motocykistów czyli Alpy. Dopiero zaczynam czytac rózne artykuły w necie i układac ewentualną trasę. Nigdy do tej pory tam nie byłem, nawet samochodem. Wyjazd ma byc nastawiony głownie na jazdę, jazdę i jeszcze raz jazdę po Alpach. I tu zaczynają sie moje obawy. Kasa. Wiadomo że w Alpach jest drogo i każdy z nas zdaje sobie z tego sprawe. Dlatego nikt nie planuje spania w hotelach i jedzienia w knajpach. Będzie raczej jakieś schronisko i konserwy. I tu moje pytania, czy ktoś z Was mógłby opowiedziec coś o Alpach ? Co warto zobaczyc, gdzie warto jechac ? którędy warto jechac ? gdzie i za ile spac? Jakies przykładowe ceny ? wiem ze w necie jest mnóstwo relacji z wypraw w alpy, dopiero zaczynam je czytac, ale może ktoś z forum mógłby się podzielic jakimiś przydatnymi informacjami na początek ? |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |