Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Podsumowanie sezonu 2009. https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=18&t=3314 |
Strona 1 z 5 |
Autor: | Radekx [ 2009-10-12 23:05:42 ] |
Tytuł: | Podsumowanie sezonu 2009. |
Jako ,że według mnie sezon dobiega/dobiegł końca trzeba by jakoś go podsumować. Sezon dłuuuuugi i udany. Pogoda dopisała w moich regionach nieziemsko. Siedem tysiączków się nakręciło nie wiadomo kiedy. Nauczyłem się stoppie przed passatem na lewoskręcie,tauran chciał mnie sprzątnąć podczas wyprzedzania , a koleś w BM-ce wyprzedzał jakbym nie jechał znad przeciwka i gdyby nie trzeźwość kierowcy wyprzedzanej ciężarówki pewnie bym śmigał na niebieskich autostradach. Tak w ogóle to dzięki Panie kierowco wywrotki... :) W tym roku najbardziej doświadczyłem nieuwagi innych kierowców ale za to popełniałem już mniej błędów. Miałem smutną sposobność zobaczyć jak motocyklista traci życie:( Najważniejsze jednak ,że jestem cały i niepołamany tak jak mój motocykl i z tego się najbardziej cieszę. Nikt z forum też nie odszedł na tamten świat. Wszysko inne tak naprawdę się nie liczy. |
Autor: | Wymel [ 2009-10-12 23:14:34 ] |
Tytuł: | |
Ja szczerze mówiąc liczę na to, ze w tym sezonie jeszcze pośmigam, ale to pewnie dlatego, że tak mało się najeździłem. Ten sezon(a właściwie jego końcówka) był dla mnie pierwszym. Kupiłem motor dokładnie 32 dni temu i nakręciłem około 1000km, ale zawsze coś. O brawurze z mojej strony nie ma co pisać, bo jak na razie zaprzyjaźniam się z moim Fazerem. Jednak miałem okazję doświadczyć nieuwagi kierowców czterech kółek i kilku uślizgów koła. Obyło się bez wywrotki przez ten miesiąc, z czego jestem niezwykle zadowolony. Żeby nie kusić losu, w środę montuję crash pady i liczę na rozpogodzenie, żeby przynajmniej do końca października/połowy listopada pośmigać. Pozdrawiam |
Autor: | dziadek173 [ 2009-10-12 23:22:17 ] |
Tytuł: | |
nie zgodze sie... kazdy moto sie liczy /nie liczac 50 stonki faszystowskiej co na metryke urodzenia jezdzi bez znajomosci znakow/... rowniez sie ciesze ze nikt z forum nie zaliczyl "czarnego dzwona" (radosc z widoku Skoczka przy ogladaniu jego maszyny na "zywo" jest niezmierna / i szybkiego rozwiklania tematu zycze/), ale szkoda tych ktorym sie nie udalo [*], a niestety wielu ich bylo... piszac "Nikt z forum też nie odszedł na tamten świat." jestes dla mnie ...lekko mowiac smieszny...dlaczego w sezonie witales sie z motorami z nie NASZEGO forum i dlaczego im odpowiadales na powitania ??? NIE LICZY SIE FORUM MARKA MOTO I ZALOGOWANIE NA FORUM TYLKO LICZY SIE PASJA... |
Autor: | Wojt@s [ 2009-10-12 23:23:31 ] |
Tytuł: | |
Sezon ten zakończyłem z 2-3 tygodnie temu. Ogólnie nakręciłem 13500 na moich sprzętach , plus pewnie jakieś koło 1000 km na serwisowanych. Nie obyło się bez gleby czy szlifu bo to normalne. Sytuacji podbramkowych było mało, najczęściej cofające napeczy od tirów. Byłem na paru pogrzebach, na paru ślubach, na kilku zlotach i turystycznie zwiedziłem całą Polskę:) A i jeszcze podziękowania dla mojej kobiety że dzielnie znosi moje wymysły!! |
Autor: | teratoma [ 2009-10-12 23:48:33 ] |
Tytuł: | |
Dla mnie ten sezon też był całkiem w porządku. Nie wiem dokładnie ile przejechałem kilometrów - może około 7-8 tysiączków. Ważne, że podrasowałem swoją jazdę na moto i nie zaliczyłem żadnej gleby, chociaż jak u każdego zdarzyły mi się "stresujące " sytuacje :D Poznałem kilku fajnych kolesi, z którymi można bez zahamowań polatać nocami po Warszawce i okolicach, no i przede wszystkim odkryłem w tym sezonie TO forum 8) P.S. Oczywiście jak co roku nie serwuje fazerkowi snu zimowego, więc jak tylko temperatura będzie powyżej 4-5 st. C trochę jeszcze w sezonie jesienno-zimowym polatam :P |
Autor: | Radekx [ 2009-10-12 23:55:40 ] |
Tytuł: | |
dziadek173 Reszta nie = wszyscy inni. Reszta = wszystko inne. Specjalnie dla Ciebie zmieniłem post abyś nie musiał się doszukiwać ukrytego sensu :wink: |
Autor: | dziadek173 [ 2009-10-13 00:21:06 ] |
Tytuł: | |
nie szukam ukrytego sensu.. wielu poleglo w walce z pasja... [*]... urazilo mnie to co napisales... wykrecilem w sezonie 18k.. zlapalem 1 postojowke i 2 slizgi :P.... ale to PAN pikus.. udalo mi sie bo tylko kosc lodeczkowata zlamalem , a inni nie z forum (kilku widzialem w real) nie mialo tyle szczescia... ogolnie ten sezon... 2 sluby i 3 pogrzeby... i sezonu nie koncze ,o ile nadazry sie pogoda wsiadam i jade :twisted: .... sezonu nie uwazam za full-udany , bo na pierwszym spotkaniu mialem komunie ,a na drugim brak silnika mi wypal z powodu slizga(zainteresowani znaja temat "peszka")ale ogolnie by 'OK.. wielu fajnych ludkow na 2oo poznalem od hondy do kawy i wiem ze jak zadzwonie do nich lub ludzi z forki ktorych poznalem nie beda pytac "dlaczego"...."po co".. tylko "gdzie mam podleciec"... i w tym jest sila motocyklistow ... dlatego osobiscie nie rozrozniam userow poszczegolnych forow i stad moj wywod byl... |
Autor: | Grzesiek650 [ 2009-10-13 00:29:42 ] |
Tytuł: | |
Dla mnie ten sezon był do tej pory najlepszym w życiu. Zrobiłem 25tys km a z siodła fz6 zobaczyłem miedzy innymi Rumunię, Chorwację, Słowację, Węgry, Czechy i dobry kawał Polski. Fazer spisywał się rewelacyjnie. Nie miałem ani jednej sytuacji w której miałbym z nim jakiekolwiek problemy. "Sytuacji podbramkowych" nie było zbyt wielu, choc muszę się przyznac ze kilkakrotnie podczas ostrzejszego gonienia po winklach bywało ostro i niebezpiecznie. Jednak sezon udało mi się zakonczyc bez chocby przewrócenia ze stopki fazera ;-) Z pozytywów musze jeszcze napisac o tym że jazda na moto nie byłaby taka zajebista bez dobrej ekipy. A moja jest rewelacyjna. Wszyscy swietnie się znamy, wiemy czego mozemy po sobie spodziewac na drodze i kazdy wyjazd z takimi wspaniałymi ludzmi to dodatkowe 100% radochy. Przez zime chciałbym zamontowac do fazika jakiegos fajnego acrapovica coby na wiosne sprzęt ładniej mruczał. Poza tym trzeba podreperowac budżet, bo plany na przyszly sezon są ambitne a co za tym idze dośc kosztowne.. :mrgreen: |
Autor: | Bartek [ 2009-10-13 00:58:27 ] |
Tytuł: | |
Sezonu jeszcze nie chcę kończyć ale patrząc na prognozy pogody niewiele zostało dni "przejezdnych". Małe podsumowanie: Przejechane ok 7,5k, zaliczyłem niegroźną wywrotkę, zwiedziłem kawałek Polski, ubawiłem po pachy na kilku zlotach, odprowadziłem dwóch kumpli do ołtarza czy raczej spod niego ;) Gdyby jeszcze pogoda bardziej dopisała byłaby bajka ale i tak sezon zaliczam do udanych. |
Autor: | Nemmo [ 2009-10-13 07:37:30 ] |
Tytuł: | |
Ja do tej pory mam przesmigane prawie 7 tys, mam zamiar smigac do konca miesiaca na moto, wiec jesli pogoda pozwoli to pewnie jeszcze kilka km do tego mizernego wyniku dorzuce ;) Sezon zaliczam do mega udanych :) Mimo braku czasu udalo mi sie wyskoczyc na kilka zlotow i poznac sporo swietnych ludzi 8) Zadnych przygod w tym sezonie nie mialem, co mnie bardzo cieszy 8) Kocur sprawowal sie rewelacyjnie i oby tak dalej. |
Autor: | Robgie [ 2009-10-13 09:10:28 ] |
Tytuł: | |
Ja jak sobie pomysle to mam wrażenie ze w tym seoznie prawie wcale nie jeździłem, ale po głebszym zastanowieniu to jednak byłem w wielu miejscach na zlotach i spotkaniach kilku , poznałem sporo fajnych ludzi i wielu spotkałem ponownie . Więc reasumując to było naprawdę swietnie. ile KKM nawinąłem nie wiem ale myslę ze jakieś ustawowe 7 tys zrobiłem. Ogólnie muszę powiedzieć ze ekipa naszego forum jest MOCNA w wielu tego slowa znaczeniach( wszystkie pozytywne) :D |
Autor: | miki [ 2009-10-13 09:43:22 ] |
Tytuł: | |
Mój sezon był średnio udany..nie wydarzyło się, na szczęście, nic złego na drodze, kilka kilometrów udało sie nawinąć, ale nie tyle ile planowałem, cóż-weekendowa praca nie sprzyja uciechom, ale coś za coś.. udało się podszlifować technike jazdy- bez szlifu :lol: co najważniejsze-dochrapałem sie wymarzonej motorynki i bez uszczerbku doczekałem końca sezonu, choc dla mnie wcale sie nie kończy, nie odstawiam motocykla na zimę, mam nadzieję na ciepłe, stosunkowo, dni i uważam , że zanim spadnie śnieg, kilkaset km uda sie zrobić... sprzęt spisał się wspaniale dostarczając nowych wrażeń i nie zawodząc ani razu ( nie licząc niedokręconej klemy;)) |
Autor: | delta [ 2009-10-13 09:56:27 ] |
Tytuł: | |
No sezon udany, najważniejsze, że spełniło się moje marzenie - polatać po alpejskich traskach na moto :D i chociaż na następny sezon planowane jest wybrzeże Włochy i Chorwacja to ja wróciłbym w alpy :twisted: tamte trasy są wyjebiste!!! Jazda po płaskim to NUDA!!! Tym bardziej po prostych, gdzie na autostradach przysypiałem :evil: Wynik w tym sezonie niewiele większy od zeszłego ok. 10500km. A na zakończenie, spontaniczny plan zmiany maszyny chociaż t-cat jest super niezawodny, nie dawał sobie rady na dwójkowych zakrętach ostro pod górę. Nalepiej jakbym mógł go sobie zostawić i kupić jeszcze jeden, ale niestety nie przy tych zarobkach i przyszłorocznych wydatkach :P Dużo w tym sezonie się nauczyłem, czasami przeginałem, bo inaczej się nie da :roll: , ale jak Ilonka ze mną wytrzymała tzn że nie jest źle :lol: Ale kocur nie idzie spać, bo cierpi na bezsenność i jak tylko pokaże się kawałek suchego asfaltu będzie latany. |
Autor: | skocz_ek [ 2009-10-13 10:33:28 ] |
Tytuł: | |
Początek sezonu uważam za całkiem udany. Zmiana motocykla w lutym, szkolenie motocyklowe w maju, nowe opony w lipcu, przeżyty wypadek w sierpniu. Zdążyłem przejechać jakieś 3500 km Fazerem i 250 km pojazdem zastępczym (skuter). Jak większość miałem kilka sytuacji podbramkowych ale moją karierę zakończył dopiera miły kierowca BMW. Sierpień spędziłem na kontaktach z firmą ubezpieczeniową, wrzesień na kontaktach i wk***, że robią problemy w wypłacie odszkodowania a październik jest miesiącem oczekiwania na odpowiedz na odwołanie od decyzji odmowy wypłaty odszkodowania. Sezon 2009 będę uważał za zamknięty dopiero w chwili „dokończenie rozpoczętego zakrętu” na własnym motocyklu. P.S dziadek173 ja też się cieszę, że mieliśmy okazję się spotkać cali i zdrowi nad wrakiem mojego motocykla. |
Autor: | adi [ 2009-10-13 10:37:17 ] |
Tytuł: | |
Jako, że to mój pierwszy sezon na nowym dużym moto to udany a nawet bardzo :D bez gleby, podbramkowych akcji kilka ale święty Piotr czuwał . Nawinięte 7tyś z czego 4,5 bez kat A " Pokusa jazdy była nie do opanowania jakoś się udało nie narobić bałaganu " Przejechałem znane mi trasy na 2oo i wygląda to całkowicie inaczej niż w puszce :D tak jakoś lepiej zdecydowanie. :twisted: |
Strona 1 z 5 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |