Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Motocyklowe przesądy
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=18&t=9341
Strona 1 z 2

Autor:  Daingean [ 2012-03-03 13:32:37 ]
Tytuł:  Motocyklowe przesądy

W oczekiwaniu na wiosnę luźny temat. :)
Czy macie jakieś przesądy, przyzwyczajenia związane z rozpoczęciem jazdy, samą jazdą, modlitwy, zaklęcia etc. Ja np. nigdy nie kładę kasku na ziemi, łące itd. zawsze musi leżeć na "czymś":) nie wiem skąd mi się to wzięło, ale leżący na ziemi kask kojarzy mi się z leżącym na glebie motocyklistą i pewnie stąd.
Jak się temat nie przyjmie, do kosza z nim. :)

Autor:  rhazz [ 2012-03-03 13:38:00 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Z kaskiem to 1
Nigdy nie wsiadam na moto od prawej strony, nawet jak stoję na centralce to 2 :)
Zawsze po powrocie do domu poklepuje moto po baku i mówię "dobre bydle" :D (wiem głupie)
Ale tak właśnie robię :)

Autor:  stoodent1 [ 2012-03-03 14:05:45 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Przesądów brak zwalniam tylko przed ślepymi zakrętami ;)
No i w sumie dziękuję VFRce za udaną jazdę ;)

Autor:  długi [ 2012-03-03 14:25:30 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Jeżeli chodzi o kask to nie kładę go na asfalcie itp. ze względów estetycznych.Przesądów nie mam,raczej przyzwyczajenia.1-Zawsze pytam jedynego mojego plecaczka czy już dobrze siedzi,po odpowiedzi łapię na chwilę prawą ręką za jej kolano :D .2-Jak jest prosta to kładę lewą rękę na kolanie(żony)i tak aż do zakrętu.Po jezdzie i zdjęciu kasków dziubas i tyle :D Przesądem mogę nazwać tylko chyba to,że kluczyki od moto noszę zawsze w prawej kieszeni :roll:

Autor:  Brodzins [ 2012-03-05 13:44:48 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Daingean napisał(a):
modlitwy


na 100% nie... :twisted:

rhazz napisał(a):
Z kaskiem to 1Nigdy nie wsiadam na moto od prawej strony, nawet jak stoję na centralce to 2


ja nie dam rady od prawej (bariera psychiczna :lol: )
nawet jak kijowo stanę przy bramie garażowej tak że lusterkiem lewym prawie jej tykam, to jak wracam po otwarciu wjazdu całe moto obejdę i z lewej wsiądę :mrgreen:

rhazz napisał(a):
Zawsze po powrocie do domu poklepuje moto po baku i mówię "dobre bydle" (wiem głupie)


Ja nic nie mówię, ale po baku głaszczę :) jest zawsze te trzy sekundy po wyłączeniu zapłonu już w garażu, żeby podziękować za jazdę.


długi napisał(a):
eżeli chodzi o kask to nie kładę go na asfalcie itp. ze względów estetycznych.


Też tak do tego podchodzę, i jakoś to tak brakiem szacunku zalatuje kask na glebę ciepnąć...

Autor:  delta [ 2012-03-05 15:27:38 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Ja dzień co dzień się modlę by moje zu-o się nie spsu-ło :lol:
I nie wieszam nigdy kasku na ujebanym lusterku od much. :mrgreen:

Autor:  Skwar [ 2012-03-06 01:29:52 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Hmmm ja na moto w kieszeni na klacie zawsze mam figurkę sw. krzysia z jajcarni (coroczne rozpoczęcie sezonu w woj. pomorskim) oraz małpkę jagermeister'ka. Czyż nie dziwne połączenie?

Autor:  matysek [ 2012-03-11 19:37:40 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Ja nie lubie 13 i jak babka w urzędzie chciała mi na blache taki numer dać to ją wygoniłem z powrotem i zapytałem czy wie , że to sportowy motocykl.-Przyniosła 14 :lol:

Autor:  Kefir89 [ 2012-03-12 11:04:49 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Ja nigdy nie wsiadam na motocykl od prawej strony, i trochę już mniej motocyklowy ale nadal związany z tematem jak jadę na moto i zobaczę czarnego kota to zawracam i jadę dookoła :D

Autor:  dziadek173 [ 2012-03-17 18:55:12 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

moj przesad ... ja nie wsiadam na moto na ostrym kacu co go przez 2 km nie wywieje :D ... innych nie mam

Autor:  Zbyszek [ 2012-03-20 00:11:12 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Jeśli po starcie przez najbliższe 1,75 km nie przebiegnie mi drogi czarny kot, nie mam odwagi jechać dalej. Co więcej, pcham moto z powrotem, spluwając cały czas przez lewe podudzie, bo generalnie nie powinno się jechać.

Autor:  all3n [ 2012-03-20 11:09:06 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

A moja niunia zawsze dostaje buzi w bak jak tylko wrócimy do garażu... w podziękowaniu :-)

Autor:  kisiel [ 2012-03-20 14:03:25 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Brodzins napisał(a):
Daingean napisał(a):
modlitwy


na 100% nie... :twisted:


nie modlisz sie do moto?
jak to ?!

Autor:  Jar0 [ 2012-03-20 20:30:24 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Ja zawsze przytulam się do mojego kotka. Przykrywam go kocykiem na noc i opowiadam baje na dobry sen. hehe


Zawsze siadam od lewej strony. Pod zegarami przyklejony św. Krzysiu. Kluczyk od moto zawsze na szyi na smyczy. I po alkoholizacji następnego dnia nie siadam na moto. A po baku lubię do poklepać :P

Co do 13 nie mam przesądu bo urodzony 13 jestem :P a końcówka numeru w rejestracji to rocznik urodzenia :)

Autor:  KiciaKocia [ 2012-03-20 23:00:42 ]
Tytuł:  Re: Motocyklowe przesądy

Jar0 napisał(a):
Kluczyk od moto zawsze na szyi na smyczy.


Czy możesz wyjaśnić o co chodzi w tym przesądzie ?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/