Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

wibracja kierownicy
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=2&t=1097
Strona 1 z 2

Autor:  jojo [ 2008-06-28 15:45:01 ]
Tytuł:  wibracja kierownicy

Siemano koledzy mam taki problem że odczuwam wibracje kierownicy prawdopodobnie przenoszone z silnika bo nawet jak stoje to wibruje i to bardziej czuje to od lewej strony ( wibracje sa na tyle uciążliwe że po chwili drętwieje mi dłoń). Akurat tak się składa że cieknie mi z lewej lagi czy może być to przyczyną? Normalnie odczucie jak sie trzymie za kierownice to jakby sie wibrator trzymało :D.Nieciekawe uczucie gdy łapa zdrętwieje i trzeba sprzęgło ścisnąć.Proszę o wypowiedź co może być powodem please...

Autor:  delta [ 2008-06-28 18:09:19 ]
Tytuł: 

Siema to pewnie przez brak oleju w ladze 8)

Autor:  jojo [ 2008-06-28 21:17:00 ]
Tytuł: 

no napewno jest go w niej mało ale czy to może być przyczyna tych wibracji

Autor:  szuma [ 2008-06-29 12:33:49 ]
Tytuł: 

Mi się wydaje że to przeszłość moto, pewnie bo jakimś dzwonie z tego wibracje i cieknąca laga możliwe ze delikatnie krzywa.

Pozdro

Autor:  jojo [ 2008-08-22 22:27:33 ]
Tytuł: 

Moto nie miało w przeszłości dzwona,lagi proste wymieniłem w nich olej i uszczelniacze i nadal wibracje przenoszą się od silnika. Teraz już trochę pojeździłem i stwierdzam że najgorzej jest tak przy 7000 obr. i najlepiej przytrzymać go na tych obrotach to wtedy wibrację z silnika przenoszą się na cały motocykl,dosłownie czuć nawet pod dupą. Ostatnio na moim moto śmigał mój kumpel z żoną to żona jego stwierdziła że tak się jej te wibracje podobały że mało orgazmu nie miała.Gadałem już z różnymi mechanikami i każdy mówi coś innego,jeden twierdzi żebym posprawdzał czy mam dobrze silnik podokręcany lub może to być przez zużyty łańcuch i zębatki inny z kolei mechanik twierdzi że jak takie wibrację przenoszą się z silnika na całe moto to może być rozrząd do wymiany ale wtedy on dzwoni i go słychać a u mnie tego podobno nie słychać. Stwierdził również że jeśli słabo wibruję to normalne a zwłaszcza w yamasze. Co sądzicie o tym czy u was też coś wibruje zwłaszcza jak się go przytrzymie na obrotach rzędu 7000-8000?
Sypnijcie proszę jakąś dobrą radą bo już nie wiem co mam robić ręce mi tak drętwieją że już pomału myśle nad sprzedaża kota :cry:

Autor:  koznik [ 2008-08-22 22:53:44 ]
Tytuł: 

mozliwe ze panewka sie wyrobila i alternator troszke lata,
tak sie sklada ze jest z lewej strony.
mozliwe, al nie zycze Ci tego :wink:

Autor:  kordozor [ 2008-08-23 14:11:45 ]
Tytuł: 

Jeżeli przy postoju też wibruje to raczej nie ma sensu winić za to cieknącej lagi,ani też układu przeniesienia napędu.
Jeżeli wibracje są tak duże że cierpnie ci ręka to podejrzewał bym coś poważniejszego niż rozrząd,czy alternator bo to są dosyć małe masy.
Może coś w układzie tłok, korbowód, wał korbowy?
A może to faktycznie pierdoła i poluzowała sie śruba przytrzymująca silnik,chociaż rzędowa czwórka sama z siebie chyba mocno nie wibruje.

Autor:  Nemmo [ 2008-08-23 15:47:35 ]
Tytuł: 

Tak jak poprzednicy pisza, sprawdz mocowanie silnika, jesli to co innego to raczej smiedzi czyms powaznym. Dzisiaj sprawdzalem u siebie.... silnik na wolnych obrotach (po zamknieciu ssania) stojacy na nozce jak polozylem reke na kapie to ledwo bylo czuc ze silnik pracuje. A podczas jazdy nic u mnie sie na kierownice nie przenosi.

Autor:  koznik [ 2008-08-24 10:34:04 ]
Tytuł: 

kordozor , odkrec dekeiel a potem mow co ma mala mase

ja stawaim na zewnętrzna panewke na wale

Autor:  Domel3k [ 2008-08-24 20:03:27 ]
Tytuł: 

U mnie też są lekkie wibracje ok. 7000 tys. , z tym, że nie na tyle duże, żeby ręce drętwiały. Lekko chyba też się to przenosi na podnóżki. Ale mam wrażenie, że nie było tego wcześniej. I teraz pytanie, czy śruby mocujące silnik ( te gdzie się montuje crash pady ) powinny być dokręcone na tyle mocno, aby przekręcenie ich ręką zwykłym ampulem było niemożliwe, bez klucza dynamometrycznego. Nie mam takiego i momentu dokręcania też nie znam, ale lewą śrubę moglem ręką jeszcze dokręcić, a z prawej nie szło. Czy to może być przyczyna drgań ? Trochę to zakręcone ale mam nadzieję, że ktoś zrozumie o co mi chodzi :roll:

Autor:  delta [ 2008-08-24 20:08:12 ]
Tytuł: 

No jeśli mogłeś dokręcic ręką to możliwe

Autor:  E..Cat [ 2008-08-25 00:40:08 ]
Tytuł: 

Gdy ja zakładałem u siebie crasze to bez przedłuzki odkręcić bym nie dał rady, tych śrub.

Autor:  koznik [ 2008-08-25 11:10:24 ]
Tytuł: 

ludziska, da sie odkrecici bez przedłużki tylko trzeba najpierw porzadnie stuknac srube młotkiem. Poprobojcie a sie zdziwicie.

Autor:  miki [ 2008-08-25 11:17:04 ]
Tytuł: 

koznik-złożyłeś już sprzęta? bo budowę widzę masz obcykaną.... :mrgreen:

Autor:  koznik [ 2008-08-26 01:25:54 ]
Tytuł: 

na zime bedzie, jak Swiety Mikołaj czesci przyniesie :P
jutro ide pogadac z mechanikiem z yamahy co i jak i podejmuje ostre działania :P

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/