Czesc.
Wczoraj dzieki pomocy kumpla rozebralismy cale moje przednie zawiesznie i okazalo sie ze jedna laga podczas krecenia ma delikatne bicie ok. 1 mm i byla ustawiona w ten sposob ze powodowala delikatna roznice.
Po ustawieniu jej "wygieciem" w kierunku kola .. dalej nie wygladalo to dobrze. Wystarczylo skrecic i dociagnac wszystko tak jak ma byc i voila... Poleczki wzgledem siebie i wzgledem uszczelniaczy ustawily sie rowniutko, wrecz idealnie. Polki i oska przedniego kola dociagly i zniwelowaly roznice. Przy okazji dociaglem i poluzowalem sruby z lozyska glowki ramy. Doslownie inny motocykl. Rowniutko sie prowadzi, pieknie sie sklada w zakrety.
Musze Wam napisac ze prawidlowe dociagniecie, a raczej luz na lozysku glowki ramy, jest BARDZO wazne dla komfortu prowadzenia. Pare dni wczesniej dociagnalem dwie nakretki lozyska glowki ramy uwazajac ze zlikwiduje w ten sposob luzy (wczesniej juz byly za mocno dociagniete). Kumpel pokazal mi fajowy test: Przechylony na bok moto na nozce, przednie kolo w gorze. Popchnieta delikatnie kierownica powinna momentalnie i szybko przeleciec na druga strone. U mnie tak nie bylo - dlatego chyba mialem problem w wychodzeniem z glebokich zakretow. Po poluzowaniu ok 20-30 stopni nakretek trzymajacych glowke ramy (i oczywiscie ponownym dociagnieciu gornej polki) i sprawdzeniu braku luzow, okazalo sie ze calkiem inaczej sie na moim moto jezdzi. Wchodzenie i wychodzenie z zakretow b. plynne. Polecam to sprawdzenie. Chyba waznym elementem bylo najpierw dociagniecie, poniej poluzowanie ww. nakretek.
Podziele sie jeszcze jedna uwaga - system montazu owiewek w Tcacie to totalna porazka - min. 40 minut sciaganie, 40 minut zakladanie. Widzialem tez system owiewek w YoZeFie 750 (ten sama rama i zawieszenie) sciaganie i zakladanie o niebo prostsze. Z drugiej jednak strony, wyrafinowane ksztalty wymagaja poswiecen ;)
Mam nadzieje, ze moje uwagi komus pomoga.
:)
PJ
|