Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

ceramizer
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=2&t=3454
Strona 1 z 3

Autor:  Bzinek [ 2009-11-13 01:30:15 ]
Tytuł:  ceramizer

http://www.moto.allegro.pl/item80324958 ... atisy.html
czy to w ogóle działa? i czy nadaje sie to do moto? używał może ktoś? :wink:

Autor:  Luterq [ 2009-11-13 11:10:40 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Bzinek napisał(a):
http://www.moto.allegro.pl/item803249588_ceramizer_zabezpiecza_silnik_przed_zima_gratisy.html
czy to w ogóle działa? i czy nadaje sie to do moto? używał może ktoś? :wink:


magnetyzer lepiej sobie zamontuj, przynajmniej sprzęgło ci się nie będzie ślizgało gdyby ten ceramizer w ogóle miał działać. :)

Autor:  cichy [ 2009-11-13 11:54:39 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

czy nadaje się do motocykli tego nie wiem ale kuzyn który jest mechanikiem mówił mi że w samochodach to naprawdę działa, i sam to stosuje, jak spotkam go to zapytam dokłaniej jak to działa i czy można stosować w moto, a pozatym czytałem w auto-świecie recenzje ceramizera i też była pochlebna

Autor:  stoodent1 [ 2009-11-13 12:09:49 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Kolega diagnostyk używa tego w vw jetta i jest zadowolony.
Podobnierz szybciej auto zapala.
Ceramizer działa na zasadzie wypełniacza braków w cylindrze.
Co do moto to mi zaproponował wejść na stronę www.ceramizery.pl i zadać pytanie producentowi.

Autor:  Wojt@s [ 2009-11-13 13:04:53 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Raz wlany musi być wlewany za każdą zmianą oleju.

Co do motocykla to przerost formy nad treścią, zresztą auto nie kręci się do 15 tys obr. :mrgreen:

Autor:  cichy [ 2009-11-13 14:45:30 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Wojt@s napisał(a):
Raz wlany musi być wlewany za każdą zmianą oleju.

Co do motocykla to przerost formy nad treścią, zresztą auto nie kręci się do 15 tys obr. :mrgreen:


I tu się nie zgodze ceramizer wlewa się tylko raz chyba że silnik rzeczywiście mocno sie katuje to wtedy można więcej razy używać ale nie co wymiane oleju :)
Do motocykla też można stosować ale wiadomo jeśli silnik jest "trupem" to nie ma sensu wlewać ceramizera.

Autor:  genebi [ 2009-11-13 15:56:09 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

ja lałem do enduraka jak mi zaczął przykapcać no i pomogło przestał brać olej na jakiś czas.po ostrzejszym dzikowaniu wszystko wróciło do normy :D być może wina po mojej stronie bo po wlaniu przez ileś tam km powinno się spokojnie jeździć żeby się wchłonął w gładź czy utwardził a ja w palnik i chyba przepaliłem dziada...kumple leja to do silników i do dyfrów w terenówkach i sobie chwalą a katują je nieziemsko :twisted:

Autor:  Bzinek [ 2009-11-13 16:49:18 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Silniki stosowane w sportach motorowych (w motocyklach, samochodach, łodziach, motolotniach itp.), są najczęściej mocno wysilone, a więc poddane ekstremalnym obciążeniom ich części. Efektem ubocznym tego (ograniczającym osiągi) jest znaczne wydzielanie ciepła, spowodowane tarciem współpracujących elementów. Powoduje to określone problemy z doborem materiałów eksploatacyjnych, częstymi naprawami i wymianą zużywających się ponad miarę części i awariami, często niweczącymi oczekiwany sukces sportowy. Eliminacja zjawiska tarcia i uodpornienie trących powierzchni części na wysokie temperatury pracy w warunkach ograniczonego smarowania (tarcie suche), jest kluczem do poprawienia zarówno osiągów jednostek napędowych jak i bezpieczeństwa oraz trwałości sprzętu. Uzyskanie takich efektów gwarantuje stosowanie technologii ceramizacji.

Takst ze strony : http://www.ceramizer.pl/
Tylko czy ma to sens przy tak wysokich obrotach?

Autor:  neh [ 2009-11-13 18:44:12 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Mnie osobiście śmieszą te wszystkie turbo-wynalazki z Allegro. Ten caly magnetyzre czy teraz ten ceramizer... Za komuny popularna byla Turbinka Kowalskiego, ktora montowało sie do malucha w celu podniesienia mocy i redukcji spalania...
Gdyby te wynalazki byly takie cudowne to dlaczego producenci samochodów prześcigają sie w nowych technologiach zamiast zakupić z Chin 4 wagonów magnetyzerow i byloby po sprawie.
Tak na moje, to jedna wielka ściema i do żadnego z moich sprzetow nie zastosowałbym zadnej z tych rzeczy. Tymbardziej jesli miałbym cos wlewać do silnika...

Jedyne co dziala to motodoktor, wlewaja go handlarze przed sprzedażą auta. Silnik nie dymi i ogólnie jest w lepszej kondycji przez kilka dni. Jednak na dluzsza mete to tak jak leczenie syfa pudrem


Kiedyś miałem Alfe Romeo, kupilem ja juz z założonym magnetyzerem, pierwsze co zrobiłem to ściągnąłem to cos, różnicy w mocy czy w spalaniu nie zauważyłem!

Autor:  Wojt@s [ 2009-11-13 19:49:00 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Kod:
I tu się nie zgodze ceramizer wlewa się tylko raz chyba że silnik rzeczywiście mocno sie katuje to wtedy można więcej razy używać ale nie co wymiane oleju :)
Do motocykla też można stosować ale wiadomo jeśli silnik jest "trupem" to nie ma sensu wlewać ceramizera.


Ceramizer nie jest wieczny, są to związki o określonej trwałości, w silniku występuje na okrągło tarcie , tłoki w cylindrach, krzywki wałków o szklanki, wał na panewkach itp. Dlatego jeśli Cię stać i już zalałeś to przy każdej wymianie oleju wlewaj. Ceramizer powleka warstwy rzędu mikrona lub mniej, pod wpływem tarcia ta warstwa "się zjeżdza" i dlatego jak lać to za każdą wymianą oleju.

Cytuj:
Eliminacja zjawiska tarcia i uodpornienie trących powierzchni części na wysokie temperatury pracy w warunkach ograniczonego smarowania (tarcie suche)

w szczególności że Tcat ma cieńko ścienne tuleje cylindrów, które odprowadzają ciepło znacznie szybciej niż w jakimkolwiek innym moto.
Bzinekczy ma sens??:> nikt Ci tego nie odpowie bo nie było robionych testów.
Miki turbinka kowalskiego to bujda na kołach, już lepsze zawały były z ostrym rozrządem od Swiątka, odchudzony zamachem:P

Autor:  morris35 [ 2009-11-13 20:02:04 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Wojtas z całym szacunkiem dla ciebie ale turbinka kowalskiego to nie była i nie jest żadna bujda miała poprawiać rozpylenie paliwa w powietrzu montowana była za gaznikiem i co cie może zaskoczy działała jej wadą było ułożyskowanie które seryjnie było na łożyskach ślizgowych które niestety nie wytrymywały , kolejną koszt wykonania w stosunku do korzyści jakie dawała ( nie pisz o żeczach z którymi nie miałeś styczności bo rozważania teoretyczne często nie pokrywają sie z praktyką )

Autor:  Wojt@s [ 2009-11-13 20:38:31 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

I powstawał luz między osią wirnika a wirnikiem i później w skutkach następował rozpad elementów i wszystko szlag trafiał. Tego zapomniałeś dodać, dlatego też jeszcze montowało się siateczkę, aby temu zapobiec, żeby zatrzymała elementy.
Turbinka napisałem że bujda na kołach dlatego że przy wysilonym silniku, nie mowie o przeróbkach rzędu 30km, tylko 40-45kucy, nie będzie chciał współpracować , a to dlatego, wirnik będzie tłumił przepływ powietrza a jak wiadomo potrzeba go więcej przy takiej konstrukcji. Przynajmniej taki swojego czasu mieliśmy przy maluchu przygotowanym do KJS-u do grupy A ( w grupie N zakaz dotykania czapki był ) , głowica splanowana 4mm, nacięty tłok, gniazda zaworowe osadzone wyżej, bez uszczelki pod głowicą, zawory Zastawa, wałek od Świątka albo od Kałuży nr 555, , koło zamachowe ok 4kg z seryjnych 7kg, korby odchudzone i zrobione na lustro, wydech tekla i zamiast turbinki i tłumika szmerów podwójny filtr. I w takim silniku turbinka zamulała, chyba żeby ktoś zaprojektował całą geometrię od nowa. I na tej podstawie piszę że to się nie sprawdzało. A seryjny Kaszel turlał się a nie jeździł:)

Autor:  cichy [ 2009-11-13 20:59:05 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Wojt@s napisał(a):
Ceramizer nie jest wieczny, są to związki o określonej trwałości, w silniku występuje na okrągło tarcie , tłoki w cylindrach, krzywki wałków o szklanki, wał na panewkach itp. Dlatego jeśli Cię stać i już zalałeś to przy każdej wymianie oleju wlewaj.

Wiadomo wieczny nie jest ale co wymiane oleju nie trzeba go dodawać
W oleju rozproszona jest miedź w czasie pracy silnika miedz jako metalu znacznie bardziej miękkiego od stali jest wcierane w nierówności przez co zaklejone nierówności i wygładzne powierzchnie uszczelnia cylindry i łożyska ślizgowe wału korbowego oraz miedź ze stalą ma bardzo mały współczynnik tarcia. Efek ten utrzymuje się nawet po kilkdziesięciu tysięcach kilometrów, oczywiście jeśli silnik nie był narażony na skrajnie ekstremalne warunki pracy.
Tak wytłumaczył mi to znajomy mechanik który stosuje ceramizer, jedyną wadą jaką on zaobserwował: w sytuacji jeśli dojdzie do zatarcia wału to niestety wał jest do wyrzucenia i nie da rady zrobić szlifu na nim.
Dodał jeszcze że ceramizer należy traktować jako środek zabezpieczający silnik a nie "cudowny środek tuningowy który spowoduje wzrost mocy o 40% i spadek spalania o 50%"
Przedewszystkim należy kupić taki środek od sprawdzonego sprzedawcy a nie pierwszego lepszego

Autor:  Bartek [ 2009-11-13 21:07:05 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Cytuj:
W celu zwiększenia tarcia przez pierwsze 200 km jazdy z preparatem nie należy przekraczać 2700 obr/min.

WTF, to jak na tym jeździć ? :P

Autor:  Wojt@s [ 2009-11-13 21:08:06 ]
Tytuł:  Re: ceramizer

Cytuj:
Efek ten utrzymuje się nawet po kilkdziesięciu tysięcach kilometrów, oczywiście jeśli silnik nie był narażony na skrajnie ekstremalne warunki pracy.


Według mnie w motocyklu są skrajne warunki bo normalnie się jeździ z prędkością obrotów dużo większą, niż w autach. Dlatego czas tej ścieralności spada na łeb na szyję i do tego dążę. Silnik samochodowy ma bardziej stabilne warunki pracy, pod względem obrotów, dla auta 6 tys to czerwone pole przeważnie a w moto dopiero zaczyna się jazda która kończy się ze spadkiem momentu w kocie np coś koło 10500. ( Luterq ślicznie miał to pokazane na wykresie z hamowni )

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/