Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

problem z alarmem Datatool
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=2&t=571
Strona 1 z 3

Autor:  coachu [ 2007-11-18 12:31:05 ]
Tytuł:  problem z alarmem Datatool

W moim Kocie jako że to wersja angielska był fabrycznie zainstalowany alarmik Datatool. Niestety zepsuł się. Coś z komunikacją z pilotem i nie dało się go rozbroić. Postanowiłem go całkowicie zlikwidować i rozłączyłem z tych fabrycznych kostek. Niestety Kotek teraz w ogóle nie kręci. Macie jakiś pomysł co zrobić?

Autor:  Groszek [ 2007-11-19 15:15:00 ]
Tytuł: 

A bateria w pilocie ok?
Spróbuj znaleźć na angielskich forach coś może, w googlach wpisz. Moze się pilot rozkodował i nie współpracuje z centralką - w samochodowych alarmach tak bywa. Prawdopodobnie datatool ma wbudowany immobiliser i jak go odłączysz to kota nie odpalisz - to w zasadzie intuicyjne zabezpieczenie, inaczej złodziej zwyczajnie odpiąłby kostkę i odjechał motocyklem.

Autor:  coachu [ 2007-11-19 17:37:22 ]
Tytuł: 

baterie zmieniłem i w pilocie i w centralce zanim postanowiłem go wypiąć.

Autor:  Koma600 [ 2007-11-21 17:18:25 ]
Tytuł: 

Zobacz czy się nie rozkodował ....

Autor:  coachu [ 2007-11-21 20:55:27 ]
Tytuł: 

a jak się rozkodował to co zrobić? nie mam do niego instrukcji?

Autor:  Koma600 [ 2007-11-21 20:56:18 ]
Tytuł: 

najlepij podlecieć do typów od alarmów i tyle

Autor:  coachu [ 2007-11-22 08:37:49 ]
Tytuł: 

wiem, tyle że Kot jest unieruchomiony i to oni musieliby podskoczyć do mnie...

Autor:  Jatek [ 2007-11-24 16:44:34 ]
Tytuł: 

Nie znam się na tym, ale jeżeli jest z nim tyle problemów i był by to mój motor to bym nie miał nerwów i po prostu bym całego go usunął i problem z głowy.

Autor:  coachu [ 2007-11-24 17:58:50 ]
Tytuł: 

no to właśnie już dawno zdeinstalowałem alarm i teraz nie mogę odpalić kota bo jak przypuszczam po prostu jakieś obwody są przerwane i gdzieś nie zostaje podane napięcie ale nie mam pojęcia jak to naprawić bo wszystkie przewody które prowadziły do alarmu były koloru czarnego a jest ich 9

Autor:  TUMI8787 [ 2007-11-24 20:59:01 ]
Tytuł: 

no to kota na busa i do elektryka albo jakiegos goscia od alarmów i masz problem z głowy a tak samemu to sie tylko bedziesz wkurzał a i tak nic nie ździałasz..taka moja rada..pozdr

Autor:  Radekx [ 2007-11-24 21:01:06 ]
Tytuł: 

Znajdź schemat instalacji do kota i przejrzyj po kolei . Może sam coś znajdziesz. Jeśli nie to proponuję sprowadzić elektryka bo bez tego się raczej nie obejdzie. Czasem jest lepiej zapłacić niż samemu coś zepsuć. Ja już się o tym boleśnie przekonałem :? :D

Autor:  Jatek [ 2007-11-24 22:58:23 ]
Tytuł: 

Jeżeli alarm już wyprułeś to tak jak piszą chłopaki weź jakiegoś elektryka z miernikiem niech podskoczy i ci połączy obwody pewnie dla niego to 15 min przecież kot to nie komputer i dla elektryka łatwizna nic tam trudnego nie ma. Jak już odpali i będziesz śmigać to możesz wtedy na spokojnie kombinować na nowo z tym alarmem jak masz cierpliwość ja bym odpuścił i już nie instalował.

Autor:  Gucio [ 2007-11-25 14:00:20 ]
Tytuł: 

Tez mialem podobny problem, padnieta bateria w alarmie i w pilocie, wymienilem obie ale dalej pilot nie dzialal, tez juz mialem go wywalac ale znalazlem przewod wychodzacy z centralki, myslalem ze to antena ale na koncu mial zlacze, zwarlem je i okazalo zie ze to zlacze do programowania pilota... no i dziala, poszukaj jakiejs zwory na plytce albo jakies przewody ktore wychodza na zewnatrz.

Autor:  coachu [ 2007-11-25 19:12:05 ]
Tytuł: 

no i co zwarłeś i naciskałeś przyciski na pilocie czy zwarłeś i już tak zostawiłeś?

Autor:  coachu [ 2007-11-26 19:08:03 ]
Tytuł: 

no i gitara. dzisiaj się uparłem i zrobiłem!!!
kotek zamruczał.
trochę było problemów i główkowania ale udało się.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/