Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

szarpanie na 2 biegu
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=2&t=7087
Strona 1 z 2

Autor:  fizol [ 2011-05-10 19:10:57 ]
Tytuł:  szarpanie na 2 biegu

A wiec sprawa dość złożona, bo objawy są następujące:
gdy przyśpieszam normalnie (w sensie nie agresywnie) to nic sie nie dzieje natomiast gdy chce trochę szybciej przyspieszyć na 2 biegu mam dziwne przeskoki a mianowicie średnio przy 4-5 tyś poszarpywanie i dalej koło 7-9. poszarpuje tak jak by coś przeskakiwało choć trudno to określić. Dodam że objawy nie występują na innych biegach wiec to nie sprzęgło, dochodzi mnie jedna myśl dwójka do roboty, ale tu nasuwa sie inna sprawa bieg nie wypada ani nie wypadał wcześniej a objawy są w jakimś bliżej określonym przedziale obrotów i tylko przy mocniejszych przyspieszeniach. Jakieś pomysły co to ?

Autor:  Nemmo [ 2011-05-10 20:27:03 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

Panie najprawdopodobniej skonczyl Ci sie drugi bieg.... remoncik skrzyni....

Autor:  fizol [ 2011-05-10 20:49:06 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

też tak sądzę tylko dziwi mnie że nigdy mi nie wypadł i nadal nie wypada a jedynie poszarpuje przy mocnych przyśpieszeniach

Autor:  Nemmo [ 2011-05-10 20:52:44 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

Tryb drugiego biegu zazebia sie chyba z 6-ka przez takie 3 kly wystajace z zebatki. I one ze wzgledu na zuzycie potrafia przeskoczyc miedzy otworami. Wiec podejrzewam, ze kwestia wyskakujacej dwojki tto tylko kwestia czasu. Chociaz moge sie mylic...

Autor:  fizol [ 2011-05-10 21:16:33 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

Nemmo napisał(a):
Tryb drugiego biegu zazebia sie chyba z 6-ka przez takie 3 kly wystajace z zebatki. I one ze wzgledu na zuzycie potrafia przeskoczyc miedzy otworami. Wiec podejrzewam, ze kwestia wyskakujacej dwojki tto tylko kwestia czasu. Chociaz moge sie mylic...



obyś się mylił :P ale coś czuje pod sercem, że 1500 złociszy uleciało z portfela i trzeba się z tym pogodzić, aczkolwiek nadzieja matką głupich i jak ktoś ma jakieś inne wytłumaczenia na zaistniałą sytuacje może podtrzymać mnie na duchu :P

Autor:  plakat [ 2011-05-11 20:05:37 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

Znam ten ból ..... ale Nemo się nie myli jest dokładnie tak jak mówi!!!
Z czasem zaobserwujesz ,że nie tylko w największym momencie obrotowym Ci przeskakuje ale już normalnie podczas lekkiego przyśpieszania na 2-gim biegu.
Te " bolce " które zazębiają zębatki z boku wyrabiają się (tracą krawędzie) i przy każdym otwarciu manetki przeskakuje ( efekt taki jakby łańcuch był luźny i przepuszczał - co jest absurdem ale dobre porównanie ).
Jeśli poczekasz i nie zrobisz tego od razu do wymiany będziesz miał też wodzik, bo zębatka przeskakując naciera na wodzik ścierając go .

....no i jestem "Nosicielem" ............. złych wiadomości :D
ale lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.

powodzenia.

Autor:  fizol [ 2011-05-11 21:58:50 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

jestem o tyle bogatszy w wiedzę że nie będę z tym jeździł to może wodzik da się ocalić ;) lista zakupów do 2ki to jak rozumiem zawsze był wodzik 2 tryby czyli 2 i 6 bieg no i uszczelki do silnika analogicznie olej też. Coś ominąłem ?

Autor:  AdamSsS [ 2011-05-12 15:28:16 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

Czytam to wszystkie wpisy odnośnie drugiego biegu i mam już mętlik . Czy wszystkie koty niezalerznie od roczniak mają te dolegliwość ?? Sam szukam kota z rocznika 2002-03 . Głównie aby właśnie ominąć przypadku rozwalonej skrzyni . Właściwie to jak to w końcu jest wiem że od stawiania na gumę i próbie zmiany biegu dwójka się niszczy , ale czy też to jest zależne od przebiegu ??

Autor:  fizol [ 2011-05-12 17:50:19 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

nie niszczy się tylko od stawiania na gume i złej zmiany biegów (zaznaczam tylko bo te czynności ekstremalnie przyśpieszają :P ) mój kot ma już okolice 45 tyś km najechane i wnioskuje że to zwykłe zużycie ju (sam najechałem 15 tyś bardziej turystycznie niż ekstremalnie) jak czytałem tez posty na temat 2 biegu to wszystkim jak padały to właśnie w okolicach 40 tyś chyba że dany model był zajeżdżany to szybciej.

Co do tego czy wszystkie koty tak mają to odpowiedz brzmi tak bo nigdy w żadnym roku nie poprawili skrzyni niezależnie czy 98 czy w 2003 skrzynia jest ta sama.

zastanawiam się teraz mocno nad sprzedażą mojego kota i tak zapatrywałem sie na coś na wtrysku wiec nie wiem czy opłaca mi sie to robić. Przyszłemu właścicielowi opuszczę cenę za robotę 2 biegu i sam będzie pewien ze dobrze zrobione bo sam to sobie zrobi ;) reszta kotka bez zarzutu ;)

Autor:  AdamSsS [ 2011-05-12 18:34:00 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

To mnie załamałeś . Byłem przekonany że padają od dziadowania a to że się zużywa to normalka ale żeby w takim tempie . Teraz poważnie zastanawiam się nad kupnem kota , myślę że będzie lepiej pożyczyć kaskę i kupić coś nowszego .

Autor:  fizol [ 2011-05-12 19:12:36 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

no ja mam smaczek na vfr ;) lubię wycieczki na moto i vfr-ka mi sie naprawdę podoba tylko teraz będzie trzeba sprzedać kota.

Jeśli podoba ci sie kot to bym go kupił jak znajdziesz coś w dobrym stanie w dobrej cenie jak zrobisz sobie potem tą 2-ke nawet jeśli padnie co nie jest zasadą to masz spokój i wiesz czym jeździsz, ale to już sprawa co komu się podoba ;)

Autor:  miąchal [ 2011-05-13 08:00:27 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

WYpadanie 2 jest spowodowane nieumiejętną zmianą biegów - a podczas jakiego użytkowania - to już ina bajka.
Możesz mieć 20 tyś przebiegu i po skrzyni - a są przypadki że kot ma 80tyś i dalej oryginalny lata - jak dbali poprzednicy i potrafili się umiejętnie obchodzić ze skrzynią - tak długo to działa poprawnie.
Tryby są chyba koło 900zł, uszczelki do silnika - 550 i w górę - zależy skąd, olej plus filtr, płyn chłodniczy no i robocizna - jak ktoś to ogarnia i będzie miał wszystko gotowe - to w 1 dzień da rade.

Autor:  gregorione [ 2011-05-13 12:01:14 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

fizol napisał(a):
nie niszczy się tylko od stawiania na gume i złej zmiany biegów (zaznaczam tylko bo te czynności ekstremalnie przyśpieszają ) mój kot ma już okolice 45 tyś km najechane i wnioskuje że to zwykłe zużycie ju (sam najechałem 15 tyś bardziej turystycznie niż ekstremalnie) jak czytałem tez posty na temat 2 biegu to wszystkim jak padały to właśnie w okolicach 40 tyś chyba że dany model był zajeżdżany to szybciej.



pozwolę się nie zgodzić bo mój kot ma na tą chwilę przejechane 72000 km i skrzynia (jak i cały motocykl) pracuje jak szwajcarski zegarek. Padająca skrzynia przy 40000 km to jakis chory mit stworzony przez kogoś kto nieprawidłowo korzystał z kota albo miał przejechane 140000 km a nie 40000 bo w Polsce jest masa właścicieli motocykli nieświadomych rzeczywistego przebiegu ich maszyn (przecież u nas prawie wszystkie liczniki są cofane) którzy dziwią się ze ich motocykl rozsypuje się przy "30000" km (w Polsce bardzo modny przebieg, niezależnie od wieku sprzęta).

Prawidłowo eksploatowany i serwisowany kotek spokojnie przejedzie 100000 km bez awarii silnika czy skrzyni. Problem w tym ze mało jest takich maszyn na naszych drogach. Ja jestem pewny przebiegu swojego kotka (sam zrobilem na nim 20000 km ) i nie martwię się o następne kilometry.

Autor:  fizol [ 2011-05-13 12:14:40 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

gregorione napisał(a):
fizol napisał(a):
nie niszczy się tylko od stawiania na gume i złej zmiany biegów (zaznaczam tylko bo te czynności ekstremalnie przyśpieszają ) mój kot ma już okolice 45 tyś km najechane i wnioskuje że to zwykłe zużycie ju (sam najechałem 15 tyś bardziej turystycznie niż ekstremalnie) jak czytałem tez posty na temat 2 biegu to wszystkim jak padały to właśnie w okolicach 40 tyś chyba że dany model był zajeżdżany to szybciej.



pozwolę się nie zgodzić bo mój kot ma na tą chwilę przejechane 72000 km i skrzynia (jak i cały motocykl) pracuje jak szwajcarski zegarek. Padająca skrzynia przy 40000 km to jakis chory mit stworzony przez kogoś kto nieprawidłowo korzystał z kota albo miał przejechane 140000 km a nie 40000 bo w Polsce jest masa właścicieli motocykli nieświadomych rzeczywistego przebiegu ich maszyn (przecież u nas prawie wszystkie liczniki są cofane) którzy dziwią się ze ich motocykl rozsypuje się przy "30000" km (w Polsce bardzo modny przebieg, niezależnie od wieku sprzęta).

Prawidłowo eksploatowany i serwisowany kotek spokojnie przejedzie 100000 km bez awarii silnika czy skrzyni. Problem w tym ze mało jest takich maszyn na naszych drogach. Ja jestem pewny przebiegu swojego kotka (sam zrobilem na nim 20000 km ) i nie martwię się o następne kilometry.




no to ja ci powiem tak przebieg mam prawdziwy bo sprawdziłem na stronie brytyjskiej (mam wszystkie dokumenty z anglii też potwierdzające przebieg ) a to że twój kot Ci działa bez zarzutu przez tyle kilometrów to bardzo dobrze, trafił Ci się fajny egzemplarz ;), nie jest powiedziane że w każdym kocie musi paść 2 bieg, mowa tu raczej o większej podatności na tą usterkę tak wiec jednym ona się przydarzy innym nie. Ja połowę przebiegu mojego kota zrobiłem sam wiec tylko tej 2 połowy mogę być pewny tego jakim stanie był użytkowany i nie przeciągałem biegów nie latałem na gumie zasada noga zaczyna noga kończy zawsze była respektowana redukcja z miedzy gazem itd. a i tak 2 padła, serwis zawsze robiony na czas przed sezonem zawsze wszystko bylo robione jak była potrzeba w trakcie sezonu też wiec sądzę że wszystko zależy jaki człowiek egzemplarz dostał kto go miał wcześniej (tego nigdy nikt nie przewidzi) i jakiego ma farta ;) a to co pisałeś z przebiegami święta prawda szkoda ze w pl nie ma jak w angli że w trakcie przeglądu wpisywany jest przebieg, nie wykluczyło by to problemu ale znacznie go ograniczyło;)

Autor:  gregorione [ 2011-05-13 12:32:39 ]
Tytuł:  Re: szarpanie na 2 biegu

Fakt, trafił mi się egzemplarz wzorowy, który przed wpadnięciem w moje ręce jeździł po włoskich drogach prowadzony przez 40 letniego (mam w papierach jego wiek :)) makaroniarza :) do jesieni 2009.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/