Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Przerywanie, nierówne obroty...
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=2&t=9659
Strona 1 z 1

Autor:  ThunderBorek [ 2012-03-22 15:38:40 ]
Tytuł:  Przerywanie, nierówne obroty...

Witam. Postanowiłem założyć ten temat, pomimo ,że były podobne, ale mój przypadek jest trochę inny i myślę,że tak najszybciej mogę dostać jakąś radę. A więc niedawno sprawdzone były zawory, kot złożony i jeździł aż miło, ale zachciało mi się pojechać na karchera go umyć... I zaczęło się, po myciu tak jakby chodził na 3 gary, ale moto kupione od kumpla i mówił ,że po kilku km przechodzi. Ale tym razem nie przeszło. Spróbowałem wymienić świece, a że kiepski do niech dostęp to wymieniłem początkowo dwie brzegowe i kotek znowu zaczął chodzić idealnie. Ale należałoby wymienić wszystkie świece ,ale przed tym przejechałem kilka km i problem powrócił, po wymianie wszystkich świec motocykl dalej chodzi tak jak nie powinien. Przerywa na jedynce tak mniej więcej do 3500 obrotów na 2 i 3 też na niskich potrafi przerwać, powyżej chodzi w miarę normalnie. Sprawdzałem kolektory po odpaleniu i chodzi na wszystkie gary. Na wolnych ma 1200 obrotów i tak trochę dziwnie chodzi ,stuka i od czasu do czasu na mniej więcej sekundę tak mruknie i wtedy obroty podskakują minimalnie i te mruknięcie jest takie jak wcześniej chodził cały czas. Czyli tak jakby próbował co chwila chodzić normalnie. Gdy motocykl stoi na noc i rano go odpalam to potrafi chwilę pochodzić normalnie i przy pierwszym ruszaniu nie przerywa, ale potem znowu jest to samo. Myślałem ,że to wina świec, ale po wymianie dalej lipa, ale znowu po wymienia tych dwóch było ok. Czy to wina fajek? Kabli? Może gaźniki?? Proszę o Wasze opinie.

Autor:  all3n [ 2012-03-22 15:59:46 ]
Tytuł:  Re: Przerywanie, nierówne obroty...

Powiem Ci, że połączenie mycia ciśnieniowego i objawów, o których mówisz podsuwa mi na myśl jako pierwsze problemy z elektryką. Świece sprawdziłeś więc idź dalej, sprawdź fajki, przewody. Na kablach utrzymują się naprawde wysokie napięcia (nie będę próbował zgadywać rzędu wielkości) przez co ich izolacja musi być na znakomitym poziomie, inaczej potrafią się buntować. A jak wiadomo słaba izolacja + duża wilgotność = problemy.

Spróbuj zdemontować kable i je najzwyczajniej podsuszyć chociażby suszarką (będzie najtaniej), sprawdzisz czy to ten problem. Jak się poprawi kupisz sobie nówki i latasz :-)
W sumie najlepiej by było gdybyś do sprawdzenia podmienił sobie komplet z innego kota - wtedy będziesz pewny.

Ja w swoim Cougarze miałem taką sytuację: po myciu woda zebrała się gdzieś w okolicach przewodów. Auto chodziło normalnie dopóki silnik mocno się nie nagrzał. Gdy się nagrzał woda zamieniała się w parę i pyk.. jakby ktoś wyłączył zapłon.. dopóki nie wystygł to nie mogłem go odpalić. Mechanior wziął suszarkę i usunął problem... ale wcześniej 3 dni kombinował...

Autor:  ThunderBorek [ 2012-03-22 16:03:52 ]
Tytuł:  Re: Przerywanie, nierówne obroty...

No w piątek go z kumplem rozbieramy, ale ciężko będzie załatwić inne kable do sprawdzenia. ;/ Ale ten problem męczy mnie już sporo czasu i sądzę ,że po takim czasie to kable się raczej wysuszyły.

Autor:  Wojt@s [ 2012-03-22 17:07:42 ]
Tytuł:  Re: Przerywanie, nierówne obroty...

Kiedyś miałem w jednym moto podobne objawy i była to śrubka od składu mieszanki w gaźniku, po prostu wypadła.... do 3.5 tys obr chodził jak traktor, powyżej ciągnał jak należy, nie raz odpalał normalnie ale zaraz po zrzuceniu ssania znowu traktor. Może akurat się złożyły przyczyny ale sprawdź bo to chwila roboty.

Autor:  ThunderBorek [ 2012-03-22 22:03:44 ]
Tytuł:  Re: Przerywanie, nierówne obroty...

No właśnie dziwny zbieg okoliczności, bo objawy podałeś idealnie takie jak ja mam i UWAGA dzisiaj akurat znalazłem śrubę przy świecy... Ale niestety to nie jest śruba od składu mieszanki. :cry:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/