Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwych ;) https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=2&t=9876 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | doktorek [ 2012-04-06 15:20:44 ] |
Tytuł: | Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwych ;) |
2 deszczowe i nudne dni skłoniły mnie żeby zrobić coś dobrego dla kociaka. Wybór padł na dźwignie, bo nie wyglądają już... lekko mówiąc świeżo. Pierwsza myśl polerowanie ale po dłuższym zastanowieniu jednak nie chcę by moto błyszczał jak lusterko, no i szkoda mi czasu na papierki o różnej gradacji, zabawy pilniczkami etc. Wiec, metoda chemiczna będzie ok, a efekt nie będzie jak mawia kolega "oczojebny" pozdrawiam... ;) Kroki? Pierwsza próba to wybłyszczanie standardowo w roztworze kwasu fosforowego, siarkowego i nadmanganianu potasu - efekt strasznie kiepski, dziwna stal, chyba nie utwardzana (nie jestem specjalistą od stopów), dźwignia pokryła się ciemnym nalotem - tego zdecydowanie nie polecam. Skoro może to miękka zwykła stal, postanowiłem ją rozpuścić w kwasie szczawiowym i to dało zadowalający mnie efekt :) Jeśli ktoś wie z jakich stopów zrobione są całe sety kierownika i pasażera to dajcie znać, bo przez najbliższą zimę mam ochotę odświeżyć resztę. Jak to zrobić. 1. Ściągamy dźwignie, obieramy z gumek, dokładnie myjemy i odtłuszczamy (ja zanurzyłem w acetonie z metanolem), można w etanolu, rozpuszczalniku (byle nie został tłusty nalot) [ img ] 2. Trawienie wstępne w kwasie azotowym u mnie ok. 3% (jeżeli dźwignia ma głębsze rysy to można dłużej, nawet kilka minut ale nie polecam roztworu bardziej stężonego bo powierzchnia będzie po wybłyszczeniu gorszej jakości), piszę że ok 3% bo wszystko robiłem na oko [ img ] Oczywiście wszystkie otwory których nie chcemy polerować zabezpieczamy, również mosiężną kulkę od dźwigni zmiany biegów i gwint (można taśmą, taśmą teflonową do rur, woskiem, ja użyłem parafilmu). Trawienie robiłem do momentu aż dźwignia równomiernie zmatowiała, potem płukanie i ewentualnie jeszcze raz trawienie. Po trawieniu dokładne płukanie pod bieżącą wodą i ewentualnie można ruszyć ze 2 razy miękką czystą szczoteczką. Poniżej wytrawiona dźwignia (widać zabezpieczone korkami otwory) [ img ] 3. Wybłyszczanie. Zrobiłem to w roztworze składającym się z ok. 4% (m/v) roztwór kwasu szczawiowego z dodatkiem ok. 15ml 30% nadtlenku wodoru (perhydrolu). Czas wybłyszczania zależy od tego jaką powierzchnię chce się otrzymać. Jeśli ma być bardziej błyszcząca to po wybłyszczaniu można powtórzyć trawienie w np. 0,5% kwasie azotowym ale bardzo krótkie, kilku sekundowe i ponowne wybłyszczanie. Nie chciało mi się tak bawić więc zostawiłem w kwasie szczawiowym na całą noc (po 8h roztwór zmieniłem na świeży, można zamiast tego dolać porcję H2O2) [ img ] 4. Efekt końcowy :) [ img ] To cięgno poniżej dźwigni było chromowane ale z mocnymi ubytkami chromu, wiec najpierw powędrowało do kwasu siarkowego, potem jak wyżej azotowy i roztwór kwasu szczawiowego. Tutaj uwaga, nie wiem co to za stop ale jak posiedziało całą noc w roztworze to powstaje brunatny nalot. Natomiast po przeniesieniu do świeżego roztworu znika (czyli wystarczy max 0,5h i jest jak na zdjęciu) Jeśli ktoś nie ma dostępu do lab podaję ceny (netto) odczynników w POCH S.A.: 1. Kwas azotowy 22,66zł/1L - zużyjecie tylko 30ml 2. Kwas szczawiowy 76zł/0,5kg zużyjecie max 0,04kg czyli wybłyszczycie cały moto i jeszcze zostanie ;) 3. H2O2 - 11,50/1L - też niewiele zużyjecie. Pozdrawiam |
Autor: | avator [ 2012-04-06 17:48:38 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Ciekawa metoda , ładny efekt. |
Autor: | siwutek [ 2012-04-06 20:41:39 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
wygląda godnie - hehe :D |
Autor: | Luterq [ 2012-04-06 23:36:21 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
doktorek napisał(a): 2 deszczowe i nudne dni skłoniły mnie żeby zrobić coś dobrego dla kociaka. Gratulacje... pierwszy raz od długiego czasu przeglądałem coś z pełnym rozdziawieniem :o niesamowite. ale od razu mam dwa pytania, czy po takiej kuracji, stal jest w jakikolwiek zabezpieczona przed rdzą czy po godzinie pokryje się rdzawym nalotem tak jak po piaskowaniu ? co się robi z takim roztworem kwasu po użyciu, w jakiś sposób neutralizuje ? wylewa do kanalizacji miejskiej gdzieś oddaje ? |
Autor: | doktorek [ 2012-04-07 12:51:51 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Zapomniałem napisać: po trawieniu kwasem azotowym metal powinien być opłukany i od razu przeniesiony do kwasu szczawiowego. Jeśli zdąży wyschnąć na powietrzu od razu pokryje się rdzawym nalotem, wtedy trzeba go oczyścić i powtórzyć trawienie. Ad.1 Po końcowym trawieniu w kwasie szczawiowym powinien być odporny na rdzewienie. W jakim zakresie niestety nie wiem, bo to zależy od rodzaju stopu, którego, jak pisałem, nie znam. Moje moto stoi już cały tydzień przed domem pod plandeką czekając na lepszą pogodę, bo w lublinie wilgotno i deszczowo. Na łańcuchu są już rdzawe plamki, a na dźwigniach nie, więc chyba będzie ok. Jedynie na dźwigni zmiany biegów, tam gdzie jest sworzeń przegubu widać plamkę rdzy (to na 100% jest inny stop), która zeszła po potarciu palcem - zaznaczyłem miejsce na zdjęciu poniżej. [ img ] Ad.2 Właściwie w duchu ekologii powinno się utylizować ale jak to ma miejsce w większości np. laboratoriów, odczynniki w takiej ilości i o tej toksyczności i stężeniu (czyli bardzo, bardzo małym) wylewane są do zlewów. |
Autor: | doktorek [ 2013-02-14 03:23:26 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Dziś robiłem oględziny moto, więc dodam że minął już prawie rok od polerki, a dźwignia nadal ładna i błyszcząca (choć może minimalnie mniej). Reasumując metoda sprawdzona, polecam. |
Autor: | Brodzins [ 2013-02-14 06:26:08 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Żeby mieć dostęp do takich odczynników.... Brunon to byłby amator... :lol: Spoko wyszło, jest metoda - jest efekt. |
Autor: | pawlikgawlik [ 2013-02-14 09:00:50 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Bardzo ładny efekt taki mat z połyskiem :) |
Autor: | Nav [ 2013-02-14 13:02:30 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Słuchaj, a to, co można dostać na allegro się nada? http://allegro.pl/kwas-szczawiowy-1kg-s ... 42255.html http://allegro.pl/nadmanganian-potasu-k ... 47588.html http://allegro.pl/nadtlenek-wodoru-60-t ... 11850.html Kwasu azotowego nie znalazłem na allegro, więc może ze sklepu z odczynnikami: http://www.odczynnikichemiczne.sklepna5 ... 50-ml.html Skoro efekt utrzymał się cały rok, myślę, że warto zainwestować :) |
Autor: | arthi [ 2013-03-11 13:37:46 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Doktorek, bardzo mnie zainteresowała taka regeneracja, ale widzę, ze nie odnowiłeś wszystkich setów, brak czasu czy przeciwskazania ku temu? Przy okazji jak rozdzielic podnozek od seta, z tego co widzę jest to mocowane na jakiś nicie, stworzeniu, jak się do tego dobrać? Nie widać, żeby ta podkładka blokująca sworzeń była zdejmowalna... |
Autor: | wojtek_lbn [ 2013-03-11 15:28:43 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Można odkręcić podnóżki razem z tymi mocowaniami od setów, samych podnóżków od mocowań nie oddzielisz bezinwazyjnie bo są nitowane- co najwyżej cięcie/wiercenie i później dopasować jakieś bolce albo skręcić śrubami. |
Autor: | arthi [ 2013-03-11 16:06:11 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Seta mam na stole i tak to właśnie wygląda, jak nit, to pierwszy problem co do ewentualnego odnowienia. NIty jak do dotychczas znam tylko takie małe, co w palcah można połamać, a to jednak co innego. Nie chcę tego rozwiercać nim nie poznam metody napraw. Na allegro jest pełno podnóżków do kupienia, chyba można to jakoś złożyć jak fabryka? Może ktoś na forum przerabiał temat? W większości motocykli ten element jest łatwo rozbieralny. Znalazłem rozpiskę części, tu jest śruba i nakrętka... zgłupiałem. http://www.yamahascooterspares.co.uk/sp ... REST&uID=0 Pozostaje chyba zabezpieczenie sprężyn w podnóżkach woskiem. Z rzeczy potrzebnych: -menzurka -waga elektroniczna -bagietka szklana -pipeta -szklane naczynie do wytrawiania -rekawice gumowe -okulary ochronne -kwas azotowy 0,5l -kwas szczawiowy 1kg -30% nadtlenek wodru 0,5l 4% roztwór kwasu szawowego to 40g czy 4g na 1000ml wody? "Pamiętaj chemiku młody, zawsze w wlewaj kwas do wody" doktorku, coś jeszcze? Co może stać się, ze sprężyną podnóżków, jeśli nie zaleję tego woskiem? |
Autor: | wojtek_lbn [ 2013-03-11 21:41:25 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Sposób naprawy Ci napisałem przecież- albo skręcasz śrubą z samokontrującą nakrętką, bodajże M8 tam trzeba (ja tak zrobiłem, nie chciało mi się kombinować), albo można spróbować kupić/dorobić bolec taki wsuwany od góry i zabezpieczony na dole np pierścieniem segera. |
Autor: | arthi [ 2013-03-11 23:03:02 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
Tak, wiem dzięki za wskazówki. Wiesz jak to jest co oryginał to oryginał, rozważałem również pierścienie segera, tak właśnie często jest w motocyklach. Zimno na dworze, nie pali się, poczekam jeszcze co napisze doktorek odnośnie samych sprężyn. |
Autor: | doktorek [ 2013-03-12 01:18:45 ] |
Tytuł: | Re: Regeneracja dzwigni biegów i hamulca - wesja dla leniwyc |
arthi napisał(a): Zimno na dworze, nie pali się, poczekam jeszcze co napisze doktorek odnośnie samych sprężyn. Dopiero odczytałem Twoją wiadomość. Sprężynami bym się nie przejmował, to ma być bardzo delikatne trawienie w kwasie azotowym, a nie godzinna kąpiel. Zakładam że po trawieniu azotowym pokryją się bardzo czarnym nalotem, więc przed wybłyszczeniem szczyściłbym go np. szczoteczką do zębów pod bieżącą wodą. Ja robiłem tylko dźwignie bo miałem je w opłakanym stanie. Jeśli dobrze pamiętam to sety są z innego materiału i nie wiem jak to wyjdzie. Kilka osób pytało mnie na priv o sposób przygotowania roztworów, więc poniżej wklejam odpowiedź pisaną pierwotnie dla SzymonNowicki: ---- Ja odczynniki mam z: http://www.poch.com.pl/1/katalog-produktow,1,0 Kwas azotowy stężony 65%, czysty (jest tańszy niż czysty do analizy) możesz kupić 29zł za litr w poch.com.pl Żeby przygotować kilogram (ok litra) 3% to muszisz: 3g -- 100g x -- 1000g -------------- x = 30g 65 -- 100g 30 -- x -------------- x = 46g <-- potrzebna ilość gramów stężonego kwasu 46/1,5 = 31cm3 <-- a to już w cm3 Czyli do słoika szklanego odmierzasz 31cm3 stężonego kwasu (jeśli nie masz czym odmierzyć to możesz kupić strzykawkę w aptece -40gr- i nią naciągnąć ile będzie potrzeba) do tego dodajesz 954g wody lub zwyczajnie 954 cm3 jak to będzie 950cm3 też będzie dobrze. Im silniejszy zrobisz kwas tym powierzchnia będzie błyszczała się bardziej matowo. Jak masz na dźwigni głębokie wżery to możesz najpierw wygładzić papierem ściernym, a potem kąpiel w taki mniej stężonym kwasie azotowym. Kwas szczawiowy łatwiej przygotować bo to proszek ale uwodniony. 25kg kosztuje 160zl (nie pamiętam ile kosztują mniejsze opakowania) 4% (m/v) i tak ok litry (1kg) to liczysz tak 4 - 100g x - 1000g ------------ x = 40g 90,03g -- 126,07g 40g ---- x --------------- x = 56,01g (kwasu dwuwodnego - taki kupisz w sklepie, bezwodnych nie kupisz bo są bardzo drogie) czyli odważasz 56g i w słoiku dodajesz 944cm3 (944g) wody, gotowe Od stężenia tych kwasów zależy stopień wybłyszczenia. jak chciałem mat bo pasuje do dekla silnika. Ja robiłem to w cywilnym ubranku, w przerwach w pracy, wiec bez ochronnej odzieży - trochę wprawy mam. Ale radzę coś ubrać przy robieniu kwasu azotowego. Jeśli kapnie ci ze strzykawki lub butelki na spodnie i nie zdążysz ich zalać dużą ilościa wody to raczej będziesz miał zniszczone spodnie. Jak boisz się popażenia to moższe ubrać zwykłe rękawice gumowe (takie do sprzątania). Kwas nie żre tak jak na filmach nawet ja wylejesz na rękę to masz kilka sekund na spłukanie, jak potrzymasz dłużej to zacznie trochę piec, a potem dopiero poważnie możęsz się poparzyć. Podstawa to chroń oczy! to już nie zabawa i strasznie bolesne gdybyś zatarł oko lub ci coś kapneło, prysneło ze strzykawki. Roztwory rozcieńczone są bezpieczniejsze, ale chroń spodnie :) i oczy. Oczywiście woda destylowana lub co najmniej przegotowana. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |