Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=20&t=10664
Strona 2 z 2

Autor:  Szopix [ 2012-06-14 02:16:54 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

zielony napisał(a):
cbfa 1000 widziałem w Hondzie- demo z 2011 r za 32000 z 3k km przebiegu więc w cenie fz8;)



W życiu żadnej potestówki ... To już lepiej kupić używkę.

Ja bym celował w Fz1. Spalanie podobne a większy zapas mocy (skoro na to patrzysz).

Pójdź do salonu, przejedz się dwoma i wybierz :D

Autor:  zielony [ 2012-06-14 07:46:19 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

ZIÓŁEK napisał(a):
Dzieki za wszystkie opinie sa dla mnie bardzo istotne oczywiście jesli ktoś coś jeszcze ma ciekawego to oczywiście zapraszam do pisania:-)


http://allegro.pl/triumph-tiger-800-201 ... tabsAnchor ;)

Autor:  MarcinN [ 2012-06-14 09:44:49 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

Sama zamiana FZ6 na FZ8 - mija się z celem. Chyba, że masz zużyty podniszczony motocykl i chcesz po prostu wymienić.

Różnicy w komforcie między FZ6 i FZ8 nie będzie na tyle dużej (jeśli w ogóle), żeby płacić grube pieniądze za wymianę.

W ogóle motocykl klasy FZ6 pod wględem parametrów jazdy praktycznie zaspokaja wszystkie oczekiwania miażdżącej większości użytkowników i mało kto dokona wymiany "bo mu nie styka".

Jeśli wiec chcesz po prostu zmienić motocykl i cieszyć oko nówką - waro kupić nówkę. Niekoniecznie FZ8. Jeśli FZ6 ma dla Ciebie jakieś poważne wady - to zapewne i FZ8 będzie je miał. Mi na przykład by doskwierał brak wyświetlacza biegów, mały bak i większe zużycie paliwa. Niby drobiazgi, ale...

Polecam jednak coś innego: jeśli masz fajny zadbany motocykl i chcesz coś pozmieniać, bo doskwiera Ci nadmiar gotówki: kup wypasione ciuchy i kask, takie z naprawdę górnej półki.

Autor:  MarcinN [ 2012-06-14 09:55:07 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

ZIÓŁEK napisał(a):
(...)
ale jeśli to prawda ze FZ8 tez przy spokojnej jeździe można tak w okolicach tego spalania zejsc to jest ok bo jak rozmawiam i jeżdżę z innymi mocniejszymi motocyklami , jak na przykład ta CB 1000 to spalanie jest 8-9 przy tej samej jeździe a to jest jak dla mnie sporo.


Nie wierz w takie opowieści.

Generalnie w silnikach o podobnym zaawansowaniu technicznym - spalanie jest bardzo zbliżone.
Od czego zależy? Od masy i od "żużycia mocy", tzn. ile tych koni mechanicznych zużywasz w czasie jazdy.

Przy spokojnej jeździe wystarczy ok 11 KM, żeby utrzymywać SAMOCHODEM 70 km/h.
Gdy w motocyklu klasy 600 ccm masz w środku zakresu ok 40 KM, to używasz ich od czasu do czasu (np. odwijając "na maksa" w zakresie średnich obrotów). Motocykl klasy 1000 ccm w tym samym zakresie może mieć 60 KM i "odwijając" przyspieszy odrobinę szybciej, ale "zużyje" 60 KM. Dodatkowo taki motocykl jest cięższy (o wagę lekkiego pasażera). Da to ok 0.5l większe zużycie.


Różnice w zużyciu paliwa są powiązane z tymi chwilowymi odwinięciami. Oczywiście nie można zapominać, że większy silnik wymaga odrobinę większej mocy, żeby podtrzymywać swoją pracę, ale to nie więcej niż 0.5 l.


Wychodzi więc ok 1l większe zużycie z powodów "technicznych". Reszta - to styl jazdy.

Autor:  ZIÓŁEK [ 2012-06-14 10:21:12 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

Zielony dzięki ale nie oto mi chodzi :-)
MarcinN no właśnie caly czas sie zastanawiam czy to ma sens bomoj motocykl ma w tej chwili 22000 km i jest w bardzo dobrym stanie tylko wiesz jak to jest mam go już jakiś czas i patrząc na inne sprzęty cos by człowiek zmienił ale jeśli to będzie oczywiście zamiana z sensem bo w innym przypadku to tylko sie zdenerwować można jak sie zamieni na cos co rozczaruje i tego właśnie chce sie ustrzec.

Autor:  duddits [ 2012-06-14 10:48:40 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

lukimaster napisał(a):
FZS 600 i FZ6 S2 chyba miała te lepsze zaciski.Ja miałem 'zwykłe' FZ6

Miałem S2, hamulce były poprawne. Powiedzmy wystarczające, nic ponad to.
W FZ8 jest podobnie. Nie widzę znaczącej różnicy.

Autor:  duddits [ 2012-06-14 10:54:36 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

Szopix napisał(a):
W życiu żadnej potestówki ... To już lepiej kupić używkę.

Oj przestańcie już te bzdury powtarzać. Oczywiście, można się naciąć, ale to tak samo możesz trafić "bombę" kupując używany.
A kupując motocykl demo z salonu masz dodatkowo gwarancję producenta i niższą cenę. Coś się zepsuje to wracasz i wymieniasz.

Jakoś nikt nie ma problemu z kupowaniem używki gdzie często nie ma pewności co do historii przebiegu i tego jak sprzęt był traktowany, ale testówka, o nie, to już na pewno mina nie do przejścia. Dajcie ludzie spokój :)

Autor:  Szopix [ 2012-06-14 13:31:15 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

duddits napisał(a):
Oj przestańcie już te bzdury powtarzać.

Sam bierzesz jakieś testówki, to nie wiesz jak one wyglądają, jak niektóre zajechane już są ? Czy jeszcze za mało widziałeś ?

duddits napisał(a):
Jakoś nikt nie ma problemu z kupowaniem używki gdzie często nie ma pewności co do historii przebiegu i tego jak sprzęt był traktowany, ale testówka, o nie, to już na pewno mina nie do przejścia. Dajcie ludzie spokój


ale używka to prywatny pojazd jakiegoś użytkownika i normalny człowiek nie katuje aż nad to. A z testówką inna bajka. Samochód firmy i każdy ma to we D..... przykładów chyba podawać nie muszę, bo jak ktoś nie chce uwierzyć to nie uwierzy.

Jak ktoś chce to niech kupuje, tylko ostrzegam. To już bezpieczniej poszukać używki. Mniejsza szansa trafienia bubla.

Autor:  duddits [ 2012-06-14 13:43:27 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

Szopix napisał(a):
Sam bierzesz jakieś testówki, to nie wiesz jak one wyglądają, jak niektóre zajechane już są ? Czy jeszcze za mało widziałeś ?

No najwyraźniej Ty cały ogrom motocykli testowych widziałeś (i co ważniejsze: jeździłeś nimi) skoro głosisz takie rewelacje.
Oczywiście, salonowi przecież nie zależy na sprzedaży takiego motocykla, więc nikt o niego nie dba, nie jest serwisowany i nieubezpieczony ... tak to działa Twoim zdaniem?
Szopix napisał(a):
ale używka to prywatny pojazd jakiegoś użytkownika i normalny człowiek nie katuje aż nad to. A z testówką inna bajka. Samochód firmy i każdy ma to we D..... przykładów chyba podawać nie muszę, bo jak ktoś nie chce uwierzyć to nie uwierzy.

Normalny człowiek to wiesz, autem jeździ, albo autobusem ;) Nie masz żadnej pewności co z tym motocyklem się działo, więc to tylko pobożne życzenie.
Nie wiem też skąd wysnułeś wniosek, że samochód służbowy to to samo co testowy motocykl.
Szopix napisał(a):
Jak ktoś chce to niech kupuje, tylko ostrzegam. To już bezpieczniej poszukać używki. Mniejsza szansa trafienia bubla.

Masz jakieś statystyki, które to potwierdzają czy to takie Twoje widzimisię? Serio pytam.
Wielu ludzi kupuje testowe motocykle, kilka osób znam osobiście. Są zadowolone.
Może to szokujące, ale niektórzy cenią sobie maszyny z gwarancją i udokumentowanym przebiegiem.

Żeby nie było, mam też znajomych którzy kupili używki i też (poza jakimiś drobnymi rzeczami) są z tego wyboru zadowoleni.

Autor:  Szopix [ 2012-06-14 14:43:22 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

duddits napisał(a):
Oczywiście, salonowi przecież nie zależy na sprzedaży takiego motocykla, więc nikt o niego nie dba, nie jest serwisowany i nieubezpieczony ... tak to działa Twoim zdaniem?


Co z tego, że jest ubezpieczony ? Przecież oni wszystkiego po każdej przejażdżce nie wymieniają.

duddits napisał(a):
No najwyraźniej Ty cały ogrom motocykli testowych widziałeś (i co ważniejsze: jeździłeś nimi) skoro głosisz takie rewelacje.

z motocyklami testowymi/prasowymi mam mniejsze doświadczenie, większe z samochodami. Ale z tego co widziałem, żywot mają podobny.

duddits napisał(a):
Nie wiem też skąd wysnułeś wniosek, że samochód służbowy to to samo co testowy motocykl.

chodził mi o samochód testowy ale mniejsza...

duddits napisał(a):
Masz jakieś statystyki, które to potwierdzają czy to takie Twoje widzimisię? Serio pytam.

Nie, nie prowadzę statystyk. Ale jeżeli coś przez cały swój przebieg, jest katowane ... to trudno żeby dojeździło takiego przebiegu jak pojazd zwykly/nie potestowy. (via test fz1 w motocyklu, gdzie wałki rozrządu powinny trafić do śmietnika po przebiegu 25tyśkm).

Ja nie zamierzam Cię przekonywać. Skoro dla Ciebie, pojazdy testowe są świetne to dobrze. Trafisz na testówke z salonu z pcimia dolnego od pana Janka, gdzie to przebieg ma 1kkm i wygląda jak nowy - będziesz szczęśliwy. Trafisz na pojazd prasowy, ogólnopolski z chorym przebiegiem, gdzie co redakcje wymienia się olej i skrzynie (via clio gordini) ale cena będzie bardzo atrakcyjna i będzie miał gwarancję. Też będziesz szczęśliwy. Bo przecież mają gwarancję i udokumentowany przebieg ;)

Ja swoje się w życiu naoglądałem. Dlatego wygłaszam takie opinie i tyle. eot :beer:

Autor:  lukimaster [ 2012-06-14 16:38:38 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

ZIÓŁEK napisał(a):
Zielony dzięki ale nie oto mi chodzi :-)
moj motocykl ma w tej chwili 22000 km i jest w bardzo dobrym stanie tylko wiesz jak to jest mam go już jakiś czas i patrząc na inne sprzęty cos by człowiek zmienił ale jeśli to będzie oczywiście zamiana z sensem bo w innym przypadku to tylko sie zdenerwować można jak sie zamieni na cos co rozczaruje i tego właśnie chce sie ustrzec.


Miałem taki sam dylemat... do tego trafiła się "okazja" i sytuacja się rozwiązała. :wink:
Przypomniał mi się kolejny minus - to jak ktoś zauważył brak wyświetlacza zapiętego biegu. Jakoś Suzuki dawno nauczyła się go montować, a tu bida.

Autor:  ZIÓŁEK [ 2012-06-14 17:47:05 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

no właśnie lukimaster tu masz racje tak było z moim obecnym moto tez chciałem coś z cruzerow a wyszło cos innego właśnie przez okazje tak jak mówisz :-) co do tej waszej wymiany zdań czy testowy czy używany to tak jak powiedział kolega ze kupując nie nowy motocykl to w każdej sytuacji może sie trafić bomba, ja jak na razie po tym wszystkim raczej jednak zostanę przy swoim sprzęcie ,darze go jakimś tam zaufaniem na ten sezon sporo w niego zainwestowałem w przegląd i oponki a i jeszcze łańcuch komplet tez wymieniłem i z tego co widzę to nie przychodzi mi do głowy nic konkretnego na zamianę mojego białego wozidelka. Ale dzięki za wszystkie posty i jak cos sie jednak trafi i zamienię to dam wam znać :-)

Autor:  duddits [ 2012-06-14 19:29:42 ]
Tytuł:  Re: czy warto zamienic FZS 600 na fzs 8

Szopix napisał(a):
Co z tego, że jest ubezpieczony ? Przecież oni wszystkiego po każdej przejażdżce nie wymieniają.

Zależy od przejażdżki. Porysowane czy popękane plastiki np. wymieniają. Byłem tego świadkiem.
I jak to co z tego, że ubezpieczony. Te "straty" myślisz, że salon pokrywa z własnej kieszeni?
Kolejna historia.
Koleś wywalił się na jeździe testowej nową S1000RR, lekko tylko porysowane owiewki (motocykl przewrócił się na trawiastym poboczu). Po analizie w ASO okazało się, że coś walnęło w elektronice w silniku. Maszyna poszła z powrotem do fabryki.
To jest Twoim zdaniem rzeźbienie?
Szopix napisał(a):
z motocyklami testowymi/prasowymi mam mniejsze doświadczenie, większe z samochodami. Ale z tego co widziałem, żywot mają podobny.

No chwileczkę. Motocykl prasowy (od importera) to nie to samo co maszyna od konkretnego dealera (motocykl demo dla klientów). To są osobne parki maszynowe. Co do motocykli prasowych to inna bajka - one są do tego przeznaczone przecież, ale z tym katowaniem to znów przesada. Miałem ostatnio HD pod swoim tyłkiem. Podesty nie były nawet porysowane, a sprzęt już od kilku m-cy chodził po redakcjach.

Co do aut nie wiem, nie moja to dziedzina. Tu rozmawiam o motocyklach :)
Szopix napisał(a):
Nie, nie prowadzę statystyk. Ale jeżeli coś przez cały swój przebieg, jest katowane ... to trudno żeby dojeździło takiego przebiegu jak pojazd zwykly/nie potestowy. (via test fz1 w motocyklu, gdzie wałki rozrządu powinny trafić do śmietnika po przebiegu 25tyśkm).


No taki chyba był cel testu długodystansowego, bo rozumiem, że o tym piszesz? Wykazać co się w maszynie zużywa. Nieznany mi jest los takich maszyn, ale wyobrażam sobie, że o ile trafiają one później do obiegu wcześniej są odpowiednio serwisowane (czyt. to co trzeba się wymienia na nowe). Podkreślam, motocykle prasowe to inna bajka. Ich jest zwykle kilka sztuk na cały kraj i redakcje ustawiają się w kolejkach. Ja tu piszę o salonowych demówkach.
Szopix napisał(a):
Ja nie zamierzam Cię przekonywać. Skoro dla Ciebie, pojazdy testowe są świetne to dobrze. Trafisz na testówke z salonu z pcimia dolnego od pana Janka, gdzie to przebieg ma 1kkm i wygląda jak nowy - będziesz szczęśliwy. Trafisz na pojazd prasowy, ogólnopolski z chorym przebiegiem, gdzie co redakcje wymienia się olej i skrzynie (via clio gordini) ale cena będzie bardzo atrakcyjna i będzie miał gwarancję. Też będziesz szczęśliwy. Bo przecież mają gwarancję i udokumentowany przebieg ;)

Ja swoje się w życiu naoglądałem. Dlatego wygłaszam takie opinie i tyle. eot :beer:

Mnie nie musisz o oczywistych rzeczach przekonywać, bo po prostu piszesz o dwu różnych przypadkach. To po pierwsze. Po drugie - ja też już trochę w życiu widziałem, ale nie odżegnuję się od czci i wiary tylko dlatego, że np. widziałem dwa zajeżdżone motocykle testowe :) , czy pięć używanych "igieł", które nie były w stanie samodzielnie wyjechać z podwórka.
Kupować trzeba z głową - zawsze (inna sprawa, że często grają emocje), ale pisanie, że motocykle demo są "be" z zasady, bo to ileś ludzi jeździło jest nieprawdziwe. Po prostu. Salonowi naprawdę zależy by klient z salonu wyszedł zadowolony. Może nawet nie dlatego, że pracują tam dobrzy Samarytanie, ale tam też są ludzie, którym zależy na dobrej opinii oraz na tym by klient do nich wrócił, np. na przegląd techniczny. Oczywiście czasem zdarza się, że ktoś komuś wciska ciemnotę - jak wszędzie, ale rynek radzi sobie z takimi przypadkami :)

Wracając do przykładu z S1000RR, w zeszłym roku demówki z polskich salonów schodziły jak ciepłe bułeczki. Z tego co wiem sprzedano wszystkie. Dlaczego? Ano bo były sporo tańsze od tych niedotykanych i lepiej wyposażone. Jakoś nie słyszałem głosów niezadowolenia :) A, że któryś tam miał spalonego laka? No i co z tego? Oponę wymieniał salon na swój koszt (czyt. szło z ubezpieczenia pakietowego).

Także nie bać się demówek-testówek. Wszystko dla ludzi :) CBDU :beer:

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/