Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2011-12-02 15:05:37 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
Dokładnie oby do wiosny, wydaje mi się że po dwóch takich zabiegach (poruszaniu tłokami) oleju na pierścieniach już nie będzie. Możliwe że się mylę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-12-02 15:05:37 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2011-12-02 15:38:33 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2011-11-16 22:56:04
Posty: 238
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6n 05
Osobiście odechciewa mi się demontażu chłodnicy dla wpuszczenia kilku kropel oleju na tłoki. Gdyby świece były bardziej dostępne to co innego, ale tak jak już pisałem, mogę dosięgnąć zaledwie jednej fajki. Odpalanie - cóż, jeśli do pełnego rozgrzania silnika... to może ma to jakiś sens. W sumie dla zużycia mechanicznego to tak jakbyś nigdy nie zimował motocykla ;) Podejrzewam, że z tym olejem to taki zabieg handlowy, żeby częściej do ASO zaglądać bo Yamaha ma za mało roboty :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-12-02 16:54:15 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2011-09-17 12:30:25
Posty: 6
Lokalizacja: Goleniów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz6 2006
Pierwszy raz z informacjami o tym żeby wlewać trochę oleju do komory spalania w cylindrze(ach) spotkałem się w literaturze fachowej tj w "Motocyklu" czy gdzieś tam, dodane nawet było, aby zatykać wydech - by w czasie zmian temperatury wilgoć nie dostawała się do wnętrza. Zalanie olejem i przetoczenie na biegu miało zapobiec wżerom na cylindrach, pierścieniach i tłokach. Co lepsze proponowane było, by zalać większą ilością oleju owe tłoki, ze stwierdzeniem, że jego nadmiar przez nieszczelności i tak przecieknie do miski olejowej do wiosny. To co pozostanie i tak zostanie na wionę spalone razem z paliwem. Czynności serwisowych wymienionych było znacznie więcej. Ale to to co robimy zależy od każdego z nas: wiedzy, chęci i możliwości. Prawda jest taka, że chociaż w zimie można znaleźć trochę czasu, by przy sprzęcie pogrzebać, bo w sezonie szkoda czasu. Chyba, że mus. Ale to już inna bajka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-12-02 17:06:24 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2011-09-17 12:30:25
Posty: 6
Lokalizacja: Goleniów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz6 2006
Do wypowiedzi robert_312:

robert_312 napisał(a):
wydaje mi się że po dwóch takich zabiegach (poruszaniu tłokami) oleju na pierścieniach już nie będzie


Owszem, może i tak ale umiejętne operowanie czasem ( nie za często) spowoduje, że i tak coś będzie przesmarowane - więc w jakiś sposób spełni swoje zadanie. A o uruchamianiu dowiedziałem się od starego doświadczonego mechanika. Powiedział, że lepiej wydawać prze kilka lat zalewając i zużywając przez zimy po zbiorniku paliwa, niż na raz wydać na remont silnika kilka lub kilkanaście stówek. Chyba ma rację - jak myślicie?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-12-02 17:19:16 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-02-05 13:40:24
Posty: 56
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6
Zawsze to można tak pogadać sobie z maszyna w zimę :). Poza tym jak ktoś się nie pośpieszył z zimowaniem moto, to pogoda nie najgorsza :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-12-12 23:56:34 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2011-11-13 11:59:01
Posty: 12
Lokalizacja: Siedlce
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kawasaki KLR Tengai
michuuu napisał(a):
Pierwszy raz z informacjami o tym żeby wlewać trochę oleju do komory spalania w cylindrze(ach) spotkałem się w literaturze fachowej tj w "Motocyklu" czy gdzieś tam, dodane nawet było, aby zatykać wydech - by w czasie zmian temperatury wilgoć nie dostawała się do wnętrza.


A co gdyby np. wysmarować środek wydechu WD 40 po rozgrzaniu i ostygnięciu, żeby stworzyć warstwę izolującą wilgoć od metalu?
Nie wiem czy jest sens, ale jeśli już by coś takiego robić, to czy takie działanie może coś uszkodzić?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-12-13 00:06:27 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2009-11-20 20:50:13
Posty: 121
Lokalizacja: Krapkowice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 08
Kpt napisał(a):
A co gdyby np. wysmarować środek wydechu WD 40 po rozgrzaniu i ostygnięciu, żeby stworzyć warstwę izolującą wilgoć od metalu?
Nie wiem czy jest sens, ale jeśli już by coś takiego robić, to czy takie działanie może coś uszkodzić?


Ale poco smarować wydech od środka ?:D:D:D
Jak dla mnie to nie ma za bardzo sensu :].


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-12-13 00:45:52 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2011-11-13 11:59:01
Posty: 12
Lokalizacja: Siedlce
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kawasaki KLR Tengai
Tak sobie pomyślałem, że może po to, żeby wilgoć nie mogła się osadzić na wewnętrznej ścianie. Ale może faktycznie masz rację i moje myślenie nie ma sensu - późno już :D


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org