Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=20&t=23090 |
Strona 2 z 5 |
Autor: | J@ck [ 2019-02-22 14:37:19 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
300-400 za zbiornik plus przesyłka plus malowanie. To są już spore koszta. Lepiej naprawiać. Sprawdź czy nie masz syfu w lampach, bo jak tak to czeka cię rozbiórka i płukanie odbłyśnikow Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | Kronin [ 2019-02-22 14:41:04 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
tuzmen napisał(a): Kupuj nowy zbiornik, szkoda naprawiać Wiesz co, patrzyłem zbiorniki i taniej jak za 400zł nie dostane, a jak znam życie i moje szczęście kupiłbym wgnieciony, pociągnięty szpachlą i pomalowany, więc sądzę że naprawie za te 500zł z zabezpieczeniem antykorozyjnym i będę miał spokój na wiele, wiele lat. Czujnik paliwa mogę kupić używany bo widziałem że można dostać już za 25zł. W kraniku jest jakiś filterek/siatka ? -- 2019-02-22 14:42:37 -- J@ck napisał(a): Sprawdź czy nie masz syfu w lampach, bo jak tak to czeka cię rozbiórka i płukanie odbłyśnikow Lampy są czyściutkie bo nawet te gumowe osłony chroniące przed kurzem od strony gniazda żarówki są w idealnym stanie :D |
Autor: | tuzmen [ 2019-02-22 14:46:54 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Weź pod uwagę że podczas regeneracji może się okazać że bak będzie przeciekał więc koszty i tak będą |
Autor: | Kronin [ 2019-02-22 14:51:46 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
W cenie jest zrobienie ewentualnych nieszczelności / dziur do 2mm, zostałem zapewniony że z tym nie będzie problemu. Zbiornik nie ma jakiś wżerów tylko ten nalot, miejscami widać czysty zbiornik. Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | tuzmen [ 2019-02-22 14:59:55 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Kronin napisał(a): W cenie jest zrobienie ewentualnych nieszczelności / dziur do 2mm, zostałem zapewniony że z tym nie będzie problemu. Zbiornik nie ma jakiś wżerów tylko ten nalot, miejscami widać czysty zbiornik. czyli w cenie 500zł jest ewentualne malowanie po spawaniu? |
Autor: | Kronin [ 2019-02-22 15:07:01 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Malowanie już nie, z tego co się dowiedziałem to ewentualne cynowanie, a ta farba zakleja otwory do 2mm i jest twarda jak skała. Tak jak pisałem, szukałem zbiornika ale boje się że będzie szpachlowany i wyrzucę w błoto 400zł za zbiornik który nie będzie się nadawał do niczego. |
Autor: | J@ck [ 2019-02-22 15:36:42 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Naprawia nie kupuj nowego. Zawsze będziesz miał ori.nawet jak będzie malutka dziurka, to co. Od razu trzeba malować? Przecież to stare moto jest, nie róbmy jaj. Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | sfazowany [ 2019-02-22 19:13:15 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Ooo facet, ale masz maszynke.... Jeszcze z kompletem kufrow! Przednia opona to chyba nowka, tylna też taka "świeżynka"? Mysle ze w mig się z tym uporasz i bedziesz mial mega sprzecik. Troszke zazdroszcze :) Tak jak mowisz, uzywany zbiornik moze byc podobnie skorodowany a i jeszcze po naprawie wgniotki. Kierownice masz akcesoryjna, ciekawe czy ciezarki sa odpowiedniej masy do zredukowania wibracji. |
Autor: | bierny [ 2019-02-22 19:18:00 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Kronin Muszę przyznać, że cała to historia jest bardzo ciekawa i zrobił się bardzo oryginalny temat. Swoją drogą... ja też bym poszedł w naprawę zbiornika. Motocykl wygląda bardzo przyzwoicie i jest nieźle 'ubrany'. Liczyleś wstępnie koszty? Tak totalnie ze wszystkim? Tak bardzo na szybko to chyba zmieścisz się w 3-3,5 tys. zł (zakładając full serwis z rozrządem, itp. oraz dobre, nowe opony, klocki, itd.), więc dobra cena jak za takie moto :) |
Autor: | Kronin [ 2019-02-22 19:34:42 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Na razie nie liczyłem, ale jestem przygotowany na wydatek rzędu 4000. Opony do śmietnika z 2008 roku, Moto stało na kapciach i się troszkę odkształciły... Ale po napompowaniu trzymają ciśnienie. Co do akcesoryjnych rzeczy to wiem że była doinwestowana, nawet amorek pod siedzeniem jest zmieniony na OHLINS z regulacją w gałce po lewej stronie, widać je na zdjęciu, kosztował bagatela 4800zł Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | Joj3k [ 2019-02-22 23:28:32 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
O wow, ale z Ciebie szczęściarz! Będzie z yamaszki fajna maszynka, wrzucaj na bieżąco materiał z postępu prac, chętnie pooglądam fotki. Do rozpoczęcia sezonu akurat powinieneś się z tematem obgonic :-) Odnośnie serwisu niestety nie jestem w stanie polecić Ci nic konkretnego, w zeszłym roku zacząłem przygodę z moto i jeszcze żadnego grubego tematu nie zdarzyło mi się robić przy strzale, tfu tfu Ile może kosztować w Warszawie pełna regeneracja przedniego zawieszenia (wymiana oleju, uszczelniaczy, itp) w takim fazerku? |
Autor: | Kronin [ 2019-02-23 13:32:05 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Jakie oponki polecacie ? Myślałem o komplecie Metzeler Roadtec Z6 za 696zł lub Metzeler Roadtec Z8 Interact za 889zł. oponki mają być do spokojnej jazdy, dobrze też żeby dawały radę na mokrej jezdni. Możecie coś doradzić ? |
Autor: | glenroy [ 2019-02-23 16:07:41 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Kronin napisał(a): Jakie oponki polecacie? Jeżeli mają dawać radę na mokrej, to Metzelery Z8 Interract, albo Pirelki Angel ST :) Ogólnie świetny sprzęt, uruchomienie go po tych kilku latach to sama przyjemność, trochę będziesz musiał w niego zainwestować bądź, co bądź, ale to praktycznie jednorazowa inwestycja, bo FZS-y nie są z tych, które wymagają częstych inwestycji, silniki, w przeciwieństwie do 5-zaworowych z FZ1, jeżeli się o nie zadba, są chyba nie do zajechania :). Jeszcze tak ode mnie, przed wyjazdem na drogę wymienił bym przewody hamulcowe, raczej te 7 lat bezczynności ze starym płynem nie były dla nich najlepszym okresem w życiu. Jak nie chcesz wydawać kasy na HEL-a, to sprawdź za ile wyrwiesz Goodridge, ale moim zdaniem po takim okresie czynność obowiązkowa :) |
Autor: | rhazz [ 2019-02-23 18:19:06 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Kronin napisał(a): Jakie oponki polecacie ? Pilot Road 5 2ct+ oczywiście :D opona doskonała :D glenroy napisał(a): eszcze tak ode mnie, przed wyjazdem na drogę wymienił bym przewody hamulcowe, Chłop jeszcze na drogę nie ruszył, a Ty już go zatrzymujesz hahahaha :D (wiadomka że masz rację) :D |
Autor: | sfazowany [ 2019-02-23 18:48:59 ] |
Tytuł: | Re: FZS1000 - Uruchomienie po 7 latach |
Fakt ze Road'y swoje kosztują ale nie słyszałem jeszcze złej opinii o nich. Sam mam stare gumy i bede rozwazal albo polecane z autopsji przez kolegów turystów angel st albo wlasnie road 5. Angele są duuużo tansze... W tym materiale zuzyte road 5 sa tak dobre jak nowe road 4 ktore sa przeciez tez uznawane za gumy co najmniej swietne. https://youtu.be/2Ql3htSArxI |
Strona 2 z 5 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |