Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2011-05-04 20:48:43 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-03-26 01:21:25
Posty: 40
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 726336851
Obecne moto: Yamaha FZS Fazer 600
Witam,

Myślę, że każdy zauważył, że ostatnio w PL w maju to nawet śnieg pada.
Niestety nie mam własnego garażu, a motor stoi na podwórku pod pokrowcem OXFORD'a.

Pytanie mam, czym i jak najlepiej konserwować motocykl przed skutkami pogody.
Pytanie już padło w temacie "konserwacja", ale tam kolega znalazł garaż, ja niestety nie znajdę aż do października, więc tego typu porady podziękuję.

Problem w tym, że z wczoraj na dziś jak padał śnieg, w nocy też nie było najcieplej, to z rana rosa zamarzła ostro, tak, że cały pokrowiec był w szronie. Dodatkowo rosa skroplona pod pokrowcem zamarzła, a że pokrowiec mocno przylega do motocykla, połowa baku była oblodzona, i nie tylko. Trochę mnie to przeraziło, ale na uczelnie jakoś trzeba dojechać. Wytarłem moto, rozgrzałem trochę i jak jechałem nie było źle, później już słoneczko wyszło. Martwił mnie tylko kolor dymu wylatującego z rury, bo był bardziej gęsty niż zazwyczaj, ale zakładam, że to była głównie para wodna, z rosy, która się zgromadziła na elementach.

Pytanie, gdy nie mamy garażu, czym uchronić motor i przede wszystkim jego silnik i wrażliwe na zimno elementy przed takimi sytuacjami? Jakieś środki konserwujące, odmrażacze, WD40 O_o?

Poza tym, martwiłem się też stanem linek, czy aby trochę nie przymarzły. Z początku sprzęgło, gaz i chyba nawet wajcha hamulca przedniego trochę wolniej chodziła, ale w końcu się rozgrzały. Też nie szarpałem, żeby nie uszkodzić, no ale nie miałem o tym dobrej myśli.

Yamaszka ma 11 lat i prawie mi wczoraj zamarzła

Mam Fazer FZS z 99r.

Do łańcucha używam smar IPONE, bardzo dobry, nie brudzi i nie narzekam na niego.

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-05-04 20:48:43 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714

PostNapisane: 2011-05-04 22:01:59 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-05-31 11:38:02
Posty: 699
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 CBF 1000A
ja bym sie zastanowil nad czyms takim http://allegro.pl/mototent-przenosny-ga ... 79139.html na pewno lepsze rozwaizanie niz zwykly pokrowiec ale dodatkowo na grunt dalbym jeszcze jakas warstwe tektury styropianu czy jakiegos izolatora zeby byl z czterech stron "odciety"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-05-04 22:09:27 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-03-26 01:21:25
Posty: 40
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 726336851
Obecne moto: Yamaha FZS Fazer 600
wg. mnie, to jest bardzo nie udany pomysł.

1. Zbyt długi czas stawiania, składania, po wyjściu z domu ja potrzebuje 30 sekund i już jechać na motorze...
2. Utrzymywany przez śledzie. :mrgreen: :drink: to jakiś żart, nie wiem czy kojarzycie wichury, które jakoś 3 tygodnie temu przetaczały się przez Wro, jedna taka noc, a namiot by poleciał...
3. ad. 2 możliwość uszkodzenia innych aut, czy porysowania lakieru, gdy cudo odleci.
4. "odprowadzanie ciepła i wilgoci na zewnątrz" - wątpię by to działało, zazwyczaj takie bajery nie działają, lub działają miernie
5. Cena.

no ale dzięki :santa:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-05-04 23:21:10 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2010-11-02 23:00:47
Posty: 121
Lokalizacja: KCH / KRK
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yzf 600R
Przejdzie jakiś nawalony człowiek bądź grupka i się zajmie "namiotem-garażem"..
Środki są, ale czy nagminnie ich używanie nie pogorszy wszelkich materiałów ? A także całkiem nie uchroni moto.
Wolałbym pogadać z sąsiadem bądź znajomym 2oo itp i załatwić jakiś garaż..
Mi ogólnie by było szkoda sprzęta ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-05-05 10:21:12 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-05-31 11:38:02
Posty: 699
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 CBF 1000A
moim zdaniem mimo wszystko lepsze rozwiazanie niz trzymac pod chmurka w zwyklym pokrowcu. owszem koszty nie sa male bo jak sam piszesz trzeba jeszcze stuningowac pewne rozwiazania ale jak nie masz garazu/podziemnego miejsca parkingowego i nic nie mozesz znalezc to jakos radzic sobie trzeba. lakier zabezpieczysz pasta z woskiem ale reszte ?? bedzie rdzewiec, guma parciec itd a moto szybciej sie starzec. niby sa specyfiki w spray'ach, jakies pasty itp (nie znam z nazw ale w sklepie motocyklowym lub serwisie CI powiedza)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-06-01 12:20:27 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2011-04-07 11:14:27
Posty: 448
Lokalizacja: wrowaw albo wawro ;p
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 512-933-050
Obecne moto: fz6 Fazer S1 2004r
odswiezam watek

w sumie sniegu raczej obawiac sie poki co nie musimy ale burze, jakie gradobicia, czy zwykly deszcz jak najbardziej.
I teraz pytanie czy ma ktos jakas porade (inna niz mototent) co robic by zwyczajnie zadbac regularnie o moto nie popadajac w przesade. Bo nie sadze by wymagane bylo smarowanie lancucha po kazdej ulewie skoro tak naprawde moto jest pod pokrowcem. co robic zatem by znalesc zloty srodek nie popasc w przesadne pucowanie a jednoczesnie nie zostawic zaniedbany moto....


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-06-01 12:43:08 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-04-02 23:33:03
Posty: 98
Lokalizacja: Poznań
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 02r
Jeśli chodzi o smarowanie po deszczu, to może się to okazać konieczne - pytanie jeszcze jak szczelnie pokrowiec okrywa dół motocykla, ale ja miałem czasem tak, że z 15-20 cm od dołu był cały ochlapany błotem po dobrej ulewie - krople spadając na ziemię/asfalt rozpryskują się razem z podłożem i cały dół dostaje.

Sam trzymam "pod chmurką", ale specjalnie nie przesadzam - jak się zakurzy (szczególnie wiosną od różnego rodzaju pyłków) to po prostu przecieram, jak po większej ulewie to łańcuch przeczyszczę, przesmaruję i po prostu jeżdżę, a moto nie stoi tygodniami.
Jeśli będziesz zostawiał na dłużej to po jakimś czasie od wilgoci wieczornej/porannej wyjdzie ci rdza na tarczach - a to chyba nie za dobrze.

A mototent to ściema - co najwyżej można trzymać na własnym podwórku jak się ma garaż zawalony, bo pod blokiem to zupełny bezsens - nawet sobie nie wyobrażam rozbicie takiego czegoś na parkingu obok innych samochodów...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-06-01 12:46:37 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
Dobry i dobrze dobrany pokrowiec przykrywa moto do samej ziemi. Na kota np w ten sposob pasuje Oxford rozmiar L idealnie.Wiec do frezarek tez powinien byc ok.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org