Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

pytanie do posiadaczy FZ6 N
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=20&t=9165
Strona 1 z 2

Autor:  przemo_ps [ 2012-02-12 23:18:48 ]
Tytuł:  pytanie do posiadaczy FZ6 N

jak w temacie, pytanie do posiadaczy FZ6 N- mój znajomy chce kupić właśnie taki moto ale zastanawia się jak brak owiewki ma się do śmiagania na długich trasach? czy wiatr nie staje się męczący po kilkuset km? może ktoś ma założoną szybkę, to też prosiłbym o opinie jak się z tym jeździ?

Autor:  motorcyclemaniac [ 2012-02-13 00:36:27 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

Wiatr strasznie męczy (zwłaszcza przy prędkościach od 120 w górę). Owiewka trochę pomaga ale moim zdaniem strasznie burzy sylwetkę motocykla. Generalnie po to jeździmy motocyklami aby troszkę tego wiatru przecież poczuć :D

Autor:  bartek-keks [ 2012-02-13 00:44:53 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

"Owiewka trochę pomaga..." albo nigdy nie jeździłeś Fazerem z owiewką ... Bez komentarza :(

Golasy męczą i to bardzo jechałem z "golasami" z wawy na słowację i powiem że ja odczułem te kilometry w mały stopniu (mam owiewkę i turystyczną szybę GIVI) a koledzy na golasach byli padnięci jak nie wiem i szyje ich bolały :)

Autor:  arkham [ 2012-02-13 08:35:18 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

W trasy owiewka to podstawa. Nawet jakakolwiek seryjna dużo daje. Że nie wspomnę o dedykowanych turystycznych.
No cóż.... kolesie na nakedach w trasie powyżej 120km/k niestety są "Chrystusami" rozpiętymi i ukrzyżowanymi na kierze oraz smagającymi bezlitośnie przez wiatr :D
Po takiej walce w trasie z pędem powietrza, po 300km Twój kark będzie błagał o tajski masaż :wink:
A wiatr to tylko standard... Frajda na nakedzie zaczyna się dopiero w deszczu :lol:
Coś za coś. FZ6N typowymi turystykami przecież nie są - z uwagi właśnie na owiewkę. Pozostaje Ci kompromis - zakupić akcesoryjną i każdorazowo zakładać w trasę jeśli uważasz, ze burzy sylwetkę.

Autor:  przemo_ps [ 2012-02-13 14:01:07 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

czyli lepiej nie brać nakeda jeśli chce się w dłuższe trasy wybrać niż tylko wkoło komina. pomijając wygląd, jak jeździ się z założoną szybką? jest odczuwalna różnica czy mimo wszystko naked nie nadaje się na dłuższe latanie?

Autor:  Brodzins [ 2012-02-13 14:36:08 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

przemo_ps napisał(a):
czyli lepiej nie brać nakeda jeśli chce się w dłuższe trasy wybrać niż tylko wkoło komina. pomijając wygląd, jak jeździ się z założoną szybką? jest odczuwalna różnica czy mimo wszystko naked nie nadaje się na dłuższe latanie?


Nakedy... to raczej motocykle do miasta... czyli tam gdzie nie bardzo wieje. Mamy zabudowania itp...
Turystyki (typowe) mają bardzo wysokie szyby, dobrze chroniące przed wiatrem/ deszczem. Nikt nie mówi, że na nakedzie nie da się śmignąć trasy 300, czy więcej kilometrów... Tyle, że jest to męczarnia.

Najprostszy sposób, żeby się przekonać jak lepiej: z szybką czy bez. Zdjąć owiewkę czy nawet czaszę (jeśli mamy w niej kierunki to radzę na główne nie wyjeżdżać :) ) i śmignąć z 20km. Myślę, że nawet po tak krótkim dystansie odpowiedź stanie się jasna :)
Streety, nakedy... kozacko wyglądają, nie powiem, tyle że brak szyby doskwiera.
Tak jak pisali poprzednicy: wiatr to standard, w deszczu jest frajda :)

Autor:  bartekK_fz6 [ 2012-02-13 20:09:42 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

Ja jeżdzę nakedem, do 170 jest ok dalej troszku wieje. Im szybciej jedziesz tym krótszy dystans tak pokonasz- proste.

Naked to maszyna prosta, ładnie wyglądająca i wbrew pozorom uniwersalna, po warunkiem ,że używana tylko do turystyki krajowej a nie zagranicznej. Dobrze dobrana skórzana kurtka motocyklowa a nie uniwersalno-kościołowy spadochron z kapturem, i takiego parcia na klatę nie ma.

Oczywiście nie liczę ty 60 kg osobników wciśniętych w stroje rozmiar XS z tężyzną fizyczną 8 letniej dziewczynki, takich czeka ból nadgarsków.

Jedno jest pewne, trzeba się przejechać bo większość krytyki idzie z osób, które bez szyby nie ganiały i snują przypuszczenia.

Autor:  adi [ 2012-02-13 21:14:53 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

40 tyś km na fz6n , do latania w trasę potrzebny jest dobry kask który nie lata na głowie i szybka się też przyda ja mam mra i trasę nad morze przejechałem w niecałe 5 godz. nic mnie nie bolało kwestia przyzwyczajenia, najdalej byłem w Brnie na wsbk rano wyjechałem z wrocka i wieczorem wróciłem ponad 600km jedyne co mnie bolało to moje 4 litery od niewygodnego siedzenia :evil: ,Można jechać i 200 ale po co :twisted: 160 pozwala dojechać szybko do celu też :moto:

Autor:  gulczao [ 2012-02-13 23:51:23 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

Ja swego czasu użytkowałem gołą XJ-tę, i jakiejś szczególnej tragedii nie było związanej z brakiem owiewki. Chociaż w końcu kupiłem szybkę i już wogóle było luksusowo. Podróżowanie do 160 km/h nie powodowało dyskomfortu, a jak jest przy wyższych prędkościach to nie wiem, bo słaby był tam silniczek.

Autor:  przemo_ps [ 2012-02-14 00:34:24 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

ja śmigam na wersji S i nie mam w ogóle porównania z N, kolega ma dylemat ale dzięki wam będzie mu chyba łatwiej podjąć decyzję :)
wielkie dzięki wszystkim za odpowiedź!

Autor:  Matis [ 2012-02-14 17:48:31 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

przed faza jezdzilem banditem 600 w Nce i była masakra, potem założyłem szybkę i było ok. teraz na fazie z owiewką jest miód :)

Autor:  pawel fz6-n [ 2012-02-14 22:46:37 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

ja latam na fazie n i szczerze powiem ze wokol komina lata sie wrecz zajebi.... ale na dalsze trasy szybka by sie jednak przydala :) powyzej 160 zaczyna sie walka z wiatrem

Autor:  Brodzins [ 2012-02-14 23:31:08 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

bartekK_fz6 napisał(a):
do 170

adi napisał(a):
160 pozwala dojechać szybko do celu

pawel fz6-n napisał(a):
Podróżowanie do 160 km/h nie powodowało dyskomfortu

pawel fz6-n napisał(a):
powyzej 160 zaczyna sie walka z wiatrem


Nie neguję doświadczenia, ani nie "czepiam" się.
Ciekawi mnie jedynie psychologiczna wartość 160 km/h... to tak jakby przy 140, 150 leciało się elegancko, a powyżej zaczynały się problemy. Dlatego bardziej skłaniam się ku opisowi Arkhama...

arkham napisał(a):
kolesie na nakedach w trasie powyżej 120km/k niestety są "Chrystusami" rozpiętymi i ukrzyżowanymi na kierze oraz smagającymi bezlitośnie przez wiatr


Może wymowę bym zmienił, aby posiadacze N-ek nie czuli się urażeni :)

Autor:  Matis [ 2012-02-15 11:02:53 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

mi do 120 na golasie bylo git, z szybka do 150-160, a na sce moge zapierdalac :) wszystko też zależy od wiatru, warunków na dordze,itd.

Autor:  Brodzins [ 2012-02-15 11:36:34 ]
Tytuł:  Re: pytanie do posiadaczy FZ6 N

Matis napisał(a):
zapierdalac

zmień na zapierniczać ;)

Matis
jak wysoką miałeś tą szybkę? coś takiego jak Puigi okalające lampę i ze 20 cm w górę? Ciekaw byłem zawsze jak to chroni...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/