Problem z odpaleniem moto

Piniu · **Napisane:** 2013-02-01 14:33:20

Przy pierwszym deszczu albo po myciu masz zalaną świecę wodą. Musisz ją dokładnie osadzić.

Ada · **Napisane:** 2013-02-01 14:33:20

Andre_NBH · **Napisane:** 2013-02-01 15:02:38

Problem rozwiązany, uszczelka się zawinęła i dlatego nie dochodziło ;)

Dziękuje za pomoc i temat do zamknięcia :whistle:

Andre_NBH · **Napisane:** 2013-02-02 16:14:11

Moja radość nie trwała długo, dziś znów próbowałem odpalić moto i niestety ten sam problem, eh :( Jak myślicie co może być przyczyną? Ja bym w ciemno spróbował wymienić świece na nowe? Co Wy na to?

ravlos · **Napisane:** 2013-02-02 19:35:35

Na początek świece wymień najprawdopodobniej mają przebicie

Siojek · **Napisane:** 2013-02-03 10:57:03

Może świece może cewki ale zacznij od wykręcenia świec po jednej, włóż w fajkę świecę i oprzyj gwintem na masie najlepiej w lekko zaciemnionym miejscu co by iskrę widzieć zakręć rozrusznikiem i popatrz czy jest iskra na świecy i czy jak jest to pojawia się z regularną częstotliwością (czy nie zanika) jak na jednej nie masz iskry to przełóż ja w inną fajkę tam gdzie inna świeca miała iskrę i sprawdź tam czy będzie jak nie to świeca out jak będzie to coś z fajka przewodem albo cewką. Próbuj sprawdzaj powodzenia :)

taz1612 · **Napisane:** 2013-02-03 12:33:16

samo odpalanie w zime nic nie daje
chcecie przepalać to sobie jeszcze kawałek się przejedźcie bo wg mnie takie przepalanie to bez sensu jest

michal.m · **Napisane:** 2013-02-03 14:40:02

A właśnie, czy nie jest tak, że konstrukcja silnika motocykla jako maszyny stricte sezonowej, (tj. raczej tylko jednostki używają go w minusowych temperaturach) nie jest przeznaczona do działania <0st ? Chodzi mi o wytrzymałość jakichś tam uszczelek, przewodów, itp itd
I uruchamiając zmarznięte wnętrzności silnika motocyklowego narażamy go na gwałtowne przejście z zamrożenia na wysokie temperatury a co za tym idzie na jakieś mikro uszkodzenia?

ps. tak tylko sobie dywaguje. Ja nie odpalam motocykla w zimie. No chyba, że kilka dni była średnia dobowa +5 a w dniu w którym wyjeżdżam jest sucho i ok. +10st

krzall · **Napisane:** 2013-02-03 15:04:39

michal.m napisał(a):

A właśnie, czy nie jest tak, że konstrukcja silnika motocykla jako maszyny stricte sezonowej, (tj. raczej tylko jednostki używają go w minusowych temperaturach) nie jest przeznaczona do działania <0st ? Chodzi mi o wytrzymałość jakichś tam uszczelek, przewodów, itp itd
I uruchamiając zmarznięte wnętrzności silnika motocyklowego narażamy go na gwałtowne przejście z zamrożenia na wysokie temperatury a co za tym idzie na jakieś mikro uszkodzenia?

ps. tak tylko sobie dywaguje. Ja nie odpalam motocykla w zimie. No chyba, że kilka dni była średnia dobowa +5 a w dniu w którym wyjeżdżam jest sucho i ok. +10st

Witam
nie wiem czy mając za oknem od 5 dni +6 stopni masz coś zamarznięte :) ale skoro tak - to chyba najważniejsze żeby po odpaleniu poczekać aż się podgrzeje wszystko i dopiero jazda. Oczywiście że jazda a nie stanie i zgaszenie. Odpala się żeby jeździć oczywiście :)
Moto jest na cały rok i jeśli tylko płyny masz odpowiednie i smary dobrej jakości to nic się nie stanie. Oczywiście jak plastiki zmarzną to jak będziesz z nimi walczył podczas mrozu mogą popękać. Ale jakoś nie widzę potrzeby żeby na mrozie moto rozbierać. Jakiś czas temu skutera przestawiałem przy -8 i musiałem nim pojechać chyba z 15 km, to rzeczywiście rześko było ale nic się nie działo :). Jedynie kufer ciężko się otwierał - zamek. Tak więc jeśli aku sprawne, ma siłę zakręcić to reszta jak działała to będzie działać :). A jak nie to opcja koce i farelka ;)
Pozdrawiam

Piniu · **Napisane:** 2013-02-03 16:06:31

Pożyczone ze Ścigacz.pl

Zimowe przepalanie

To ostatnie z zagadnień, które chcielibyśmy poruszyć. Wielu, czy to z tęsknoty za cieplejszymi dniami, czy to z przywiązania do swojego pupila lubi zimą przepalić swój motocykl. Samo w sobie jest to dobre, ponieważ długotrwały brak pracy szkodzi silnikom bardziej, niż normalna eksploatacja. Pamiętać należy jednak o dwóch ważnych kwestiach.

Uruchomienie motocykla zimą może doprowadzić do znacznego spadku poziomu naładowania akumulatora, a w czasie przepalenia nie zdąży się on doładować. Warto zatem wszelkie zimowe rozruchy wykonywać w asyście prostownika, najlepiej na w pełni naładowanej baterii. W innym wypadku kolejną próbę rozruchu motocykla może skwitować jedynie cichy jęk dobiegający z okolic rozrusznika.

Ważniejszą jednak sprawą jest porządne zagrzanie uruchomionego motocykla, aż do włączenia się wentylatora w układzie chłodzenia. Dlaczego? Dopiero po całkowitym rozgrzaniu silnika zaczyna on spalać paliwo w sposób całkowity, swoją rolę zaczyna też w 100% wypełniać katalizator do którego poprawnej pracy konieczna jest wysoka temperatura. W czasie pracy niedogrzanego silnika powstają toksyczne i agresywne dla metalu związki pochodzące z procesu spalania paliwa, które bez dogrzania jednostki napędowej pozostaną wewnątrz układu wydechowego i doprowadzą do jego szybkiej korozji.

Siojek · **Napisane:** 2013-02-03 22:39:46

Dokładnie tak daltego dziś odpaliłem zagrzałem i się przejechałem :) ach... to zdecydowanie narkotyk
No ale Andre co tam z twoim moto bo odbiegamy od tematu :)

lelek · **Napisane:** 2013-02-04 11:46:34

Siojek napisał(a):

Dokładnie tak daltego dziś odpaliłem zagrzałem i się przejechałem

Wez nie draznij ludzi :)
Ja przed garazem mam takie sniegi (jak nie sniegi to bloto) ze pojezdzic to sobie moge po garazu :P

P.S Ale bym pojezdzil ......

Jesli chodzi o temat przepalania - co 2 tyg wbijam do garazu. Moto pali od strzalu :) i grzejemy az wentylator sie wlaczy, pochodzi i sie wylaczy.

Pytanie: czy moto szkodzi jak chodzi dluzej na bocznej stopce ? Chodzi mi o olej czy sie rownomiernie rozprowadza itd.

rhazz · **Napisane:** 2013-02-04 12:51:59

lelek napisał(a):

Pytanie: czy moto szkodzi jak chodzi dluzej na bocznej stopce ? Chodzi mi o olej czy sie rownomiernie rozprowadza itd.

Nie szkodzi :)

Andre_NBH · **Napisane:** 2013-02-04 20:03:56

Widzę, że przeciwnicy odpalania w zimę się gdzieś schowali :P

Co z moim moto? Zamówiłem świece denso, w weekend jak wrócę do domu to zabieram się za wymianę :) Zastanawiam się tylko czy próbować samemu je dokręcać (znajomy polecił mi, że gdy poczuje opór to dokręcić jeszcze pół obrotu klucza) czy udać się do mechanika, który posiada klucz dynamometryczny i niech to zrobi profesjonalnie? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

Pozdrawiam, wiosna coraz bliżej :mrgreen:

taz1612 · **Napisane:** 2013-02-04 20:23:43

ja jestem przeciwnikiem i wcale się nie schowałem
testowałem już na tym samym moto żeby nie było nie dotykanie go przez zimę i odpalanie co jakiś czas
wybrałem nie dotykanie i dopóki mi będzie odpalał po zimie nie będę go przepalał i tyle

co do wiosna coraz bliżej
wczoraj o 17-18 widziałem goscia na fzs1000 niedaleko marymontu baaaardzo ostrożnie jechał
a dzisaj już widziałem dobrze jadącą szlifierę
a ja sobie poczekam aż ten syf z dróg zniknie i może jak troszkę je połatają

Siojek · **Napisane:** 2013-02-04 23:55:57

Ja dziś na mokotowie jakiegoś nakeda z daleka widziałem a wczoraj mi się świetnie latało w tym słoneczku :D .
Andre ja tam na wyczucie zawsze dokręcam :) a jak sie boisz to leć do kolesia tylko przeczytaj z jakim momentem tym dynamometrykiem dociągnąć w twoim moto (jak już robić to książkowo :) ). I jak trochę pojeździsz to będzie trzeba sprawdzić - dokręcić z tym samym momentem bo się te uszczelki metalowe ułożą tylko wszystko najlepiej nie na gorącym moto rób tylko takim ledwo ciepłym.

Problem z odpaleniem moto

Fazer - Forum główne

Tuning i Mechanika

Fazer - Forum główne

Tuning i Mechanika

Kto przegląda forum