Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=11161
Strona 1 z 1

Autor:  luqa90 [ 2012-08-04 21:36:16 ]
Tytuł:  Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6

Witam, kupiłem niedawno FZ6 S2. Wszystko było ładnie, pięknie, ale po pewnym czasie na baku zaczęły pokazywać się bąble w lakierze. W końcu jeden z nich się przebił i zaczęło cieknąć paliwo. Niestety bak był dziurawy, pewnie po wypadku. Co zrobić, czy taki bak nadaje się do naprawy? Co powinienem zrobić, czy mogę go jakoś zabezpieczyć a w zimie oddać do naprawy wraz z lakierowaniem? Czy muszę kupić nowy bak? Poradźcie mi drodzy koledzy.

Autor:  Kefir89 [ 2012-08-04 23:18:56 ]
Tytuł:  Re: Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6

raczej dobry wieczór :) a co do baku jak to na pewno w jednym miejscu jest tylko to do naprawy ale jeśli ten bak to sito to lepiej od razu nowy kupić i się nie bawić :) a pewnie za dużo się nie dowiesz w jakim jest stanie nie zdejmując lakieru

Autor:  luqa90 [ 2012-08-04 23:21:34 ]
Tytuł:  Re: Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6

W jakiej kwocie przypuszczalnie mogę się zamknąć Bak + Nakleji + Malowanie?

Autor:  Kefir89 [ 2012-08-04 23:31:34 ]
Tytuł:  Re: Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6

jak naprawa to z 400-500zł wydasz a bak to na poziomie 700zł orientacyjnie oczywiście :D

Autor:  luqa90 [ 2012-08-04 23:37:00 ]
Tytuł:  Re: Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6

Czyli baku raczej na allegro szukać nie z serwisu Yamahy? Zastanawiam się czy pod ubezpieczenie by tego nie podciągnąć.

Autor:  Kefir89 [ 2012-08-04 23:46:59 ]
Tytuł:  Re: Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6

Pod ubezpieczenie to nie wiem, mógłbyś wrócić do sprzedającego i podciągnąć pod wady ukryte czy jakoś tak ale nigdy nie miałem takiej sytuacji to nie wiem co by wyszło. Jak Cię stać na nowy bak z Yamaha to czemu nie :lol:

Autor:  luqa90 [ 2012-08-04 23:49:16 ]
Tytuł:  Re: Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6

Nie no wiadomo, że chcę jak najtaniej, ale bez fuszerki. Najpewniej zbadam pierwsze jak wygląda ten bak. Jak oni naprawiają taki pęknięty bak i czy to jest trwałe? Czy można otrzymać kod koloru w serwisie Yamahy? Będę to robił poza Yamahą (najbliższy serwis prawie 150km, hehe Bieszczady...).

Autor:  bananoo [ 2012-08-05 22:45:37 ]
Tytuł:  Re: Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6

kolego jak bak jest pęknięty tylko w tym jednym miejscu to naprawiaj, jeśli jeszcze przy okazji znajdziesz jakiegoś lakiernika z autosana z sanoka, który lubi bimber to ogarniesz temat za załącznik 0,7L. Próbuj zaglądać do środka lusterkiem dentystycznym z dobrym światełkiem i opukaj go dobrze czy gdzieś 5 cm szpachli nie zalega. Pozdrówki
Serwis Yamaha masz w Rzeszowie na ul. Okulickiego, więc nie pisz że 150 km masz z Bieszczad - 11 litrów PB98 powinno wystarczyć tam i z powrotem. Poza tym w każdym ASO za nowy bak z lakierem powiedzą Ci w przybliżeniu ok. 2000 PLN

Autor:  mores [ 2012-08-06 23:08:08 ]
Tytuł:  Re: Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6

Bez problemu do naprawy się nadaje. Tyle, że jak już zdejmiesz to faktycznie zobacz czy w innych miejscach jest zdrowy, żeby dwa razy nie robić - tak jak to kolega wcześniej napisał.
Zeszlifować, obejrzeć w jakim jest stanie i działać. Wbrew pozorom można spawać takie rzeczy.

Autor:  motoluka [ 2012-08-07 21:27:49 ]
Tytuł:  Re: Niemiła niespodzianka - pęknięty bak w FZ6

Kolego, z Wetliny do Rzeszowa mam 140-150km właśnie ;-) Sam na chłopski rozum rozmyślałem, żeby zmieścić się w 800PLN ze zdjęciem całego lakieru, naprawą baku, lakierowaniem i naklejkami.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/