Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

kontrolki + zerowanie licznika - fz6n 2004
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=13235
Strona 1 z 1

Autor:  erceen [ 2013-04-29 12:59:50 ]
Tytuł:  kontrolki + zerowanie licznika - fz6n 2004

W piątek zauważyłem dziwne zachowanie wyświetlacza. Podczas jazdy zaświecały mi się kontrolki smarowania i check, prędkościomierz leciał do 300 i spadał do 0, kasowało mi tripa i resetowało zegarek.
Brak masy? Motor zachowuje się normalnie, nie gaśnie, nic się nie dzieje.
1. Miałem ostatnio zmienianą kierownicę na szerszą i trzeba było puścić przewody trochę inaczej.
2. Myłem ostatnio motocykl, ale w poprzednim sezonie myłem go nie raz i objaw nie występował.

Autor:  krzall [ 2013-04-29 14:21:46 ]
Tytuł:  Re: kontrolki + zerowanie licznika - fz6n 2004

Witam
sprawdź wszystkie przewody czy nie ma zwarcia... Sprawdź ładowanie. Może być automat ładowania.
Daj znać
Pozdrawiam

Autor:  sobolewk [ 2013-04-30 19:28:08 ]
Tytuł:  Re: kontrolki + zerowanie licznika - fz6n 2004

Mam identyczny problem, tylko sprzęt nieco starszy... Zabawa o tyle nieprzyjemna, że jak poprawiłem wszystkie kostki to efekt był jeszcze gorszy, bo wcale nie odpalał, tylko warczał jakiś moduł. Ostatnio przeglądając instalację coś musiałem poruszyć w skrzynce, bo nagle zaczął normalnie działać - by po kolejnym poruszaniu wiązek przestać. Także podejrzewam, że to będzie jakieś zwarcie (przetarty przewód, przeskok na kostce). Jak przypuszczam - serwisówka w rękę i omomierzem każdą wtyczkę i gniazdko do masy sprawdzić, czy jest jakaś inna, skuteczniejsza, metoda? Napięcie na akumulatorze na jałowych 13.6V, jak wkręcam na obroty to rośnie.

Autor:  erceen [ 2013-05-10 14:00:08 ]
Tytuł:  Re: kontrolki + zerowanie licznika - fz6n 2004

Zauważyłem, że robi się to przy skręconej kierze w lewo. Podejrzewam napięty przewód.
Dziś zdejmuję lampę i zobaczę co tam się dzieje w kablach.

Autor:  sobolewk [ 2013-05-12 22:54:40 ]
Tytuł:  Re: kontrolki + zerowanie licznika - fz6n 2004

Uff, mi się udało naprawić elektrykę, ale musiałem całą instalację przejrzeć po centymetrze, by w centralnym odcinku wiązki zapakowanej w peszel, obok akumulatora, znaleźć przerwę na plusie i przy okazji kupę wilgotnego syfu w tym peszlu. Czyszczenie, lutowanie, izolowanie i działa aż miło. Jeszcze chyba muszę zajrzeć do alternatora, bo coś mam wrażenie grzechocze - teraz jakoś silnik ogółem ciszej i równiej chodzi, to mam takie mam wrażenie słuchowe. Przy większych obrotach chyba mniej trochę. Rozrząd wymieniałem jakieś 5kkm temu.

Autor:  erceen [ 2013-05-14 13:34:50 ]
Tytuł:  Re: kontrolki + zerowanie licznika - fz6n 2004

Udało się naprawić usterkę. Na wiązce tuż za lampą, był przerwany kabel (jeden z czterech). Niestety tak niefortunnie, bo przy samej kostce. Wyjąłem pin, dolutowałem 1cm przewodu i połączyłem razem z wiązką. Wszystko działa. Udało się to zrobić w piątek wieczorem- a w sobotę leciałem na tripa nad Solinę- także w ostatniej chwili co jeszcze bardziej mnie ucieszyło.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/