Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
śilzga się sprzęgło - co się dzieje? https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=13792 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | arthi [ 2013-06-28 10:41:53 ] |
Tytuł: | śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
Panowie nie wiem co się stało! Sprzęgło nie łapie, na wszystkich biegach po puszczeniu klamki sprzęgło się ślizga. Co bym nie robił motocykl po prostu nie jedzie. Jedynka puszczam sprzęgło, motocykl właściwie stoi, po podniesieniu na stopce koło się kręci. Dwa tygodnie temu miałem przygodę podczas wypadu do Czech, w drodze powrotnej zorientowałem się, że po puszczeni klamki mocotykl dalej jedzie, okazało się, że poluzowały się śruby na zębatce, ale dokręciłem i wszystko było w porządku. Od tego czasu właściwie dwa tygodnie postoju, gdyż zgubiłem rejestrację, którą zamierzałem dzisiaj odebrać. |
Autor: | sasza7 [ 2013-06-28 12:14:34 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
Spróbuj przetoczyć na biegu. Jak pójdzie za łatwo to znaczy, że coś nie tak ;) Mogłeś coś zepsuć w związku ze ściąganiem pokrywy zębatki zdawczej i teraz sprzęgło się nie "zakleszcza". Także ściągnij tą pokrywę (wtedy sprzęgło powinno być załączone (tak mi się przynajmniej wydaje :P )) i znowu spróbuj przetaczać na biegu. Jak będzie tak samo to trzeba by było dobrać się do tarcz sprzęgłowych, jak się poprawi to masz coś nie tak z linką, pokrywą itp (jakaś pierdoła pewnie ;) ). |
Autor: | arthi [ 2013-06-28 14:06:50 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
Na biegu nie idzie, teraz zauważyłem, że brakuje jednej śruby na pokrywie zębatki zdawczej, jadę dokupić, ale to raczej nie to. Zastanawiam się, czy zbyt mocno nie miałem naciągniętej linki sprzęgła, teraz pobawiłem się regulacją śruba na zębatce i jakby lepiej... choć dalej gdybym przypadkiem chciał mocniej odkręcić, to sprzęgło się ślizga. Boję się że uszkodziłem tarcze sprzęgła jadąc z rozkręconą pokrywą zębatki. |
Autor: | mores [ 2013-06-28 14:39:44 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
ale odkręcona pokrywa zębatki zdawczej nie wiele ma się do sprzęgła...jest ono z drugiej strony przecież...także przyczyna raczej nie w tym. Wyreguluj i zobacz efekty... |
Autor: | snowak1 [ 2013-06-28 14:59:12 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
mores napisał(a): ale odkręcona pokrywa zębatki zdawczej nie wiele ma się do sprzęgła...jest ono z drugiej strony przecież...także przyczyna raczej nie w tym. Wyreguluj i zobacz efekty... raczej ma - w tej obudowie jest popychacz który jest sterowany przez linkę.. pokrywa musi dokładnie przylegać, jak będzie miała luz to będzie się ślizgać lub za wcześnie łapać - już nie pamiętam czy ten bolec do sprzęgła jest wciągany czy pchany... prosty eksperyment - poluzuj śruby pokrywy i sprzęgło nie będzie grało jak powinno... btw: pod tą porywą jest oryginalnie uszczelka - jej wyrzucenie może mieć też delikatny wpływ na pracę sprzęgła - przynajmniej teoretycznie bo odsunie mechanizm od bolca - ale niewiele... |
Autor: | arthi [ 2013-06-28 15:02:45 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
Odkręcona pokrywa zębadki zdawczej bardzo dużo ma do sprzęgła, jak masz luźną pokrywę, to sprzęgło mimo naciśnięcia klamki trzyma dalej, przekonałem się o tym dwa tygodnie temu, stojąc przy bramkach na autostradzie. Musiałem gasić motocykl, bo nawet luzu nie dało się wrzucić, za bramkami zjechałem na parking i od tego się zaczęło... Nie wiem dokładnie jak działa mechanizm, ale na pokrywie jest śruba im mocniej wkręcona tym mniejszy luz na sprzęgle i teraz co było u mnie... prawdopodobnie miałem za mały luz na lince sprzęgła i tarcza nie była do końca dociśnięta, z tego powodu ślizgała się na każdym biegu, jest to możliwe? Tak to jest jak się nie wie do końca, co się robi. Pierwsze wnioski: luz na klamce musi być tak jak podaje książka 10-15mm inaczej dzieje się to co u mnie. Najadłem się trochę strachu, ale chyba problem rozwiązany, tj. przejechałem się i motocykl ciągnie normalnie do przodu. Jakby ktoś mógł wyjaśnić, na czym dokładnie polega regulacja tej śruby na pokrywie zębatki? Jeśli kończy się regulacja na klamce to wtedy zabieramy się za dokręcanie śruby? |
Autor: | sasza7 [ 2013-06-28 18:04:39 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
arthi napisał(a): Nie wiem dokładnie jak działa mechanizm, ale na pokrywie jest śruba im mocniej wkręcona tym mniejszy luz na sprzęgle i teraz co było u mnie... prawdopodobnie miałem za mały luz na lince sprzęgła i tarcza nie była do końca dociśnięta, z tego powodu ślizgała się na każdym biegu, jest to możliwe? tak możliwe, miałeś za bardzo napięty mechanizm (ten popychacz nie miał luzu) , efekt był taki jakbyś w kółko jechał na półsprzęgle. arthi napisał(a): Jakby ktoś mógł wyjaśnić, na czym dokładnie polega regulacja tej śruby na pokrywie zębatki? Jeśli kończy się regulacja na klamce to wtedy zabieramy się za dokręcanie śruby? Z tego co mi się wydawało (a co w sumie potwierdziłeś ;) ) linka wciska popychacz który przechodzi przez jeden z wałków na drugą stronę i tam rozłącza sprzęgło. Tak jak napisałeś jest chyba najlogiczniej tj. najpierw regulacja przy klamce (bo jest najłatwiej) , a jak brakuje to wtedy na śrubie przy pokrywie. |
Autor: | arthi [ 2013-06-28 23:02:14 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
Pociągnę temat, bo coś dalej nie halo... niby motocykl już jedzie, ale jednak przy ostrzejszym przyspieszaniu, umiarkowanym pałowaniu zaobserwowałem, że sprzęgło jednak w dalszym ciągu się ślizga, albo to ja już ma jakieś zwidy.... zastanawiam się czy jednak nie wymienić linki? Zgodnie z sugestią rhazz z tego wątku, że najlepiej wymienić linkę, bo regulacja popychaczem się nie sprawdza viewtopic.php?f=21&t=7381 Póki co wyczyściłem ten mechanizm napinający WD40, było trochę syfu... |
Autor: | kolko1qaz [ 2013-06-29 03:35:59 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
Może faktycznie miałeś sprzęgło za bardzo podciągnięte na regulacji jeździłeś jakby na pół sprzęgle i po prostu tarcze są już za krótkie i sprzęgło ślizga. Wymiana tarcz to ostateczność pewnie ale tak mi jakoś przyszła do głowy taka możliwość. |
Autor: | mores [ 2013-06-29 10:31:36 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
sorki, zasugerowałem się swoim sprzętem...w FZS 600 faktycznie jest to po lewej i przechodzi dalej...także zwracam honor.... arthi A masz dobry luz na klameczce, olej ostatnio wymieniałeś może, jak oceniasz stan tarcz sprzęgłowych ? |
Autor: | arthi [ 2013-06-29 11:33:17 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
Niestety nie wiem w jakim stanie są tarcze sprzęgła, to już jest więcej rozbierania, na co aktualnie też nie mam ani ochoty, ale też narzędzi, czyt. klucz dynamometryczny. Ślizganie się sprzęgła poza wczorajszym przypadkiem, gdy po prostu nie sposób było przeoczyć, dotychczas nie występowało. Luz na klamce jest aktualnie prawidłowy, trochę ponad 10mm. Wczoraj zdjąłem pokrywę zębatki, w środku czysto, wszystko było czyszczone przed sezonem, dokręciłem brakującą śrubę, uszczelka jest na swoim miejscu. Na razie odkładam problem na półkę i będę obserwował. Póki co wszystko wskazuje, że po prostu przesadziłem z regulacją linki - trzeba częściej zaglądać do książki serwisowej. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. |
Autor: | sasza7 [ 2013-06-29 19:27:19 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
arthi napisał(a): Niestety nie wiem w jakim stanie są tarcze sprzęgła, to już jest więcej rozbierania, na co aktualnie też nie mam ani ochoty, ale też narzędzi, czyt. klucz dynamometryczny. nie jestem w 100% pewien ale chyba można zobaczyć kilka tarcz sprzęgła poprzez korek oleju ;) |
Autor: | Panocek [ 2013-07-04 16:57:14 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
A spróbuj jeszcze raz wyregulować linkę. Ja też miałem problemy z sprzęgłem - najpierw stara linka + sprężyny sprzęgła wypatrujące wymiany jak emerytka listonosza. Po wymianie linki było w sumie jeszcze gorzej, bo niechętnie wyprzęgało a dźwignia chodziła tak jakbyś naciskał butem gąbkę. To wyregulowałem linkę tak, by mieć jak najwięcej zapasu regulacji przy kierownicy (prawie wszystko przy zębatce zdawczej - wynik: ślizgające się sprzęgło "mimo luzu na dźwigni"). To ustawiłem śrubę ślimaka na dole jak tylko zaczynał się opór popychacza, a resztę regulacji ustawiłem po stronie kierownicy. Teraz sprzęgło chodzi prawidłowo, mimo regulacji linki jest na ostatnie 1/5. Co nie zmienia faktu, że sprzęgło i tak mam do wymiany. |
Autor: | arthi [ 2013-07-04 18:07:00 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale zrobiłem właśnie tak, że 3/4 wykorzystałem regulację przy klamce, a pozostaly luz zniwelowałem właśnie śrubą na dole, ćwierć obortu dosłownie. Postąpiłem tak po lekurze tego co napisał rhazz i jak do tej pory nie ma żadnych problemów. Dodatkowo wyczyściłem tę sprężynę popychacza WD40, wypłyneło trochę syfu, nie wiem czy też coś pomogło, ale zaszodzić, na pewno nie zaszkodziło. |
Autor: | DRAGON_16 [ 2013-07-13 23:43:38 ] |
Tytuł: | Re: śilzga się sprzęgło - co się dzieje? |
skręcasz regulację przy klamce potem regulujesz w dekielku dokręcasz śrubę do pierwszego lekkiego oporu i cofasz trochę żeby był tam też luz póżniej regulujesz klamkę na 10 / 15 mm. jak dla mnie przypalone sprzęgło ciesz się jak przekładek nie zjechało...wymiana sprzęgła + wymiana oleju... |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |