Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Zerwany lancuch FZ-1S
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=16347
Strona 1 z 1

Autor:  shadow_82 [ 2014-06-09 09:45:29 ]
Tytuł:  Zerwany lancuch FZ-1S

Hejka!

Poniedzialek dniem jak zwykle pelnym szczesliwych zdarzen.
Dzisiaj w drodze do pracy udalo mi sie zerwac lancuch w moto. Na moje szczescie tylko 1 km od domu. Na szczescie, bo w ciuchach motocyklowych prowadzic motocykl w 25 stopniach - nie polecam nikomu.

Mam kilka pytan:
1. Czy moge kupic spinke i zakuc lancuch samodzielnie w garazu?
2. Jesli nie, to czy da sie scignac szpeca do siebie do garazu, zeby nie musiec organizowac lawetki na moto?
3. Ktos zna specjaliste w Warszawie - najlepiej w Wawrze lub Jozefowie?

Załączniki:
2014-06-09_08-10-35_360_2048x1536.jpg [859.79 KiB]
Pobrane 420 razy

Autor:  Wojt@s [ 2014-06-09 09:51:15 ]
Tytuł:  Re: Zerwany lancuch FZ-1S

Powiem szczerze, miałeś farta że wypluło napęd.
Napęd jest do śmieci.
750zł na solidny szykuj.

A na przyszłość dbaj o napęd, widać na fotce stojące ogniwa, a to się znikąd nie bierze.

Autor:  Toperz [ 2014-06-09 10:00:12 ]
Tytuł:  Re: Zerwany lancuch FZ-1S

hmm ciekawe, zobacz czy strzelił na zakuwce. Jak tak to trzeba go dobrze obejrzeć czy jest ok i zakuć znowu. Nie radził bym jechać do tego samego gościa co go zakładał...

Autor:  Dawid125 [ 2014-06-09 10:01:49 ]
Tytuł:  Re: Zerwany lancuch FZ-1S

Wojt@s napisał(a):
Powiem szczerze, miałeś farta że wypluło napęd.
Napęd jest do śmieci.
750zł na solidny szykuj.

A na przyszłość dbaj o napęd, widać na fotce stojące ogniwa, a to się znikąd nie bierze.


Tak jak wyżej. Miałeś szczęście ze go wypluło, inaczej byłoby dużo więcej bałaganu. Kupuj nowy napęd, ja zmieniłem w marcu i nie ma porównania.

W FZ1 łańcuch nie ma spinki, łańcuch jest zakuwany.

Autor:  mores [ 2014-06-09 11:01:06 ]
Tytuł:  Re: Zerwany lancuch FZ-1S

shadow_82
wymocz go w nafcie i zobacz czy ogniwa dalej będą stały czy też zyskają dzięki temu zabiegowi. Nasmaruj i sprawdź jego ruchomość :)

Jeśli już myślisz o ponownym założeniu konieczne będzie zakucie.

Autor:  miąchal [ 2014-06-09 11:58:19 ]
Tytuł:  Re: Zerwany lancuch FZ-1S

Powyżej 100KM żaden producent nie stosuje zapinek. Tylko zakuwki.

Autor:  zielony [ 2014-06-09 13:44:13 ]
Tytuł:  Re: Zerwany lancuch FZ-1S

miałeś farta- ziomkowi łańcuch rozwalił blok silnika, przeciął buta i kombi

Autor:  shadow_82 [ 2014-06-09 16:28:39 ]
Tytuł:  Re: Zerwany lancuch FZ-1S

Wojt@s napisał(a):
Powiem szczerze, miałeś farta że wypluło napęd.
Napęd jest do śmieci.
750zł na solidny szykuj.

A na przyszłość dbaj o napęd, widać na fotce stojące ogniwa, a to się znikąd nie bierze.


Hmm... Bede sie bronil.
Lancuch u mnie zawsze byl smarowany max co 500km, zwracalem uwage czy sie nie swieci a jesli poza miastem zaczynal sie swiecic - od razu stop na stacji benzynowej po smar do lancuchow motocyklowych (fakt, ze smar Orlenowski nie jest tak dobry jak Motul albo Castrol ale lepsze to niz nic)...
Istnieje jednak opcja, ze lancuch ma nawet 25000km przebiegu. Jesli od nowosci nei byl wymieniany.
Jednak jakos przywyklem, ze lancuch najpierw sie rozciaga a potem ew. zrywa - a ten u mnie nie byl wyciagniety w ktoryms punkcie / punktach (chyba, ze wyciagnal sie rownomiernie na calej dlugosci - w co trudno wierzyc)...

Coz - wykapie lancuch w benzynie, nasmaruje, sprawdze jakie sa zniszczenia - jesli sa (brak czasu z rana, bo wyjechalem na moto do roboty)

Ponawiam jednak pytanie: Czy ktos kojarzy jakis dobry warsztat w okolicach Warszawa - Wawer?

Autor:  rhazz [ 2014-06-09 18:29:35 ]
Tytuł:  Re: Zerwany lancuch FZ-1S

Smarowanie łańcucha to nie jest cały serwis jaki mu się serwuje. Trzeba czyścić raz na jakiś czas na błysk, dobrze smarować łączenia a dopiero potem kłaść smar + smarowanie co 300-400km lub każdy deszcz/mycie...
Ja zrobiłem na napędzie 35tys km i zębatki były dobre, ale łańcuch był już nierówno wyciągnięty

Także wniosek mam taki: albo źle dbałeś albo łańcuch był felerny ;) (a jak zauważył WOJT@S - zaklinowane oczka nie robią się same)

Autor:  shadow_82 [ 2014-06-09 18:57:09 ]
Tytuł:  Re: Zerwany lancuch FZ-1S

rhazz napisał(a):
Smarowanie łańcucha to nie jest cały serwis jaki mu się serwuje. Trzeba czyścić raz na jakiś czas na błysk, dobrze smarować łączenia a dopiero potem kłaść smar + smarowanie co 300-400km lub każdy deszcz/mycie...
Ja zrobiłem na napędzie 35tys km i zębatki były dobre, ale łańcuch był już nierówno wyciągnięty

Także wniosek mam taki: albo źle dbałeś albo łańcuch był felerny ;) (a jak zauważył WOJT@S - zaklinowane oczka nie robią się same)


Moze powinienem zredefiniowac u siebie pojecie "dbam o swoj motocykl"...
Dzieki za rade co jeszcze robic i na co jeszcze zwracac uwage.
Czlowiek uczy sie cale zycie :-)

P.S.
Pytanie o dobry warsztat na terenie Wawra w Warszawie aktualne - jesli ktos zna :)

Autor:  taz1612 [ 2014-06-09 19:09:29 ]
Tytuł:  Re: Zerwany lancuch FZ-1S

był przerabiany już ten temat warsztatu w twoich okolicach i była cisza
zapraszam do mojego mechanika do legionowa
kilka osób z forum było i też poleca
wiem że to może być problematyczne z racji tego że moto nie jeździ

no i oczywiście po nowy napęd zapraszam do siebie

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/