Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Akumulator, a raczej co się z nim stało https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=18065 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | fincher [ 2015-04-24 17:41:13 ] |
Tytuł: | Akumulator, a raczej co się z nim stało |
Witam Niestety dzisiaj spotkała mnie przykra niespodzianka. Jadę sobie spokojnie, jak zwykle aż nagle prędkościomierz zaczął pokazywać 300km/h, obrotomierz wyskoczył ponad skale. Myślę sobie czy przypadkiem jakiegoś podtlenku nie załadowałem czy coś,ale nie pamiętam bym robił takie rzeczy. Zatrzymałem się i po podniesieniu siedzenia ujrzałem coś co sprawiło że serce mnie zabolało. Moja bateria się "załamała" i to dosłownie. Uwieczniłem to na fotografii którą możecie podziwiać tutaj [ img ] Tyle ambitnych planów było a ona mnie zawiodła. Czy da się ją jakoś pocieszyć (czytaj naprawić). Można to bezpiecznie zlutować? Ostatecznie pozostaje przyłożenie i dociśnięcie za pomocą popularnej tyrtytki, ale to bardzo partyzancki sposób już. |
Autor: | blue7 [ 2015-04-24 19:08:13 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
fincher mnie tez sie to gniazdo rozwaliło tak ze niewiele z niego zostalo ale udalo mi sie złapać w jednym miejscu i dosztukowac gruby kabel do ktorego teraz podlaczam klemę. Mysle ze da się to jakos naprawić. Wrzuc moze jeszcze jakieś foto z różnych stron, moze cos wymyślimy. Ja dorobilem kabel z ktorego po obydwu końcach sa sruby z nakretkami i podkładkami ktore działają jak sciski. Jeden trzyma fragment gniazda w aku a drugi klemę. Dobrze to działa tylko trzeba to zaizolowac odpowiednio. |
Autor: | fincher [ 2015-04-24 20:24:59 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
https://plus.google.com/photos/114823191016378064967/albums/6141293762474924129?authkey=CJq6sYmP0uOLUg Pod linkiem kilka zdj jak to to wygląda. Jak by to po prostu nałożyć na tego "Bolca" (nie mam pojęcia jak to nazwać), i docisnąć na około akumulatora tyrtytką. Chyba nie powinno się nic stać. |
Autor: | Ron [ 2015-04-24 20:30:22 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
ja tak miałem w Exide :P |
Autor: | zoltar24 [ 2015-04-24 20:38:25 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
czesc. Mój pomysł to klej przewodzący prąd + zalać to wszystko silikonem, ewentualnie roztopionym plastikiem (sposób partyzancki :) ) albo coś w tym stylu: http://allegro.pl/klej-auto-weld-cx80-s ... 19188.html |
Autor: | martinobmw [ 2015-04-24 23:34:29 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
jeśli aku jest dobre jest opcja naprawy aku .jest to bardzo stary sposób i nie dla laików potrzeba trochę starego ołowiu rozdrabniamy robimy formę z puszki po piwie i mamy 2 opcje najlepsza jest na zasadzie zwarcia trzeba przymocować przewód zakończony zaostrzonym prętem do przeciwnej klemy w miejsce wsypujemy rozdrobiony drobno ołów dotykamy do przeciwnej klemy zaostrzonym drutem (tak zwane zwarcie w rękawicach ) i czekamy aż się roztopi i połączy wszystko w formie :) w razie pytań 798896325 znam sposób z autopsji naprawiłem kilka ale były duże od ciężarowego. |
Autor: | Wojt@s [ 2015-04-25 07:55:38 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
200zł i masz Varte. Śpisz spokojnie, a to aku oddaj do sklepu do utylizacji. Rzeźbienie w gównie. |
Autor: | Tanatos [ 2015-04-25 08:14:51 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
Popieram przedmówcę. Ja na Twoim miejscu kupiłbym nowy - tym bardziej, że jak napisałeś "miałeś ambitne plany". Jak rozumiem planowałeś jakąś dalszą przejażdżkę? Akumulator to mega ważny element - bez ładowania ani rusz. Teraz wyobraź sobie, że jednak udało Ci się to naprawić jakoś chałupniczo i (czego Ci nie życzę) niech Cię spotka powtórka z rozrywki 400km od domu. Myślę, że święty spokój kosztujący w tym przypadku 200zł jest wart tych pieniędzy. LWG! |
Autor: | dittos [ 2015-04-25 09:35:53 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
Fincher, mam akumulator na zbyciu w stanie idealnym za śmieszne pieniądze. Gwarantuję jego sprawność. Widzę, że jesteś z Bełchatowa. Podjedź do mnie do Tomaszowa, wycieczka niedaleka. Oczywiście jeśli Ci wymiary pasują. Ja wymieniłem go akurat u siebie tylko ze względu na to, że mój bzyk powinien mieć aku 11,2Ah a nie wiem czemu ktoś kupił do niego 8,5Ah. Aku jest 100% sprawne i za to ręczę. Śmiem sądzić, że ma niecały rok. Nr telefonu wysłałem na PW. Dzwoń śmiało. http://olx.pl/oferta/akumulator-zelowy- ... 8YdqX.html |
Autor: | Tanatos [ 2015-04-25 09:39:41 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
Ja mam obecnie taki akumulator - poprzedni właściciel (z forum) miał go 3 lata a mi służy 2. sezon więc nie jest najgorszy :) Dodam, że po włożeniu go do motocykla po zimie FZ6 odpalił od pierwszego strzału. Akumulator trzymałem w pokoju w cieple. |
Autor: | Toperz [ 2015-04-27 08:39:52 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
Bardziej mnie zastanawia jak to możliwe, czy były aż tak napięte kable że wyrwały czy wibracja zrobiła swoje? |
Autor: | baxior [ 2015-04-27 08:51:59 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
Musiała być jakaś poważna wada i wibracje zrobiły swoje, chyba, że przy odkręcaniu/dokręcaniu klema została nadwyrężona. |
Autor: | fincher [ 2015-04-27 13:38:39 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
Chyba że wina może być w tym że jak pierwszy raz po wystąpieniu tej usterki wyjąłem aku, to pasek który miał go trzymać leżał sobie swobodnie. Chyba to dziadostwo musiało spaść,a pod wpływem wibracji nastąpiło wyrwanie. Przynajmniej to moja teoria. |
Autor: | misiakw [ 2015-04-27 14:30:22 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
a nie myślałeś o nawierceniu niewielkim wiertłem tego "bolca" (ołów łatwo się temu podda), a potem przyczepieniu klemy do pręta na jakimś metalowy wkrętem. na dokładkę nadtopić troszkę tego ołowiu z pręta, co wystaje przez dziurkę w klemie żeby to się zlało z klemą (albo zalać cyną, ważne żeby była duza powierzchnia kontaktu klema-pręt) i powinno wytrzymać, żeby wzmocnić to na wypadek drgań po prostu skleić blaszkę klemy do plastiku pod spodem jakimś dobrym klejem |
Autor: | fincher [ 2015-04-27 18:00:24 ] |
Tytuł: | Re: Akumulator, a raczej co się z nim stało |
Jak narazie rozwierciłem elektrodę na głębokosć około 15mm i klema zostąła przymocowana z użyciem blachowkrętu. Wiem że to druciarstwo i patenty, ale mam nadzieję że trochę wytrzyma. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |