Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
"Podskakiwanie" przedniego koła https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=18720 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | makr [ 2015-08-12 19:47:23 ] |
Tytuł: | "Podskakiwanie" przedniego koła |
Proszę o poradę doświadczonych kolegów. Ostatnio zauważyłem podskakiwanie przedniego koła przy prędkości około 50 km/h. Jakiś czas temu dałem koledze przejechać się motorkiem (wiem, wiem, motocykla się nie pożycza, teraz już mam nauczkę i nikt poza mną nie jeździ moim motorkiem), kolega jadąc małą prędkością, położył motorek. Wszystko zdarzyło się na trawie, więc nawet się nie poobdzierał, generalnie nic się nie stało (zauważyłem jedynie, że odległość kierownicy od baku jet różna. Nie wiem, czy tak było, ale ograniczniki przy ramie są całe). Być może te podskakiwanie koła było wcześniej, ale jeżdżę dopiero drugi sezon, to mój pierwszy motocykl, więc nie zwracałem uwagi na takie szczegóły. Wcześniej myślałem, że to szarpanie motocykla to jakiś problem z napędem, świecami (te raczej już do wymiany), ale okazało się, że podskakiwanie przedniego koła występuje także, gdy wcisnę klamkę sprzęgła i motocykl jedzie na luzie. Dodam, że podskakiwania nie czuć przy mniejszych prędkościach, ani większych. Będę wdzięczny za jakieś rady, gdzie szukać przyczyny nieszczęsnego "podskakiwania". Jak na razie, jedyne, co robię, aby temu zaradzić, to jazda z dużą prędkością, ale jest to ryzykowne w mieście.. :D |
Autor: | partyzant [ 2015-08-12 22:16:17 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
Może być jakiś problem z opną, popatrz czy nie ma jakichś uszkodseń. mógł też spaść odważnik wyważający. A kierownica przy glebie mogła się wygiąć, ja tak miałem kiedyś. |
Autor: | Krmtzzz [ 2015-08-12 23:56:01 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
Kierownice rekamibodegniesz, wez metr i sobie idealnie ja odegnij ;) w moim robilen to 2 razy po glebach, standard. Co do podskakiwania to masz raczej opone wyzabkowana. Obejrzyj ja |
Autor: | makr [ 2015-08-13 09:14:47 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
Opona wygląda jeszcze dobrze, ma spory bieżnik. A mogło tak się stać, że obciążnik od wyważania odpadł i dlatego tak koło reaguje? |
Autor: | misiakw [ 2015-08-13 09:47:10 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
z punktu widzenia fizyki tak. z tego co mówisz przy określonej prędkości koło wpada w rezonans i tak to czujesz. przy innych rędkościach nie. ale to czysto fizyczne przemyślenia, może ktoś ci z doświadczenia potwierdzi czy tak jest. |
Autor: | partyzant [ 2015-08-13 11:10:32 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
Sam bieżnik opony nie świadczy o jej kondycji, mógł się gdzieś jakiś bombel zrobić, ja tak kiedyś miałem w samochodzie i w pewnym momencie opona wystrzeliła, na szczęście przy małej prędkości... Najlepiej pojechać do wulkanizatora niech sprawdzi stan opony i wyważenie. |
Autor: | makr [ 2015-08-13 11:39:44 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
Faktycznie, nie ma co teoretyzować, tylko trzeba się wybrać do wulkanizatora. Dzięki za pomoc. |
Autor: | sasza7 [ 2015-08-17 08:48:10 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
Zobacz czy po puszczeniu kierownicy motocykl Ci nie skręca w jedną stronę (oczywiście w miejscu do tego odpowiednim). Jak skręca to może to być problem ogólnie z zawieszeniem - np skrzywionych lag. |
Autor: | makr [ 2015-08-17 10:40:04 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
Sprawdzałem. Moto idzie prosto. Byłem u wulkanizatora, ale nie ma sprzętu do wyważania kół motocykla. Musze udać się do innego miasta, ale najpierw zdejmę przednie koło. W tym kontekście mam pytanie, czy można podłożyć coś pod kolektory, żeby przednie koło zawisło (posiadam centralką stopkę, ale wiadomo - moto opiera się na przednim kole). U wulkanizatora pojawiła się też wątpliwość, czy aby na pewno bicie koła jest na przodzie. Tak mi się wydawało, ale faktycznie, bicie może być z tyłu i wtedy też cały motocykl będzie "skakał". Macie jakieś pomysły, jak sprawdzić, które koło bije w motocyklu? |
Autor: | sasza7 [ 2015-08-18 08:47:12 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
Jak masz centralkę to możesz tył sobie uruchomić w powietrzu. Jak będzie Ci wahacz skakał to wiesz, że tył. Samo koło możesz sam sprawdzić, czy jest wyważony. Przekładasz pręt (może być śrubokręt nawet) przez oś koła i mocujesz np w imadle, żeby koło było pionowo. Czekasz aż koło przestanie się obracać, zaznaczasz gdzie jest górny punkt (kredą, kawałkiem taśmy) i obracasz o 90 stopni (raz w jedną raz w drugą). Jak wróci do tego samego położenia to jest na 100% do wyważenia. Wyważarka statyczna jest lepiej łożyskowana, ale tak pobieżnie można to sprawdzić w ten sposób. Sprawdź też luzy w zawieszeniu, prostoliniowość lag i osi kół. |
Autor: | makr [ 2015-08-18 09:12:18 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
Ok. Dzięki za wskazówki. Czytałem trochę o statycznym wyważaniu. Pewnie sam bym nie wyważył, ale sprawdzić można. Postanowiłem ostatecznie, że pojeżdżę do końca sezonu, a w zimie zmiana ogumienia, tył i tak ledwo przeszedł w czasie przeglądu. Pozdr |
Autor: | misiakw [ 2015-08-18 12:19:46 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
co do podnoszenia deska + lewarek samochodowy pod kolektory i dasz radę przód podnieść. ale ja bym bardziej pomyślał o tym żeby moto na centralce postawić i docisnąć czymś tył do gleby tak żeby przód był w górze. np linką za rączki dla pasażera i przywiązać do czegoś ciężkiego na podłodze |
Autor: | partyzant [ 2015-08-18 12:40:43 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
misiakw napisał(a): ja bym bardziej pomyślał o tym żeby moto na centralce postawić i docisnąć czymś tył do gleby albo worek cementu na siedzenie pasażera ;-) |
Autor: | makr [ 2015-08-18 16:37:42 ] |
Tytuł: | Re: "Podskakiwanie" przedniego koła |
No to jeszcze jeden post. Jak pisałem wcześniej byłem u znajomego wulkanizatora, niestety nie miał odpowiedniego sprzętu, aby wyważać koło. Jedyne co zrobił, to dopompował powietrza (wcześniej sprawdzałem ciśnienie na stacji, gdzie ustawia się pożądaną ilość barów i kompresor sam dopompowuje automatycznie), okazało się, że mam za mało powietrza. Następnie utwardziłem trochę zawieszenie (było na 3, dałem na 4 - wcześniej ktoś mi radził, żeby tak zrobić) i ku mojemu zdziwieniu, podskakiwanie zniknęło prawie całkowicie, jest odczuwalne delikatnie, ale nie wiem czy to nie wina nawierzchni, po której jechałem. Kapcie mam do wymiany, ale sezon raczej dojeżdżę. Dzięki wszystkim za pomoc. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |