Reanimacja po glebie

dgumola · **Napisane:** 2019-06-03 18:06:04

Witam
Jakiś czas temu miałem nie miłą przygode, czego efektem jest potłuczony fazer. Prędkość nie była wielka ale pech chciał że przednie koło podjechało, fazerka poszła bokiem i silnikiem nabiła sie na mocowanie haka w jakimś suvie :( Pacjent to fzs 600 z 2001r. Ostatnio wziąłem sie za rozbieranie i silnik oberwał najbardziej. Pękły dwa mocowania i dekiel z prawej strony. Wyrwał jedną śrubke z mocowaniem a zaczep przy misce olejowej pękł razem z karterem silnika. Zastanawiam się czy jest to sens ratować czy sprzedać na części. Czy moglibyście mi pomóc i doradzić?

Ada · **Napisane:** 2019-06-03 18:06:04

tuzmen · **Napisane:** 2019-06-04 08:10:06

z tych zdjęć nie wiele widać ale znając ceny silników to decyzja raczej oczywista

dgumola · **Napisane:** 2019-06-04 10:57:02

Decyzja oczywista? Tzn reanimować? Na pierwszej fotce jest urwane gniazdo sruby. Całe szczęście od zewnętrznej strony więc nie powinno być problemu z szczelnością. Martwi mnie jedynie to pęknięcie przy misce olejowej na ostatniej fotce

glenroy · **Napisane:** 2019-06-04 11:28:02

dgumola napisał(a):

Tzn reanimować?

tzn. kupić nowy. Silniki do FZS-ów chodzą w cenach poniżej 2000 zł, nie ma sensu tego naprawiać. Stary silnik możesz sobie zostawić jako ewentualnego dawcę części dla nowego, albo sprzedać za parę groszy ;).

tuzmen · **Napisane:** 2019-06-04 12:24:10

dokładnie :)

dgumola · **Napisane:** 2019-06-10 11:28:23

dzięki za porady :) moto pójdzie na części

Reanimacja po glebie

Fazer - Forum główne

Tuning i Mechanika

Fazer - Forum główne

Tuning i Mechanika

Kto przegląda forum