Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2024-01-30 21:13:46 
Niemowlak

Dołączył(a): 2024-01-30 20:36:57
Posty: 21
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
Witajcie.
Mam problem z moja FZ1 Fazer z 2007r ale od początku...

Kupiłem ją jesienią ubiegłego roku z ponoć niewielkim przebiegiem (według drogomierza 13700km) bez przeprowadzanych większych serwisów. Problem który występował przy zakupie to cykanie w okolicach rozrządu. Wziąłem ją z założeniem że to uszkodzony napinacz. Podczas jazdy testowej odczuwalne również było szarpniecie przy około 6 tyś (przy gwałtownym przyśpieszaniu) na każdym biegu w tym samym momencie. Po zakupie wziąłem się za serwis. Został: wymieniony łańcuszek rozrządu, napinacz rozrządu używany - sprawny, sprawdzone luzy zaworowe (wszystkie w normie), nowe świece NGK CR9EIX, olej + filtr, płyn chłodniczy, zmienione poprawione koło magnesowe (siedziało jeszcze wadliwe lecz bez oznak uszkodzeń), naprawiony thermovax (ssanie) z powodu zastania się mechanizmu. Poza tym w miedzy czasie wpadł plan na nową mapę wraz z hamownią więc został założony akcesoryjny wydech Dominatora tym samym wyrzucony zawór exup wraz z linkami i drugim katalizatorem (w kolektorze pozostał) w oczekiwaniu na kolejkę na hamowni.

Po złożeniu wszystkiego zauważyłem że napinacz rozrządu mino że był sprawny w innym fz1 u mnie słabo się dopina - po odpaleniu najpierw grzechocze a potem się wycisza na rzecz głośniejszego cykania. Dopiero gdy zluzuje go na śrubkach i cofnę żeby zrobił sobie miejsce na kolejny ząbek i podczas pracy silnika docisnę go lekko to wszystko się wycisza - bywały w tych moto usterki pomp oleju żeby słabo dopinało napinacz? Przymierzam się do pomiarów ciśnienia ale zastanawiam się czy to dobry trop.

Poza tym dziś chcąc sprawdzić moto w jeździe okazało się że przy ostrzejszym odkręceniu rollgazu od około 5.5 tyś obrotów motocykl bardzo szarpie - przy łagodnym przyśpiesza normalnie. Jeśli chodzi o ten problem to błędów na zegarach brak. W diagnostyce w historii zapisany był kod 11 - czujnik cylindrów i 22 - czujnik temperatury powietrza (tutaj akurat według diagnostyki niby wszystko się zgadza więc pewnie jakiś stary błąd po odpięciu wtyczki). W pierwszej kolejności pomyślałem o czujniku położenia przepustnicy. TPU jest w zakresie od 17 do max 95.

Jakieś podpowiedzi? Może częste usterki bądź wadliwe części? Powoli tracę pomysły i w najgorszym przypadku skończy się na serwisie w ASO a tego chciałbym uniknąć bo koszty już wolałbym wrzucić w części niż naprawę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-01-30 21:13:46 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714

PostNapisane: 2024-01-30 21:40:56 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Hej, czy jesteś w stanie z przekonaniem powiedzieć, że przed modyfikacją wydechu było inaczej/lepiej? Nie wiem czy w fz1 też tak jest, ale w innych motocyklach spotykałem się z regulatorem ciśnienia oleju w postaci kulki dociskanej sprężyną, jeśli sprężyna była wyrobiona to za wcześnie puszczała olej na bajpas obniżając tym samym ciśnienie w układzie. Druga sprawa, może wypada Ci zapłon? Spróbuj przemierzyć cewki czy opór jest właściwy. Możesz też sprawdzić czy prąd ładowania jest stabilny, czy nie ma jakichś pików przy zmianach obrotów i obciążenia. Myślę czy tak dość drastyczna zmiana parametrów wydechu mogłaby spowodować dziwne zachowanie podczas przyspieszania, bardzo mocno zredukowałeś ciśnienie w układzie wydechowym. Niektóre moto można nieco zaadoptować (w ramach możliwości samodzielnej adaptacji ECU) do nowego wydechu pozwalając chodzić silnikowi na biegu jałowym przez pół godziny, pogooglaj czy w Twoim też jest coś takiego. Być może na hamowni jak podepnie się technik do komputera to będzie widział czy to wypada zapłon, czy masz spalanie stukowe czy jeszcze coś innego. Może warto zrobić diagnostykę silnika u jakiegoś prefosjonalisty żeby nie wymieniać po omacku czy zakatować na hamowni bez wyeliminowania rzeczywistego problemu? Puszka Dominatora ma podobne właściwości co puszka po brzoskwiniach, może warto wrzucić na diagnostykę oryginalny wydech..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-01-30 22:21:44 
Niemowlak

Dołączył(a): 2024-01-30 20:36:57
Posty: 21
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
Czy jest tu coś takiego jeśli chodzi o sprężynę ciśnienia to nie wiem ale szczerze wątpię. Czy wcześniej było lepiej? Tak jak opisałem. Szarpniecie było minimalne przez chwilkę a teraz szarpie cały czas powyżej dokładnie 5.5 tyś w momencie gdzie wcześniej tylko raz szarpneło. Co to cewek to występują tu już cewko-fajki. Nie miałem planu katować moto na hamowni do póki wszystko nie będzie dobrze. Mapa miała być robiona na hamowni pod wydech więc wszystko zgodnie z literaturą. Czytałem rożne tematy i robiłem różne przeróbki ale nigdzie nie widziałem żeby takie cyrki działy się po zmianie wydechu


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-01-30 23:11:05 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Cewko-fajki też się mierzy.
https://foc-u.co.uk/index.php?topic=20679.0

Bardzo często wadliwe fajkocewki są pierwszym źródłem wypadania zapłonu. Zmieniłeś też świece, może mają inną charakterystykę i przez to problem się nasilił.

https://www.998cc.org/threads/do-i-have ... ils.15777/

Internety mówią też że można ocenić kolor iskry na świecy wpiętej w fajkocewkę opartej gdzieś o masę silnika, powinna być niebieska, jeśli jest pomarańczowa to świadczy to o uszkodzonej fajkocewce.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-01-30 23:44:19 
Niemowlak

Dołączył(a): 2024-01-30 20:36:57
Posty: 21
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
Troche mi do tych cewek nie pasuje ponieważ problem występuje dopiero przy obciążeniu. Na postoju mogę kręcić do odciny i nic się nie dzieje, ładnie pracuje, ładnie schodzi z obrotów. Problem zaczyna się gdy dostaje obciążenia. Co do świec to zgadzają się z serwisówką tyle że są to odpowiedniki irydowe


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-01-30 23:48:49 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2016-03-01 21:03:14
Posty: 1478
Lokalizacja: Warka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ready to remont
U mnie objaw cewek wyglądał tak że do 3-4 tys przerywał a potem szedł ok. Przerywanie było tylko pod obciążeniem. Na luzie pracował idealnie.
Ale kto wie może mają też wplyw na pracę wysokich obrotów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-01-31 00:13:51 
Niemowlak

Dołączył(a): 2024-01-30 20:36:57
Posty: 21
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
tuzmen napisał(a):
U mnie objaw cewek wyglądał tak że do 3-4 tys przerywał a potem szedł ok. Przerywanie było tylko pod obciążeniem. Na luzie pracował idealnie.
Ale kto wie może mają też wplyw na pracę wysokich obrotów.

Poważnie na postoju było ok? Ile cewek Ci padło? Mierzeniem oporności je zdiagnozowałes? Wcześniej po zakupie był efekt szarpnięcia przy tych 5.5 tyś i czym wyższy bieg to mniej odczuwalny. Teraz od tego momentu szarpie jak cholera. Zastanawiam się co wtedy się dzieje że akurat dokładnie od tego zakresu obrotów


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-01-31 01:12:20 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2016-03-01 21:03:14
Posty: 1478
Lokalizacja: Warka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ready to remont
Nie wiem ile padło kupiłem używki z rn12 wszystkie cztery i po problemie. Ale wcześniej wykończyłem 3 komplety świec.
Mierzyłem oporności i były ok. Prawdopodobnie było przebicie na izolacji. A i ważne co zapomniałem problem pojawiał się na ciepło, na zimnym jechał ok


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-04 18:14:00 
Niemowlak

Dołączył(a): 2023-09-03 22:04:50
Posty: 32
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 [2000r.]
Fzs600 z 2000r.
Mi szarpało trochę w zakresie bodajże 3,5-4,2 tys obr. Zmiana fajek (po przeczytaniu tu na forum jakiegoś artykułu odnośnie szarpania na takich mniej więcej obr.) i po problemie, fabryczne miały już trochę luzy na gniazdach i zaśniedziałe styki w środku, mierzyłem I straciły trochę parametry.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-07 01:02:12 
Niemowlak

Dołączył(a): 2024-01-30 20:36:57
Posty: 21
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
Panowie, dzięki za zainteresowanie tematem. Udało się na ten moment ustalić że:
- wszystkie czujniki od czujnika położenia cylindra poprzez ciśnienie powietrza dolotowego i samego dolotu są sprawne
- na dniach jak dorwę bita to ogarnę TPS
- ciśnienie oleju na rozgrzanym jest za małe (od 0.1 bara do 1.6 przy 5 tyś - zalecane 2.3)

Znalazłem podobny temat z 2017 w R1 rn19 gdzie chłopak miał podobny problem - cykanie napinacza (czyli niskie ciśnienie oleju w układzie czego nie zweryfikował sądząc po postach) i szarpanie powyżej 6 tyś. Według prostej logiki niskie ciśnienie to problem mechaniczny - zabieram się za miskę olejową na dniach. Może smok jest przytkany, może zawór regulujący ciśnienie a może pompa... Skoro kolega z R1 miał podobny problem to zastanawiam się co ma wspólnego niskie ciśnienie oleju z przerywaniem na wysokich obrotach... Olej tu niczego nie reguluje, niczym nie steruje i brak odpowiedniego ciśnienia nie powinien na nic wpływać poza smarowaniem silnika chyba że rozjeżdza się przez to jakim cudem rozrząd bo zaznaczał w tamtym temacie kilkukrotnie że gdy przerywa słychać ewidentnie łańcuszek rozrządu - dokładnie jak u mnie. Co istotne to jego moto było po przekładce słupka i na poprzednim było ok a elektryka została stara czyli na logikę nie jest to problem elektryczny a mechaniczny.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-07 10:12:07 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Si, dobra logika. Dlatego wspominałem na początku o regulatorze ciśnienia, jak będę miał wolny wieczór to pozerkam na manuale jak wygląda regulator, zaciekawiło mnie to. Na razie na szybko znalazłem coś takiego:

https://www.ebay.pl/itm/303670573963?mk ... media=COPY

[ img ]

Jeśli jest w miarę dostępny to można go rozebrać sprawdzić czy nie jest przytkany śmieciami albo przytarty.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-07 10:14:20 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2013-01-13 20:48:01
Posty: 299
Lokalizacja: Polkowice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6 Fazer S2 ABS
Trzymam kciuki, by powodem niskiego ciśnienia były podzespoły, które wymieniłeś. Z doświadczenia wiem, że najczęstszą przyczyną utraty ciśnienia są zbyt duże luzy na panewkach bądź wałkach rozrządu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-07 12:14:36 
Niemowlak

Dołączył(a): 2024-01-30 20:36:57
Posty: 21
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
sfazowany napisał(a):
Si, dobra logika. Dlatego wspominałem na początku o regulatorze ciśnienia, jak będę miał wolny wieczór to pozerkam na manuale jak wygląda regulator, zaciekawiło mnie to. Na razie na szybko znalazłem coś takiego:

https://www.ebay.pl/itm/303670573963?mk ... media=COPY

[ img ]

Jeśli jest w miarę dostępny to można go rozebrać sprawdzić czy nie jest przytkany śmieciami albo przytarty.


Dokładnie to znalazłem w serwisówce jako zawór ciśnienia. W yamasklepie kosztuje jakieś horrendalne pieniądze rzędu 700zł +. Zweryfikuje i sprawdzę i oby to nie były panewki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-07 12:29:06 
Niemowlak

Dołączył(a): 2024-01-30 20:36:57
Posty: 21
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
pawcio81 napisał(a):
Trzymam kciuki, by powodem niskiego ciśnienia były podzespoły, które wymieniłeś. Z doświadczenia wiem, że najczęstszą przyczyną utraty ciśnienia są zbyt duże luzy na panewkach bądź wałkach rozrządu.


Niestety też mi to przeszło przez myśl jeśli chodzi o panweki bo same wałki przy wymianie rozrządu były ok. Z drugiej jednak strony nie ma jakiegoś nietypowego dźwięku jeśli chodzi o dół silnika a przebieg jest znikomy rzędu niecałych 14 tyś - Yamaha kupiona w Polsce i potwierdzone wpisy w CEPiKu. Zastanawia mnie tylko co spowodowało by wytarcie panewek jeśli nie mały poziom oleju czy kiepskie serwisowanie bądź duże przebiegi silnika a nic z tego się nie zgadza bo moto bardzo mało jeździło i dużo stało a największe przebiegi robiło zaraz po zakupie. Rozbiorę i zobaczę ale nawet jeśli moje pozytywne przypuszczenia się nie pokryją to będzie pełen serwis silnika z panwekami bo moto jest w zbyt dobrej kondycji żeby z niego rezygnować a w sumie wywalenie silnika i wymiana panewek to nie koniec świata.


Ostatnio edytowano 2024-02-07 14:10:24 przez lukash9999, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-02-07 12:41:16 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Mógł leżeć na boku z uruchomionym silnikiem, choćby po parkingówce. Niby jest switch wykrywający przewrotkę ale mówię tylko o potencjalnej możliwości.

Swoją drogą, taki bzdet ale czasem stopka boczna jak podskakuje to potrafi aktywować switch i odciąć na moment zasilanie, mi to się zdarzało na wybojach. Wątpię żeby u Ciebie to było powodem przerywania ale piszę o tym ku pamięci dla innych.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org