Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Smar na oponie- jak się pozbyć tego syfu?
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=2572
Strona 1 z 2

Autor:  bednaross [ 2009-06-09 18:14:52 ]
Tytuł:  Smar na oponie- jak się pozbyć tego syfu?

Witam. Wczoraj zabrałem się za mycie mojego moto. Jedną z rzeczy , którą zrobiłem było smarowanie oraz czyszczenie naftą łańcucha . Jakie było moje zdziwienie, kiedy po krótkiej przejażdżce zobaczyłem , że moja tylnia opona jest uwalona smarem :shock: . Nie zdziwiłbym się gdyby była brudna od wewnętrznej strony felgi, od smaru do łańcucha, ale jest zupełnie inaczej. Smar znajduje się tylko przy samym brzegu opony od lewej strony. Wygląda to tak jakbym w coś wjechał na zakręcie. Próbowałem to zmyć bo nie chce się gdzieś wyglebać - niestety z marnym skutkiem. Czyściłem oponę woda z ludwikiem- nic, preparatem do czyszczenia silnika - nic, preparatem do felg - i nic :shock: . Cały czas mam tłuste ślady po tym syfie aż strach jeździć!!!. Czym to moge usunac??? :?:

Autor:  Ryny [ 2009-06-09 18:19:44 ]
Tytuł: 

moze papierem sciernym 120 np

Autor:  dziadek173 [ 2009-06-09 21:43:06 ]
Tytuł: 

jak mi puscil pod kanapa smar do lancucha caly tyl zapaskudzilem felga i opona cala w smarze... probowalem roznych srodkow i nic.. pomogl dopiero preparat do czyszczenia tarcz hamulcowych

Autor:  crash [ 2009-06-09 21:57:31 ]
Tytuł: 

Użyj benzyny ekstrakcyjnej lub zwykłej , powinno zejść .

Autor:  Nemmo [ 2009-06-09 23:31:49 ]
Tytuł: 

dziadek173 napisał(a):
pomogl dopiero preparat do czyszczenia tarcz hamulcowych

Np Shell Advnce Brake and Chain Cleaner to cudo rusza wszystko :D

Autor:  Michu [ 2009-06-10 07:28:07 ]
Tytuł: 

Nemm napisał(a):
Np Shell Advnce Brake and Chain Cleaner to cudo rusza wszystko Very Happy

dokladnie, Nemm mi polecil rowniez i sprawdz sie, jedyna wada jest taka ze jest malo wydajny.

Autor:  delta [ 2009-06-10 09:02:10 ]
Tytuł: 

bednar to co to za smar?

Autor:  Robgie [ 2009-06-10 09:50:36 ]
Tytuł: 

Benzyna ekstrakcyjna przyjacielem twym jest. Ona bierze wszystko.A przy tym jest tania i wydajna.

Autor:  bednaross [ 2009-06-10 10:32:53 ]
Tytuł: 

Delta81 napisał(a):
bednar to co to za smar?


Już wiem co się stało. Felgę potraktowałem kwaśnym środkiem do czyszczenia , bo była bardzo uwalona od smaru do łańcucha (CASTROL). Okazało się, że cały ten syf (Smar, kurz, kwas,) osadził się na oponie - pomimo , że oblewałem ją non-stop wodą. Co do benzyny to mam pytanko. Czy nie wpłynie ona jakoś na strukturę gumy, nie zniszczy jej? Pytam bo gdzieś czytałem żeby unikać kontaktu benzyny z oponą.
A co myślicie o WD-40?

Autor:  delta [ 2009-06-10 10:37:33 ]
Tytuł: 

A, castrol, no własnie, dlatego nie używam takich lepików bo potem trzeba się tak męczyć z czyszczeniem wszystkiego wokół :evil:

Autor:  Nemmo [ 2009-06-10 12:07:09 ]
Tytuł: 

Prawda Castrol strasznie syfi felge, Dobrze, ze felgi mam czarne a nie np biale bo bym sie pochlastal. Niestety mam jeszcze calego castrola wiec go zuzyje, ale pozniej chyba zakupie valvolina, ktorego uzywalem w zeszlym sezonie. On tak nie syfil felgi :roll:

Autor:  delta [ 2009-06-10 12:18:06 ]
Tytuł: 

Nemm a jak z czyszczeniem łańcucha po tym valvolinie? też tak ciężko jak po ćastrolu?

Autor:  Nemmo [ 2009-06-10 12:24:54 ]
Tytuł: 

Valvoline chyba jeszcze bardziej kleisty jest :roll: Jak juz wczesniej pisalem uzywam Shellowskiego spraya do czyszczenia i ten zbiera wszystko. Ale troche zabawy z czyszczeniem jest.

Chociaz powiem szczerze, ze odnioslem wrazenie jakby valvoline mniej syfu zbieral na siebie. A co za tym idzie nie trzeba bylo go tak czesto czyscic. Teraz jak uzywam castrola to do lancucha przykleja sie pelno scierwa i kurzu. Na valvolinie tego nie bylo, ale smarowac musialem co tankowanie praktycznie. Castrol wytrzymal mi caly wyjazd na zlot i spowrotem.

Czego by czlowiek nie uzywal to i tak ma swoje wady :roll:

Autor:  delta [ 2009-06-10 12:51:56 ]
Tytuł: 

Nemm napisał(a):
Czego by czlowiek nie uzywal to i tak ma swoje wady :roll:


No dokładnie, ja smaruje olejem przekładniowym jak pisali w manualu, problemu z czyszczeniem nie ma, nic się nie klei do łańcucha, felgę łatwo się czyści, tylko częściej trzeba smarować niż sprayem.

Autor:  Michu [ 2009-06-10 12:56:16 ]
Tytuł: 

ja jezdze na valvolinie. i jestem naprawde pod wrazeniem, jesli chodzi o odleglosci jakie mozna pokonac bez smarowania, wiadomo, ze wszystko zalezy od warunkow pogodowych. Minusy niestety sa takie, ze lancuch ciezko doczyscic i kurz lapie ostro, a i chlapania sie nie da wyeliminowac. Takze bede szukal czegos innego. A powiedzcie lepiej jak jest jak po smarowaniu zabieracie pasazera?:)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/