pytanie o Sprzęgło + skrzynia biegow

zelatur · **Napisane:** 2011-06-04 19:08:02

Witam. Mam pytanko co do prawidlowej pracy sprzegla oraz jego sterowania. Chodzi mi o klamke, poniewaz mam na niej LUZ, a regulacja nie pozwala mi na napiecie linki. Wyglada to tak ze jakbym chcial odkrecic jeszcze te regulacje to wypadla by z gwintu. Czy taki LUZ jest powodem do zmartwienia? Czy to oznacza ze sprzeglo nadaje sie do wymiany? Czy to tez problem moze tkwic w samej lince?

Sprawa laczy sie z skrzynia biegow ktora pracuje calkiem glosno wedlug mnie. I tak czuje ze to wlasnie przez ten luz na klamce, ze nie wysprzegla za dobrze i biegi wskakuja glosno.
1bieg wskakuje glosno za kazdym razem, jest tak ze raz wchodzi bardzo glosno a raz w miare normalnie. Raz szarpnie motorem mniej a raz bardziej.
2bieg i tutaj tez jest ze czasami wchodzi super elegancko cichutko, a czasami strasznie glosno. A czasami wogole nie wejdzie :D

Z reszta biegow jest ok. No i wlasnie cos czuje ze to moze byc przez to sprzeglo, ten luz na klamce ze cos jest nie tak, bylbym bardzo wdzieczny za jakas opinie kogos kto sie zna lub spotkal sie z takim czyms. A moze to poprostu tak ma byc? Z gory dzieki za odpowiedz!!!

Ada · **Napisane:** 2011-06-04 19:08:02

Kudłaty · **Napisane:** 2011-06-04 22:09:13

Powinieneś mieć luz ok 1,5cm na klamce. Tak zaleca serwisówka. Ale to nie powinno być na max regulcaji - może powinieneś wymienić linkę/pancerz.
W fzs i ogólnie w Yamahach biegi wskakują głośno. Trzeba mieć też trochę techniki zmiany biegów, żeby to łupnięcie, albo nie wrzucenie biegu wyeliminować - poszukaj - gdzieś był wątek o poprawnej zmianie biegów. Generalnie zasada - zaczyna noga i musi to być zdecydowany ruch.

-edit-
A i jeszcze jedno - wyreguluj sobie dźwignię zmiany biegów - to bardzo pomaga

długi · **Napisane:** 2011-06-05 09:32:11

Kudłaty-1,5cm :D o milimetry ci chodzilo zapewne :lol:

Mojziak · **Napisane:** 2011-06-05 09:59:50

zelatur napisał(a):

Sprawa laczy sie z skrzynia biegow ktora pracuje calkiem glosno wedlug mnie. I tak czuje ze to wlasnie przez ten luz na klamce, ze nie wysprzegla za dobrze i biegi wskakuja glosno.
1bieg wskakuje glosno za kazdym razem, jest tak ze raz wchodzi bardzo glosno a raz w miare normalnie. Raz szarpnie motorem mniej a raz bardziej.
2bieg i tutaj tez jest ze czasami wchodzi super elegancko cichutko, a czasami strasznie glosno. A czasami wogole nie wejdzie :D

ja mam w swoim fazerze fzs z 99 roku podobnie,
1 wskakuje bardzo głośno, drugi czasami nie wskoczy i wbija na luz,
ale się tym nie przejmuje i wygląda to ok, 2 zazwyczaj nie wskakuje - bo albo kopytem nie machnę dobrze albo łapą nie dociągnę sprzęgła,

jak przed zakupem mój mechanik patrzył na moto to powiedział, że jest git, skrzynie biegów podsumował że "biegi same wskakują" i jest bardzo dobra

zelatur · **Napisane:** 2011-06-05 12:20:29

długi
No ja mam gdzies tyle luzu wlasnie. I juz nie moge go zniwelowac bo regulacja sie jakby skonczyla ;[ Czyli co do wymiany linka? I o czym to moze swiadczyc ze poprzedni wlasciciel nie obchodzil sie ze sprzeglem lagodnie?

Mojziak
No to mnie w miare uspokoiles :P

Kudłaty napisał(a):

Generalnie zasada - zaczyna noga i ...

Mozesz jasniej? O co chodzi ze zaczyna noga? Ze zanim wcisne sprzeglo to juz mam wzucac? hmm chyba nie?

U mnie to wyglada tak: Wciskam sprzeglo do konca, i odrazu wzucam bieg i nie puszczam sprzegla odrazu aby nie szarpal.

rhazz · **Napisane:** 2011-06-05 12:30:38

Zasada jest taka, że nogą się zaczyna i nogą się kończy czyli w praktyce jadąc w przód :) : podciągam bieg nogą i ułamek sekundy przed tym jak ma on wskoczyć bez sprzęgła, odejmuję gazu, wciskam sprzęgło. Puszczam sprzęgło, daje gazu i wtedy opuszczam nogę. W teorii wydaje się to idiotyczne, ale paręset takich zmian i wchodzi w krew :)
I zaznaczam, że wszystko powinno trwać +/- 1s

Kudłaty · **Napisane:** 2011-06-05 13:21:44

długi napisał(a):

Kudłaty-1,5cm :D o milimetry ci chodzilo zapewne :lol:

Nie, chodziło mi o centymetry. Luz na klamce ma mieć 1-1,5cm (10-15 mm). Więc zelatur, jeśli tyle masz to jest ok.
Screen z manuala:

Kudłaty · **Napisane:** 2011-06-05 13:33:11

A jeśli chodzi o zasadę poprawnego i szybkiego zmieniania biegów to rhazz to bardzo dobrze opisał. Ja bym jeszcze dodał, ze ruch nogą przy przerzucaniu powinien być energiczny - czyli nie leniwy i powolny bo wtedy są zgrzyty i stuki :) Co do puszczania sprzęgła to też nie powinno być przesadnie długie, ale najważniejsze jest operowanie gazem, tak żeby dostosować obroty do biegu - jeśli wbijasz wyższy to odpuszczasz gaz, jeśli zbijasz to robisz tzw przygazówkę. Jak opanujesz tą sztukę perfecto (ja jeżdżę 4 sezon a i tak czasem mi nie wychodzi) to będziesz zmieniał biegi bez najmniejszego szarpnięcia.

długi · **Napisane:** 2011-06-05 13:47:51

Kudłaty-ok,wszystko gra :D,ja mierzyłem od drógiego końca klamki,tam gdzie styka się z obudową pokrętła regulacji,to luz pomiędzy tymi elementami ma być właśnie ok.1-1.5max(mm)

zelatur · **Napisane:** 2011-06-05 14:49:05

Bardzo dziekuje za pomoc :) Jak widac za bardzo sie martwilem ;) Wiec pozostaje mi szlifowanie techniki wzucania biegow ;P Pozdrawiam!

Mojziak · **Napisane:** 2011-06-05 15:18:13

ja tez mam bardzo duży luz na sprzęgle, i najpierw mechanik coś marudził ze mogla się jakaś kulka zgubić z czegoś tam w sprzęgle, ale potem stwierdził ze świeża plomba jest czy uszczelka wiec nie ma co tego odkręcać. ostatecznie olał to sprzęgło i jest git.

swoja droga, żeby nie zaczynać nowego tematu, pytanie:
w motorach jest jak w autach i na skrzyżowaniu lepiej jest zrzucić bieg i nie stać z ciągle wciśniętym sprzęgłem, bo może to je szybciej zużywać?
i może mniej ambitne pytanie: można w motorach hamować silnikiem?

rhazz · **Napisane:** 2011-06-05 21:37:45

Pytanie pierwsze: odp brzmi tak, nie trzyma się wciśniętego sprzęgła, bo to wpływa na jego znacznie mniejszą żywotność
Pytanie drugie: zdania są podzielone, jedni twierdzą, że do hamowania służą hamulcem, ale ja uważam, że silnikiem można jak najbardziej hamować. Oczywiście nie przy redukcji 2-3 w dół i z 12tys obr bo to są sadystyczne metody. Ale przy takiej normalnej jeździe i np. minimalnym dohamowywaniu to używanie silnika jak najbardziej ok :)
Ale to oczywiście tylko moje osobiste zdanie ;)

Kudłaty · **Napisane:** 2011-06-06 12:12:40

Prawie wszędzie zaleca się hamowanie silnikiem - np książka "Motocyklista doskonały", czy porady w programie "Motocyklinie" (w serii 1). Ja też zawsze silnikiem hamuje, zwłaszcza że dojeżdżając do skrzyżowania schodzisz z 5 na 2 "po drodze" hamując silnikiem. Nie musisz potem na światłach wjchować dźwignia, zwłaszcza jak akurat światło się zmieni. :)

Oczywiście poprawne zbijanie biegów też wymaga techniki :wink:

niezalogowany · **Napisane:** 2011-06-06 23:06:46

Wg mnie hamowanie silnikiem to podstawa :) Poza tym śmiesznie to wygląda jak się zbija biegi z 6 do N stojąc na światłach. Generalnie ja wyznaję zasadę, że bez puszczania sprzęgła nie redukuję więcej niż 2 w dół (wiadomo, czasem się zdarzy, ale staram się unikać).

Co do samej zmiany biegów to jak wiesz, jak to teoretycznie prawidłowo wykonać, to z nawijanymi kilometrami wyrobisz sobie odpowiednią technikę. Mam też wrażenie, że im bardziej pałujesz to biegi wchodzą łagodniej ;)

stoodent1 · **Napisane:** 2011-06-07 07:21:49

Nie wyobrażam sobie nie hamować silnikiem...
A w dodatku mam silnik w układzie V to spytajcie nemma i lukiego ile oni hamowali przed zakrętami ile ja ;)
Ja jechałem cały czas na 3 i praktycznie bez używania hamulca.
Co do skrzyżowań do czerwonego światła zawsze zjeżdżam te ostatnie 5m na luzie mam problem z głowy z machaniem biegani.

pytanie o Sprzęgło + skrzynia biegow

Fazer - Forum główne

Tuning i Mechanika

Fazer - Forum główne

Tuning i Mechanika

Kto przegląda forum