Prośba o ocenę Yamaha FZ6S z ABS z 2007r

jarek337 · **Napisane:** 2015-04-28 13:53:27

Witam w czwartek bądź piątek przymierzam się na obejrzenie tego motocykla . Zdjęcia kiepskiej jakości lecz idzie z nich coś wywnioskować ?
http://olx.pl/oferta/zamiana-yamaha-fz6 ... 3f9a481b07

Ada · **Dołączył(a):**2011-10-03 **Posty:** 714

baxior · **Napisane:** 2015-04-28 17:53:12

Jakoś nie mogę się dopatrzeć czegoś niepokojące go, jechać oglądać. Przebieg ciekawe jaki.

Slawol58 · **Napisane:** 2015-05-01 18:58:25

W tej cenie to bym bral ale wersje s2

severian · **Napisane:** 2015-05-04 18:20:14

W tej cenie S2 to ja też bym brał. Za fazera z 2005 roku ludzie potrafią krzyknąć 15 tys ... A za model na gaziorach nawet 13 tys .Normalnie powariowali :)

glenroy · **Napisane:** 2015-05-04 19:37:44

severian napisał(a):

A za model na gaziorach nawet 13 tys .Normalnie powariowali :)

Śmiej się śmiej, ale gdybym miał sprzedawać swoją pszczółkę, to z bólem za dychę bym ją opchnął, może i sprzedawał bym go i 5 lat, ale jeżeli jestem pewny swojej maszyny to nie widzę powodów, żeby oddawać ją za cenę, za którą fakt, można kupić FZS-a, ale ze sporą listą serwisową :).

severian · **Napisane:** 2015-05-04 21:30:40

Moim zdaniem rozsądne ceny to 8-9 tys za fz600 po lifcie,10-12 za fz6 ,13-17 tys za S2 . Ja już trochę się naoglądałem tych motocykli i powiem ci,że jestem mocno zniechęcony.Gość mówi,że igła-przyjeżdżam na miejsce,a tam owiewki powiązane zipami.I wcale nie było to FZ6 za 8,5 tys ...

Tanatos · **Napisane:** 2015-05-05 15:20:13

glenroy napisał(a):

severian napisał(a):

A za model na gaziorach nawet 13 tys .Normalnie powariowali :)

Śmiej się śmiej, ale gdybym miał sprzedawać swoją pszczółkę, to z bólem za dychę bym ją opchnął, może i sprzedawał bym go i 5 lat, ale jeżeli jestem pewny swojej maszyny to nie widzę powodów, żeby oddawać ją za cenę, za którą fakt, można kupić FZS-a, ale ze sporą listą serwisową :).

Popieram. Lepiej dołożyć i kupić pewny egzemplarz. Taki budżet jak moto z ogłoszenia to duży dylemat: albo S1 od Motocyklisty albo S2 od handlarza lub po przygodach. W sumie moto od handlarza najczęściej i tak się z tym wiąże.

Ja np. swój mam drugi sezon i na pewno nie oddałbym go za mniejsze pieniądze niż kupiłem. W tym czasie założyłem porządną oponę z przodu (Michelin PR2), założyłem stelaż i płytę pod kufer centralny GIVI, crashe Womet-Tech, sportowe klamki, zmieniłem klocki, płyn chłodniczy i hamulcowy, olej, oddałem moto na weryfikację luzu zaworowego a czekam już na przesyłkę zawierającą wyświetlacz biegów.

Niestety cena nie bierze się z kosmosu - żaden idi...ta nie będzie wystawiał "trupa" za duże pieniądze bo wie, że go nie sprzeda. Jeśli moto jest zadbane z pewnych rąk to warto dołożyć. Ale to TYLKO MOJE ZDANIE. Możecie się z tym zgodzić lub nie.

Ja po swoje moto jechałem 420km, jest z polskiego salonu, komplet kluczy, dokumentów itd. Może i przepłaciłem ale w cenie GRATIS był święty spokój i pewność egzemplarza :)

lukimaster · **Napisane:** 2015-05-05 15:43:27

Tanatos napisał(a):

glenroy napisał(a):

severian napisał(a):

A za model na gaziorach nawet 13 tys .Normalnie powariowali :)

Ja np. swój mam drugi sezon i na pewno nie oddałbym go za mniejsze pieniądze niż kupiłem. W tym czasie założyłem porządną oponę z przodu (Michelin PR2), założyłem stelaż i płytę pod kufer centralny GIVI, crashe Womet-Tech, sportowe klamki, zmieniłem klocki, płyn chłodniczy i hamulcowy, olej, oddałem moto na weryfikację luzu zaworowego a czekam już na przesyłkę zawierającą wyświetlacz biegów.

Niestety cena nie bierze się z kosmosu - żaden idi...ta nie będzie wystawiał "trupa" za duże pieniądze bo wie, że go nie sprzeda. Jeśli moto jest zadbane z pewnych rąk to warto dołożyć. Ale to TYLKO MOJE ZDANIE. Możecie się z tym zgodzić lub nie.

Ja po swoje moto jechałem 420km, jest z polskiego salonu, komplet kluczy, dokumentów itd. Może i przepłaciłem ale w cenie GRATIS był święty spokój i pewność egzemplarza :)

Święte słowa pod którym się podpisuje obiema rękoma i nogami... może ludzie w PL kiedyś zrozumieją że taniej mięso to i psy nie chcą jeść :wink:

Tanatos · **Napisane:** 2015-05-05 16:23:51

lukimaster napisał(a):

Święte słowa pod którym się podpisuje obiema rękoma i nogami... może ludzie w PL kiedyś zrozumieją że taniej mięso to i psy nie chcą jeść

Wiesz...chciałbym aby tak było, ale Polska to specyficzny kraj. Wszelkie cofanie liczników, picowanie przed sprzedażą jest robione niemal na życzenie Polaka. Bo np. każdy szanujący się Polak nie kupi auta > 200.000km. A wystarczy sprowadzić sztrucla, który u Helmuta przejechał 350.000km, Helmut sprzedał go Mustafie, do którego "Lorą" przyjechał Litwin, który dostarczył auto polskiemu handlarzowi. Ten ostatni wyprał tapicerkę, obszył kierę, przepolerował karoserię, cofnął przebieg poniżej magicznych 200.000 km (choćby i 199.000) i sprzedał taką okazję Polakowi. Handlarz oczywiśćie nie wspomni, że auto przeszło po drodze przez 158 osób - będzie się zapierał, że "to lekarz nim jeździł, rocznik '58, tylko do kościoła w niedzielę". "No PANIE!!! Jak przekraczałem nim granicę to celnicy bili brawo a celniczki rzucały kwiaty pod koła!!! Taka to igła"!!!!

Czasem wstyd mi za Nasz Naród - Polak myśli, że Niemiec dokłada 3-4.000 euro do diesla, żeby robić nim 15.000km. Polak nie zdaje sobie sprawy, że przy ich sieci autostrad dojazd do pracy 100km w jedną stronę to pikuś (może 45 minut?). A przecież na większości odcinków nie ma ograniczeń prędkości więc jak się Hans dobrze zepnie to 100km pokona i w niespełna 35 minut.

Fakt, że pisałem o autach (z których sprawdzania stanu technicznego swego czasu zarabiałem na chleb), ale sytuacja z moto ma sie podobnie. Niech każdy kto np. sprowadza moto z Włoch zerknie na klimat tego skądinąd pięknego kraju. Sezon tam trwa niemal non stop. No ale przecież sprowadzone moto z Włoch powyżej 25.000 km przebiegu niemal nie istnieją :D:D:D

Reasumujac: lepiej dołożyć do sprawdzonego egzemplarza niż łudzić się, że za psie pieniądze kupi się okazję życia.

Pozdrowienia dla trzeźwo myślących ;)

zoltar24 · **Napisane:** 2015-05-05 20:16:54

Racja, co do włochów, Mój jest z włoch, przebieg duży, a stan taki, że każdy się pyta, czy nowy?, a ja na to: nie, wyprany w perwolu :)
Trzeba patrzeć na stan nie na licznik, takie jest moje zdanie, bo liczniki kłamią.

Eliasz · **Napisane:** 2015-05-05 21:29:19

Jarek
jak dla mnie to nie jest ten rok w 2007 wychodziły już S2 druga sprawa to w 2006 były czarne silniki i ramy. wiec wychodzi na to że rok produkcji jak dla mnie to góra 2005 po vinie można to sprawdzić.

Prośba o ocenę Yamaha FZ6S z ABS z 2007r

Fazer - Forum główne

Kupowanie Fazera

Fazer - Forum główne

Kupowanie Fazera

Kto przegląda forum