Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2014-01-22 20:22:40 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2012-10-29 20:24:48
Posty: 447
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6
Witam Was serdecznie,

Czy możecie swoim fachowym okiem ocenić ten egzemplarz?

http://otomoto.pl/yamaha-fzs-fz6-fz6s-f ... 83141.html

Sprawa jest o tyle pilna, że jestem przejazdem we Wrocławiu i jutro rano będę oglądał to moto.

Będę niezmiernie wdzięczny za wszelkie opinie i uwagi.

LWG,

Sebastian


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-22 20:22:40 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2014-01-22 20:39:56 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2013-11-06 09:54:15
Posty: 161
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6 Fazer S2
Dziwnie czacha wygląda... Trochę jak malowana trzeba by sprawdzić. Poza tym pozbawiona naklejek. Moze ktoś nie lubiał. Jak dla mnie trochę podejrzany ale trzeba by obejrzeć. Jak masz po drodze to obejrzeć na pewno warto!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-22 20:43:45 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2012-08-26 15:31:33
Posty: 416
Lokalizacja: Firlej/Newport
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 726578606
Obecne moto: fzs 600 99r.
na prawym podnózku nie ma ogranicznika. i pierwszy raz słysze o wersji stukonnej. ale ja to pod kamieniem mieszkam to sie nie znam :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-22 20:55:48 
Niemowlak

Dołączył(a): 2013-10-06 00:00:19
Posty: 22
Lokalizacja: Zgierz
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2
Modele 2006 w których jest czarny silnik i rama były koloru niebieskiego i czerwonego. Jedyne czarne (z czarnym silnikiem i ramą) były w wersji naked. Osłony chłodnicy (pomijając, że lewa jest srebrna a prawa czarna) też pochodzą z nakeda. Krótko podsumowując - coś jest nie tak :wink: Prawy ogranicznik podnóżka nie istnieje, lewy prawie nietknięty...
Ogólnie mnóstwo dziwnych rzeczy - ja bym zrezygnował.
Powodzonka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-22 21:31:07 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2012-10-29 20:24:48
Posty: 447
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6
Jak zwykle można na Was liczyć :) Wielkie dzięki za wszelkie informacje. Będę je miał na uwadze.

Sam już nie wiem co mam robić... Jestem w tej chwili we Wrocławiu i tu zostaję na noc. Umówiony na oględziny moto jestem jutro rano, bo przed południem muszę już opuścić to skądinąd bardzo ładne miasto.

Brak ogranicznika to pikuś w konekście tego czego dowiedziałem się dzwonić po podany numer telefonu. Jeden z podanych numerów to kontakt do właściciela. Rzekono w listopadzie nagle musiał wyjechać do Dubaju... I tam jest obecnie - w Polsce będzie najwcześniej za pół roku.

Drugi numer jest do jego kuzyna, ktoremu zlecił sprzedaż motocykla. Na nowego właściciela czeka podpisana przez właściciela umowa kupna-sprzedaży. Dziwna jest jeszcze jedna rzecz. Właściciel powiedział, żeby w sprawie oględzin skontaktował się z jego kuzynem. Zadzwoniłem więc do niego, zapytałem gdzie mogę obejrzeć moto. Powiedział, że nie pamięta dokładnie gdzie mieszka właściciela i żebym napisał do niego SMS z prośbą o podanie adresu... Dziwna sprawa.

Jest jeszcze jeden paradoks, który trochę obnaża historię o wyjeździe z Dubaju. Otóż mam telefon na kartę. Jakoś koło południa sprawdzałem ile mam na koncie. Po rozmowie z właścicielem, który rzekomo dzwonił z Dubaju (kiedy ja dzwoniłem nie zdążył odebrać) z mojego konta nie zniknęło nic, albo dosłownie kilka groszy... Tak na chłopski prosty rozum nie ważne kto do kogo by dzwonił... Koszta takiej rozmowy powinny być co najmniej spore...

Naprawdę dziwna sprawa. Co byście zrobili na moim miejscu? Czy warto tracić jutro tą godzinę, półtorej kiedy tak czy owak jazda próbna nie będzie możliwa z uwagi na aurę???


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-22 21:35:25 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-06-24 17:57:26
Posty: 1483
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW GS 1200
Tanatos
warto....bo jeśli po 15 minutach zauważysz, że moto nie godne uwagi to nie stracisz godziny :)

A tak poważniej, im więcej zobaczysz tym więcej wiesz....przez telefon rożne bajki opowiadają, a na żywo oceniasz sytuację na bieżąco.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-22 21:42:34 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2012-10-29 20:24:48
Posty: 447
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6
Może i racja... tym bardziej że ciężko znaleźć egzemplarz w moim wymarzonym malowaniu czyli czarnym silniku, ramie i owiewkach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-22 21:57:07 
Niemowlak

Dołączył(a): 2013-10-06 00:00:19
Posty: 22
Lokalizacja: Zgierz
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2
Tylko czy ze względu na wymarzone malowanie warto brać coś tak niepewnego ? Full czarne w 2005,2006 były nakedy, dopiero w 2007 pojawiła się wersja S2 z owiewką, cała czarna. Nie kupuj samymi oczami, rozsądek też warto zabrać na oględziny - bo jak już jesteś na miejscu to możesz chociaż zobaczyć czego (moim zdaniem) trzeba unikać :) Ale to tylko moje zdanie :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-22 22:13:31 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2010-11-07 14:05:09
Posty: 188
Lokalizacja: Poznan
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Suzuki gsf 1250 ABS
Sety kierowcy są od wersji s2


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-22 22:19:12 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2012-10-29 20:24:48
Posty: 447
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6
Full czarne malowanie to moje marzenie. Ale nie jest to wymóg bezwzględny. Biorę też pod uwagę inne kolory - oprócz granatu ze srebrną ramą. O gustach się nie dysktuje, ale to ostatnie połączenie po prostu mi się nie podoba.

Będę jutro bardzo ostrożny przy oględzinach. Na szczęście jestem z tych ludzi, którzy kierują się przede wszystkim chłodną kalkulacją.

Jutro lub pojutrze zdam relację o tym egzemplarzu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-22 23:39:46 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2013-11-06 09:54:15
Posty: 161
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6 Fazer S2
Co do rozmowy tel to niestety jesteś w błędzie. Jeśli ktoś do Ciebie dzwoni to nigdy nie ponsisz kosztów rozmowy. Jeśli dzwonił pan z Dubaju to on płci bo on dzwoni. Natomiast jeśli ty dzwonisz na polski numer komórkowy a pan jest w Dubaju to płacisz jak za normalne połączenie a pan z Dubaju pokrywa koszty tego że jest za granicą. Inaczej by to bylo bez sensu bo skąd miałbyś wiedzieć gdzie kto jest?

W skrócie: osoba przebywająca za granicą zawsze ponosi dodatkowe koszty związane z rozmowami w ramach roamingu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-23 13:06:20 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-06-29 09:23:07
Posty: 672
Lokalizacja: CCH
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Nokia
Obecne moto: Gladius 650 mit ABS
Na moje słabe oko to sobie lekko leżał na prawą stronę. Daj znać jak wyszły oględziny i zachowaj czujność. :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-23 13:13:52 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 4025
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
z prawej strony brakuje osłony chłodnicy (plastik) a ta z lewej wydaje mi się że jest od starszego fz (mam taką w roczniku z 2004 i wydaje mi się że w nowszych powinna mieć dziurki, ale nie wiem od którego roku) więc przyjrzyj się chłodnicy czy czasem nie opowie ci jakiejś historii


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-23 23:09:26 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2012-10-29 20:24:48
Posty: 447
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6
No więc: przybyłem, zobaczyłem... odpuściłem.

Ale po kolei.

Jakby coś podaję numer VIN: JYARJ08E86A006194. Czy na jego podstawie można gdzieś coś ustalić?

Pierwsza sprawa, która mnie zaniepokoiła to dowód rejestracyjny. W tym miejscu pytanie do posiadaczy FZ6-stek. Jaka nazwa motocykla widnieje w Waszych dowodach. W tym było FZS600... Nie wiem czy to normalne, ale wzbudziło mój niepokój.

Ogólnie motocykl leżał na obu stronach: lewy crashpad wyraźnie uszkodzony, rysy na ramie. Mocno sfatygowane i obtarte zarówno ciężarki na kierownicy jak i lusterka oraz klamki. Jednego ogranicznika w ogóle nie było. Drugi nawet nie przytarty. Na wybieraku biegów powinna być gumowa nakładka - była... taśma samoprzylepna. Chłodnica w ogóle w innego modelu - jedna strona czarna, druga srebrna. Ponadto nieoryginalne przednie kierunki. Szyba bardzo sfatygowana - mnóstwo rys, kiepskie spasowanie z czachą.

Czacha była malowana, do tego strasznie kiepska spasowana z owiewkami - skrzypiała niemiłosiernie i można ją było uginać w dowolnych kierunkach. Nie wiem czy bak też nie był malowany, bo naklejki były na a nie pod lakierem. A chyba powinny być pod? Proszę o wyjaśnienie tej kwestii osoby z większym doświadczeniem.

Delikatnie zasugerowałem, że nie było pełnej czarnej kolorystyki w przypadku tego rocznika. Otrzymałem jedynie zdawkową informację, że "nie wiem - w jakim stanie motocykl został sprowadzony"..

Dziwna sprawa jest też z kluczykami. Niby są 3 (2 czarne + czerwony serwisowy). O ile ich groty są ok, o tyle plastikowe końce są dorabiane. I to tak tandetnie, że bardziej profesjonalnie wyglądały moje kluczyki od zapięcia do roweru. Czarne miały inne kształt - grot wychodził równolegle z plastiki. Inny kształt miał czerwony - grot wychodził pod kątem 90 stopni od plastiku.

Żeby nie było jest także sporo plusów: motocykl ma alarm, o którym w aukcji nie było wspomniane. Tarcze i klucki są w idealnym stanie. Napęd w początkowej fazie naciągu, bardzo wygodna kanapa. Do tego zestaw oryginalnych kluczy serwisowych.

Oddzielna historia to opony. Tylna (Metzeler) miała DOT z końca 2006 roku!!! Czy to możliwe żeby opona wytrzymała od nowości 34.500 km przebiegu i 8 lat...??? Przednia Bridgestone nie miała DOT-u. Lub też ja nie mogłem go znaleźć. Zapytanie czemu? Z uwagi na specyficzne warunki oględzin.

Motocykl stoi w podziemnym garażu. Chciałem go wystawić na zewnątrz aby go obejrzeć w naturalnym świetle. Niestety okazało się to niemożliwe, ponieważ moto stoi na sporym kapciu z tyłu... O jeździe próbnej nie było mowy z uwagi na aurę. Chciałem go chociaż odpalić, żeby posłuchać silnika. No i odpaliłem, ale po 30 sekundach przybiegł ochroniarz i oznajmił, że trzeba zgasić maszynę bo zaraz czujniki spalin coś wykryją w garażu i włączy się alarm... Poza tym jeszcze przed przyjściem ochroniarza kuzyn właściciela oznajmił mi, żebym za długo nie trzymał go na włączonym silniku bo jest już końcówka paliwa "a nóż widelec może ktoś inny jeszcze będzie chciał go obejrzeć i posłuchać".

Strasznie mnie to zraziło... No bo niby który szanujący się motocyklista, świadom że odstawia swoją ukochaną na dłuższy czas zostawia w baku tyle paliwa, że na blacie świeci się Judasz???

Ogólnie - motocykl w moim wymarzonym malowaniu, w jednych rękach od 4 lat, po kilka mniejszych i większych przygodach.

Jeśli macie jeszcze jakieś pytanie proszę pisać.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-24 00:08:52 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-06-29 09:23:07
Posty: 672
Lokalizacja: CCH
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Nokia
Obecne moto: Gladius 650 mit ABS
Tanatos napisał(a):
No więc: przybyłem, zobaczyłem... odpuściłem.

Ale po kolei.

Jakby coś podaję numer VIN: JYARJ08E86A006194. Czy na jego podstawie można gdzieś coś ustalić?

Pierwsza sprawa, która mnie zaniepokoiła to dowód rejestracyjny. W tym miejscu pytanie do posiadaczy FZ6-stek. Jaka nazwa motocykla widnieje w Waszych dowodach. W tym było FZS600...

Czacha była malowana, do tego strasznie kiepska spasowana z owiewkami - skrzypiała niemiłosiernie i można ją było uginać w dowolnych kierunkach. Nie wiem czy bak też nie był malowany, bo naklejki były na a nie pod lakierem. A chyba powinny być pod? Proszę o wyjaśnienie tej kwestii osoby z większym doświadczeniem.


Dziwna sprawa jest też z kluczykami. Niby są 3 (2 czarne + czerwony serwisowy). O ile ich groty są ok, o tyle plastikowe końce są dorabiane. I to tak tandetnie, że bardziej profesjonalnie wyglądały moje kluczyki od zapięcia do roweru. Czarne miały inne kształt - grot wychodził równolegle z plastiki. Inny kształt miał czerwony - grot wychodził pod kątem 90 stopni od plastiku

. Do tego zestaw oryginalnych kluczy serwisowych.

Oddzielna historia to opony. Tylna (Metzeler) miała DOT z końca 2006 roku!!! Czy to możliwe żeby opona wytrzymała od nowości 34.500 km przebiegu i 8 lat...??? Przednia Bridgestone nie miała DOT-u. Lub też ja nie mogłem go znaleźć. Zapytanie czemu? Z uwagi na specyficzne warunki oględzin.

.

1) Jeśli moto było sprowadzone a nie z salonu PL to można sobie wpisać prawie dowolną konfiguracje [podczas przeglądu "0"] - ja u siebie miałem FZ6S
2) Kluczyki powinny mieć logo Yamahy i być takie same [tzn.różnią się kolorem. 2 czarne 1 czerwony serwisowy]
3) Oryginalne klucze serwisowe - no to faktycznie spora zaleta :lol: :roll:
4) Znaczek [logo] na baku bodajże w wersji S1 jest pod lakierem, w S2 jest wypukła naklejka.
5) Yamaha nigdy fabrycznie nie wypuszczała FZ6 na Metzellerach. Były to Bridgestone BT020 /021 lub Dunlop jakiśtam [D202] ? :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org