Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Nadszedł smutny czas - sprzedaję
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=23&t=17150
Strona 1 z 1

Autor:  JaGO [ 2014-10-17 10:15:43 ]
Tytuł:  Nadszedł smutny czas - sprzedaję

Hej. Nadszedł ten smutny czas gdy muszę pożegnać się na jakiś czas z motocyklizmem :roll: Rodzinka mi się powiększa co akurat jest miłe, ale środków jakby mniej.

Sprzedaję motocykl. Chciałbym prosić Was o ostatnią radę, jak zawsze wartościowe spojrzenie koleżanek i kolegów z forum i doradzenie w kwestii mojego ogłoszenia.

http://otomoto.pl/yamaha-fz-fz6-n-zadba ... 65819.html

Autor:  Slawol58 [ 2014-10-17 16:47:20 ]
Tytuł:  Re: Nadszedł smutny czas - sprzedaję

Jak dla mnie to zaduzo napisane nawet nie chce mi sie tego czytac. Przebieg juz na pierwszy rzut oka podejrzany i ta cena jak za s2

Autor:  bierny [ 2014-10-17 17:03:57 ]
Tytuł:  Re: Nadszedł smutny czas - sprzedaję

Slawol58 napisał(a):
Przebieg juz na pierwszy rzut oka podejrzany i ta cena jak za s2


A co w nim podejrzanego? To po ok 5k km rocznie ;)

Autor:  2vpc [ 2014-10-17 18:58:05 ]
Tytuł:  Re: Nadszedł smutny czas - sprzedaję

Fakt dużo czytania, ale pewnie gdybym szukał moto to z chęcią bym przeczytał taki opis. Gdy ja szukałem, to z miejsca odrzucałem opisy typu "możliwy kredyt" :) i typu tylko krótki opis "POLECAM". A co do ceny, tu zawsze jest problem, bo w moto się inwestuje i takie tam, ale trzeba pamiętać, że to nigdy się nie wróci - jedynie zwiększy szanse sprzedaży. Jeżeli wiesz, że sprzedajesz naprawde dobry motocykl to cene daj wyższą średnią. Jeśli Ci nie zależy na czasie to oczywiście dajesz jaką chcesz :) Powodzenia!

Autor:  syga-cop89 [ 2014-10-17 19:16:23 ]
Tytuł:  Re: Nadszedł smutny czas - sprzedaję

Przebieg podejrzany? Ja mam 36 tyś i co mam zrobić? Przekręcić do przodu? Ja w tym sezonie nie zrobiłem nawet 1 tyś km. Motor traktuje jako zabawkę i nie jeżdżę np nad morze czy w góry tylko latam sobie wieczorami po 30-40 km. Może i kilometrów mało ale nie wyobrażam sobie nie mieć go w garażu ;)


Co do ceny - zanim kupiłem FZ6 długo obserwowałem rynek i powiem szczerze, że ciężko będzie Ci go sprzedać za ten hajs zwłaszcza, że już prawie po sezonie.

Co do opisu - jak ktoś zainteresowany to z przyjemnością przeczyta jak tylko wchodzi pooglądać to wiadomo, że czytałem nie będzie. Nie zmieniaj go.

Autor:  michal.m [ 2014-10-17 19:52:51 ]
Tytuł:  Re: Nadszedł smutny czas - sprzedaję

Slawol58 napisał(a):
Przebieg juz na pierwszy rzut oka podejrzany

Ale żeś pojechał z komentarzem...
ja mam fazera od 3 lat i przejechałem nim 26,5 tyś km...więc dorzuć 3 lata wstecz i mógłby mieć spokojnie 50 tyś km. A ten ma 9 lat, więc liczyć każdy umie.
A ja nie jeżdżę znowu tak sporo.

Tak ogólnie opis fajny, długi ale jak ktoś szuka motocykla to chętnie przeczyta całość bardzo dokładnie i mu to na pewno pomoże w wyborze.

Zawsze twierdziłem i nadal będę twierdzić, że motocykle w miarę aktywnych użytkowników for są najpewniejsze z tych wszystkich co są do sprzedania. Pewniejsze są tylko znane osobiście od dobrego kumpla, który przesiada się na coś innego. Mowa oczywiście o używanych moto.

Ps. Dlaczego dałeś to w dziale: Kupowanie fazera ?

Autor:  mores [ 2014-10-18 10:41:05 ]
Tytuł:  Re: Nadszedł smutny czas - sprzedaję

JaGO ja za swój sprzęt również wołałbym dużo....nie obchodzi mnie fakt, że ma tyle lat, że taki przebieg i temu podobne....także dobrze, że wystawiłeś większą cenę.
O cenie mógłbym wypowiedzieć się po oględzinach motocykla....wtedy ewentualne stwierdzenia że jest śmieszna, za wysoka lub słuszna, są na miejscu :)

Ostatnio sprzedawałem z kumplem fz 6 i też cena była dosyć wysoka, 11 tysi za 2004 rok...ale motorek był naprawdę perełką. Ostatecznie poszedł za 10,5 tysi... Kupujący powiedział, że szukając zwracał uwagę na średnie ceny, niskich nie brał pod uwagę, gdyż wydawały mun się zbyt podejrzane :) a po powrocie do domu powiedział, że się w nim zakochał - w tym fz 6 którego właśnie kupił :)

Autor:  lukimaster [ 2014-10-18 21:30:55 ]
Tytuł:  Re: Nadszedł smutny czas - sprzedaję

Faktycznie trochę długi opis, ale jednocześnie dość wyczerpujący i na pewno dla potencjalnego kupującego lepszy niż teksty typu 'igełka' itp. :wink:
A cena myślę adekwatna do stanu technicznego, wyposażenia dodatkowego i oczekiwań właściciela. Zawsze powtarzam że każdy motocykl/samochód ma swojego klienta.
Powodzonka.

Autor:  mlac [ 2014-10-22 11:18:50 ]
Tytuł:  Re: Nadszedł smutny czas - sprzedaję

Koledzy już sporo napisali ale dodam coś od siebie bo jeszcze dwa miesiące temu znałem prawie wszystkie ogłoszenia FZ6 w Polsce szukając swojego:)

1. Rocznik-model - nie ma co ukrywać, że w Polsce liczy się rocznik. A Twój to 10-letni moto, że zadbany nie wątpię ale to ciągle 10 sezonów za nim. Model przed rokiem 2007 niżej ceniony niż S2 po 2007.
2. Przebieg - jest jak najbardziej realny ale Polacy zepsuci kręceniem liczników i "motocyklistami" którzy robią na sezon 800 km jak widzą przebieg ponad 30 tyś km to od razu uważają, że to już przejechane moto.
3. Wersja N cena niższa.
4. Doinwestowany to fakt ale 80% na to nie patrzy tylko na cenę.
5. W Polsce jak ktoś ma wydać ponad 10 tys na motocykl to dodanie 2-3 tyś żeby kupić S2 z roczników 2007-2009 nie stanowi dla niego problemu. Reszta kupuje tylko do 10 tyś.

Reasumując musisz się liczyć z faktem, że za tą cenę będziesz sprzedawał do lipca 2015 a i tak sprzedaż pewnie za 11 tyś.

Chciałbym żebyś potraktował moją wypowiedź nie jako złośliwość tylko szczerą wypowiedz. Życzę Ci oczywiście szybkiej sprzedaży. Sam sprzedawałem Bandita 650 w czerwcu więc wiem o czym piszę.

PS zastanów się jeszcze nad sprzedażą bo ja też myślałem, że jak mi się urodzi dzieciak to przestane jeździć a okazało się, że bez motocykla to chyba bym nie przetrwał pierwszego roku po urodzeniu :) Jeżdżę mniej ale po dwóch godzinach przejażdżki odpoczywam psychicznie jakbym tydzień był na wakacjach :)

Autor:  JaGO [ 2014-10-26 19:48:09 ]
Tytuł:  Re: Nadszedł smutny czas - sprzedaję

mlac napisał(a):
Jeżdżę mniej ale po dwóch godzinach przejażdżki odpoczywam psychicznie jakbym tydzień był na wakacjach


Hehe :-) Dobre stwierdzenie :-) No niestety wraz z powiększeniem rodziny ubywa mi też miejsca. Serce by mi pękło gdybym musiał wystawić motocykl na zewnątrz :-) Obniżyłem odrobinę cenę. Poczekam, a jeśli nie będzie chętnych to zastanowię się nad dalszą obniżką.

Jak już wyżej zauważono, prawdziwi motocykliści, nie jacyś handlarze od "igiełek" do ceny dodają wartość sentymentalną - nad czym mało kto się pochyli ;-) W motocykl sporo włożyłem i wiedziałem, że to żadna inwestycja. Dzięki za wszystkie komentarze :-) ... choć dziwię się komentarzem dotyczącym przebiegu :confused2:

Autor:  Viper [ 2014-10-27 21:59:01 ]
Tytuł:  Re: Nadszedł smutny czas - sprzedaję

Odnośnie przebiegu, konkluzję macie w przedostatnim poście.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/