Odpuśc sobie ten komis, szkoda drogi

Ktoś na forum był już na oględzinach tego sprzętu i z tego co pamiętam to szrot jakich mało, nie warty nawet oględzin.

Dziś byłem w serwisie sprawdzić stan tego "motocykla". Jak się okazało 150 zł za tę usługę, to najlepiej jak do tej pory wydane pieniądze. Sprzęt okazał się po poważnej glebie, po której pękła rama i silnik z prawej strony. Oczywiście rama została pospawana, co zostało ukryte pod nową warstwą lakieru. Jednak nie tylko rama była malowana, bo poza lewą stroną zadupka wszystkie pozostałe elementy również. Co ciekawe mimo że jest to firma, to motocykl sprzedawany jest bezpośrednio z osoby prywatnej, więc jeśli ktoś sprzęt zakupi, to będzie miał mocno ograniczone pole do walki w związku z wadami ukrytymi.

Cieszę się jak małe dziecko, że udało mi się uniknąć takiego strupa, ale z drugiej strony... w końcu ktoś go kupi... na szczęście to już nie będziesz Ty...