Dołączył(a): 2023-09-03 22:04:50 Posty: 74 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 [2000r.]
|
Coś miękki miałem tylny hamulec może moc hamowania to była max 40% to od razu na jesieni 2023 wymieniłem płyn hamulcowy na Brembo (bo tak mi doradzono w sklepie). Od tej pory działał jak należy, przy mniejszych prędkościach na suchym ciepłym asfalcie blokowało koło - powierzchowne testy musiał przejść;) szczęśliwy, że naprawiony... ...jedną z rzeczy TO DO na sezon 2024 miała być wymiana przewodów hamulcowych na oplot więc przy okazji zrobię serwis zacisków i wymienię nieszczęsny tylny zacisk na lepszejszy od FZS1000:D:D Aby go poprawnie zamontować trzeba dosłownie milimetry jarzma spiłować jak na filmie kolegi fazerowca, polecam obejrzeć więcej jego produkcji ;) Bez sensu wymieniać przewody a zostawić zaciski i na odwrót zrobić zaciski a przewody niech dobiją do 30tki [pacjent to FZS600 z 2000] aż w końcu pękną gdy najbardziej będę ich potrzebował. Przednie zaciski - czysto i uszczelki w bardzo dobrym stanie a w tylnym? woda, szlam glony? :shock: :shock: :shock: Ciekawe jak długo bym na tym pojeździł, i nie wiem czy ta woda przy rozgrzanym zacisku nie zacisnęła by hamulca? who knows
Załącznik:
fzs600 a (Medium).jpg [60.2 KiB]
Pobrane 208 razy
Załącznik:
fzs600 b (Medium).jpg [78.01 KiB]
Pobrane 216 razy
Wnioski i wskazówki: 0. "Działa to nie zaglądam bo coś znajdę" o tak na pewno znajdziesz:D. Współczynnik cena/bezpieczeństwo jest bombowy bo tanio, niedużo wysiłku a dużo poprawi bezpieczeństwo. 1. Potrzebne są dwa smary, puki nie mamy prowadnic z elementami gumowymi to wydaje się, że styka: /1/ jeden do smarowania otworów cylindrów i tłoków hamulcowych a /2/ drugi na prowadnice klocka i tylną płytę klocków hamulcowych.- ja go dałem na tył klocków i bolce hamulca bo po nich się przesuwają klocki [i niew wiem czy to coś da ale na ścianki zacisku tam gdzie boki klocków się ocierają]. Smarujemy cienką warstwę, sam z sobą nie trzyma się zwarcie lecz dobrze przylega do powierzchni metalowych więc aby nam tego nie spłukało nigdzie. Jeżeli prowadnice jednak są w osłonie gumowej to trzeba dać tutaj /3/ smar :D bo od ATE Plastilube guma puchnie 2. Uszczelki trzeba wyjmować bo na pierwszy rzut oka może wydawać się dobra a naprawdę jest już sztywna, zniekształcona a po za tym pod spodem może być syf a szczególnie ta pierwsza która zbiera zanieczyszczenia ma rowek więc tam może się znajdować coś twardego co może porysować tłoczek i zniszczyć nadal dobrą uszczelkę. 3. Niuton razy metr - przede wszystkim klucz dynamometryczny ;) a szczególnie przy śrubie odpowietrzającej gdzie można uszkodzić ją albo co gorsza gniazdo bo tam jest jedynie 6Nm do przyłożenia (w serwisówce "Bleed screw"). Śruba odpowietrzająca może mieć na sobie trochę nalotu, śniedzi? ja to czyściłem szczotką drucianą z cienkim mosiężnym drutem. 4. Żeby oczyścić otwory niegwintowane z rdzy wykorzystuję chałupniczo papier np. 400 zwinięty jak fajek;) i do wkrętarki ale nie przesadzać aby nie poszerzyć otworu :D 5. Aby łatwiej sobie zamontować klocki to ten drugi mocuję na śrubkach aby nie przemieszczał się przepychając bolce. 6. Nie mam sprężarki więc wykorzystałem pompkę nożną rowerową (z końcówką jak na dole w zdjęciach) do wypychania tłoczków, dla ułatwienia jak masz oringi to włożyć można do gniazda aby było szczelniej;)
Dla porównania trochę różnic konstrukcyjnych - powierzchnia cierna obu klocków o dziwo jest identyczna ale tłoczek rozkłada nacisk na znacznie większym obszarze - otwarta konstrukcja, mniej materiału na całym korpusie --> znacznie lżejszy. Ahh nie zczaiłem w czas aby zważyć z ciekawości jak miałem rozebrane :/ - śruby przelotowe dla wagi :O - konkretniejsza sprężyna zacisku - bolce, po których się porusza klocek o większej średnicy i klocek ma grubszą ściankę więc stabilniej w pionowej płaszczyźnie (czytaj równoległej do tarczy) - materiał, wykonanie technologicznie wydaje się po prostu półkę wyżej.
Załącznik:
1.jpg [452.59 KiB]
Pobrane 219 razy
Załącznik:
2.jpg [319.45 KiB]
Pobrane 202 razy
Tutaj już ostatnie zdjęcia - taka sobie sprężyna z FZS600 - zacisk fzs1000 przed i po {od gościa z OLX, który przez telefon mówił montować, zalewać i jeździć :lol: } oraz już skompletowany z oplotem ufff a teraz naprawdę już można montować i zalewać.
Załącznik:
Załącznik:
sprizacisk.jpg [304.59 KiB]
Pobrane 209 razy
Ostatnio edytowano 2024-03-24 19:14:48 przez szymoon87, łącznie edytowano 4 razy
|
|