Wrzucam excel, który pomógł mi notować luzy, płytki itd... bardzo czytelny. Zgarnąłem z kawiforums.com, pozmieniałem nazwy zaworów zamiast 1,2,3,4,5... to wpisałem in1.1, in1.2...ex2.1, ex2.2 itd...i kolejność po bożemu od lewej - mniejsza szansa na pomieszanie:P
Jakieś moje drobne wnioski odnośnie operacji? 1. W serwisówce FZS600 r.2000 w rozdziale 3-7 punkt "9. Remove: Camshaft" jest uwaga aby posiłkować się działem 4. odnośnie "DISASSEMBLING THE ENGINE - CAMSHAFT AND CYLINDER HEAD" i tam jest uwzględnione zdejmowanie kół zębatych z wałków rozrządu - uwaga nie zdejmuj ich;) to jest tam po to aby rozbierać silnik i wszystko po drodze na części pierwsze. 2. Trzeba mierzyć grubość płytek zaworowych, które masz aktualnie w moto dla pewności czy nie ubita (tutaj użyłem suwmiarki z dokładnością ~0,01 kto woli mikrometr też) 3. Konieczność weryfikacja luzów zaworowych po wymianie płytek 4. Miałem robić to przy użyciu tableta lub telefonu ale jednak wydruk a4 robi robotę i w koszulki :) klasyk 5. Płytki zaworowe - nawet nie próbowałem kupować na aliexpress, żeby oszczędzać na płytkach kilka zł po prostu kupujcie np. firmy PROX bdb. jakość albo czasami oryginalne z Yamahy na OLX ale pamiętając pomiar przed montażem. (drobiazg ale) 6. Nowa uszczelka pokrywy - wkurza, że spada przy montowaniu pokrywy? pociąłem koszulkę na paski skleiłem na górze, położyłem pokrywę i wtedy odklejałem taśmę elegancko za pierwszym razem ułożyła się. Trochę śmieszna metoda ale działa :P dlaczego tak? bo aby było koszernie to na "półksiężycach" daje się odrobinę silikonu i nie chciałem aby spadająca uszczelka mi upaciała cokolwiek i znów poprawiać silikon i czyścić...
Kilka filmów na YouTube o luzach, o skutkach zbyt małych i zbyt dużych luzów, dlaczego się mówi, że luzy zaworowe się korygują, zmniejszając, zwiększając? nic magicznego się tam nie dzieje :P po prostu inne krytyczne miejsca się zużywają ale wszystko na filmach dla zainteresowanych. pozdro. [quote]https://youtu.be/7FqtjNnidkE[/quote]
Dzięki;) przy okazji łańcuszek wymieniłem. Niby był równo na znakach, nie zacinający się i na 9 z 13 ząbków na napinaczu i moim amatorskim okiem spokojnie 10k km bym pojeździł bez strachu ale stwierdziłem skoro już otwarte to zrobię już teraz i wleciał klasyk DID[a się nawkur... przy okazji bo problemy z kręgosłupem a schylania się co nie miara i już byłem o krok od kupna jakiegoś stojaka a żeby mieć silnik o te głupie 20cm wyżej - może na następny sezon]. Robię przy okazji gaźniki i upgrade ukł. hamulcowego więc coś wrzucę niebawem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników