Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=31&t=11548
Strona 2 z 3

Autor:  dziadek173 [ 2012-09-30 22:51:47 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

i kolejny sympatyk sie zrobil
zacne moto i wybacza wiecej niz fajer

Autor:  biki112 [ 2012-11-04 00:18:00 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

Graty - niech wozi ...

Autor:  bierny [ 2013-03-05 15:57:30 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

Nowy sezon to i czas na nowe zdjęcia :) Trochę przeczyszczona tak się prezentuje:

Załącznik:
przód.JPG [118.59 KiB]
Pobrane 563 razy


Załącznik:
2.JPG [114.01 KiB]
Pobrane 503 razy


Załącznik:
3.JPG [112.46 KiB]
Pobrane 485 razy


I po założeniu (prowizorycznie na próbę) sakw i tankbag'a zrobił się nam turysta:

Załącznik:
turysta.JPG [120.22 KiB]
Pobrane 512 razy


Przez zimę wymienione:
- rozrząd (napinacz + łańcuszek)
- oczywiście olej + filtr (Motul + Hiflo)
- sportowy filtr powietrza (K&N)
- tłumik (Dominator) z db killerem
Do zrobienia:
- mniejsze kierunki
- uporać się z centralką, bo coś opada i póki co jest na trytytce :/

Autor:  kuba.lok [ 2013-03-05 16:26:17 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

Masz jakieś wyniki spalania? jak ma do spalania FZSa ?

Zastanawiam się nad F4i, ale słyszałem że wtrysk ma średnio dopracowany i potrafi łyknąć (no i przymusowe grzanie zimnego pieca 3krpm jest - wiec albo czekasz az sie nagrzeje albo jedziesz na półsprzęgle jeśli nie ma od razu miejsca na odwinięcie)

Autor:  Wojt@s [ 2013-03-05 16:45:40 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

Cytuj:
- uporać się z centralką, bo coś opada i póki co jest na trytytce :/

Wymiana obydwóch sprężyn, w aso za niewielką kasę bo ostatnio wymieniałem w takiej F4

Autor:  bierny [ 2013-03-05 16:46:55 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

kuba.lok
Masz u mnie w podpisie... Litr więcej na 100 km muszę liczyć, ale nie uważam się za eco-ridera. Zobaczymy co wyjdzie jak zrobię jakąś trasę na spokojnie. A odpalanie na zimnym rzeczywiście kiepsko z tym czekaniem... ja zawsze odpalam i zaczynam ubierać kurtkę, kominiarkę, kask, rękawiczki no i akurat obroty spadają. Gorzej jak z kimś gdzieś jadę i odpalamy, wszyscy gotowi do jazdy, a ja mam dylemat, czekać czy zacisnąć zęby i wbić szybko 1 bieg (bo jak już 1 wejdzie to reszta na spokojnie). Jeszcze na co należy zwrócić uwagę to, że gorzej zbiera się z dołu od fazera. Jak już osiągnie górne obroty to idzie jak szatan, ale z dołu szału nie ma. Ja ogólnie jestem zadowolony, super maszyna i polecam jak ktoś tylko nie boi się, że na początku będzie trochę czuł nadgarstki. Właściwości jezdne są wyśmienite, no i CBR to jest motocykl idiotoodporny, którego ciężko jest "zajechać". Pochwalić trzeba skrzynie biegów bo lepiej się zmienia biegi niż w Yamahach. Ale i tak możliwe za 2-3 sezony wrócę na fazera, a dokładniej fz6, albo fz1 :) Zobaczymy co czas pokaże :)

Wojt@s
Dzięki za radę :)

Autor:  Siojek [ 2013-03-05 21:32:03 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

Tia pamiętam że jak ty chciałem Horneta później SV650, już miałem F4i kupić a kupiłem Kota bo na F4 za wysoki jestem a i na kocie wygodniej o wiele :)

Autor:  emilio_85 [ 2013-03-06 11:20:33 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

Gratulacje. Fajny motocykl :D

Autor:  xiter3 [ 2013-03-07 00:36:41 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

wrzuć film jak gada z tym dominatorem :)

Autor:  bierny [ 2013-03-07 08:07:08 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

xiter3 napisał(a):
wrzuć film jak gada z tym dominatorem :)


OK. Postaram się wrzucić jak gada z db killerem i bez, ale bez w trakcie jazdy na dłuższą metę jest nie do zniesienia. Tak więc zdejmowany będzie zapewne tylko na jakieś parady itp.

Autor:  jerry01 [ 2013-03-07 09:17:33 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

kuba.lok napisał(a):
Masz jakieś wyniki spalania? jak ma do spalania FZSa ?)


Ogólnie to cebry paliwozerne sa ;) Roznie pewnie ludziom pala ale powiem szczerze ze takich wynikow jak bierny nie mialem chyba nigdy. Zanim sie w to moto wjezdzilem i nauczylem co i jak, to wyjaralem ze 2 - 3 baki z predkoscia 10-12 l /100 faktem jest, ze jezdzilem po miescie, z kolegami i na zasadzie od swiatel do swiatel. JAk sie nauczylem co i jak to na miescie okolo 8l/100 i mniejszego wyniku ciezko sie spodziewac. Trasa za to to troche insza inszosc w moim przypadku - bo jesli jechalem bez obciazenia (plecak + bagaz) to zazwyczaj predkosc byla zdecydowanie nieekonomiczna, ale przy dobrej zabawie za kierownica 6,5 l wiec w szoku, ze tak malo przy palowaniu. Z plecaczkiem predkosci mniejsze, ale za to obciazenie wieksze wiec rowniez wyszlo w granicach 6,5 - 6,9 l. I mniej byc nie chcialo. Pamietaj ze to sportowa 600 i tego nikt nie robil do jakiejs szczegolnej ekonomii. LEpiej byc pozytywnie zaskoczonym jak Ci spali mniej niz zdziwionym ze tali az tyle. Na baku robilem 230 km. wiec zasiegu jakiegos spektakularnego niema.

kuba.lok napisał(a):
Zastanawiam się nad F4i, ale słyszałem że wtrysk ma średnio dopracowany i potrafi łyknąć (no i przymusowe grzanie zimnego pieca 3krpm jest - wiec albo czekasz az sie nagrzeje albo jedziesz na półsprzęgle jeśli nie ma od razu miejsca na odwinięcie)


Co natomiast do rozgrzewania sie, to nie trwa to bardzo dlugo i nigdy nie bylo szczegolnym problemem. W lecie wolno stygnie, wiec w trakcie postoju na stacji czy w macu na trasie nie zdazy sie wyziebic, a nawet jesli to kumple "jak kochaja to poczekaja " :P

Autor:  bierny [ 2013-03-07 09:46:01 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

jerry01 napisał(a):
(...) ale przy dobrej zabawie za kierownica 6,5 l wiec w szoku, ze tak malo przy palowaniu.


Pałowanie, pałowaniu nie równe. To, że zaznaczyłem dynamiczną jazdę nie równa się temu, że cały ten okres od tankowania do tankowania jeździłem do czerwonego pola, ale przejeździłem bardziej agresywnie niż jest moje optimum. Zobaczymy jeszcze jak w tym sezonie wyjdę ze spalaniem bo zapewne będzie bardziej agresywnie niż w zeszłym, ale nauczę się nią też trochę jeździć inaczej. Co wyjdzie to wyjdzie - zobaczymy :) A jakbym chciał spalanie poniżej 5 l i nie mieć takiej przyjemności z jazdy jaką mam teraz to kupiłbym 250 ccm ;) Ale z tym 10-12 l jerry01 to mnie bardzo zaskoczyłeś :D

Autor:  jerry01 [ 2013-03-07 10:02:15 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

To spalanie bylo jak wspomnialem na samym poczatku jak na tym jezdzic nie umialem i sam zapewne je podnosilem przez dodawanie gazu w zlych momentach, wyhamowywanie w zlych, do tego malo skoordynowana jazda i nie czulem motocykla jeszcze. JAk wspomnialem tylko i wylacznie moja wina. Ogolnie moto palilo mi na poziomie 8 l i pewnie da sie ta wielkosc zmienic, ale po co kupowac 110 KM sporta w takim razie ? :)

Autor:  bierny [ 2013-03-07 10:41:03 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

jerry01 napisał(a):
(...)ale po co kupowac 110 KM sporta w takim razie ? :)


Dokładnie- tak jak pisałem wyżej- jakby moim priorytetem w jeździe motocyklem było małe spalanie to kupiłbym 250 ccm. A póki nie pali więcej niż puszka to i tak jest ekonomicznie ;) Tak czy owak mam nadzieję, że zostanę przy moim 6.5 l i nie dojdę do wspomnianych 8 l :)

Autor:  jerry01 [ 2013-03-07 10:59:47 ]
Tytuł:  Re: Stało się... kupiłem ślicznotkę - F4i :)

Wiesz ja jednak jezdzilem sporo w korkach po Wawie a to ma znaczenie, nawet jesli nie w korkach, to co kawalek swiatla, co kawalek jakies tramwajowisko itd... wiec wiadomo ze ma to ogromny wplyw na jazde ;)

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/