Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2024-11-21 21:23:45 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2012-08-05 08:39:48
Posty: 380
Lokalizacja: Kołobrzeg
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW R1250RS
Misiakw z tym czasem do wiosny to masz rację. Mam całą listę rzeczy, którą chcę kupić do motocykla a budżet po zakupie bardzo się skurczył. Najdroższy punk to kufry, trochę jestem zdziwiony, że w motocyklu za tyle kasy nie było ich w pakiecie (przykładowo Tracer miał boczne z standardzie w opcji GT). Sfazowany wrażenia są bardzo na plus. Kultura pracy silnika i skrzyni biegów to zupełnie inna bajka. Zupełnie coś innego niż w Tracerze, nie szarpie przy niskich prędkościach, biegi wchodzą jak w masło, no i brak tych drgań na podnóżkach i kierownicy. Co prawda filozofia przełączników i sterowania wszystkim jest inna niż u Yamahy i muszę się tego wszystkiego nauczyć ale już na pierwszy rzut oka jest to wszystko "przyjaźniejsze". Faktycznie będzie się dłużyła ta zima. :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Re: Z Tracera na RSa
PostNapisane: 2024-11-21 21:23:45 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2024-11-22 01:17:14 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2538
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
W tych nowych modelach jak r1300gs bardzo pokomplikowano obsługę motocykla z kierownicy, dodali mnóstwo funkcji bez modyfikacji fizycznych przycisków i na jeździe demo miałem spory problem z obsługą interfejsu. Dotychczas dedykowanym przyciskom funkcyjnym jak ustawienia zawieszenia czy grzanych manetek nadali teraz inne role, jak dostęp do głębszych menu, co dla mnie było zupełnie nie intuicyjne. W Twoim RS jeszcze jest to jakoś w miarę sensowne. Mam w swoim GS z 2017 te same przełączniki na kierownicy, tylko zegary proste LCD i całe menu jest obsługiwane bez tego pokrętła wonder wheel. U mnie służy ono tylko do obsługi nawigacji Navigator VI którą dostałem z motocyklem, ale jest tragiczna w obsłudze i nie używam jej. W miejsce nawigacji mam wstawiony uchwyt telefonu z ładowaniem indukcyjnym z Ali i jeżdżę na mapach googla. Kumpel ostatnio kupił f900gs i od razu dokupił sobie uchwyt telefonu od BMW, Cradle Connected ride montowany w miejsce nawigacji i muszę przyznać że ciekawie to działa. Sam uchwyt nawigacji ma dostęp do magistrali CAN motocykla, przez co nawigacja BMW ma dostęp do parametrów motocykla w czasie rzeczywistym i oprócz samej nawigacji można sterować multimediami, wyświetlać rozszerzony komputer pokładowy, odbierać połączenia, itp itd. Ten uchwyt telefonu od BMW ma chip który komunikuje się z motocyklem po CAN i konwertuje to na komunikację z telefonem po BT... czyli oprócz bazowej funkcji trzymania telefonu i ładowania indukcyjnego, ten uchwyt po połączeniu z aplikacją BMW w telefonie pozwala na wyświetlanie menu które można obsługiwać tym pokrętłem wonder wheel na kierownicy. Nie jestem pewien czy wiąże się to z dodatkowymi kosztami, ale można na telefon pobrać nawigację bazującą na garminie i obslugiwać ją z kierownicy, czyli wykorzystujemy telefon jakby to była nawigacja dedykowana Navigator od BMW. Mi na razie uchwyt telefonu z Ali w zupełności wystarcza. U mnie uchwyt nawigacji jest nad zegarami, u Was jest na kierownicy. Blue7 fajnie przerobił mocowanie uchwytu podnosząc je nad kierownicę tak, żeby widzieć dobrze telefon w czasie jazdy. Była też niedawno akcja serwisowa na podniesienie jasności świateł dziennych DRL, ciekawe czy Twój egzemplarz ma już nowe oprogramowanie?

Co do kufrów, oryginalne BMW są bardzo drogie ale mają bajery za które się dopłaca, jak w kufrze centralnym wolne opadanie klapy (tak, jak deska w kiblu :D) i wyprofilowanie w ściance kufra pod plecy pasażera, boczne mają funkcję powiekszania pojemności i minimalistyczny stelaż którego prawie nie widać po zdjęciu kufrów. Czy jest to warte ich ceny? -rzecz gustu. Blue fajnie dobrał kufry od givi i nieźle pasują do całego motocykla. Również uważam, że nie ma sensu przepłacać za kufry, givi ma przyzwoitą jakość i sam we wszystkich motocyklach korzystam z givi/kappa.

Jeszcze bym gmole założył jakieś firmowe, reszta - AliExpress znakomicie służy swoimi zasobami :)

[ img ]


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-11-22 09:35:24 
Honorowy członek ;)

Dołączył(a): 2016-03-01 21:03:14
Posty: 1606
Lokalizacja: Warka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ready to remont
Givi ma ten plus że sprzedajesz moto, a kufry zostawiasz i pasują do kolejnego, mam swoją maxie już z 8lat już 3 motocykle obskoczyła :)
Za to z dedykowanymi już łatwo nie ma, zaswyczaj nie odzyskasz tych pieniędzy


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-11-22 10:35:28 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2538
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Ja tak mam z tankbagami givi, zostają że mną do kolejnego moto :) Generalnie uniwersalne mocowanie ma mnóstwo korzyści - przerzucanie centralki i tankbaga między cbf i gs było turbo wygodne ;) może kufer 52l w stylu adv wyglądał śmiesznie na cbf, ale przynajmniej jak pojechałem na miasto coś załatwić to mogłem wygodnie bez upychania zostawić w kufrze kask i kurtkę, albo jadąc we dwójkę idąc na kawę zostawić dwa kaski, rękawice i drobiazgi.

wojtowca napisał(a):
Nigdy nie jeździłem boxerem, ciekaw jestem doznań na takim sprzęcie :P


To trochę jak w aucie przesiadka z benzyny na mocnego turbodiesla - zupełnie inny dźwięk, mnóstwo mocy w niskich obrotach, bardzo elastyczna jazda w użytecznym zakresie obrotów. Co prawda diesel ma mały zakres obrotów, tu też w porównaniu do rzędowych 4cylindrówek zakres jest mniejszy (8-9k), ale benzynowa zasada, że im wyżej kręcisz tym mocniej ciągnie - nadal obowiązuje. Może Ci się nie spodoba, może pokochasz :) To dokładnie jak z kierowcami aut, jedni wolą wibrującego klekoczącego diesla który zawsze przyspiesza, inni wolą gładką benzynę ciągnącą dopiero pod czerwonym polem obrotomierza ale w akompaniamencie fajnego dźwięku z wydechu. Ja lubię i to i to, dlatego mam niecny plan dokupienia jeszcze ponownie jakiejś rzędowej czwórki, bo sprzedałem cbfkę i zrobiło mi się tęskno za tą charakterystyką.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-11-22 19:37:32 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2012-08-05 08:39:48
Posty: 380
Lokalizacja: Kołobrzeg
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW R1250RS
Sfazowany jeśli chodzi o nawigację to ciekawą opcją jest teraz Chigee Aio-5 dedykowane do BMW. Wpinasz w uchwyt pod nawigacje i masz sklonowany telefon, odczyt danych z motocykla i sterowanie z kierownicy. Cena około 2 tys. czyli konkurencyjnie z oryginalnym urządzeniem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-11-24 01:57:41 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2538
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Widziałem prezentacje na YT, wygląda to całkiem spoko. Na razie tego nie rozważam, ponieważ cena jednak jest dość wysoka i telefon trzeba ładować gdzieś poza uchwytem, takie połączenie bezprzewodowe z telefonem strasznie drenuje baterię. Jeśli z jednej strony odpada Ci wpinanie telefonu w uchwyt a z drugiej strony musisz gdzieś umieścić telefon z dobrym szybkim ładowaniem - np w kufrze lub tankbagu z doprowadzonym zasilaniem, to traci to sporo na funkcjonalności. Gdyby zrobili to z odchylanym ekranem z miejscem za ekranem na telefon i z ładowarką, to wtedy miałoby to szansę być wygodnym rozwiązaniem. Jeśli pojedziesz zostawiajac tel w kieszeni to po godzinie rozładuje się zupełnie lub przegrzeje z braku wentylacji. Już bym chyba wolał za tysiaka kupić tablet na androidzie 8 cali z eSIM i na drukarce 3D zrobić stały uchwyt do niego z zasilaniem z uchwytu. Zegary fabryczne w motocyklach AJP są tak zrobione i działa to rewelacyjnie, korzystają z tabletu Samsung Tab A6 z komunikacją z magistralą CAN motyckla (chyba po BT) i dostosowanym do tego celu softem żeby tablet od razu sam startował po podaniu zasilania i domyślnie wyświetlał po starcie nakładkę graficzną zegarów. Super rozwiązanie.

https://youtu.be/86_hQBDvlsA?si=SXtYBlIP7HBcsfEz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-11-25 11:28:08 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2012-08-05 08:39:48
Posty: 380
Lokalizacja: Kołobrzeg
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW R1250RS
Kurczę nie zdawałem sobie sprawy, że takie połączenie tak szybko drenuje baterię telefonu. Jeśli faktycznie tak jest to lipa. W takim razie już lepszym rozwiązaniem będzie kupić uchwyt na telefon BMW Connected Ride Cradle i wpiąć go pod przygotowane miejsce na nawigację. Tam odpalasz apkę i tez masz wszystko. Nowy taki uchwyt można już wyłapać za 700 pln.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-11-25 17:17:58 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 4024
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
tuzmen napisał(a):
Givi ma ten plus że sprzedajesz moto, a kufry zostawiasz i pasują do kolejnego, mam swoją maxie już z 8lat już 3 motocykle obskoczyła

powiem więcej- jak masz kilka motocykli, to jednym kufrem ogarniasz wszystko. Mój Giviacz z Tigera prawie wogóle nie lata na tigerze (boże jak ja nie trawię centralnych) ale przewózł tonu warzyw na skuterze (bo to że mam 23l bagażnika pod dupą bywa za małe gdy z całym wózkiem żarcia zbliżam się do kufra). tak więc pod siedzenie, do centralnego, w plecak i między nogi (hell yeah skuter) i Niejednego hatchback'a zaskoczę tym, ile jogórtów, pyrów i rolek srajtaśmy da się zabrać


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-11-25 20:45:28 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2538
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Ano, cradle za te ok 700zł to dużo tańsze rozwiązanie. Jak w aucie korzystam z android auto i telefon źle wrzucę w schowek i nie ładuje się indukcyjnie to bateria starcza na godzinę-półtorej (Samsung S24). Na ładowarce indukcyjnej ładuje mniej więcej tyle ile zużywa więc ładowanie to jest w zasadzie podtrzymanie baterii i telefon mocno się nagrzewa. Najlepiej ładować po kablu dobrą ładowarką np 30W, bakteria wtedy doładowuje się w miarę normalnie i telefon nie robi się tak gorący. Przy telefonie w uchwycie w miejscu nawigacji z ładowaniem indukcyjnym tel też się grzeje, ale przez to że jest non stop owiewany powietrzem to jakoś daje radę i nie przegrzewa się. Oczywiście mapy wtedy wyświetla na sobie, bez skomplikowanego polączenia radiowego z pojazdem. Chowając tel do kieszeni po jeździe czuję, że jest ciepły ale działa normalnie. Plusem indukcji jest to, że jadąc w deszczu nie ma problemu z moknącym portem USB i ładowanie trwa dalej.

Innymi słowy, rozwiązanie android auto byłoby praktyczne gdyby to urządzenie wpięte w uchwyt BMW miało zamykany schowek na telefon z ładowaniem po kablu.

Rozglądam się po Ali za tabletem na androidzie 8" typu "rugged" jak np produkty ulefone, często mają na plecach gwinty pod dodatkowe paski do trzymania tabletu i powinno być łatwo dorobić do tego jakieś solidne mocowanie. Myślałem też o poświęceniu jednego uchwytu z Ali pod zwykły telefon w miejsce nawigacji i przerobić go na zdejmowany adapter tabletu z ładowaniem po kablu, kabel podłączyć i zalepić SUGRU lub klejem na gorąco, łatwo to wydłubać przy zmianie koncepcji. Taki tablet z własną kartą SIM łatwo parować z telefonem, udostępniać na niego trasy map Google zrobione na telefonie, to co masz na telefonie w Spotify będzie też od razu widoczne na tablecie i tak dalej. Można też z nim sparować interkom jako drugi telefon i wywoływać asystenta głosowego do szybkiego wprowadzania kierunków jazdy. Jeśli karta sim to będzie klon naszego prywatnego numeru tel, to i połączenia będzie można wywoływać i odbierać, choć to pewnie da się zrobić aplikacjami a'la ekosystem apple.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-11-26 00:59:16 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2014-08-17 12:43:43
Posty: 1185
Lokalizacja: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: R1250RS
maciej_pk napisał(a):
Nowy taki uchwyt można już wyłapać za 700 pln.

Nie wiem jakim sposobem ale mój znajomy ogarnął sobie za 400 zł takie ładowaczki jak kupowali gdzies we 3kę ze znajomymi i to była jednorazowa akcja (od dystrybutora, nie że jakoś na lewo). Na grupach fb czasem zdarza się, że sa trochę drożej ale nadal sporo poniżej tych 700 zł. Ja zakupiłem zachęcony pozytywnymi doświadczeniami sfazowanego uchwyt z aliexpress o nazwie motowolf z czerwonym takim przyciskiem trzymającym telefon i w pełni zadowala on moją potrzebę jako holder do smartfona. Ten od BMW ma tą przewagę, że działa z nim integracja z wonderwheel i nawigacja jest przy użyciu kółka. Natomiast zaniepokoił mnie filmik chyba u luczyna na yt że z kolegą wzięli sobie bmki wyposażone w te uchwyty i obydwaj zgubili telefony na przestrzeni no nie wiem, 15 minut? Jak uchwyt na telefon nie jest w stanie utrzymać telefonu to na co mi on? Nie wiem co za tym stoi ale mój z ali przetrwał srogie katusze i jak za ułamek ceny craddle wiem co mam I co działa. Nie chcę tutaj nikogo odwodzić ani namawiać do zakupu nie mniej jednak zanim się pochopnie zdecyduje ktokolwiek warto to obejrzeć bo wydatek nie jest mały a utrata smartfona będącego głównym urządzeniem nawigacyjno-komunikacyjnym to dramat.

Mam takie same obiekcje jak sfazowany co do bardzo promowanego chigee w sensie łączenia z telefonem, baterii i zanadto napompowanego prostego urządzenia które ma mi pokazywać gdzie jadę i ewentualnie ostrzegać gdzie stoją. Takie urządzenia zaczynają zajmować niepokojąco duzo uwagi juz w samochodach a na motocyklach to trochę nieporozumienie. Jakbyśmy chcieli oglądać telewizor to czy nie lepiej robić to w domu? Jest taki kanał "krytymi drogami" gdzie kolega fajnie ma sprawdzony drugi smartfon za niewielkie pieniądze i aplikacja mapy.cz co działa w jego przypadku znakomicie i zawiera esencję urządzenia jakie jest potrzebne motocykliście. Oczywiście każdy decyduje za siebie i wybór powinien zaspokajać potrzeby, nawet te najbardziej wydumane.

Nawiązując do kufrów jeszcze była dyskusja to mam przetestowane około 8 lat poczciwe Givi E360 40litrowe no i co mogę powiedzieć wyjazdowo niemal ideał kufrów (tanie, solidne, pakowne, trwałe) ale po wypadku i zmianie motocykla musiałem wybrać inne rozwiązanie do RSa. Padło ponownie na Givi bo kufry są przetestowane i warte swojej nie najwyższej ceny, świetny stosunek jakoac/cena). Natomiast w dywagacjach nikt nie wspomnial nawet o kształcie kufrów co ma niebotycznie duże znaczenie ile realnie przestrzeń jaką oferują nam na papierze daje nam wygodę w użytkowaniu na wyjeździe. Nowe V37 pomimo tylko 3 litrów mniej od E360 sa dużo bardziej kłopotliwe w domykaniu i upychaniu w nich rzeczy niż E360 w które dopychalem wszystko razem z tym co w nich nie powinno się nawet zmieścić. Tutaj jest to duzo większe wyzwanie czego nie widać po parametrach. Tak samo kufry aluminiowe takie popularne "skrzynki" mają inne wady i zalety w sensie zerową aerodynamika w zamian za mega użyteczny kształt na campingu gdzie mogą robić za stolik lub siedzenie, łatwo coś do nich dopakować od zewnętrznej strony. Takie nieoczywiste walory robią sporą różnicę jeśli wyjeżdżamy na tydzień do trzech i na co można sobie pozwolić. Na szczęście powoli odpuszczam sobie już targanie campingowego osprzętu na wakacje to V37 powinny być jak znalazł na nasze potrzeby ale i tak sytuację na ostatnich wakacjach uratowała nam duża maxia oddając nam 3 zapasowe litry z bocznych kufrów dzięki czemu wszystko wzięliśmy co było potrzebne. Wybór to sztuka kompromisu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-11-26 11:46:06 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 4024
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
sfazowany napisał(a):
Już bym chyba wolał za tysiaka kupić tablet na androidzie 8 cali z eSIM i na drukarce 3D zrobić stały uchwyt do niego z zasilaniem z uchwytu.

Widziałeś mój setup, chinol z androidem za 400zł (wtedy, teraz drożej) z zasilaniem. tu ważna sprawa sprawdzić jak dobrze telefon moża ładować - mimo mocnej ładowarki mój telefon na ciągle działającym ekranie, z podświetleniem po 10 godzinach się rozładowuje, mniejszy problem bo tankowania itp mogę go zostawić i się doładowuje, ale warto to sprawdzić bywa to problem. z samym mocowaniem z drukarki 3d to pomysł pół na pół. druk FDM (sranie plastikiem) pod wpływem drgań potrafi się rozwarstwić, więc w zależności od tego jak dobrze był drukowany i ile waży tablet, może zacząć się rozpadać po czasie. Jak bardzo chcesz tablet, to mozesz iśc w gotowe rozwiązania - Carpe ither tablet (niestety 4 tysiaki) lub DMD-T865X (ci od apki DMD2 - dash board mode) to koszt 700 eur więc drogo, ale opcja do przenoszenia między motocyklami, w obu przypadkach przygotowana pod zewnętrzne kontrolery, ten tablet od DMD2 ma nawet moduł ktory tobie pozwolił by się wpiąć w kable od twojego wonderwheel'a i z niego sterować. Natomiast całkiem spoko opcją też jest kupno używanego galaxy tab'a albo jakiegoś innego używanego tableta. Pytanie tylko czy tablet jest potrzebny. Telefon mi się naprawdę dobrze sprawdza na asfalcie, za szybką schowany nawet nie moknie w deszczu, spokojnie myślę że jakis stary z allegro za stówę robił by robotę. Możliwe że będę ten temat rozważał. w tym roku plan rajdu na hondzie nie wypalił, i widze ze musze więcej nad nia popracować, ale wciąż mi siedzi w głowie jazda na roadbook i do tego telefonik jest za mały więc pewnie będę coś kombinował jak już ogarnę zawieszenie w hondzie, albo przełamię się żeby tigerem polecieć pierwszy raz (choć wolę coś lżejszego żeby łatwiej lecieć przez teren gapiąc się w ekran)

sfazowany napisał(a):
Rozglądam się po Ali za tabletem na androidzie 8" typu "rugged" jak np produkty ulefone

Po ponad 2 latach testowania spokojnie mogę polecić ulephone - mój telefon nawigacyjny mam od nich, działa bez problemu, choć wydajnościowo jest powolny, wkurwiłbym się używajac go na co dzień, ale do odpalenia nawi spokojnie robi robotę.

sfazowany napisał(a):
Jeśli karta sim to będzie klon naszego prywatnego numeru tel

nie wiem czy taka opcjha weszła do nas i czy w ogóle jest obsługiwana - aktualnie jak zrobisz klona karty sim, to ta poprzednia jest odpinana od sieci. Chyba że wprowadzono jakieś usługi o których nie wiem. ale nawet nei trzeba klona - ja mam za 9zł miesięcznie w Nju druga kartę, na co dzień siedzi w ipadzie z którym podróżuję, a na jazde trafia do telefonu. No i zawsze można użyć prepaida jak mało jeździsz.

blue7 napisał(a):
Jakbyśmy chcieli oglądać telewizor to czy nie lepiej robić to w domu?

Ja mam już takie znudzenie lataniem po A1 (3/4 początków moich wypadów) że zdarza mi się netflixa oglądać. może nie jest to najbezpieczniejsze, ale cóż, jakbym myślał o komforcie i bezpieczeństwie, to nie latałbym motocyklem. Jakieś mniej wymagające seriale spokojnie wchodzą podczas jazdy, szczególnie że mam telefon w polu widzenia.


blue7 napisał(a):
Natomiast w dywagacjach nikt nie wspomnial nawet o kształcie kufrów co ma niebotycznie duże znaczenie ile realnie przestrzeń jaką oferują nam na papierze daje nam wygodę w użytkowaniu na wyjeździe.

To mysle ze jest kwestią mocno osobistą/indywidualną. Ja latając solo od zawsze wolałem kufry boczne od centralnego, i dwa kufry po 20l ładowane od góry (jak np Givi E22N) sprawdzały się najlepiej jak latałem asfaltowo - łatwo było z nich coś wyjąć po drodze, cieżar był nisko. z minusów natomiast jak dojechałem do hotelu, miałem dwie ręce zajęte kuframi i brakowało mi trzeciej żeby trzymać kask, więc właziłem do hotelu z nim, gadałem w nim, kombinowałem co z nim zrobić, było słabo. Z tigerem dostałem 47 litrowy centralny który nie ma tego problemu (bo wszystko trafia do jednego kufra) no ale za to nawet pusty powoduje niestabilnośc motocykla przy większych prędkościach, co w połączeniu z ogólnie "niestabilnym" zachowaniem na kostkach czy innych oponach terenowych 50/50 powoduje że jak pisałem - nie korzystam z niego w tym motocyklu mimo że mam taką opcję. i dla tego dla mnie najlepie sprawdziły się miękkie torby mocowane do "siodła", bo zdejmuję dwa wory, skłądam je plecami do siebie, łapię je jedną ręką, drugą kask i załatwione. No ale zarówno to, jak i samo to że ja mówiłem o 2x20l powoduje, że na dwie osoby może być za mało (choć to kwestia pakowania, na ostatni 4 dniowy wypad z sfazowanym zapakowałem się w 2x8l + tankbag 5l (no i plecaczek z bidonem 5l, ale tam tylko narzędzia, łyżki do opon, linki do ciągnięcia i inny offroadowy szpej miałem) i sprawdziło się, a dzięki temu że było małe nawet z tym "pakietem" leciałem z Sfazowanym 400km po autostradach. Ogólnie pakowanie się to naprawdę temat rzeka, i tu jest milion czynników które wchodzą w grę, zaczynajac od tego w ile osób jedziesz na moto, przez to po jakiej nawierzchni lecisz, czy nocujesz w kempingach czy hotelach, aż po twoją umiejętność pakowania się i kwestie komfortu. Ja na 2 tygodnie do albanii zabrałem pełen zestaw gaci, ale tylko 3 zestawy ciuchów termicznych i jeden zestaw do wyjscia "wieczorem" i przez pranie w hotelach spokojnie mi to starczyło, więcej miejsca w bagażu zajmował mi awaryjny zestaw na nocowanie na dziko (namiot, śpiwór) oraz sprzęt do naprawy w terenie (narzędzia, dętki) niż moje ciuchy. dla kogoś innego to był by wyjazd na "brudnego dzikusa" i to było by kompletnie nieakceptowalne.

a ktoś inny jeszcze tak jak typek ode mnie z roboty który wali turystykę po polsce w dwie osoby na CB125R - uzna że i tak nie ma mocy na jakikolwiek badaż, więc na dwie osoby jedzie z plecakiem 20l u "plecaczka" i serią paczek z czystymi ciuchami wysyłanymi pocztą do hotelów w kórych mają nocleg lub do paczkomatów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-11-30 06:32:37 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2538
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Misiek, pełna zgoda. Mam stary telefon który mogę wykorzystać jako nawigację, tylko obraz mam identyczny jak w głównym moim telefonie, więc wychodzi na to samo, myśląc o tablecie chodziło mi o poprawienie czytelności map. Niby 8 cali to półtora więcej niż telefon, ale w praktyce różnica jest bardzo duża. Zabudowanie tabletu "na stałe" wydrukowaną ramką w zamyśle miałoby wyeliminować całkowicie wkładanie i zdejmowanie telefonu z uchwytu na postojach i traktowanie tego setupu jako stałe wyposażenie motocykla. Co do rozwarstwiania plastiku - myślę że to też kwestia jakości drukarki i wyboru materiału i grubości ścianek, sąsiad ma przywoitą drukarkę i to co mi do tej pory druknął jest zdumiewającej jakości i wytrzymałości. Ten "tempomat" na rolgaz który mi kiedyś druknąłeś też się trzyma dzielnie, jeśli taki element daje radę to ramka też nie powinna poddać się od samych wibracji w porównaniu do łyżki na rolgazie która cały czas przenosi spore siły jak na swoje gabaryty.

Co do eSIM to da się zrobić duplikat numeru np do smartwatcha żeby mieć kontakt ze światem jak zostawisz tel w domu. Tak że jeśli miałbym kupować dodatkowe urządzenie które nie wniesie zbyt wiele do użyteczności (ta sama przekątna ekranu, gorszy kontrast i jasność względem amoled) to kompletnie nie ma to sensu. Chyba że to urządzenie ma jakieś inne nietypowe funkcje jak noktowizję lub termowizję albo swoją topornoscią może posłużyć w razie W jako "tępe narzędzie", np ekhm... do wbicia śledzia ;). Kuszący jest cradle connected ride od BMW z wydrukowanym adapterem pod tablet, wtedy masz obsługę tabletu z wonder wheel (po BT) i porty USB do zasilenia tabletu. Przy sprytnym uchwycie tabletu może nawet dałoby się wrzucać telefon w uchwyt z ładowaniem indukcyjnym za tabletem.

Największą wadą moich analogowych zegarów w gejesie jest nieczytelnosć prędkości, nie raz łapię się na tym że prędkość z jaką jadę sprawdzam na yanosiku zamiast na zegarach. Tu zegary TFT w późniejszych modelach są największą zaletą. Może przez to mój bolid wydaje się ludziom mulasty skoro po paru sekundach wskazówka prędkości ruszyła się ledwo o 90 stopni (a w praktyce z 90 na 180kmh :P) a dźwięk silnika zmienił się z młockarni w sieczkarnię...

Anyways :) to że ludzie na skuterach dojeżdżają z Gibraltaru na Nordkapp to kwestia szaleństwa, samozaparcia i zdrowych czterech liter ;) dla mnie wysyłanie sobie ciuchów zawczasu do hotelu to by było tylko zobowiązanie siebie samego do dojechania w to miejsce na noc, co w realiach wycieczkowych bywa karkołomne. Jedna awaria, zła pogoda czy inna przygoda i cały misterny plan w pizdu. W praktyce na dłuższych tripach noclegu szukam dopiero godzinę przed końcem dniówki, zależnie od tego gdzie dojechałem i jak się wyklaruje plan na kolejny dzień. Trzymanie się sztywnego planu - ok rozumiem, ale to nie dla mnie. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby w lokalizacji do której dojechałem nie dało się znaleźć noclegu na spontanie. Wręcz przeciwnie, jedne z najfajniejszych miejscówek to były te które wyszły w praniu w wyniku zmian planów czy kierunków pod wpływem paskudnej pogody czy jakichś awarii (kolegów, bo przecież BMW się nie psują :P). Przyjmowanie za standard dziennego przebiegu ok 300km ma sens w znajomych warunkach, w obcym terenie te 300km może okazać się hardcorem nie do zrealizowania. Jak nie ma miejsca na spontan, to co to za adventure? :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-12-02 22:24:54 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 4024
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
sfazowany napisał(a):
Zabudowanie tabletu "na stałe" wydrukowaną ramką w zamyśle miałoby wyeliminować całkowicie wkładanie i zdejmowanie telefonu z uchwytu na postojach i traktowanie tego setupu jako stałe wyposażenie motocykla.

myślałem o tym z moim telefonem, ale powiem ci że wygodnie jest zabrać do domu urządzenie i tam na spokojnie wgrac na nie trasy w GPX'ach niż stac przy moto i robić to samo. podobnie z ładowaniem jak śpisz w namiocie czy w hotelu. jednak opcja wyjęcia jest spoko, DMD2 ma w swoim zaczepie opcje zamknięcia na kluczy, i to fajna opcja pomiędzy - nie zabierasz ze sobą jak zostawiasz moto, a na noc spokojnie zdejmujesz.
sfazowany napisał(a):
Tak że jeśli miałbym kupować dodatkowe urządzenie które nie wniesie zbyt wiele do użyteczności (ta sama przekątna ekranu, gorszy kontrast i jasność względem amoled) to kompletnie nie ma to sensu.

u mnie idea jest prosta - nie męczyć codziennego telefonu na kierownicy. nie porysować, móc zostawić, nie musieć zdejmować za każdym razem kiedy chce zrobić zdjęcie czy idę załacic telefonem na stacji. Ale rozumiem o co ci chodzi.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org