Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 143 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2024-09-16 07:23:04 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2013-12-07 11:23:36
Posty: 517
Lokalizacja: WWY
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ninja 1000SX
Tak to 390. Jeszcze nim nie jeździłem, taki zakup w ciemno, zobaczymy jak się będzie latało tym jednym cylindrem. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2024-09-16 07:23:04 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2024-09-16 08:31:52 
Honorowy członek ;)

Dołączył(a): 2016-03-01 21:03:14
Posty: 1606
Lokalizacja: Warka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ready to remont
Bejbi dziobak, nieźle

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2024-09-16 10:30:08 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2538
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Będzie super :) pit zostaje czy sprzedajesz? (Jakby co dawaj cynka )


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2024-09-17 06:55:59 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2013-12-07 11:23:36
Posty: 517
Lokalizacja: WWY
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ninja 1000SX
Jeszcze nie wiem co będzie z pitkiem. Zobaczymy ile będzie stał i czy w okresie jesienno zimowym będę go wyciągał na plac czy na halę. Możliwe że też zostanie na rozjeżdżenie się przed kolejnym sezonem. Póki co niech stoi. Może któreś dziecko natchnie do nauki jazdy. :moto: Nie woła jeść więc niech stoi


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-01-30 21:36:53 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2013-12-07 11:23:36
Posty: 517
Lokalizacja: WWY
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ninja 1000SX
Związku z tym że dzisiaj pogoda i asfalt pozwolił - mały wypadzik do paczkomatu w Warszawie :mrgreen: Możliwe że jeden z ostatnich wypadów na SXie ....... :arrow: :?:
Załącznik:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-02-02 00:09:15 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2538
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Zazdro :) masz już na oku następcę Kawki?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-02-02 14:36:22 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2014-08-17 12:43:43
Posty: 1185
Lokalizacja: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: R1250RS
No przeczytałem posta wcześniej i też się dziwiłem, że nadchodzi zmiana albo wymiana :mrgreen: Ostatnio jestem w tematyce Kawasaki mimowolnie i znowu mi się zaczęły one podobać na swój sposób. Być może będę miał okazję potestować bliżej i porównać do Yamahy. Też mnie frapuje co wymysliłeś Cimaj 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-02-03 11:35:13 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2013-12-07 11:23:36
Posty: 517
Lokalizacja: WWY
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ninja 1000SX
No chodzi po głowie coś....... Ale najpierw kolega musi ogarnąć cesję na sx-a. Jeśli mu się nie uda to sx zostaje jeszcze jakiś czas. A jak pójdzie to wybór wstępnie padł na TT900RP -tylko muszę się nim przejechać. Póki co żeby nie robić sobie jeszcze większych chęci nie byłem, nie oglądałem, nie jeździłem. Duke się robi na tory. Pitek grzeje się w kotłowni to teraz na jakieś dalekie wyjazdy o różnych drogach przydałby się dobry sprzęt. Asfalt jest fajny ale czasem dobrze jest też zjechać komfortowo w bok. Coraz bardziej mi brakuje tej możliwości zwłaszcza jak widzę że zimy w PL coraz łaskawsze są. Także trzymam za kolegę mocne kciuki :mrgreen: bo z sx-a skalpy już zdjąłem i następne wyzwania stoją przedemną :moto:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-02-03 15:47:49 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2538
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
No to przejedź się koniecznie TT900 :) jak miałem jeszcze fazera to po jeździe próbnej 900tką byłem zakochany, gotowy wyciąć sobie nerkę żeby wrócić już nim do domu. Kiedy parę lat później miałem starego gieesa i szykowałem się do zmiany na coś nowszego i rozważałem opcję zakupu nowego tigera to ponownie się nim przejechałem i już tej magii nie było, więc bardzo to zależy od punktu porównania. Ogólnie bardzo fajny motyckl, już dopracowany i bolączki wieku dziecięcego zostały skorygowane liftem. Rozważ też KTM 890 Adventure R, zdecydowanie bardziej sprawny w terenie, nowy giees f900 też jest znakomity i porównywalny cenowo. F900GS pomagałem kupić koledze na jesieni i to był strzał w 10tkę, kolega jest zachwycony, mi też bardzo się ten motong podoba. Spory wybór jest w tej klasie, jest jeszcze Kove 800X który robi furorę wśród fanów latania poza asfaltem i CFMOTO MT800 które też ma pełną licencję na silnik 790 z KTM - kolejne wersje jak obecnie wdrażany 990 opracowywany jest wspólnie z Chińczykami więc to również pełnowartościowy wyrób, nie żadna chamska kopia.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-02-03 17:03:30 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 4024
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Mimo upalania tigera w terenie powiem ci że ten silnik jest mocno drogowy, mimo że 900 ma troszkę zmieniony względem 800. Od siebie dodam że stanowczo musisz sie nim przejechać. moim zdaniem mój TT800 jest nudny jak flaki z olejem. Rozpędza się doskonale, skłąda w zakręty, niby nic mu nei mogę zarzucić, ale mam wrażenie że tobi to tak "leniwie" że nie ma takich strzałów adrenaliny jak na innych motkach którym latałem. No, ale dzięki temu nie męczy tak kierowcy i jak lecisz nim w daleką trasę po dojechaniu namiesce jesteś świerzy jak zimna wódeczka!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-02-03 20:51:29 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2013-12-07 11:23:36
Posty: 517
Lokalizacja: WWY
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ninja 1000SX
No właśnie. Tiger przykuł moją uwagę ze względu na silnik. Na YT wiele osób mówi że ten silnik ma jednak mocne nastawienie na drogę. Ma siłę (R3) która aż tak bardzo w terenie nie jest potrzebna a nawet może przeszkadzać - Wąs tak mówił. To do mnie bardzo przemawia. Moje umiejętności terenowe są żadne więc nastawienie na latanie po terenie zostawiam sobie póki co na drogi - gruntowe - na których zawias wersji RP będzie działał. A znowu silnik na drogi żeby i sznytką sportową gdzieś się jednak dostać :) taka namiastka SX-a, tak żeby przycisnąć pedał. Wiem że w miarę jedzenia apetyt będzie rósł ale to taka moja wydumka. KTM 890 za gruby siuwaks, nie wchodzi w grę bo to nie wiadoma co z tą firmą się stanie, serwisem, częściami itd. F900GS też kusi ale on jest bardziej terenowy nawet patrząc na wagę w stosunku do Tigera. Nim też się przejadę. Narazie tak sobie rozkminiam. Ale się nie napalam bo to długa droga do zmiany. A jak nic nie wyjdzie to pewnie jakaś prosta crf wpadnie i tak to się zakończy sezon 2025 żeby jesień i zimę przetrwać :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-02-04 09:53:44 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2538
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Misiak, Twój tiger bez emocji? W jurze miałem siurprajs hamując przed zakrętem jak ze sklepu wracaliśmy i nas testosteron trochę rozpędził bo wataha alko zdobyła, jak się okazało że hamulce są so-so :) czyli są bo są... Przy każdej nawrotce miałem siurprajs z ogranicznikiem skrętu gdzieś w 2/3 tego na co liczyłem :) i na deser prawie tankslapper na Słowacji bliżej 200

Cimaj właśnie jak jeździłem fazerem i miałem zero doświadczenia w terenie to jakimś cudem na tigerze 900 RP czułem się jakbym jednak coś umiał, bo na szutrze dupką umiałem pozamiatać, każdy uślizg był taki... kontrolowany. Względem starych tygrysów zmieniony jest wał z równych wykorbień 120° na 90-90-180 co daje charakterystykę nieco w stronę V-ki. Mi to się bardzo podobało, silnik fajnie brzmi. Co mi się średnio podobało za drugim podejściem to takie nijakie zawieszenie przy większych prędkościach, tendencja do nurkowania przy mocnym hamowaniu (do wyregulowania nieco klikanym zawiasem) I naćkane zegary z nieczytelnymi czcionkami i idiotycznym sterowaniem, wrzucając kierunkowskazy omyłkowo chodziłem po menu a chcąc coś zmienić w menu migałem kierunkowskazami.

KTM spokojna głowa, prędko nie zniknie a już na bank nie będzie problemu z częściami. 890 AdvR to jest zwierz poza asfaltem, może na asfalcie szału nie ma z precyzją ale poza asfaltem jest niesamowity. Bardzo niska masa w dodatku dobrze rozłożona zbiornikiem który jest przy piszczelach, świetne oprogramowanie które daje się pobawić w terenie ale czuwa kiedy przeginamy, zawias który połyka dziury i kamienie jak ciasteczkowy potwór... Troszkę żałuję że go nie mam. Byłem w salonie rozważając zamówienie full opcji ale trafiłem w kiepskim momencie, nie mieli wersji R w salonie żeby nawet na niej usiąść, już nie mówiąc o jeździe próbnej, był wrzesień a przyjmowali zamówienia na kolejny rok bez gwarancji czy będzie i kiedy będzie i czy w ogóle będzie. Generalnie Warszawski dealer mocno mnie wtedy wk..urzył.

BMW wtedy nie miało f900gs, sprzedawali jeszcze f850. 900 był tylko w XR. Przez te rozczarowania w KTM i triumphie wróciłem do używek i kupiłem 5-letniego wungla z którego po 2,5 roku jestem nadal bardzo bardzo zadowolony.

No i nowy f900gs... Szczerze mówiąc to jestem zdumiony jak oni żenią ogień z wodą, bo ten nowy GS robi to co mój bokser czyli jest znakomity na asfalcie i bardzo bardzo sprawny poza nim. Mocna rewolucja względem f850 który był takim młodszym bratem 1250 i wszędzie był trochę względem niego ułomny. Niby lżejszy ale z nadwagą, z mocą szału nie było, zawieszenie dobre ale to nie to samo co tele i paralever, zdecydowanie mniej bajerów i wysoka cena na tle konkurencji.
F900 to zeskalowany w dół r1300 przez co jest lżejszy i mniej ładowny ale bez takiego obcinania funkcjonalności "bo wybrałeś tańszą opcję". Masa i cena są atrakcyjne nawet względem konkurencji co jest wręcz zaskakujące. Znakomity zawias ESA, idealne hamulce, sztywność ramy dająca pewność przy dużych prędkościach, geometria i rozkład masy korzystne poza asfaltem, wygodna pozycja za sterami, fajny zrywny silnik...
Podsumuję to tak - BMW zrobiło to czego bali się zrobić z 800 i 850, zrobili konkurencję dla większego boksera. Wcześniej klient wchodził do salonu i był zachwycony 850tką ale wyjeżdżał na 1250 bo ma wszystkiego więcej i lepiej a prowadzi się nawet lżej przy małych prędkościach. Teraz 900 względem 1300 już tak nie odstaje wyposażeniem i funkcjonalnością i dla pewnych klientów poza samą ceną tym razem 900tka może oferować zwyczajnie więcej korzyści. Może w bmw stwierdzili że r1300 i tak nie jest zagrożony a tym ruchem może faktycznie część klientów kupi f900gs zamiast kosmicznie drogiego r1300gs, ale za to podkradną trochę klientów w klasie średnich adv od konkurencji. Moim zdaniem zdecydowanie to drugie, zrobili zajebisty motyckl za zupełnie przyzwoite pieniądze, szczególnie przy obecnej polityce rabatowej gdzie ostateczna cena jest dużo niższa od katalogowej.

Jako największy komplement powiem, że widział bym ten motyckl jako potencjalnego następcę wungla...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-02-04 12:21:55 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 4024
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
na początku zaznaczę że ja mówię o silniku z 800 a nie z 900 więc pewne różnice mogą być...

Cimaj napisał(a):
No właśnie. Tiger przykuł moją uwagę ze względu na silnik. Na YT wiele osób mówi że ten silnik ma jednak mocne nastawienie na drogę.

to jest mega silnik jesli chodzi o elastyczność. na 6 biegu od 50 w górę jedzie bez zająknięcia. Jest niesamowity pod tym względem, załadowany torbami do turystyki super. To dość długa landara, więc miejsca na nim jest naprawdę dużo żeby posiedzieć, zmieniać pozycję w trasie - naprawdę, uwielbiam za to ten motocykl (choć wiadomo, każda sroczka swój ogonek chwali).
Cimaj napisał(a):
Ma siłę (R3) która aż tak bardzo w terenie nie jest potrzebna a nawet może przeszkadzać - Wąs tak mówił. To do mnie bardzo przemawia.

to nawet trochę inaczej. Ta jego elastyczność jest super - lecisz na trójce, jak się robi słabiej to zwalniasz, opanowujesz moto i dopiero wtedy zbijasz bieg - to naprawdę komfortowe. Generalnie dopóki jedziesz, w terenie jest super. Wiadomo, waga robi swoje tak samo jak w każdym innym, ale elastyczność silnika pozwala ci się skupić na doborze trasy którą przejedziesz przez przeszkody, można troszkę zapomnieć o biegach. Niestety on ma strasznie, ale to strasznie słaby dół. Nie chodzi mi o to że słabo przyspiesza (tak bym wspomniał o "dole" silnika na asfalcie), ale mówię tu o tzw. "tractor factor". Dla porównania GS800 ma bardzo dobry ten dół. Chodzi o to że jak zakopiesz się w piachu lub żwirku, to w GS'ie po prostu puszczasz powoli sprzęgło i on powoli zaczyna ciągnąć do przodu, jak traktor. Z tigerem zapomnij o takim działaniu. Jak puścisz nawet lekko sprzęgło, zgaśnie. żeby nie zgasł trzeba dodać troszkę gazu, a wtedy ma bardzo delikatny punkt wyczucia sprzęgła gdzie się pół ślizga, więc jak dasz tyle gazu żeby nie zgasł, momentalnie zaczyna zasuwać i zamiast wyjechać zaczyna się zakopywać kołem. Nawet jak troszkę popchniesz się noga do przodu żeby ruszyć on na jedynce ma taką ochotę mielić kołem, że tył lata na boki jak szalony a moto ledwo posuwa się do przodu, ciężko tuż po starcie np utrzymać przednie koło na piachu tak zeby nie tonęło, trzeba mocno ciałem się napracować. To nie jest problemem jak jedziesz, jak masz jakiś pęd to rzucenie jedynki pozwala spokojnie go kontrolować, ale jak już staniesz robi się ciężko znów ten pęd nabrać. Najgorzej było jak pod stromą górkę w żwirze startowałem, tak słabo było się rozpędzić żeby przednie koło nie zapadało w żwir, że aż "nauczyłem" się pod górkę startować z dwójki. Co prawda wtedy moto troszkę łatwiej gasł (ale i tak łątwo gaśnie) za to mniej mielił kołem jak już ruszałem. Ponadto to że jest długi powoduje że ma promień skrętu tankowca. Na asfalcie poskładasz się w zakręt i luz, ale może to zaskoczyć podczas manewrowania na parkingu, nawet rpzy niskich prędkościach trzeba go mocno kłaść na bok żeby zaciesnić zakręt. Natomiast jeśli mówimy o ciemniejszych zakrętach na miękkim podłożu gdzie nie masz opcji położenia moto na boczek, jeśli nie czujesz się komfortowo w zamiataniu na zakrętach dupą na stojąco żeby zarzucić ogonem w zakrecie, no to nie raz może okazać się że w terenie jedziesz za szybko jak na promień skrętu... I tak, zdarzyło mi się już tak kilka razy zaliczać kartoflisko/łan zboża.

Ogólnie zgadzam się z tym że Tiger to nie motocykl enduro i nawet wersja XC to wciąż motocykl bardziej drogowy niż offroadowy, choć spokojnie daje sobie radę jako takie "Szwenduro" do latania nawet w najtrudniejszych drogach. Na dziko po lesie, żwirownia itp będzie ciężko, ale tylko jeśli kiedykolwiek dany kawałek ziemi miał za zadanie służyć jako droga, to nawet jak został mocno zniszczony, tiger da radę.

sfazowany napisał(a):
Misiak, Twój tiger bez emocji?

Wciąż podtrzymuje swoje zdanie. Jak go kupowałem, na jeździe próbnej odwinął manetkę, czekałem aż coś się zadzieje, i pewnie bym czekał dłużej, ale spojrzałem na licznik a on już pokazuje 180. Podobnie mam w górach - niby lecę w zakręcie, przechylenie spore, licznik pokazuje zabawę, w sumie wiem że jest fajnie, ale moto prowadzi się tak prosto, tak płynnie, że wciąż czuje się jakbym siedział w wygodnie w fotelu przed kominkiem. Tak jak wielokrotnie wspominałem - dla mnie to duży plus, świetnie to się sprawdza przy dużych dziennych przebiegach. To też nie jest tak że w ogóle nie ma zabawy. Natomiast jeśli chodzi o emocje, stanowczo przejawia je bardziej jak klasyczny, brytyjski Gentleman, a nie jak zajarany nastolatek. Wspominam o tym, bo jak ktoś potrzebuje dużych strzałów adrenaliny bo np wyrywa się tylko na 3 godziny tygodniowo i musi sie wyszaleć - to nie sprzęd dla niego. Rhazz np narzekał troszke na brak takich emocji w trasie.
sfazowany napisał(a):
okazało że hamulce są so-so czyli są bo są...

dzięki temu tak łatwo nie zablokujesz kół w terenie z wyłączonym ABS, ale na asfalcie jak ktoś przyzwyczajony jest do żylet to prawda, może się zdziwić. Ale wiesz, prawdziwy gentleman nie zasuwa na łep na szyję tak żeby potem musieć nagle stawać w miejscu. prawdziwy Gentleman dobrze wie gdzie leci i hamowanie go nie zaskakuje - chyba taką logikę mieli z tym sprzętem.
sfazowany napisał(a):
na deser prawie tankslapper na Słowacji bliżej 200

tutaj już bym nie zrzucał tego na tigera (ogólnie jako na model motocykla). Znaczy tak, generalnie tt800 nie słynie ze stabilności przy wyższej prędkości, ale musisz też brać pod uwagę że na moim są niewyważone koła na których sam zakładałem opony, same opony są jednak dość terenowe, a ich indeks prędkości to chyba 170 lub 180 km/h. To że mu załadowałem gęstszy olej w lagi też nie wpływa zbyt dobrze na pracowanie przodu przy dużych prędkościach, robiłem to pod wolniejsza jazdę w terenie żeby nie dobijał. Pamiętam że po zakupie na Anakee Adventure latał po 180-190 stabilnie (bez kufra, kufer powodował shimmy). Teraz po moich modach mam świadomość że powyżej 150 już zaczyna pływać. Ja go znam, czuję to pływanie i potrafię je kontrolować obrotami, ale ciebie mogło zaskoczyć. Tak czy inaczej mój tiger to nie najlepszy egzemplarz do oceniania stabilności i zawiasów bo modyfikowałem je, i świadomie ograniczałem zdolności "gnania" tego konia żeby lepiej "hasał"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-02-20 19:41:17 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2013-12-07 11:23:36
Posty: 517
Lokalizacja: WWY
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ninja 1000SX
No i będą zmiany. :arrow:
Niedługo wrzucę info na co padło - bo to nie jest padło tylko aż tak brzydkie dla mnie moto że aż mnie do niego ciągnie :lol: Będzie można w asfal zagrać, piach i polną drogę. Mam nadzieję tylko że to będzie długa przygoda i nie całkiem wyboista
:moto:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: WWY Cimaj
PostNapisane: 2025-02-21 11:12:56 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2538
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Czyżby gutek V85TT?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 143 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org