Forum Motocykli Yamaha :: Powrót do jamahy...blue dream.

tuzmen napisał(a):

delta
A Ty gdzieś pod grójcem żyjesz? widzę sady na podwyrzu :)

No przeca :wink: całe 20km od Warki, koło Jasieńca.

O widziałeś, a ja nie mam z kim tu po lasach latać.
W jasieńcu to nawet mam przyszywaną rodzinę, znasz kapciarza Jaworskiego?

Janusz81 napisał(a):

Super prezent. Niech młody jeździ i się uczy. Może kiedyś zabłyśnie czego życzę :)

Hehe, stary za biedny co by w sporty motorowe młodego pchać, ale niech się uczy i cieszy, przynajmniej mam satysfakcję bo ja tego nie miałem. :D

https://youtu.be/C-yfb1C2DhE

No niestety żeby w PL iść w jakiekolwiek sporty na poważnie to trzeba sporo kasy wykładać.
Tego krosa pewnie za 2-3 lata chyba zmienisz, bo synek wyrośnie i pewnie będzie chciał się uczyć dalej na czymś większym i trochę mocniejszym :)

delta
Trza by się kiedyś umówić na "trialowanie", jak znasz fajne trasy to chętnie poznam. Ja u siebie wzdłuż pilicy jeżdżę ale nie ma za dużo miejscówek do zabawy, raczej trasy do przelatania.
Natomiast kojarzę około Tarczyna taki offrołdowy kanion tyle że to już nie za płotem

Zabawa w sport wszędzie jest droga , u nas po prostu dochody i siła nabywcza pieniądza stanowi różnice .

Nam też udało się pojeździć. Co prawda samodzielnej jazdy jeszcze nie było, bo moto wysokie i ciężkie, ale operowanie gazem całkiem całkiem.4 lata więc jest jeszcze czas. Tata zmęczony, bo całe życie tyle nie przebiegł, ale od 2 dni słyszy " kiedy pójdziemy na motor, bo nawet mi się podobało" :D

https://zapodaj.net/6a934a5367c18.jpg.html
https://zapodaj.net/78f9842a465e3.jpg.html
https://zapodaj.net/22798cb3b60a1.jpg.html
https://zapodaj.net/9c52d622b3427.jpg.html

Niestety nie umiem tu wkleić zdjęć.

PS. We wcześniejszym poście chwaliłem nowy nabytek, ale mi się skasowało.

A to nie podniesiona pięta przy podpieraniu się palcami?

Autor:	tuzmen [ 2022-04-12 10:07:30 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
delta napisał(a): tuzmen napisał(a): delta A Ty gdzieś pod grójcem żyjesz? widzę sady na podwyrzu :) No przeca :wink: całe 20km od Warki, koło Jasieńca. O widziałeś, a ja nie mam z kim tu po lasach latać. W jasieńcu to nawet mam przyszywaną rodzinę, znasz kapciarza Jaworskiego?

Autor:	delta [ 2022-04-12 13:25:48 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
tuzmen napisał(a): O widziałeś, a ja nie mam z kim tu po lasach latać. W jasieńcu to nawet mam przyszywaną rodzinę, znasz kapciarza Jaworskiego? Z widzenia znam, bywam czasem u niego na myjni.

Autor:	Janusz81 [ 2022-04-12 15:28:17 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
delta napisał(a): Janusz81 napisał(a): Super prezent. Niech młody jeździ i się uczy. Może kiedyś zabłyśnie czego życzę :) Hehe, stary za biedny co by w sporty motorowe młodego pchać, ale niech się uczy i cieszy, przynajmniej mam satysfakcję bo ja tego nie miałem. :D https://youtu.be/C-yfb1C2DhE No niestety żeby w PL iść w jakiekolwiek sporty na poważnie to trzeba sporo kasy wykładać. Tego krosa pewnie za 2-3 lata chyba zmienisz, bo synek wyrośnie i pewnie będzie chciał się uczyć dalej na czymś większym i trochę mocniejszym :)

Autor:	tuzmen [ 2022-04-12 16:39:55 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
delta Trza by się kiedyś umówić na "trialowanie", jak znasz fajne trasy to chętnie poznam. Ja u siebie wzdłuż pilicy jeżdżę ale nie ma za dużo miejscówek do zabawy, raczej trasy do przelatania. Natomiast kojarzę około Tarczyna taki offrołdowy kanion tyle że to już nie za płotem

Autor:	delta [ 2022-04-13 08:46:14 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
Janusz81 napisał(a): No niestety żeby w PL iść w jakiekolwiek sporty na poważnie to trzeba sporo kasy wykładać. Tego krosa pewnie za 2-3 lata chyba zmienisz, bo synek wyrośnie i pewnie będzie chciał się uczyć dalej na czymś większym i trochę mocniejszym :) No dokładnie, sam zakup moto, kasku, ochraniaczy, ubrań to już wydatek. A gdzie bus, wyjazdy, noclegi, szkolenia, treningi. tuzmen napisał(a): delta Trza by się kiedyś umówić na "trialowanie", jak znasz fajne trasy to chętnie poznam. Ja u siebie wzdłuż pilicy jeżdżę ale nie ma za dużo miejscówek do zabawy, raczej trasy do przelatania. Natomiast kojarzę około Tarczyna taki offrołdowy kanion tyle że to już nie za płotem Możemy, pewnie. Co prawda na mazowszu to nuda, poza jakimiś starymi żwirowniami chyba nic nie ma. Ja mam dość blisko: https://goo.gl/maps/vRuhHkM2YCUL9pVZ7 Niewiele tam miejsca, a niektóre podjazdy to kopny żwir. Ja na triala powycinałem sobie między drzewami małe podjazdy. Na Zalesiu: https://goo.gl/maps/jAcBStwvJyZrB2k59 I Głuchowie: https://goo.gl/maps/nXEyJg24ubU4U9769 są jeszcze tego typu miejscówki, ale tam musiałbym już mieć transport. Szukam właśnie jakiegoś vito po taniości, to można by wtedy jakieś wyjazdy zrobić. Tyle, że trial ma krótkie przełożenie to nie nadąży za ready to race KTM :D Jakby Ci się chciało dawaj do mnie na łąkę, spróbujesz triala. Albo na piekiełku możemy się ustawić.

Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/

Powrót do jamahy...blue dream. https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=31&t=22189	Strona 5 z 6

Autor:	strażak [ 2022-04-13 09:02:17 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
Zabawa w sport wszędzie jest droga , u nas po prostu dochody i siła nabywcza pieniądza stanowi różnice .

Autor:	delta [ 2022-04-13 09:37:36 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
strażak napisał(a): Zabawa w sport wszędzie jest droga , u nas po prostu dochody i siła nabywcza pieniądza stanowi różnice . Taki mamy klimat :? Jeszcze, żeby za progresem i wygranymi zawodami szły pieniądze, które by chociaż w większości pokryły wydatki na ten sport to byłoby coś. A tu walczy się o złote gacie i plastikowy pucharek. Nie mówiąc już o tym jakie są koszty utrzymania 4ro osobowej rodziny. Także luz, co się młody nauczy to jego, będzie miał fun, to będzie sobie latał dla siebie i tyle. Wiem to po sobie, jeszcze jak potomków nie mieliśmy, zamiary były startować w zawodach supermoto, ale jak przyszło co do czego to same wyjazdy i treningi człowieka zeżarły. Sport nie dla biedaków.

Autor:	tuzmen [ 2022-04-13 09:59:07 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
delta a tu byłeś? https://www.google.com/maps/@51.998974, ... 1?hl=pl-PL

Autor:	delta [ 2022-04-13 10:43:54 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
tuzmen napisał(a): delta a tu byłeś? https://www.google.com/maps/@51.998974, ... 1?hl=pl-PL Nie byłem, ale chętnie się wybiorę jak będę miał 'busa'. Wiem, że tam odbywają się też zawody: https://youtu.be/91vaJu-oa1g Kawał terenu jest, coś tam się znajdzie pewnie fajnego.

Autor:	Maciek [ 2022-04-14 22:48:50 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
Nam też udało się pojeździć. Co prawda samodzielnej jazdy jeszcze nie było, bo moto wysokie i ciężkie, ale operowanie gazem całkiem całkiem.4 lata więc jest jeszcze czas. Tata zmęczony, bo całe życie tyle nie przebiegł, ale od 2 dni słyszy " kiedy pójdziemy na motor, bo nawet mi się podobało" :D https://zapodaj.net/6a934a5367c18.jpg.html https://zapodaj.net/78f9842a465e3.jpg.html https://zapodaj.net/22798cb3b60a1.jpg.html https://zapodaj.net/9c52d622b3427.jpg.html Niestety nie umiem tu wkleić zdjęć. PS. We wcześniejszym poście chwaliłem nowy nabytek, ale mi się skasowało.

Autor:	delta [ 2022-04-15 07:59:04 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
Maciek napisał(a): Nam też udało się pojeździć. Co prawda samodzielnej jazdy jeszcze nie było, bo moto wysokie i ciężkie, ale operowanie gazem całkiem całkiem.4 lata więc jest jeszcze czas. Tata zmęczony, bo całe życie tyle nie przebiegł, ale od 2 dni słyszy " kiedy pójdziemy na motor, bo nawet mi się podobało" :D https://zapodaj.net/6a934a5367c18.jpg.html https://zapodaj.net/78f9842a465e3.jpg.html https://zapodaj.net/22798cb3b60a1.jpg.html https://zapodaj.net/9c52d622b3427.jpg.html Niestety nie umiem tu wkleić zdjęć. PS. We wcześniejszym poście chwaliłem nowy nabytek, ale mi się skasowało. :clap: Gratulacje chłopaki! Fura funkiel nówka, aż miło popatrzeć. :D Hehe, znam ten ból, też się nabiegałem, z jęzorem wywieszonym do pasa :lol: Ale uśmiechnięta mordka i chęci do dalszej jazy rekompensują wszystko 8) Dawajcie do nas, pojeździmy razem.

Autor:	misiakw [ 2022-04-15 12:29:06 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
no i super. pozazdrościć młodziakom startu! tak tylko mi się ta kostka rzuciła w oczy i brak jakichkolwiek rękawiczek. Na takiej trawie rękawiczka to tam mniejszy problem, ale jednak jakieś treki czy coś innego co ustabilizuje kostkę może zapobiec szkodom jak noga odjedzie na trawie podczas stawania [ img ]

Autor:	sfazowany [ 2022-04-15 13:03:38 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
A to nie podniesiona pięta przy podpieraniu się palcami? Chyba że młody ma taki długi piszczel :)

Autor:	Maciek [ 2022-04-15 13:48:52 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
Stoi na palcach, bo ledwo dosięga do ziemi. Jeśli chodzi o resztę stroju, to nie takie proste w tym przypadku. Nawet buzer regulowany który kupiliśmy okazał się za duży :D Delta jest to jakiś pomysł, ale musimy jeszcze trochę potrenować :D puki co skłaniam się, żeby dokupić jeszcze kółka, bo młodemu ciężko będzie ogarnąć. Przy małej prędkości ciężko mu równowagę utrzymać, a szybciej go nie puszczę bo strach :lol:

Autor:	misiakw [ 2022-04-15 15:50:49 ]
Tytuł:	Re: Powrót do jamahy...blue dream.
sfazowany napisał(a): A to nie podniesiona pięta przy podpieraniu się palcami? tak czy inaczej, wydaje mi się że rzep niekoniecznie porządnie trzyma kostkę w tym adidasku, a zakładam że w domu jest jakiś zimowy but ponad kostkę stąd moja uwaga. Wiem że u rodziców sąsiad miał syna który latał na crossach po torze jako dzieciak - miał masę radochy, ale po podwójnym złamaniu ręki, połamaniu żeber i barku matka postawiła się facetom i zarówno ojcec jak i syn musieli skapitulować, stąd moja uwaga. A mówię, na pewno na zimę jest jakiś sztywniejszy but, znajdzie się coś do łażenia po górach i rękawiczki rowerowe, i od razu szansa na uraz mniejsza. Brzmię troszkę jak stary ramol i nie bardzo chciałem tutaj kazań prawić, ot chciałem podrzucić uwagę. [ img ]

Strona 5 z 6	Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/