Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=31&t=23625
Strona 7 z 9

Autor:  terek_4 [ 2021-06-24 16:05:51 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

Aż policzę wszystko w domu, bo większość kosztów zapisałem sobie, ale myślę że wszystko max 9000zl wyszlo

Autor:  terek_4 [ 2021-06-24 22:01:31 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

Koszt zakupu 5900
stopka centralna 80
zaślepki kierownicy 60
przewód płynu chłodzącego i wypełnienie 100
żarówki kierunkowskazów led 25
zakup drugiej ramy 900
uszczelniacze lag 40
olej lag repsol 10w 60
różne śrubki 50
farba do malowania plastików 100
wentyle kół 10
farba do malowania ramy i kół 100
ciężarki kierownicy (chińskie) 27
łożyska główki ramy 80
poszerzenie stopki bocznej (chińskie) 30
gmole 574
stelaż kufra 252
akumulator 200
kuferek zamiast kanapy (chińskie) 140
soczewki BI-LED 120
żarówki LED przednie 40
deflektor szyby 60
opony używane 400

suma 9348 zł

Jeśli kogoś interesuje to tu jest wykaz części które zostały kupione i finalny koszt całego motocykla, kufra nie wliczałem, bo został mi z poprzedniego motocykla.
Pewnie pominąłem kilka pierdółek, ale poziom kosztów będzie zbliżony to powyższego:)

Autor:  sfazowany [ 2021-06-24 22:36:13 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

Efekt koncowy jest super, nie doliczyles tylko do kalkulacji swojej pracy :) jako budżetowa rakieta do podróży - super...

Autor:  terek_4 [ 2021-06-24 23:11:24 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

No swojej pracy nigdy się nie liczy:)
A co do kosztów, gdyby go robić bardzo po kosztach, nie malować ramy, nie malować plastików, nie robić reflektora, nie montować gmoli i stelazrz pod kuferitp, to ten motocykl wyszedł by max 8000zł.

Autor:  bierny [ 2021-06-25 07:52:27 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

Gratuluję! Co następne? Jak się ma S-ducati-V ?

Autor:  terek_4 [ 2021-06-25 11:01:47 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

No te suzuki z monowahaczem to droga przez mękę :)
przód już poskładany, tył poskładam w przyszłym tygodniu, bo tam jest sporo modyfikacji, teraz czekam na firmę która wytnie mi nowe kości i wyfrezuje felgę.
Na pewno nie długo wrzucę kolejne video.

A tak pomiędzy tymi tematami pojawił się Bandit 1200 :)

https://www.youtube.com/watch?v=_M69A1-h0BU&t=627s

Autor:  marcingda [ 2021-06-25 11:11:56 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

Gratulacje, niech dobrze się spisuje :!: :!: :!:
Tak z ciekawości, dlaczego kupowałeś drugą ramę?

Autor:  terek_4 [ 2021-06-25 11:23:57 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

Motocykl kupiłem od gościa, który go kupił z aukcji motocykli po policyjnych.
Do motocykla mam dowód zakupu i duży brief. Nie dostałem tylko małego briefu.
Jest gość na olx który załatwia te briefy za ok 1000zl ( trzeba jechać osobiście do urzędu gdzie był zarejestrowany motocykl).
Okazało się, że jest jakiś problem z małym briefem, i trzeba robić jakieś dodatkowe tłumaczenia i takie tam.
Przez to wszystko cena odzyskania tego briefu miała podskoczyć do ok 2000-2500zl co było już spora kwota, dlatego kupiłem druga ramę z Francji z tego samego rocznika.

Autor:  Janusz81 [ 2021-06-26 08:32:41 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

W końcu ukończona fujara :D Masę dobrej roboty włożyłeś. Niech wozi :moto:

Autor:  sfazowany [ 2021-06-26 08:49:37 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

To trzeba umieć kupować takie okazje, ja bym miał cykora tak kupić wynalazek z dziwnymi papierami... :) Jak widać warto!

Banditem 1250 przejechałem się kilkanaście kilometrów po górach i wrażenie miałem klocowatego fz6, taki przeładowany fazer. Zawieszenie działa podobnie, moc oddaje podobnie, oczywiście większy moment z dołu, ale dupy mi nie urwało żeby zamarzyć o 2x większej pojemności w wydaniu bandyty. Fajny sprzęt ale zupełnie nieadekwatne spalanie do osiągów, w połączeniu z małym bakiem kolega tankował co 200-230km jadąc turystycznie.

Za czasów liceum na podwórku stał bandit 600 w nakedzie którego mijałem latami wychodząc z psem, przyczynił się do mojego marzenia o motocyklach bo ten wyeksponowany piec z kolektorem i czarnym lakierem na baku robiły mega badass wrażenie. Może kiedyś jako kolejne moto też takiego mięśniaka sobie sprawię do zabawy ;)
To nie ten, ale tak go pamiętam...
[ img ]

Autor:  terek_4 [ 2021-06-26 11:04:35 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

No te bandity, niby nic szczególnego, ale jakoś tak też mam do nich sentyment, dlatego zostawiłem sobie tego mojego 1200.
Ostatnio stał z pół roku nie odpalany, pomyślałem, że się śmigne. Ledwo odpali (problemy z kompresja w cylindrach) ale jakoś palił. No po prostu fajnie to jeździ :)
FJR1300 jest super, ale bandit daje chyba więcej frajdy z jazdy :) dlatego oba motocykle zostają u mnie :)

Autor:  terek_4 [ 2021-06-30 06:53:54 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

Kolejna Yamaha trafiła w moje ręce:)

https://youtu.be/JDQ7oNaHO3U

Autor:  terek_4 [ 2021-07-12 00:33:22 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

A tutaj temat remontu silnika Bandit 1200

https://www.youtube.com/watch?v=vqgTfOj4O9s&t=516s

Autor:  terek_4 [ 2021-11-01 21:00:56 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

SV na monowahaczu :)
https://youtu.be/Og0HW7u9YOw

Autor:  Riccardoa [ 2021-11-01 21:25:30 ]
Tytuł:  Re: YAMAHA --> SUZUKI, ale nie do końca :)

No nieźle nie źle.

Strona 7 z 9 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/