Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2024-03-19 21:38:36 
Niemowlak

Dołączył(a): 2021-08-12 16:36:10
Posty: 33
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZS 600 Fazer
Tak jak z gorzałą: 0,5 na łeb, to nie ma nawet co siadać 8) :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Re: KTM 1290 SAS
PostNapisane: 2024-03-19 21:38:36 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714

PostNapisane: 2024-03-20 10:45:08 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3833
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
z czasem staję się wyznawcą małych pojemności, zarówno w mieście widzę plusty 125, jak i w terenie plusy 250... choć jako jedyny to cieżko by było poniżej 750...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-03-23 19:58:09 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2335
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
Wkurzało mnie nieprecyzyjne sprzęgło więc wylałem to co nazywało się olejem - śmierdziało strasznie i wlałem motula 7100. Bardzo wyraźna zmiana od pierwszego odpalenia!
1) przestało mi się kleić sprzęgło i na 1nce na centralce koło się zatrzymuje wreszcie
2) znacznie łatwiej mi wrzucić luz
3) dużo lepiej wyczuwam kiedy wskakuje mi 2jka ;)

Przejeździłem dziś cały dzień na szkoleniu technicznym i muszę przyznać, że ten motocykl z minimalną prędkością - JEŹDZI SAM. GENIALNA jest jazda na stojąco!

No i na koniec wracając...złapała mnie ogromna ulewa i tutaj nastąpiło największe zaskoczenie!
Na mt10 strach byłoby jechać i byłbym w sekundę mokry. Tutaj przeklikałem się na RAIN, szyba do góry i uczciwe 110 120 na trasie cały czas. Ani przez sekundę nie miałem uczucia żebym płynał lub się ślizgał.
Zrobiłem w tej ulewie ze 25km i po dojeździe do domu byłem mokry tak w 30% :)

No i kolejne subiektywne odczucia.
Naczytałem się porad pod moim filmem i zacząłem nieco testować różne opcje ustawień i różne sposoby jazdy.
I wnioski aktualnie mam 2!
1) Im surowiej się go traktuje i bardziej kręci się manetą a biegami mniej...tym większy szatan z niego wychodzi
2) jak tak będę jeździł...to zabiorą mi prawko :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-03-23 20:23:24 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2016-03-01 21:03:14
Posty: 1486
Lokalizacja: Warka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ready to remont
Rhazz ja leje takie cudo do pompy sprzęgła Lhm leją toto do citroena w zawieszenie. Ważne że mineralny bo nie wiadomo jak uszczelki zareagują na syntetyk

https://allegro.pl/oferta/motul-lhm-1l-14687798950


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-03-24 04:50:25 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2332
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Też tego Totala LHM Plus lałem do sprzęgła w becie k25 ale w nowszym k51 już mam dot 4 jak hamulcowy. Trzeba zerknąć co jest na dekielku zbiorniczka sprzęgła wypisane, jeśli mineral oil to LHM również polecam.

Co do nowych spostrzeżeń... Ten motocykl jest jak 20-letnia nimfomanka, lubi klapsy i toleruje tylko krótkie przerwy między igraszkami. Mówiłem to wcześniej :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-05-06 10:06:26 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2335
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
No dobra - wróciliśmy z wyprawy na Bałkany - zrobiłem kolejne 3tys km na tej krowie i nieco zmieniły się moje odczucia i uczucia co do 1290 ;)

1) Poszedłem za Waszą radą i zacząłem traktować ten motocykl bardziej bezpośrednio i 0-1nkowo i faktycznie przyniosło to oczekiwany rezultat - czyli uśmiech na mordzie, kiedy czujesz że chce Ci się wyrwać z rąk :)
Odszczekuję brak mocy, ale żeby się nią bawić - trzeba odpowiednio poustawiać komputer. Mapa Race, Damp Race, MTC off i ABS off - wtedy faktycznie trzeba się trzymać :)
Bardzo podoba mi się opcja driftowania, kiedy motocykl wywala komunikat "IT IS NOT LEGAL!" :lol:
Nauczyłem się jeździć na niższym biegu, a wyższych obrotach i jest to nawet przyjemne.
Jedyny problem - z 3 kuframi mając 90km/h na 6tym biegu - o przyspieszeniu można zapomnieć, albo poczekać czy nie wypadnie mu serducho zanim się rozpędzi :)

2) Prowadzenie - przeciągnąłem tą krowę przez całą magistralę Adriatycką, a jak wiemy tam są same winkle. Jak na tak duży gabaryt motocykla i wysokość zawiasu - motocykl prowadzi się dość przewidywalnie, chociaż wszędobylskie shimmy wymaga przyzwyczajenia. Cały czas jest wrażenie, że przednie koło lekko unosi się nad asfaltem. Opony pozamykałem całkowicie i przód i tył i w zasadzie brakowało mi prześwitu między kufrem bocznym, a asfaltem żeby jeszcze trochę docisnąć ;)
Dohamowanie czy przed zakrętem, czy w zakręcie jest mega fajne bo akurat hamulce w tym moto są potężne!
Podczas jazdy magistralą bawiłem się nieco opcjami i okazuje się, że motocykl na szybkich winklach (takich 100km/h +) prowadzi się lepiej na ustawieniu comfort lub street niż na ustawieniu race (może to kwestia ciężaru 3 kufrów)
Ogólnie przez 2tys km w każdej pogodzie łącznie ze śniegiem złapałem jeden mały uślizg przedniego koła i raz dość potężne shimmy jak puściłem kiere żeby pootwierać sobie zamki w kurtce :)

Pojechałem specjalnie na drogę przez PAG od mostu do miasta - ze 25km długich winkli i starałem się jechać tak samo jak rok temu na mt10. Całą trasę chciałem pokonać w podobny sposób, ale szybko okazało się, że tam gdzie MT10 jechałem 140-170 - na KTM możliwości opanowania motocykla skończyły się przy 130-150 - KTM robił się tak nerowowy, że musiałem nieco odpuszczać bo czułem, że wyciąga mnie z zakrętów na pobocze, a kufry boczne i opona 170 skutecznie przeszkadzają w dociskaniu przeciwskrętem... ;)
MT10 jechał jak skalpel, szybko się rozpędzał i miał kłopoty z mocnym dohamowaniem, z KTM trzeba walczyć o przetrwanie w zakręcie, ale na wyjściu i wejściu jest doskonały!

3) Skrzynia biegów - tutaj nadal jest porażka. Niezrozumiałym dla mnie jest działanie tego gó**a. Po zmianie oleju na 7100 sytuacja się poprawiła, ale nadal mam przypadki, że wpadam między biegi z luzem (np między 4 a 5), albo mam sytuację, że mając 140-160 na budziku - chcę wbić 6tkę, a ona mi się odbija i zostaje na 5tce...
Rozważałem aktywację QS za 2k, ale koledzy mnie straszą, że z QS dużo gorzej jeździ się pomału i płynnie bo on do dobrej zmiany potrzebuje szybkości.

4) Ogólne wrażenie - ogólnie zacząłem lubić ten motocykl bo ma CHARAKTER!
Nie jest łatwy w prowadzeniu i bywa lekko narwany, ale daje niesamowity komfort prowadzenia. Tam gdzie wszyscy mówili, że asfalt nierówny, że frezy, że może trochę mokro bo koła uciekają, KTM daje pewność prowadzenia i cały czas świadomość, że granica przyczepności jest dużo dalej niż jest ;)

Mega fajne uczucie! Drugie fajne uczucie jest takie, że kiedy jedziesz ostro i wychodzisz np. pełnym piecem z zakrętu - to ten motocykl wychodzi idealnie jak pocisk, ale w zakręcie cały czas próbuje Cię zrzucić :)
Tutaj na największe uznanie zasługuje elektronika, która go pilnuje bo robi to po prostu dobrze! Cały czas jest uczucie, że ten motocykl dokładnie wie co chcesz zrobić i tylko kiedy przeginasz - to Cię poprawia :)

KTM z 3 kuframi i torbą na zbiorniku pali przy jeździe bez patrzenia na obrotomierz 6L/100 i jest O NIEBO lepszym motocyklem do podróżowania niż MT10. Po tygodniu spędzonym w siodle nie bolało mnie NIC, a codzienne 8-9h w siodle nie robiło żadnego wrażenia. Na mt10 po 3-4h człowiek się modlił kiedy zsiądzie.
Dużym minusem dla mnie okazał się gabaryt bo motocykl jest wysoki, ciężki i z kuframi bardzo szeroki (kufry wystają 10cm poza kierownicę) - bardzo ciężko jeździ się korkach i tutaj bez umiejętnej jazdy na tylnym hamulcu - można zapomnieć o przepychaniu się...
Zapakowany do pełna jest tak ciężki, że raz stojąc na lekko pochyłem drodze w lewo - nie mogłem podnieść się do pionu ze stopki - nawet stojąc na podnóżkach... :P

MT10 było dużo bardziej precyzyjne w prowadzeniu w zakręcie, ale KTM daje takie uczucie niepewności, które mega mi się podoba!
To jest coś na zasadzie, że jedziesz tymi winklami 120, 130,140, a on cały czas do Ciebie woła: "no co? Tylko na tyle Cię stać?...ciotaaa!" :lol:

Ogólnie nie jest to motocykl idealny, ale już nie tęsknię za MT10 to po 1, bawiłem się jak dawno nie...to 2, nie mogę doczekać się kolejnego wyjazdy w trasę...to 3 - więc chyba jest OK :)


Załączniki:
1245665.jpg [236.74 KiB]
Pobrane 11 razy
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-05-06 10:37:34 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2016-03-01 21:03:14
Posty: 1486
Lokalizacja: Warka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ready to remont
No fajnie ale po kiego Ci te wielkie kufry. To jak byś chciał jechać bez pasażera ale pasażer nadal tam jest.
Mam nadzieję że to porównywanie do mt10 porównujesz jeżdżąc bez tych worków kartofli po bokach
A jak tam grzanko w zadek w klimacie chorwackim?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-05-06 10:51:44 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2335
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
tuzmen napisał(a):
A jak tam grzanko w zadek w klimacie chorwackim?

Rozwiązałem ten problem poradą z forum na fb (smutna ta grupa ale czasem się przydaje).
Owinąłem cały kolektor tylni bandażem termicznym - na kolanko 25cm nawinąłem 2,5m bandaża i problem nagrzewania się dupki i lewej łydki został rozwiązany! :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-05-06 10:53:16 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2016-03-01 21:03:14
Posty: 1486
Lokalizacja: Warka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ready to remont
rhazz napisał(a):
tuzmen napisał(a):
A jak tam grzanko w zadek w klimacie chorwackim?

Rozwiązałem ten problem poradą z forum na fb (smutna ta grupa ale czasem się przydaje).
Owinąłem cały kolektor tylni bandażem termicznym - na kolanko 25cm nawinąłem 2,5m bandaża i problem nagrzewania się dupki i lewej łydki został rozwiązany! :D


OOO ciekawe info, a co z katalizatorem, też owijałeś?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2024-05-06 11:05:33 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2335
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
tuzmen napisał(a):
OOO ciekawe info, a co z katalizatorem, też owijałeś?

Owinąłem tylko kolanko - od wyjścia z pieca do miejsca gdzie przechodzi przez ramę pod motocykl. Musiałem tylko ominąć sondę. Raz, że nie grzeje prawie wcale, dwa niby chroni uszczelniacz tylnego amora. Ogólnie działa i wygląda bardzo ładnie. Można kupić akcesoryjny kolektor z izolacją (dodatkową blachą z góry) za 1400zł, ale bandaż kosztował mnie 30zł i 2h roboty


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org