Wcale nie jestem uzależniony od forum |
Dołączył(a): 2014-08-17 12:43:43 Posty: 1185 Lokalizacja: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: R1250RS
|
twardy103, dziękuję za tak pozytywny post, przeczytałem go będąc na wyjeździe ale nie było czasu żeby coś odpisać. Wróciliśmy szczęśliwie z naszych wakacji które mega się udały i Tracer GT spisał się wspaniale, zwiedziliśmy wiele cudownych miejsc i było nam dane pośmigać po fantastycznych drogach, dowiózł nas tam gdzie było trzeba. Czasem jak oglądam profil na FB mojego dealera który stara się zachęcić potencjalnych kupców żeby przyjść i spróbować, że motocykl to niesamowita przygoda to aż się nie chce wierzyć że może mieć to coś wspólnego z rzeczywistością. Jestem przykładem tego, że takie marzenia potrafią się spełnić i jeśli się może to warto zaryzykować i zrobić to co czujesz wewnątrz że byś chciał, zamiast myśleć co powiedzą inni. Bardzo długo zastanawiałem się nad sensem zakupu nowego sprzętu co raczej w Polsce jest postrzegane jako niezbyt rozsądny wybór ale jestem zadowolony z podjętej decyzji, czy poniższe zdjęcie to już wystarczający dowód na to?
[ img ] Vidova Góra / Brač / Chorwacja
twardy103 napisał(a): O ile Scrambler jest mega i fajny do miasta o tyle po zajęciu miejsca na Tracerze... poczułem się jak u siebie :wink: To samo uczucie towarzyszyło mi na jeździe próbnej, od razu fajnie się poczułem na moto choć była to całkiem inna pozycja niż przywykłem na Fazerze, największa zmiana to chyba kierownica wyżej ustawiona i nie wymagało to ode mnie pozycji pochylonej przez co już korzystnie to wypływało to na kręgosłup podczas potencjalnie wielogodzinnej jazdy. Kiedyś i po 300 km bolała mnie kość ogonowa choć nic jej nawet nie uciskało bezpośrednio - tutaj nie ma nic takiego. Dziś gdy już mam ponad 7.000 km nakręcone na nowym moto śmiało mogę potwierdzić iż jest to motocykl o niebo wygodniejszy od Fazera dla osoby o wzroście (przypominam 186 cm). Biorąc pod uwagę dystans 4130 km w dwa tygodnie to obydwoje stwierdziliśmy, że czuliśmy się mniej zmęczeni jazdą niż na FZ6. Ostatniego dnia po 1000km przyjeżdżając do domu zwyczajnie zdjęliśmy kufry, rozpakowaliśmy się i zrobiliśmy pranie - we wcześniejszych latach nie było już na to sił i takie ogarnięcie rzeczy czekało na następny dzień bo nie byliśmy w stanie. Jednak przyznaję, że jest to spory krok na przód pod względem komfortu (świetne zawieszenie), wygody jazdy (gabaryty motocykla) oraz pozycji mojej i pasażerki (inna konstrukcja kanapy - dzielona i większa).
twardy103 napisał(a): Spodobał mi się również wyswietlacz z mnóstwem informacji. Opcji zawieszenia ani tempomatu nie używałem, bo za krótko jeździłem, żeby cokolwiek powiedzieć. Może ogólnie wypowiem się tutaj na temat zalet tego sprzętu zaczynając od mniej oczywistej kwestii - spalania. Motocykl o tej mocy, dynamice i charakterystyce pracy silnika palił poza autostradą 4,4-4,7 l/100 oraz na autostradzie 5-5,5 l/100 km dając średnią z całego wyjazdu równe 5l/100 na dystansie ponad 4000km. Z pewnością dla wielu z Was może być to wynik niewiarygodny dla takiej pojemności ale też byłem zdziwiony i są to kalkulacje oparte na każdorazowym skrupulatnym zapisywaniu dystansu i zatankowanego paliwa na stacji podczas tankowania - więc nie ma miejsca na błędy. Faktycznie Tracer potrafi być aż tak oszczędny pod warunkiem gdy wie się jak nim jeździć żeby takie spalanie uzyskać. Są ogólnie trzy TOP rzeczy w tym motocyklu które najbardziej mi się podobają i na pierwszym miejscu jest silnik, świetna dynamika oraz elastyczność (zawsze mocy pod dostatkiem), drugi to właśnie tempomat oraz trzeci to regulowane zawieszenie które występuje tylko w wersji GT. Tempomat na trasach szybkiego ruchu był przydatny pod tym względem, że upłynniał jazdę której prędkość regulowałem przyciskami na lewej manetce, w pewnym stopniu pomaga on dbać też o napęd ponieważ zmiany prędkości są bardzo łagodne a ciągnąc ciężki motocykl takie szarpnięcia nie są mile widziane przez zespół napędowy. W parze z tempomatem świetnie spisywał się komputer pokładowy pokazujący spalanie oraz inne potrzebne informacje, to w dużym stopniu podpowiadało jak jeździć tym motocyklem aby przemieszczać się sprawnie i uzyskiwać bardzo niskie spalanie więc ten kolorowy wyświetlacz TFT to nie bajer ale również bardzo praktyczny element wersji GT. Wielkość jest w sam raz czytelna a obsługa komputera intuicyjna - miałem kiedyś co do tego pewne obawy ale jak się okazuje bezpodstawne.
[ img ] Velo Grablje / Hvar / Chorwacja
Jeśli chodzi o zawieszenie to najbardziej zadowolony jestem z tego, że od razu po założeniu kufrów i rozpoczęciu jazdy dało się wyczuć jak pracuje motocykl i co się dzieje na wybojach oraz nierównościach. Stwierdziliśmy po krótkich dystansach, że trzeba wprowadzić korekcję, zatrzymałem się i podkręciłem pokrętłem twardość i od razu było lepiej - fajnie wyczuwalne są różnice w skali która jest wielostopniowa więc łatwo znaleźć optymalne ustawienie. Jest to bardzo komfortowe, że bez użycia narzędzi w parę sekund jestem w stanie dostosować zawieszenie do warunków, zdejmuję boczne kufry i od razu wiem ile przekręcić żeby było OK do jazdy we dwoje - ergonomia znakomita. Zdarzały nam się też odcinki nieco bardziej offroadowe po takim szutrze i kamieniach gdzie również zabrałem Tracera - nie był to jego żywioł ale przejazd powiódł się szczęśliwie - fajnie że jest on wąski tam gdzie kończy się bak więc mogłem na stojąco przejechać trudniejsze odcinki. Tutaj muszę powiedzieć jednak jedną istotną rzecz jeśli porównujemy już Tracera do Fazera - jest to motocykl zdecydowanie dla wysokich osób i nawet jak dla mnie trudniej jest mi nim manewrować w sensie przetaczać na niezbyt utwardzonym podłożu. W Fazerze bez problemu byłem w stanie nogami odpychać się do tyłu, tutaj już jest większy z tym problem (kanapę mam na najniższym położeniu) i nie raz brakowało mi nogi aby móc odepchnąć się do tyłu, partnerka pomagała mi ciągnąc za stelaż abym był w stanie cofnąć lub zawrócić. Tak samo Tracer zdecydowanie jest mniej zwrotny i kierownica nie skręca się w tak dużym stopniu jak w Fazerze więc trzeba się pilnować na ciasnych nawrotkach szczególnie z załadowanymi kuframi bocznymi bo można położyć sprzęt na boku (było blisko zanim się przyzwyczaiłem). Odnośnie szyby i ochrony przed wiatrem to korzystam z niej z deflektorem i spisuje się w tym połączeniu świetnie, zawsze jestem w stanie dopasować sobie ten zestaw żeby jechało mi się dobrze. Jeżeli maksymalnie podniosę szybę i wyciągnę deflektor do góry to struga powietrza odbija się bardzo wysoko nad moją głową więc z zapasem taki zestaw jest dla mnie wystarczający. Czasem trudno było mi regulować wysokość szyby podczas jazdy na autostradzie, ten zatrzask który trzyma szybę siedzi bardzo mocno i musiałem się trochę postarać mocniej aby przesunąć szybę po zwolnieniu blokady.
[ img ] Jelsa / Hvar / Chorwacja
Ogólnie jadąc z całym tym ekwipunkiem jaki mieliśmy na wyjazd wagowo zbliżałem się do górnej granicy załadunku motocykla. W stosunku do Fazera motocykl prowadził się cały czas bardzo pewnie, nie było mowy o łapaniu shimmy na autostradzie choć zdarzały nam się chwilowe prędkości powyżej 170 km/h. W ciasnych zakrętach i przy niższych prędkościach zdecydowanie Tracer mniej "walił się" w zakręty niż to było na Fazerze. No jakbym nie chciał w tym motocyklu znaleźć czegoś negatywnego uwierzcie mi że jest on pod wszystkimi tymi względami lepszy, bardzo mi się podoba i rzeczywiście się sprawdza. Aha, jeszcze nie wspomniałem o wydechu i brzmieniu o którym napisał twardy103. W Fazerze nie zmieniłem wydechu z powodów które wymieniłem na forum i po tym wyjeździe już wiem, że raczej też nie zmienię na inny z powodu tego że dźwięk jest słaby. Zależy kto ma jakie przyzwyczajenia z motocykli i czy lubił swój głośny wydech to z mojego bardziej turystycznego punktu widzenia wydech w Tracerze oraz jego brzmienie jest idealnie wyważony jak na charakter oraz przeznaczenie tego motocykla. Spotkałem w tym roku kolegę na starszym roczniku Tracera który przerobił go już na sportową maszynę i naprawdę tego nie rozumiem, motocykl o takich właściwościach jakie ma w ogóle nie pasuje do niego zakładać ryczącej puszki. Gdy wjeżdżałem na camping lub stawiałem motocykl przy promenadzie miasta gdzie raczej tylko małe skuterki obok których siedzieli ludzie pijący kawę nikt nie rzucił mi spojrzenia że ryczę mu "motorem" prosto w twarz. Za to gdy jechaliśmy na drogach krajowych i brałem się do wyprzedzania Tracer wydawał z siebie groźny warkot i z pewnością było go dobrze słychać - potrafi być cichy tam gdzie powinien i głośny tam gdzie trzeba - i to jest to świetne jego wyważenie które mi się bardzo podoba.
twardy103 napisał(a): Początkowo natomiast wydawało mi się, że brzmi jednak gorzej niż rzędowa 4 Fazerki, po godzinie jazdy doszedłem do wniosku, że jednak nie jest źle (wcześniej jeździłem na Scramblerze stąd może ten szok brzmieniowy :evil: ). Myślę, że jest to więc bardzo subiektywna rzecz czego kto z nas oczekuje od motocykla, niezbyt lubię głośne wydechy i wolę jak brzmi ciszej ale ma w sobie charakter który w Tracerze GT akurat się znajduje. Moja partnerka wielokrotnie przez interkom mi mówiła że zaj***cie brzmi jak przyspiesza a ma chyba trochę lepszą pozycję niż ja żeby to słyszeć więc wierzę jej na słowo ;)
[ img ]
Chyba zawarłem dużo informacji w poście i tak słowem zakończenia co powiem jeszcze to to, że Tracer GT jak dla mnie jest strzałem w 10 jeśli chodzi o to co zrobiła Yamaha to motocykl idealnie skrojony pode mnie. Mijałem dużo większych motocykli turystycznych pod drodze, nikt nie jechał szybciej mając dużo mocniejszy sprzęt i tempem jazdy praktycznie wszystkie motocykle się równały na autostradzie - a mijałem BMW 1200GS, Multistrady 1260 i Goldwingi - sprzęty z całkowicie innej półki cenowej, często jechaliśmy obok siebie. Odnośnie samej wersji GT to naprawdę świetny ruch Yamahy, że zdecydowała się wyprodukować taką wersję, bowiem motocykl jest bardzo spójny i w przeznaczeniu do którego go zaprojektowano sprawdza się doskonale. Na pewno najmniej przydatną rzeczą z całego tego pakietu będą dla mnie boczne kufry bo mam swoje opcjonalne większe i nie wiem czy w ogóle będę używał fabrycznych (wyglądają świetnie ale gorzej z funkcjonalnością). W stosunku do Fazera Tracer GT to dla mnie ogromna rewolucja i krok naprzód, cieszę się że go wybrałem.
twardy103 napisał(a): No i duży plus dla Twojej piękniejszej połowy, że wspiera Cię w pasji i jeździ z Tobą! :beer: Ojjjj ja też jestem pełen podziwu dla niej i chylę czoła naprawdę za te męki co czasem przechodzi ze mną podczas wyjazdów :twisted:. Pasja pasją, ale czasem jazda naprawdę bywa trudna i takie chwile tez miewaliśmy podczas tego wyjazdu co trzeba było znieść bo nie było wyjścia. Były opady deszczu tak intensywne, że przemokło już wszystko co mogło przemoknąć a żadne pinlocki w kaskach i przeciwdeszczówki nie dawały rady. Muszę pochwalić moją drugą połówkę tutaj oficjalnie na forum, że jest twarda i naprawdę daje radę - obojętnie na jakim motocyklu czasem bywa ciężko - i potrafimy to razem przetrwać za co jestem jej również wdzięczny.
[ img ] Lawendowe pola / Hvar / Chorwacja.
|
|