Witam posiadam FZ6 z 2004 roku przebieg 45000km i miałem dzisiaj sytuację że startując ze świateł puszczam sprzęgło i dodaje gazu ale motocykl zaczął galopować tak jak bym na wysokich obrotach ciągle wciskał i puszczał sprzęgło wraz z przednim hamulcem po chwili wciskam sprzęgło zjeżdżam na pobocze wbijam luz sprawdzam czy wszystko jest git ale miałem problem z wbiciem jedynki nie chciało iść w końcu po 2 min udało się więc jadę dalej niestety po jakimś czasie zauważyłem że nie da się zredukować z 2 na 1 wbija się luz i za wałka ta jedynka nie wchodzi natomiast z luzu już nie ma problemu przy innych biegach nie ma tego problemu tak samo przy wbijaniu w górę czy ktoś może tak miał i czy to nie oznacza że coś rozwaliłem? był bym bardzo wdzięczny za pomoc.

ja przy przebiegu trawie 50 tys z 2 na 1 to wbijam stojąc lub wlekąc się, bo przy większych prędkościach dźwięk tak nieprzyjemny ze unikam tego.

Wbij pierwszy bieg i spróbuj przepchnąć motocykl przy wciśniętej klamce sprzęgła lub na centralkę i zbadaj jak się obraca koło na wbitym ale wysprzęglonym biegu.

Wbij pierwszy bieg i spróbuj przepchnąć motocykl przy wciśniętej klamce sprzęgła lub na centralkę i zbadaj jak się obraca koło na wbitym ale wysprzęglonym biegu.
Będziesz widział czy dobrze wysprzęgla.

Mniej więcej powinno być tak samo, czasem gdy olej jest zimny mogą się lekko lepić tarcze sprzęgła

I czy możliwe żeby tak zwany szczał że sprzęgła mógł uszkodzić skrzynię albo owe sprzęgło?