Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Problem z zatankowaniem do pełna. Fz6 2005.
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=73&t=23363
Strona 2 z 2

Autor:  sfazowany [ 2019-10-19 09:57:57 ]
Tytuł:  Re: Problem z zatankowaniem do pełna. Fz6 2005.

No to dobrze lejesz, ja tez pod koniec leje ponad blaszke i po chwili opada, wtedy juz koncze tankowac. Zatankuj do pelna, wez do butelki dwulitrowej paliwo, wyzeruj licznik i wyjezdzij do zera bak az stanie. Licznik od chwili rozpoczecia rezerwy pokazuje ile juz przejechales km na rezerwie. Ja jak dojechalem z 70km na rezerwie to juz weszlo ok 15l. Przewaznie tankuje wczesniej zeby nie martwic sie czy na zadupiu znajde stacje wiec jesli wkaznik zejdzienjuz poniżej połowy to rozgladam sie za stacja i tankuje przewaznie przy 1-2 kreskach, wchodzi wtedy ok 11-13 litrow. Jak dla mnie ta skala paliwa jest nieliniowa, przez pierwsze 100km jest caly czas pelno, przez kolejne 150km schodza paski w dol i pozniej na rezerwie jest jakies 50-80km w zaleznosci od odwagi :) czyli srednio 250km do zapalenia sie rezerwy.

Raz chcialem pozbyc sie paliwa z kanistra i przetankowalem grubo ponad blaszke az korek przy zamykaniu moczyl sie w paliwie, przejechalem wtedy prawie 200km zeby ze skali ubyla pierwsza kreska :)

Pytanie za 100 punktow, czy przy otwieraniu korka czujecie male podcisnienie w zbiorniku? Nie wiem czy tak ma byc, czy ktorys odpowietrznik sie zagial i nie wpuszcza powietrza do zbiornika?

Autor:  glenroy [ 2019-10-19 10:22:51 ]
Tytuł:  Re: Problem z zatankowaniem do pełna. Fz6 2005.

sfazowany napisał(a):
Pytanie za 100 punktow, czy przy otwieraniu korka czujecie male podcisnienie w zbiorniku? Nie wiem czy tak ma byc, czy ktorys odpowietrznik sie zagial i nie wpuszcza powietrza do zbiornika?


Coś masz nie tak z odpowietrzeniem, nie powinno być podciśnienia w baku.
Nie wiem jak w moto, bo tu jest przelew, żeby nie przegiąć z paliwem. Ale np. w przypadku samochodów, jak ktoś leje na siłę, jeszcze po odbiciu pistoletu, jak któryś kolega tutaj, można uszkodzić zawór odpowietrznika i nagle samochód nie chce współpracować. W moto mógł się przyblokować któryś zawór w korku.

Autor:  sfazowany [ 2019-10-19 12:37:44 ]
Tytuł:  Re: Problem z zatankowaniem do pełna. Fz6 2005.

Dzis zaglądałem pod bak i jedna rurka gumowa byla nieco przygieta, jak unioslem bak to pod moto wylalo sie na ziemię troszke wody... to nie paliwo, wąchałem i lizałem :)

Pojezdze zobacze czy to bylo to.

Autor:  excop [ 2019-10-19 15:09:08 ]
Tytuł:  Re: Problem z zatankowaniem do pełna. Fz6 2005.

jasiek_91, proponuję Ci zrobić eksperyment. Zalej pod korek, a następnie nie gap się na kontrolkę stanu paliwa, tylko przejedź spokojnie traskę np. 200 km. Następnie zatankuj znów pod korek. Jeśli wejdzie około 10 litrów paliwa tzn, że masz walnięty wskaźnik poziomu paliwa i tylko bez potrzeby zawracasz d... na forum zamiast nawijać kilometry korzystając z pięknej pogody :wink:


Pozdrawiam

Autor:  misiakw [ 2019-10-19 21:28:07 ]
Tytuł:  Re: Problem z zatankowaniem do pełna. Fz6 2005.

zgadzam się z poprzednimi postami - weź ze 2 litry wachy w butelce do plecaka i rób 200km, potem sprawdź ile wejdzie...

Autor:  jasiek_91 [ 2019-10-23 21:16:37 ]
Tytuł:  Re: Problem z zatankowaniem do pełna. Fz6 2005.

dzięki za wskazówki.

Jutro chwila prawdy. Tak jak wspominałem stan paliwa był na równo z blaszką, od zatankowania za 30zł przejechałem jakieś 80km i dzisiaj pokazała się już rezerwa. Chyba niemożliwe żeby tam już prawie nic nie było po 80km skoro było na rowno z blaszką prawda ? :)
Mam nadzieje, że jutro do pracy dojadę :D
Pomysł z butelką wydaje się być rozsądny. Tak zrobię.

Co w najgorszym wypadku, gdy w trakcie jazdy zabraknie paliwa? jakieś niebezpieczne objawy? czy bez spiny - zacznie szarpać i to będzie znak żeby zjechać?

Autor:  sfazowany [ 2019-10-23 21:43:27 ]
Tytuł:  Re: Problem z zatankowaniem do pełna. Fz6 2005.

Gdybyś po takim dystansie dojeżdżał do rezerwy to myślę że w lusterku widziałbyś mokry ślad gubionego paliwa na asfalcie zostawiany za sobą. Co prawda mi w moto nigdy jeszcze nie brakło ale nie spodziewałbym się innej reakcji niż jak na odjęcie gazu... Przetestuj sobie i w czasie jazdy przełącz czerwony Killswitch na prawej manetce, moto zacznie zwalniać nie reagując na gaz. Jak włączysz killa z powrotem na normalną pozycję to pojedziesz zwyczajnie dalej. Spróbuj sobie na pustej drodze.... Jak skończy Ci się waha w miejscu gdzie jest trudniej się zatrzymać to wciśnij szybko sprzęgło, wtedy dotoczysz się dużo dalej i może znajdziesz właściwsze miejsce do zatrzymania. Na 2 litrach z butelki powinienes spokojnie przejechac 30-40km.

Autor:  misiakw [ 2019-10-24 09:57:08 ]
Tytuł:  Re: Problem z zatankowaniem do pełna. Fz6 2005.

jasiek_91 napisał(a):
Co w najgorszym wypadku, gdy w trakcie jazdy zabraknie paliwa? jakieś niebezpieczne objawy? czy bez spiny - zacznie szarpać i to będzie znak żeby zjechać?


zacznie tracić moc - ty im mocniej bedziesz mu odkręcał, tym bardziej bedzie się dławił. tak więc odpuszczasz gaz i na spokojnie zjeżdżasz, zalewasz z butli i lecisz na stację. jeśli 30zł (więc jakieś 6 l) starcza ci na 80 km, to 2l z butli starczą na jakeś 25 km więc jakąś stację dorwiesz.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/