Będzie dobrze :) przede wszystkim masz dobre podejście i fajnie że trenujesz!
Zerknij jeszcze na kąt rury kierownicy, zwróć uwagę jak nadgarstki układają się na gripach - być może ktoś kto wymienił kierownicę ustawił ją pod siebie i Tobie nie pasuje jej pozycja. W razie czego poluzuj dwie śruby z czterech na jarzmach kierownicy (np dolne) i pukając w gripy zmień sobie lekko kąt i przetestuj czy jeździ Ci się gorzej czy lepiej. Weż sobie imbusa ze sobą i nie zakładaj zaślepek, pobawisz się na placu z różnymi pozycjami. Jak znajdziesz optymalną pozycję to poluzuj mocowania klamek i ustaw je sobie mniej więcej tak żeby palce opierające się o klamki tworzyły jedną linię z przedramieniem, wtedy będziesz miał najwięcej siły do zacisnięcia dłoni na klamce i najmniej będą się dłonie męczyły podczas jazdy.
Spróbuj dać mocny przeciwskręt połączony z pochyleniem samego tułowia lekko w przód i do zakrętu (bez przesuwania tyłka), ciężar ciała utrzymuj plecami, nie dociskaj kierownicy ciężarem ciała (luźne łokcie), trzymaj zbiornik mocno kolanami, przytul kostki do setów i poćwicz skręcanie motocyklem samymi biodrami, jak połączysz przeciwskręt z biodrami to bez problemu zmusisz yamę do posłuszeństwa ;) przesiądziesz się kiedyś na taki co sam skręca i zatęsknisz za tym jak yamka się prowadziła, wiem co mówię
Tęskno mi za motocyklem który jest tak precyzyjny w zakrętach i słucha mowy ciała.Angel ST spoko gumy, troszkę już stara konstrukcja ale nadal przyzwoite. Na pewno bezpieczniejsze od tych kaloszy.